Niedziela, 18 lutego 2018 r.

Zoran Arsenić: - To było wspaniałe uczucie

- Nie przypominam sobie ostatniego spotkania na poziomie profesjonalnym, w którym zdobyłbym dwie bramki w jednym spotkaniu. To było wspaniałe uczucie - mówił po meczu z Arką szczęśliwy stoper Wisły Kraków, Zoran Arsenić, który strzelił aż dwie bramki, jednocześnie zapewniając "Białej Gwieździe" zwycięstwo.

- Arka grała bardzo twardo, skupiała się na posyłaniu długich piłek w nasze pole karne, również z autów posyłali piłkę daleko w naszą szesnastkę. Wiedzieliśmy jednak o tym, że będzie to bardzo trudne spotkanie, jak i kluczowe w tej części sezonu. To był pierwszy mecz w tym roku na naszym stadionie i ważne było to, aby zaprezentować się z dobrej strony przed naszymi kibicami i udowodnić im, że w tym sezonie jesteśmy w stanie walczyć o miejsce w europejskich pucharach - przyznał Chorwat.

- Zgadzam się z tym, że wyglądaliśmy kiepsko jeżeli chodzi o defensywę. Nie w każdym spotkaniu będziemy zdobywać trzy bramki i aby wygrywać musimy zdecydowanie polepszyć naszą grę obronną. Szczególnie gdy już wychodzimy na prowadzenie, to nie może nam się przytrafiać sytuacja, w której będziemy tak szybko tracić bramkę. Gdy jednak utrzymuje się wynik bezbramkowy, to wszystko mamy we własnych rękach. Nie możemy również tracić bramek w tak prosty sposób, jak w tym spotkaniu, bo nie ma drużyny, która w każdym spotkaniu strzela po kilka goli - mówił wiślak.

- Na pewno nie był to mój najlepszy występ w barwach Wisły. Jest wiele aspektów mojej gry, nad którymi mogę jeszcze popracować, żeby cały czas iść do góry i być lepszym zawodnikiem. Nigdy nie jestem w pełni zadowolony ze swojej gry, jednak gdy strzela się dwie bramki w meczu, to można zaliczyć taki występ do udanych - cieszył się zawodnik.

- Nie jest to dla mnie zaskoczeniem, że trener zdecydował się stawiać na mnie, a nie na Arkadiusza Głowackiego. Pracuję ciężko podczas wszystkich treningów i uważam, że udowadniam swoją przynależność do zespołu w każdym kolejnym spotkaniu. Arek Głowacki to doświadczony i bardzo dobry zawodnik, ale ostateczna decyzja należy do trenera. Jeżeli to on wystąpiłby w kolejnym spotkaniu, to nie będę zły, ani smutny, będę czekać na kolejną szansę. Teraz jestem jednak usatysfakcjonowany i chcę dalej pracować, aby utrzymać miejsce w pierwszej jedenastce - powiedział Arsenić.

- Teraz czeka nas spotkanie z Piastem, ale nie rozmawialiśmy jeszcze o tym spotkaniu, bo byliśmy skupieni na meczu z Arką. Nasz sztab szkoleniowy na pewno przeanalizuje ich grę w bardzo dobry sposób i zobaczymy ich mocne, jak i te słabsze strony. Dzięki temu będziemy mogli lepiej rozpoznać naszego przeciwnika. Nie oglądaliśmy analizy video jednak jestem pewny, że zostanie ona przygotowana na kolejne spotkanie - zakończył wiślak.


 KK

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


6    Komentarze:

pawelkaper1
Zoran
Brawo Zoka, obyś grałj jeszcze lepiej.

57            -5
TTT
Coraz lepszy
Wiedziałem że z tego chlopaka będzie pożytek.

62            -3
Polak mały
dzięki za bramki
już po meczu z Lechią wyróżniłem Zorana obok Lopeza i faktem jest że wyróżniał się na tle innych defenzorów.Wasyl ...jednak tu wolałbym Arka gdyż uważam że KAPITAN powinien być na boisku.

25            -8
~~~z podgórza
Obrona
Brawo Zoran rozwijaj się tak dalej, a będziesz miał szansę trafić do dobrego zachodniego klubu tak jak twój poprzednik Marcelo, a Wisła zarobić konkretne pieniądze.

36            -4
~~~Jony
Arsenić to kompletny obrońca
świetny odbiór, gra głową, szybkość wyprowadzanie piłki i jak na obrońcę niezła technika użytkowa będą z niego ludzie

22            -3
Kosmaty
Niewątpliwie bohater spotkania.
Jako stoper strzelił 2 gole, w dodatku niezwykle istotne dla przebiegu spotkania... brawo. Co ciekawe wiele osób wskazuje, że Wisła w tym sezonie ma bardzo mało goli po stałych fragmentach gry i jest to piętą achillesową naszej drużyny... tymczasem wczoraj 2 z 3 goli padły po stałych fragmentach. Pozytywna zmiana na boisku, Wisła jest jednak groźna po stałych fragmentach i to nie tylko wtedy, gdy Carlitos uderza bezpośrednio na bramkę ;)

15            -4