Piątek, 16 lutego 2018 r.

Zapowiedź 23. kolejki LOTTO Ekstraklasy

Wciąż w zimowej aurze piłkarzom Ekstraklasy przyjdzie rozegrać drugą kolejkę ligowej wiosny sezonu 2017/2018. W niej nie ma wprawdzie wielkich szlagierów, ale przed tygodniem niemal każda ekipa wykazała się całkiem niezłą postawą i to dobry prognostyk przed czekającą nas następną serią spotkań. W niej o umocnienie się na fotelu lidera powalczy bez wątpienia Legia, która podejmować będzie fatalnie grający na wyjazdach Śląsk. O przerwanie złej serii meczów na własnym z kolei stadionie, mamy nadzieję, postara się Wisła, która podejmować będzie Arkę.

16.02.2018 r. (godz. 18:00): Sandecja Nowy Sącz - Korona Kielce
Gdy po dziewięciu kolejkach Sandecja zgromadziła na swoim koncie aż 14 punktów, chyba mało kto spodziewał się, że w kolejnych spotkaniach beniaminek może zaliczyć aż taki spadek formy, jaki wszyscy jesteśmy teraz świadkami. Blada inauguracja ligowej wiosny w ich wykonaniu sprawiła, że nie wygrali już w trzynastu kolejnych występach i aby zapobiec niechybnej degradacji, ta seria przez ekipę Kazimierza Moskala musi zostać przerwana. Ich dzisiejszy przeciwnik, Korona Kielce, zagra jednak o zgarniecie dubletu w spotkaniach rozgrywanych w Niecieczy. Przed tygodniem "złocisto-krwiści" rozbili bowiem na tymże stadionie aż 3-0 Bruk-Bet Termalikę i powalczą o powtórzenie tego sukcesu.

16.02.2018 r. (godz. 20:30): Legia Warszawa - Śląsk Wrocław
Po wizycie w Niecieczy zawędrujemy do Warszawy, gdzie zmierzy się najlepiej punktująca drużyna na własnym boisku (Legia), z ekipą, która w dotychczasowych meczach wyjazdowych zdobyła tylko cztery oczka, ani razu nie odnosząc zwycięstwa (Śląsk). Dotychczasowy fatalny dorobek wrocławian mógł zostać lekko poprawiony przed tygodniem w meczu z Cracovią, jednak w samej końcówce upragniony remis wypadł Śląskowi z rąk, w podobny sposób, w jaki przy straconej bramce poślizgnął się obrońca Mariusz Pawelec, czyli w iście tragiczny. Przewrotny doliczony czas gry w pierwszej kolejce wiosny okazał się być natomiast szczęśliwy dla Legii, która w dramatycznych okolicznościach wywalczyła zwycięstwo w Lubinie. Teraz, z pewnością zasadnie, warszawiacy skupiać się będą wyłącznie na zgarnięciu kolejnego kompletu punktów.

17.02.2018 r. (godz. 15:30): Wisła Płock - Zagłębie Lubin
Patrząc na ligową tabelę i z perspektywy ostatnich pięciu spotkań - żadna z drużyn Ekstraklasy nie punktuje lepiej od Wisły Płock, która przez ten okres dopisała do swojego dorobku aż trzynaście "oczek". Fakt ten sprawia, że zespół Jerzego Brzęczka coraz wygodniej usadawia się w "grupie mistrzowskiej", która po ewentualnym zwycięstwie nad "miedziowymi" może mocno się do płocczan przybliżyć. O taką samą sytuację w stawce walczą jednak lubinianie, a zapewnić ma to nowa strzelba w osobie Jakuba Mareša, który w zeszłym tygodniu wykazał się sporym kunsztem, dwukrotnie pokonując Arkadiusza Malarza. W podobnych słowach nie wypada wypowiadać się o nowym, niemieckim bramkarzu płocczan, Thomasie Dähne, który w ligowej inauguracji zawalił aż dwa gole. Który z zawodników wyjdzie górą w tym starciu?

17.02.2018 r. (godz. 18:00): Jagiellonia Białystok - Cracovia
Sobotnie spotkanie w Białymstoku, to rywalizacja bardzo dobrych znajomych. Po stronie "Pasów" mowa oczywiście o Michale Probierzu, który wraca na "stare śmieci", na których osiągał dotychczas swoje najlepsze wyniki w trenerskiej przygodzie, natomiast po białostockiej o Jakuba Wójcickiego, który zimą zamienił Małopolskę na Podlasie. Aktualny zawodnik Jagiellonii ma zapewne sporo do udowodnienia swojej byłej drużynie, która pożegnała się z nim zupełnie bez żalu. Czy Wójcicki, również bez nutki sentymentu, w podobny sposób rozprawi się z obrońcami Cracovii?

17.02.2018 r. (godz. 20:30): WISŁA KRAKÓW - Arka Gdynia
Po remisowej inauguracji "Biała Gwiazda", pierwszy raz w nowym roku, przywita się z publicznością przy ulicy Reymonta, gdzie przyjedzie gdyńska Arka. Ta swojej ostatniej wizyty na wiślackim stadionie, nie może uznać za udaną, poniosła bowiem wówczas sromotną porażkę, tracąc aż pięć bramek! Teraz na podobny wynik raczej się nie zanosi, bowiem gdynianie to druga najlepsza drużyna w lidze, patrząc na liczbę straconych bramek. Na pewno aby zanotować pierwsze zwycięstwo w 2018 roku wiślacy będą musieli zagrać o wiele bardziej ofensywnie, niż przed tygodniem w Gdańsku, krusząc mur zbudowany przez trenera gości, Leszka Ojrzyńskiego. Czy taka sztuka w sobotni wieczór wiślakom się powiedzie?

18.02.2018 r. (godz. 15:30): Lechia Gdańsk - Piast Gliwice
Patrząc na rywali, z jakimi do końca rundy zasadniczej przyjdzie zmierzyć się ekipie Adama Owena, ta - aby wciąż myśleć o "załapaniu się" do lepszej "ósemki", musi zacząć punktować tu i teraz. Lechię czekają bowiem jeszcze m.in. starcia z Jagiellonią, Zagłębiem, Legią, Lechem oraz zawsze nieobliczalną Koroną. Spotkanie więc z aktualną "czerwoną latarnią" ligi, Piastem Gliwice, wydaje się być idealną okazją na rozpoczęcie marszu w górną część ligowej stawki, jednak gliwiczanie również niczym tlenu potrzebują punktów. Wynik tego spotkania może być więc poważną weryfikacją ambicji gdańszczan na trwający sezon.

18.02.2018 r. (godz. 18:00): Lech Poznań - Pogoń Szczecin
W ostatnich trzech kolejkach "Portowcy" zdobyli aż osiem bramek, tylko dwie stracili oraz zanotowali komplet zwycięstw - i dzięki temu wygrzebali się z ostatniego miejsca w tabeli. Mimo tak świetnej passy ekipa Kosty Runjaica wciąż znajduje się w strefie spadkowej, o której opuszczenie będzie po spotkaniu z podrażnionym Lechem bardzo ciężko. Mający wysokie aspiracje "Kolejorz", jak zawsze mierzący w mistrzostwo Polski, na pewno tytułu nie zdobędzie, jeśli gubić będzie punkty tak, jak przed tygodniem w meczu z Arką. Czy zgubi też w potyczce z Pogonią?

19.02.2018 r. (godz. 18:00): Górnik Zabrze - Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Rozgoryczone kiepską inauguracją wiosny ekipy Górnika i Bruk-Betu zmierzą się ze sobą na zakończenie tej serii gier. Kibice więcej spodziewali się na pewno po grze zabrzan, którzy jako rewelacja rundy jesiennej, zawiedli przed tygodniem na całej linii. W Płocku zwalić to jednak mogli na barki sporych absencji w formacjach defensywnych. Ewentualne potknięcie w starciu z ekipą z Niecieczy, musiałoby zostać potraktowane jako oznaka tego, że ostatnie lanie w Płocku, to nie był "wypadek przy pracy", ale stały trend, jaki może na wiosnę zagościć w Zabrzu.

Aktualna tabela:

1. Legia Warszawa 22 41 31-23
2. Jagiellonia Białystok 22 39 31-24
3. Lech Poznań 22 37 30-16
4. Górnik Zabrze 22 36 42-36
5. Korona Kielce 22 34 35-28
6. Wisła Płock 22 33 30-29
7. Zagłębie Lubin 22 32 33-27
8. Arka Gdynia 22 32 26-20
9. WISŁA KRAKÓW 22 32 31-27
10. Śląsk Wrocław 22 27 27-33
11. Cracovia 22 25 30-33
12. Lechia Gdańsk 22 25 31-34
13. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 22 21 23-36
14. Sandecja Nowy Sącz 22 21 21-34
15. Pogoń Szczecin 22 20 25-35
16. Piast Gliwice 22 20 22-33


 KK

Tagi:




Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


4    Komentarze:

szymasss
Tylko zwycięstwo!
Wisełko tylko zwycięstwo!

27            -5
GrzegorzS
Brak zwycięstw z Arką może mocno skomplikować
nasze plany remis pewni przy układzie kolejki pozwoli wrócic do ósemki ale możemy stracić dystans do czołówki. Zarazem przewrotnośc naszej ligi polega na tym, że ona daje i odbiera w nieokreślonym czasie i momencie. Dlatego mnie nie zdziwi punkt Slaska w Warszawie czy porazka Korony z Sandecją. Ale też jak się patrzy na układ meczy w tej kolejce to 100% faworytami wydają się na teraz być Korona, Legia, Jagielonia, Górnik większe szanse na zwycięstwa niż ich rywale mają też obie Wisły i Lechia, zaś duży znak zapytania to mecz Lecha z Pogonia bo jak utrzyma się forma z inauguracji to Pogoń wygra a jak wróci normalnośc to Lech ich ogra czyli wyjdzie remis i flustracja w Poznaniu.

21            -7
76piwowar76
wymarzyłem
sobie taki skromny wynik 2-1 dla Wisełki. Mecz to bedzie jedna wielka nerwówka. Będziemy prowadzić do przerwy 1-0 po bardzo wyrównanej grze. W drugiej połowie dojdzie do niesmacznego wyrównania ale na 10 minut przed końcem czeka nas miła niespodzianka. Ostatnie 10 minut będziemy oglądać z zapartym tchem lecz 3 punkty ale 3 punkciory zostaną przy R22 :)

17            -5
LandoSid
TSW1906
Pewne 3 punkty, ja typuję 4-1 po pięknej grze... Ciekawy mecz w Warszawie... Widzę tam niespodziankę: Legia-Śląsk 1-2

7            -9