Piątek, 4 maja 2018 r.

Zapowiedź 34. kolejki LOTTO Ekstraklasy

W najbliższych dniach piłkarska Ekstraklasa mocno przyśpieszy. W przeciągu dziesięciu dni rozegrane zostaną trzy pełne kolejki i kto wie, czy to właśnie nie one zadecydują o końcowych rozstrzygnięciach bieżącego sezonu. Już zresztą na inaugurację czekającej nas 34. serii gier mamy spotkanie, które przesądzić może o losach zespołu z Niecieczy. Z kolei na jej zakończenie marzenia o mistrzostwie podtrzymać lub zaprzepaścić może Jagiellonia. Piłkarzy "Białej Gwiazdy" czeka tym razem wyjazd do Kielc.

04.05.2018 r. (godz. 18:00): Cracovia - Śląsk Wrocław
Niezłą formę na koniec sezonu "złapali" podopieczni Tadeusza Pawłowskiego. Trzy kolejne zwycięstwa w grupie spadkowej sprawiają, że wrocławianie są już mocno bezpieczni w walce o utrzymanie. Tego pewna jest już od dawna Cracovia i jeśli Śląsk nadal zamierza wygrywać, to mecz ten zapowiada się jako potyczka o dziewiąte miejsce na koniec bieżącego sezonu.

04.05.2018 r. (godz. 20:30): Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica
Z meczu na mecz coraz trudniejsza staje się sytuacja w tabeli niecieczan, którzy w piątkowy wieczór w Gdańsku zagrają mecz… ostatniej szansy. Co jasne, szansy na utrzymanie, które aktualnie wydają się być co najwyżej iluzoryczne. Po 34. kolejce szansa ta może zmaleć niemalże do zera, a niekorzystne wyniki mogą sprawić, że niecieczan przed spadkiem z najwyższej klasy rozgrywkowej uratuje już tylko cud. Aby tak się stało w piątkowym starciu wygrać musi Lechia, a w sobotę…

05.05.2018 r. (godz. 15:30): Sandecja Nowy Sącz - Piast Gliwice
… Piast. Co więcej, zwycięstwo gliwiczan i Lechii mogą spowodować, że ci do I ligi "strącą" nie tylko niecieczan, ale również drużynę tam stacjonującą - Sandecję Nowy Sącz. Korzystne wyniki dla drużyn zajmujących miejsca tuż nad strefą spadkową oznaczałyby, że po weekendowych starciach będziemy mogli poznać pierwsze rozstrzygnięcie tego sezonu. Cóż… jeśli tak się stanie i Ekstraklasę rzeczywiście opuści Sandecja i Termalica to z czystym sumieniem będzie można na dziś powiedzieć, że degradacje te będą jak najbardziej zasłużone.

05.05.2018 r. (godz. 18:00): Pogoń Szczecin - Arka Gdynia
Pewna już w praktyce utrzymania Pogoń, która kilka miesięcy temu była spisywana na straty, teraz walczyć będzie o czołowe lokaty w dolnej "ósemce". W sobotnie popołudnie zadanie to może być o tyle ułatwione, że ich rywal, Arka, od dłuższego czasu, zamiast na zielonej murawie, myślami wydają się przebywać na złocistej plaży. Potwierdzeniem tego było nie tylko środowa porażka w finale Pucharu Polski, ale również boiskowa frustracja. W dwóch ostatnich meczach, za brutalne faule, z boiska wylatywało dwóch kolejnych gdyńskich piłkarzy. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że nie spowodowały one poważniejszych kontuzji.

05.05.2018 r. (godz. 20:30): Wisła Płock - Lech Poznań
Grający w kratkę Lech pojedzie do Płocka aby udowodnić, nie tylko całej lidze, ale również swoim kibicom, że mistrzowskie aspiracje w Poznaniu są wciąż żywe. W Wielkopolsce wyczerpał się bowiem margines błędu, a po solidnym blamażu z Górnikiem, "Kolejorzowi" przyjdzie zmierzyć się z drużyną o podobnych do zabrzan aspiracjach. Mimo to, jeżeli Lech chce zdetronizować Legię, to nie pozostaje mu nic innego jak w Płocku zwyciężyć.

06.05.2018 r. (godz. 15:30): Korona Kielce - WISŁA KRAKÓW
Niespodziewane zwycięstwo w Białymstoku sprawiło, że Wisła dołączyła do peletonu, goniącego czołówkę ligi. Mimo, że dystans do niej jest już nieosiągalny, to mamy nadzieję, że nie tylko w niedzielne popołudnie, ale również w pozostałe spotkania tego sezonu oglądniemy "Białą Gwiazdę" walczącą do końcowych minut ostatniego ligowego spotkania. Pierwsze z nich wiślacy zagrają o przerwanie fatalnej passy grając na wyjeździe z Koroną. W Kielcach ostatni raz zwyciężyliśmy bowiem w lipcu… 2013 roku!

06.05.2018 r. (godz. 15:30): Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze
Gdy wydawało się, że zabrzanie powoli tracą iskrę, którą imponowali przez całą rundę jesienną, ci w grupie mistrzowskiej zdają się rozdzielać karty, pokonując dwóch pretendentów do mistrzowskiej korony. Po drodze zdarzyła się im jednak wpadka z Wisłą Płock, która spowodowała, że zabrzanie wciąż muszą ostro "zasuwać", jeżeli chcą powalczyć o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Jesienią Zagłębie, podejmując "górników", stało się pierwszą drużyną w sezonie, która ich pokonała. Czas na rewanż?

06.05.2018 r. (godz. 18:00): Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa
Wyrównany poziom w naszej lidze idealnie obrazuje sytuacja Jagiellonii Białystok, która z pięciu ostatnich spotkań przegrała aż cztery, a mimo to nadal liczy się w walce o mistrzowską koronę! Aby jednak utrzymać się w "wyścigu żółwi" w niedzielny wieczór "Jaga" nie może zaliczyć kolejnej porażki, co biorąc pod uwagę zwyżkę formy "wojskowych", może być trudnym zadaniem. Nie tylko w spotkaniach ligowych, ale również w finale Pucharu Polski, warszawiacy udowodnili, że na dobre wyszła im zmiana trenera. Czy jednak lepsza forma legionistów to bardziej zasługa nowego szkoleniowca, czy to, że pozbyto się Romeo Jozaka? O tym przekonamy sie na koniec sezonu.

Aktualna tabela:

1. Legia Warszawa 33 60 47-33
2. Lech Poznań 33 58 52-28
3. Jagiellonia Białystok 33 57 49-39
4. Wisła Płock 33 53 46-39
5. Górnik Zabrze 33 53 62-50
6. Zagłębie Lubin 33 49 42-35
7. Korona Kielce 33 48 46-43
8. WISŁA KRAKÓW 33 48 44-39

9. Cracovia 33 46 46-43
10. Arka Gdynia 33 40 41-42
11. Śląsk Wrocław 33 40 41-50
12. Pogoń Szczecin 33 38 38-48
13. Piast Gliwice 33 34 34-41
14. Lechia Gdańsk 33 34 42-55
15. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 33 29 35-60
16. Sandecja Nowy Sącz 33 28 30-50


 KK

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


9    Komentarze:

~~~l
Miejsce 4 premiowane
udzialem w eliminacjach Ligi Europejskiej jest osiagalne w tej chwili strata 5 pkt. ten zespol stac aby wygrac wszystko do konca i gracze mieliby szanse zeby zaprezentowac sie w Europie :-)

25            -32
ddd
Garść informacji
link » TAAAK! Llonch jest absolutnie niezbędny, oby również przedluzyli z Bashą, Cuestą i Chorążką. Plus podobno interesujemy się Gąską, Dziczkiem i Łabojko z Rakowa. Czyli wychodzi na to, że zmniejszamy kadrę, wpusczamy trochę świeżej krwi i zostawiamy gości, od których Ci młodzi mogą się sporo nauczyc(Wasyl, Llonch,Basha, Sadlok itd). Oby tylko znowu nie było tyle kontuzji w przyszłym sezonie.. Szkoda mi Ivana Gonzaleza, solidny obrońca i myślę, że dawałby jakość na boisku. Plus może odejść Mitrovic. Robi się naprawdę ciekawie. JJJBG!

41            -5
Atakitamitu
4 miejsce jest bardzo blisko...
Wisla Plack raczej przegra z Lechem i jezeli Zaglebie wygra z Gornikami to juz po najblizszych 2 kolejkach mozemy wskoczyc na 4 pozycje. Warunek - musimy wygrac swoje... Jazda, jazda, jazda !!

22            -17
ddd
Ivan Gonzalez
link » Nie spodziewałem się takich deklaracji że strony Ivana..😯 Dalej uważam, że nawet po kontuzji to będzie w stanie grać na naprawdę dobrym poziomie. A po takich słowach jeszcze mocniej kibicuję mu, by został w Wisełce! #IvanZostanNaR22 Glowa odchodzi+sytuacja Veleza z corka+kontuzje.. Plus może odejść Arsenic(oby nie). A doświadczony i zdrowy Gonzalez jest nam potrzebny. Dyr Junco, oby podjął Pan dobrą decyzję.. JJJBG!

24            -5
~~~l
Wielu fanow
Wisly krakow na tym forum nie zna sie na pilce dlatego jest jak jest, obojetnie jakiej narodowosci zawodnik byle byly sukcesy

7            -18
~~~doi
do "l", że tak zapytam , bo nie zrozumiełem Twojego wpisu.
Jakie znaczenie ma narodowość piłkarza względem jego umiejętności?

27            -3
~~~l
obojetnie jakiej
narodowosci zawodnik gra w Wisle Krakow najwazniejsze zeby byly sukcesy

12            -4
~~~MaxiWisla
Najpierw ciągle było mistrzostwo i mistrzostwo bla bla bla
Teraz co niektórzy klepią coś o pucharach. Ja się pytam po co ? By dostać od amatorów Z Estonii Litwy czy jeszcze innych ? " Zaprezentować się w Europie " dobre ;) niektórzy dalej żyją Wisłą Szymkowiaka czy Zurawskiego.

17            -12
~~~goal
Nie trzeba być tej samej narodowości, by walczyć dla klubu.
Nie tylko Messi, Zanetti czy Nedved. Także Canto, Cleber czy inni pozostali wierni klubowi z innego kraju, a nawet kontynentu. Dlatego nie rozumiem wpisów niektórych "patriotów". A co do Gonzaleza, to szkoda byłoby go stracić, bo umiejętności ma niemałe, wzrost słuszny, a kontuzji u nas zawsze co niemiara.

21            -5