Sobota, 17 lutego 2018 r.

Zimowy powrót na R22! Wisła podejmuje Arkę Gdynia!

Podobnie jak przed tygodniem, również w zimowej aurze, ekipę Wisły Kraków czeka kolejne ligowe spotkanie rozgrywane z drużyną znad morza. Tym jednak razem, już przed własnymi kibicami, piłkarze "Białej Gwiazdy" zmierza się z nieprzewidywalną ekipą Arki Gdynia. Mając na uwadze styl gry, jaki preferuje ekipa prowadzona przez trenera Leszka Ojrzyńskiego, trudno nie zgodzić się z opinią, że naszych zawodników czeka równie trudne wyzwanie, jak przed tygodniem w Gdańsku.

Na tym jednak podobieństwa między obydwoma potyczkami się kończą, bo naszą drużynę czeka dzisiejszego wieczoru zgoła odmienne spotkanie od tego, które rozgrywaliśmy dokładnie tydzień temu. Ma to oczywiście związek z tym, że po dłuższej przerwie Wisła wraca na Reymonta, ale również z samą charakterystyką przeciwnika, diametralnie różniącego się od Lechii. Aby mecz ten zakończył się naszym powodzeniem, krakowianie muszą przede wszystkim - w większym stopniu niż miało to miejsce w Gdańsku - skupić się na poczynaniach ofensywnych, jednocześnie wystrzegając się prostych błędów w obronie, o czym na przedmeczowej konferencji dobitnie wspominał trener Joan Carrillo. Takie nastawienie zawiodło w poprzedniej kolejce, czego najlepszym odzwierciedleniem jest statystyka mówiąca, że nasi boczni obrońcy posłali w pole karne przeciwnika tylko cztery dośrodkowania! To co zawiodło wtedy, nie może zostać pominięte dziś.

Ofensywne usposobienie zespołu może mieć odzwierciedlenie w roszadach w wyjściowym składzie - całkiem jest więc możliwe, że od pierwszym minut zobaczymy na boisku choćby Tibora Halilovicia, który jeszcze podczas spotkań kontrolnych wykazywał się zaskakująco dobrą dyspozycją. Mecz z Arką może okazać się również okazją na debiut dla Mateja Palčiča, którego sprowadzono do Krakowa, aby wzmocnić rywalizację na prawej stronie obrony, gdzie ostatnio wychodził Jakub Bartkowski. Oprócz kosmetycznych zmian, ciężko jednak w czekającym nas dziś spotkaniu spodziewać się rewolucji kadrowej, co silnie powiązane jest z wciąż sporym "szpitalem", jaki nadal panuje w naszej drużynie. Mimo, że do treningów wracają pomału Paweł Brożek, Fran Vélez oraz Zdeněk Ondrášek, Carrillo nadal nie będzie mógł liczyć na wymienionych zawodników. Ponadto, co dziwić nie może, w dzisiejszym spotkaniu nie zagrają Ci piłkarze, którzy przez swoje problemy zdrowotne nie mogą jeszcze trenować, a są to: Iván González, Vullnet Basha i Kamil Wojtkowski. Pocieszeniem może być jednak fakt, że ostatni z wymienionych wrócić ma do zajęć z zespołem już od najbliższego tygodnia.

Mimo tych kłopotów trener Carrillo nadal może mówić o pozytywnym bólu głowy. Dzięki szerokiej ławce rezerwowych hiszpański opiekun wiślaków może bowiem zdecydować się na wymianę skrzydłowego, wystawiając do pierwszego składu nieźle wyglądającego przed tygodniem Jesúsa Imaza. Rodak naszego szkoleniowca co prawda chybił w idealnej sytuacji, zaraz po wprowadzeniu na boisko w Gdańsku, jednak swoją aktywnością i przebojowością udowodnił, że tanio miejsca w wyjściowej jedenastce, m.in. Patrykowi Małeckiemu, nie sprzeda. Kto by jednak na wieczorne spotkanie nie wyszedł, liczyć będzie musiał się z niezmiernie trudnym zadaniem. Do takiej kategorii należy bowiem zaliczyć starcia z zespołem Arki, który w tym sezonie wydaje się być synonimem dyscypliny taktycznej i organizacji gry. Ma to swoje odzwierciedlenie w liczbie straconych bramek, która zatrzymała się na zaledwie dwudziestu, co sprawia, że pod tym względem "arkowcy" plasują się na drugim miejscu, ze wszystkich ekstraklasowych drużyn! To gdzie Wisła upatrywać będzie swoich szans, to statystyka mówiąca o tym, że nasi dzisiejsi rywale mają spore problemy ze zdobywaniem goli, szczególnie w spotkaniach wyjazdowych. W nich, pomijając mecz w Kielcach, gdzie zaaplikowali swoim przeciwnikom aż trzy ciosy, podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zdobyli tylko.. pięć bramek. Jest to oczywiście mocno związane z defensywnym usposobieniem drużyny oraz wypatrywaniem swoich okazji w kontratakach, co charakteryzuje naszego dzisiejszego przeciwnika. W nich dużą wartością dodaną wydają się być piłkarze obdarzeni sporym "gazem", Luka Zarandia oraz Patryk Kun, których jednak gra niekoniecznie poparta jest efektem liczbowym. Skrzydłowi Arki w tym sezonie "punktowali" tylko dwukrotnie, a my mamy nadzieję, że taki stan rzeczy nie ulegnie po dzisiejszym spotkaniu zmianie.

W tym aby Wisła znów dopisała trzy punkty na własnym stadionie, co zdarzyło się po raz ostatni... w połowie listopada ubiegłego roku, powinni pomóc, a przynajmniej wypadałoby żeby tak było, kibice "Białej Gwiazdy", którzy patrząc na licznik sprzedanych biletów, nie są skorzy do dopingowania drużyny w mroźny, zimowy wieczór. Zamieszczając przed tygodniem na łamach naszej strony wspomniany licznik, chcieliśmy zmobilizować fanów do kupna biletów lub karnetów na mecze naszej drużyny. Licznik, zamiast jednak zachęcać, raczej straszy swoimi wartościami, do czego z reguły przyczyniają się te osoby, które często są pierwsze, aby wymagać od innych. Od zarządu, piłkarzy, trenerów... Znajdujemy proste wymówki, zwalając winę na pogodę, słabą grę drużyny, niezadawalający rezultat podczas ligowej inauguracji w Gdańsku. Czy jednak te osoby nie zastanawiały się nigdy, że same takim zachowaniem przykładają rękę do gorszej sytuacji finansowej, organizacyjnej, jak i tym samym sportowej, w jakiej znalazł się nasz klub? Każdy kibic, każdy bilet, to duży krok w stronę powrotu do walki o najwyższe cele, aby wreszcie znaleźć się tam, gdzie nasze miejsce i tam gdzie przywykliśmy zasiadać! Tym bardziej, że Wisła takich kroków musi zrobić jeszcze sporo. Przychodząc więc dziś wieczorem na to może i zimne krzesełko - pomożesz wykonać Wiśle kolejny, choć zaledwie jeden z wielu ruch do przodu, jaki jeszcze przed nami...

Mamy więc nadzieję, że do zobaczenia na stadionie i już klasycznie… do boju Wisełka!


Sobota, 17.02.2018 r. 20:30

Wisła Kraków
Arka Gdynia

23. kolejka LOTTO Ekstraklasy.
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędziuje: Szymon Marciniak (Płock).
Transmisja TV: Canal+ Sport.

» Wisła zmierzyła się dotychczas w oficjalnych meczach z Arką 35 razy. 18 spotkań wygrała, 7 zremisowała oraz 10 przegrała. Bilans bramek to: 59-31.
» W rundzie jesiennej "Biała Gwiazda" przegrała z Arką 1-3.
» Zawodnicy nieobecni:
→ Vullnet Basha (kontuzja),
→ Paweł Brożek (kontuzja),
→ Iván González (kontuzja),
→ Zdeněk Ondrášek (kontuzja),
→ Francisco Vélez (kontuzja),
→ Kamil Wojtkowski (kontuzja).
» Muszą uważać na kartki:
→ Zoran Arsenić,
→ Maciej Sadlok.
» Przewidywana pogoda w porze meczu to -1°.

 KK

Tagi:




Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


24    Komentarze:

~~~Wentylato r w50
Janusze
Niestety, większość "kibiców" to takie przysłowiowe janusze, na wszystko lubią narzekać najlepiej z piwkiem przed tv. Cześć z nich to raczej liczy na niepowodzenie drużyny i zarządu, by moc później wylać żółć na internetowych forach :(

36            -26
~~~furiat
FURIAT
Prawda jest tylko jedna.Będą sukcesy wrócą kibice. I tak to niestety wygląda.Dla nas sukcesem jest Mistrzostwo Polski i gra w pucharach

53            -11
~~~Sos
frekwencja
Może to dziwne pytanie, ale jakie terminy mają sesje na krakowskich uczelniach?

13            -4
~~~Jocker 30
do furiat
po części masz rację... ale tacy kibice to zwykłe Janusze, a nie kibice Wisły - która w przeszłości dała wszystkim BARDZO DUŻO POWODÓW DO DUMY... i tak to niestety wygląda. Od ok 7 lat (5 ostatnich lat prezesa Cupiała pt. " odzyskiwanie $$$ ile się tylko zdoła", a 2 ostatnie wszyscy doskonale powinni pamiętać, a jak widać już o nich zapomnieli i tylko są teraz wymagania ...ehhh co za naród ) klub był bez sukcesów z problemami, niedofinansowany, na skraju upadku, a ty drogi furiacie i inni Ci podobni marzysz o Mistrzostwie Polski ?? Powiem Ci drogi kolego jaka jest na to recepta. Za każdym sukcesem stoi ktoś lub grupa ludzi która nie stała i patrzyła z założonymi rękoma aż samo się zrobi i z nieba kapnie, a LUDZIE którzy zakasali rękawy i wzięli się do roboty tzw. realiści. A takim realistą w tym przypadku jest obecny zarząd i kibic który pomimo sytuacji kupi bilet i przyjdzie na stadion. Nie piszę tego tu po to żeby zmotywować kogoś do zakupu biletu tak jak robi to szanowny kolega Wojtek ( czapki z głów) ale po to żeby jeden z drugim zszedł na ziemię i ściągnął różowe okulary, a zaczął w pierwszej kolejności wymagać od samego siebie! Dzisiaj będzie piękny wieczór na stadionie ;)

33            -12
szczebelek
Potrzebne zmiany
Halilovic oraz Imaz zapewne rozruszają zespól natomiast wyjście na mecz tak jak z Lechią niczego nie zmieni szczególnie, że skrzydłowi dali tyle co kot napłakał.

22            -7
~~~FanNatic9 0Abg! !
Jak dla mnie 11 na dzisiaj
Buchalik ` Arsenic_Głowa wasyl Sadlok. Pol . Cywa . Halilovic. Imaz mały lopez

12            -28
KZ87
Mecz z arka
Od dzisiejszego meczu musimy zacząć wygrywać. Gramy w tej rundzie 4 mecze u siebie i wypadałoby zdobyć w nich komplet punktów (nawet z lechem) na wyjazdach wygrywamy z Piastem i Sandecja i remisujemy z legia i jaga zdobywamy wiec 20 punktow czyli łącznie mamy 52 punktów i jesteśmy w czołówce. To taki moj optymistyczny plan:-)

22            -3
mkayw1
Przymomne że Arka
Zremisowała z Lechem, więc to wcale nie będzie łatwe spotkanie.

18            -3
~~~furiat
DO Jocker30
Masz racje ale napewno wiesz, że wiekszość obecnych kibiców to pamiętają tylko sukcesy za ery p. Cupiała a nie naszą Wisełke z końcem lat 80 i poczatek 90 lat kiedy byliśmy co najwyżej średniakiem. A o kolejnym Mistrzostwie marze :-)

13            -4
~~~padi
Dzis wygramy
tego jestem pewien,ale bardziej od wyniku, interesuje mnie aktualna forma i styl gry Wiselki.Widac wieksza swobode w operowaniu pilka niz za Kiko (odbior i dzida do przodu),wiecej gry kombinacyjnej i mam nadzieje,ze wiecej tez gry ofensywnej(poprzedni trener murowal sie po zdobyciu przez nas prowadzenia)oraz technicznej z wykorzystaniem m in skrzydel.Czekaja nas jeszcze mecze z legia,amica czy jaga,czyli przeciwnikami grajacymi w pilke i pilka lepiej od arki.Dlatego tez wynik pozytywny zapewne ucieszy,ale aktualna dyspozycja jako prognostyk walki(pytanie-oco....?) o wyzsze cele,przynajmniej dla mnie,bedzie rownie istotny.JJJBG.

7            -3
~~~inek
Problem
Problem nie jest w tym, że jak będą sukcesy to będa kibicie - problemem jest to, że ci niby najwierniejsi z trybuny C nie potrafią sprzedac wszystkich karnetów na ten sektor.

23            -9
szczebelek
Głowacki to legenda, ale taktyka to drugie...
Co do Głowackiego wiadomo to legenda i szacunek się należy, ale że gramy wysoką obroną to przy zestawieniu Głowa-Wasyl to piłki za obrońców mogą się okazać katastrofą dla Wisły, więc doświadczeni stoperzy walczą ze sobą o miejsce. Arsenicia nie uświadczymy na PO, bo jest potrzebny na środku.

18            -1
andeb
Patrząc
Patrząc na bilans bramkowy Arki - zagrają na 0:0. Patrząc na prognozę - pogoda może im to ułatwić, wieczorem będzie na polu -2`C, a wiemy ile tracą na zimnie nasi Hiszpanie. Patrząc obiektywnie - gramy u siebie i kiedy mamy zdobyć 3 pkt jak nie dziś. Jazda!

10            -5
Tss
@~~~inek
ale o co masz pretensje do kibiców z c? Znowu ktos musi się przypieprzyć. Stadiom ma 4 trybuny i na wszystkich jest kiszka. Ci najwierniejsi będa na c nic się nie bój problem jest taki, że jest ich teraz bardzo mało. Frekwencyjnie nie mamy startu ani do warszawy ani do poznania z prostej przyczyny oni mają jedną drużynę na wyższym poziomie u siebie w mieście, a u nas jakby nie patrzeć sąsiadka też ma dużo swoich fanów. Patrząc na ilość kibiców jaka przychodzi do nas na mecze nie ma tragedii jak porównamy to z Gdańskiem czy Wrocławiem. Do tego nie jesteśmy teraz na topie. Wrócą dobra gra i wyniki to wrócą też kibice - wszędzie tak to działa. Jakby legia nie była w topie przez kilkoa ostatnich lat to myślisz że przychodziło by tam więcej kibiców jak u nas - może trochę tak ale tam mieszka milion ludzi więcej więc nie ma o czym gadać.

12            -8
~~~javka1906
javka1906
Przy obecnej formie i pozycji w lidze na mecze przychodzi 10-12 tysięcy kibiców. Te 10-12 tysięcy to kibice, którzy przychodzili by zapewne nawet w sytuacji gdybyśmy walczyli o utrzymanie, albo grali w I lidze. Nie ma sensu się napinać i pisać "jesteś Wiślakiem to przyjdź"- bo to ch*ja da, i tak nie przyjdą. Niestety poza stałą grupą kibiców, którzy przychodzą zawsze- jest grupa która przyjdzie tylko jak będziemy mieli mistrza, jak będzie ciepło, jak pójdzie jeszcze ktoś znajomy- zawsze się znajdzie jakiś wykręt żeby nie iść...

26            -1
~~~qilger
Nie mydlmy sobie oczu
Forma i sportowa postawa drużyny to nie jedyny, a nawet nie główny czynnik niskiej frekwencji.

28            -4
~~~Misioł
@szczebelek
Zgadza się. Przy tak wysoko ustawionej obronie nie ma szans na parę Głowacki-Wasilewski, bo potrzebny jest szybki obrońca. Swoją drogą szkoda, że Arsenicia nie da się skopiować, bo byłby też pierwszym wyborem po prawej stronie. Zobaczymy jak sprawa się rozwinie, gdy Velez z Gonzalezem będą gotowi do gry. Ale...teraz Basha wypadł na dłużej, więc Fran może znów być przesunięty do linii pomocy.

9            -1
~~~Gammay
CO MOŻNA ROBIĆ W SOBOTĘ wiczorem?
można iść na mecz Wisły, ale także np do filharmonii, teatru, kina, spotkać się ze znajomymi, iść do klubu, być na weekendowym wyjeździe narciarskim itd itp. Mecz jako rozrywka ma w sobotę wieczorem ogromną konkurencję w postaci wielu innych rozrywek. Jeśli w obliczu takiej konkurencji, w milionowej aglomeracji na mecz przychodzi jednak co setny mieszkaniec (jak czytam: 10 tys osób) to i tak wydaje mi się nie jest źle z popularnością meczów Wisły. Czy może być więcej kibiców? To wie tylko zarząd Wisły bo jak sądzę prowadzi jakieś badania marketingowe. Kiedy piszę te uwagi jest godz. 13.30 . Świeci słoneczko, jest przyjemnie ciepło, większość wymienionych wyżej rozrywek "konkurencyjnych" zacznie się dopiero wieczorem. Gdyby teraz odbywał się mecz Wisły na stadionie byłoby (moim zdaniem) ze 20 tys. widzów. Ale to tylko moje przypuszczenie, bo ja się marketingiem nie zajmuję

16            -13
szczebelek
Miło porozmawiać o faktach do rzeczy
Velez przyszedł w miejsce Urygi jako stoper, który może grać jako DP, ale z tą różnicą, że ma lepszy odbiór, ustawienie i przejęcie. Gonzalez jest szybki w sumie był nie wierzę, że wiosną dojdzie do siebie. Bardzo mnie martwi uraz Bashy niepokoi średni mecz Mitrovicia w Gdańsku oraz nieporadność skrzydłowych oraz bocznych obrońców, którzy się przestraszyli Stolarskiego i Peszki w swoich obszarach stąd mniejsza aktywność w ataku. Jedyny plus to, że Perez po za kadrą meczową.

9            -4
~~~Misioł
@szczebelek
haha, rozbawiłeś mnie. rozmawiamy do rzeczy, przy czym wspominasz Urygę grającego na defensywnym pomocniku. Drugiego takiego piłkarskiego analfabety dawno na tej pozycji nie widziałem. Gość nie umiał się ustawiać, przecinać podań, wygrywać pojedynków główkowych, rozpoczynać akcji i był średni w odbiorze. Fatalnie to świadczy o stanie ówczesnej kadry, skoro chłopak grał tam tylko dlatego, że był duży. Mimo wszystko życzę mu jak najlepiej i dalej uważam, że może z niego kiedyś być solidny środkowy obrońca... To już nawet Perez czytaniem gry zjada go na śniadanie, gdyby tylko nie miał motoryki oldboya...

11            -1
szczebelek
Fakty są faktami
Uryga grał na środku pomocy i na stoperze co jest faktem poziom sportowy to jedno do tego Velez pierwotnie grający na tych pozycjach go zmienił. Chcesz mi wmówić, że Uryga nie grał i Velez go nie zastąpił w kadrze? Sarkazm czy szukanie swojej wartości? Rozumiem, że był słaby, ale grał na tych pozycjach... Do rzeczy oznacza porównywanie faktów to może teraz porównać Veleza do Martineza i wyśmieję kolesia, bo nie dorasta drugiemu do pięt skoro grają na tych pozycjach. Jeden odszedł i drugi przyszedł tak samo jak Carlitos za Zacharę czy Halilovic za Mączyńskiego itd. z różnym skutkiem. Nie zrozumiałeś tego co napisałem do tego w twoim wywodzie Perez pojawił się, który z defensywie jako stoper na fifie grał. Analityk porównuje łącznika formacji do stoperów, którzy z przymusu grali na DP...hahaha hahaha hahaha

4            -1
~~~Misioł
@szczebelek
kolego, nie wiem co z Tobą nie tak ale ja Cię nie atakowałem, raczej luźno zagaiłem. Przemyśl to, pozdrawiam :-)

3            -5
szczebelek
@Misiol
Również cieplutko pozdrawiam po prostu jestem szczery i dlatego nie mam przyjaciół :P

5            -3
~~~jeŻ
punkty
Ja to widze tak: mamy 3 najblizsze mecze łatwe. wygrywamy z arką, potem niesieni na skrzydłach dobrej formy, pokonujemy piasta i korone. A po tych 3 kolejkach, jesteśmy na 4 miejscu i mamy 1 punkt straty do lecha :D no i walczymy dalej! obym był dobrym prorokiem ;D

7            -1