Piątek, 19 października 2018 r.

Zapowiedź 12. kolejki LOTTO Ekstraklasy

Po drugiej, w bieżącym sezonie ligowym, przerwie na mecze reprezentacyjne czekają nas w ten weekend spotkania 12. kolejki rozgrywek piłkarskiej Ekstraklasy. W niej bez wątpienia największym hitem będzie ligowy "klasyk", w którym wiceliderująca Legia podejmować będzie trzecią w tabeli Wisłę Kraków. A to nie jedyny ciekawy mecz w tej serii spotkań. Już bowiem na starcie prowadząca w ekstraklasowej stawce Lechia Gdańsk wybiera się do Gliwic na mecz z dobrze radzącym sobie w tym sezonie Piastem.

19.10.2018 r. (godz. 18:00): Piast Gliwice - Lechia Gdańsk
Kolejkę rozpoczniemy od całkiem mocnego uderzenia, bo od meczu lidera z Gdańska, z mającym od niego zaledwie jeden punkt mniej Piasta. Zapowiada się więc ciekawa konfrontacja, tym bardziej, że na własnym stadionie gliwiczanie pochwalić się mogą trzema kolejnymi zwycięstwami.

19.10.2018 r. (godz. 20:30): Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin
Równie interesująco, co w Gliwicach, powinno być także w Białymstoku. Czwarta w tabeli Jagiellonia podejmować będzie bowiem rozpędzoną ostatnio Pogoń, która zaliczyła ostatnio trzy kolejne zwycięstwa, które zahamowała... przerwa na mecze reprezentacyjne. Czy wybije ona "Portowców" z rytmu? Ostatni mecz u siebie "Jaga" przegrała aż 0-4 ze Śląskiem, więc na pewno nie może sobie pozwolić na kolejną wpadkę na własnym stadionie.

20.10.2018 r. (godz. 15:30): Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica
Mecz beniaminków to kolejne spotkanie 12. kolejki, które nie powinno wynudzić. Legniczanie mają już bowiem swoją "markę" w tej lidze, z kolei Zagłębie postawiło w ostatnich dniach na nowego szkoleniowca, którym został Litwin, Valdas Ivanauskas. Czy zmieni coś w zespole z Sosnowca? Zobaczymy.

20.10.2018 r. (godz. 18:00): Śląsk Wrocław - Arka Gdynia
Przerwę na mecze reprezentacyjne obydwa zespoły spędziły w odmiennych nastrojach. Śląsk zaliczył bowiem przed nią porażkę z Legią, Arka z kolei cieszyć się mogła nie tyle wygraną nad lubińskim Zagłębiem, co serią spotkań bez porażki, która wynosi aktualnie - trzy. Gdynianie bez wątpienia pojadą do Wrocławia, aby swoją passę podtrzymać, jedni i drudzy na pewno zaś powalczą o to, aby przybliżyć się punktowo do upragnionego miejsca w czołowej "ósemce" ligi.

20.10.2018 r. (godz. 20:30): Lech Poznań - Korona Kielce
Poznaniacy niezmiennie w tym sezonie zawodzą, wprawdzie swój ostatni mecz u siebie zakończyli wygraną, ale w ligowej tabeli są na gorszym miejscu, od swojego najbliższego rywala - Korony. Kielczanie to specyficzny przeciwnik i pewne jest, że tanio w tym meczu skóry nie sprzedadzą.

21.10.2018 r. (godz. 15:30): Zagłębie Lubin - Wisła Płock
W pierwszym niedzielnym meczu 12. kolejki czeka nas rywalizacja dwóch mocno poranionych ekip. Lubinianie przegrali dwa ostatnie mecze ligowe plus kompromitująco odpadli z Pucharu Polski i mocno krąży tam wizja zmiany szkoleniowca. To jednak "Nafciarze" zdecydowali się na ten krok i Dariusza Dźwigałę zastąpił Hiszpan, José Antonio Vicuña, którego kibice znali dotychczas z czasów jego współpracy z Janem Urbanem. Nowa miotła pomoże?

21.10.2018 r. (godz. 18:00): Legia Warszawa - WISŁA KRAKÓW
Wydarzeniem kolejki będzie oczywiście "klasyk" naszej ligi, a więc potyczka Legii z Wisłą. I od początku sezonu w obydwu ekipach sporo się zmieniło. Jego start na pewno był lepszy w wykonaniu wiślaków, którzy przez chwilę liderowali nawet rozgrywkom. Teraz jednak z każdą kolejką lepiej wyglądać zaczęli legioniści i są już na drugim miejscu w tabeli. Wisła nie jedzie jednak do Warszawy bez szans. Ostatnie zwycięstwo w derbach Krakowa to sygnał, że "Biała Gwiazda" potrafi grać nie tylko efektownie - jak to miało miejsce na starcie rozgrywek, ale też efektywnie, gdy tego wymaga sytuacja. I na to liczymy także w Warszawie.

22.10.2018 r. (godz. 18:00): Cracovia - Górnik Zabrze
Na zakończenie kolejki czeka nas wizyta na stadionie outsidera z ulicy Kałuży. "Pasy" miały kolejne ciężkie dni, bo trzecia z rzędu derbowa porażka boleć musi. Teraz piłkarze Michała Probierza zmierzą się z Górnikiem, który wraz z powrotem do gry po kontuzji Szymona Żurkowskiego zyskał bardzo wiele na jakości. I pytanie na ten mecz jest jedno, czy Żurkowski pomoże zabrzanom na tyle, aby "Pasy" nadal pozostały na ostatnim miejscu w tabeli?

Aktualna tabela:

1. Lechia Gdańsk 11 21 20-13
2. Legia Warszawa 11 21 16-12
3. WISŁA KRAKÓW 11 20 20-10
4. Jagiellonia Białystok 11 20 17-13
5. Piast Gliwice 11 20 17-15
6. Korona Kielce 11 19 15-12
7. Lech Poznań 11 17 17-14
8. Zagłębie Lubin 11 16 17-17

9. Arka Gdynia 11 14 12-11
10. Pogoń Szczecin 11 13 13-13
11. Śląsk Wrocław 11 12 16-15
12. Miedź Legnica 11 12 15-20
13. Wisła Płock 11 10 14-20
14. Górnik Zabrze 11 9 11-17
15. Zagłębie Sosnowiec 11 7 15-24
16. Cracovia 11 7 8-17


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


11    Komentarze:

GrzegorzS
Szykuje się nam fajny meczyk, ale na luziku bez spiętej dupy
to dla nas handicap. Co więcej każdy zdobyty przez nas w tej kolejce punkt da nam wiatru w zagle i przybliży nas do celu podstawowego, czyli zakwalifikowania sie do pierwwzej ósemki po 30 kolejkach. Zreszta ta kolejka wiele ustawi wprzede wszystkim w dolnych rejonach tabeli. Jeśli Zabrzanie wywiozą trzy punkty z Krakowa to poznamy lidera w walce o spadek, do którego moga dołączyć Sosnowiczanie jeśli nie ograja Miedzi. Remisy i zwycięstwa sraksów i Sosnowca plus porażka Płotczan spowoduje, że na końcu tabeli okopie się pięc zespołów, które juz do końca będą toczyć walkę o byt. Do tej grupy moga zgłosic aces Pogoń, lub przegrny z pary Śląsk Arka, przy czym każda z tych trzech drużyn ma na tyle atutów by conajmniej utrzymac się na pułapie walki o pierwsza ósemkę. Ciekawe też czy do kolejnej przewy reprezentacyjnej dotrwaja trenerzy w Lubinie i Białymstoku?

15            -31
~~~Jocker30
do Grzegorz S
Grześ skończ z ta asekuracją ... zwyczajnie jedziemy Warszawie do.....ć :D ! TYLKO 3 punkty !!

35            -11
~~~simsoonek
Mecz
Należy podejść tak jak do derbów, o żadnym strachu nie może być mowy, wtedy będzie wynik.

40            -4
GrzegorzS
Proponowałbym schłodzić co niektórym głowy
patrzyć, na realia i możliwości. Wisła nie jest faworytem meczu z Warszawie co najwyżej może tam wygrać jak w naszej lidze każdy może wygrać z każdym. Do Warszawy powinna jechac bez obciazeń i z chęcią zagrania dobrego meczu. Tyle i az tyle. Jak beda punkty to fajnie jak ich nie będzie to też nic się nie stanie. Ostatnio na meczu z Korona tez przybyło na R22 sporo optymistów, co to mieli juz zaksięgowane punkt i te chasła "musi wygrać". A potem wejdzie taji jeden z drugim i będzie wypisywac pierdoły i marudzić. Jak wygramy to będzie fajnie jak przegramy to tez Świat będzie się toczył. Cieszmy się z faktu, że w tym meczu naprawde mozliwe sa wszystkie wyniki i to bez znaczenia, że gramy w Warszawie. My tam nie jesteśmy skazani na porażke, ale też nie mamy gwarancji na choćny punkt. Zagrajmy po prostu dobry mecz.

26            -15
~~~Jocker30
ludzie sukcesu zawsze mierzą wyżej niż inni
i też my tak musimy celować żeby być najlepszymi. Nikt nie wspomina 2, 3 lokat, a tylko zwycięzców!! Więc jak lubisz być przeciętny to pisz dalej w tonie " bierzmy co los da". Ja natomiast uważam że to nie los dał nam na ta chwilę 3 miejsce, a ciężka praca! A przytaczając same statystyki... to tak jestem optymistycznie nastawiony! " W poprzednich rozgrywkach Legia zmierzyła się z Wisłą trzykrotnie i za każdym razem lepsi byli... goście, w tym dwukrotnie obrońcy tytułu. Obecna statystyka pod tym względem też wygląda optymistycznie dla podopiecznych trenera Macieja Stolarczyka, gdyż warszawianie na swoim stadionie doznali obu porażek, wywalczyli tylko osiem punktów na 18 możliwych, a aż 13 na wyjeździe, co czyni z nich najlepszą pod tym względem drużynę ligi. "Biała Gwiazda" w pięciu występach na obcych boiskach zdobyła dziewięć punktów." Bez napinki tylko Wisła ;-) ;-)

16            -7
GrzegorzS
Człowieku sukcesu, czy do Twojej
szklanej góry sukcesu przebiło sie info, że mamy 20 milionów długu, problemy z dopinaniem budżetu, zaległości finansowe, problemy wizerunkowe, problemy ze stadionem itd, itp. My mamy fajna gr , ale ponad stan klubu. Czy doszło że na mecz z Zagłebiem Sosnowiec za tydzień na ten moment zeszło niewiele ponad 3800 wejścówek??

16            -16
~~~graba1906
jedziemy z kolejną ekipą na L
2:5. Pozdrawiam.

20            -4
~~~tw Bolek
Jocker
Zapytaj się czy będą grać tak jak z Lechią w lidze czy tak jak w Szczecinie a wtedy będziesz wiedział czy być buńczucznym czy nie 😆

12            -5
~~~Jocker30
"szklanej góry sukcesu" ?
toś wymyślił, co to w ogóle miało znaczyć? Nawet mnie nie znasz, a szklana góra to dla mnie jest TYLKO góra w Beskidzie ze stokiem narciarskim. A skoro tak często, gęsto udzielasz się na tym forum i mienisz się znawca piłki to pisząc mi tu o długu 20 mil. w kontekście niedzielnego meczu to informuję cię że fachowiec z ciebie ŻADEN!

12            -8
~~~tsS
Śmieszą mnie ludzie
którzy na tydzień przed meczem z Zagłębiem Sosnowiec( jak dla mnie to ponad 10 dni jeszcze ale co tam) płaczą że zeszło tylko 3800 biletów na to spotkanie. :rotfl: Ja bym powiedział, że wygląda to nieźle biorąc pod uwagę poziom i medialoność przeciwnika i to że gramy w poniedziałek. Śmieszą mnie tacy ludzie, a jednak trochę jest mi ich żal;-)

13            -10
GrzegorzS
Proponowałbym więc uzupełnić wiedzę
nie tyle o "szklaną" ale o "Czarodziejską górę" Thomasa Manna. Niestety nad pewnymi sprawami nie da się przejść do porządku dziennego i pleść. Wisła czy się tego chce czy nie chce ma ograniczone pole manewru jesli chodzi o skład i możliwości. Niestety siła (i to nie tylko zespołu, ale i klubu) jest po stronie rywala, my na teraz musimy oprzeć się o sposób, pomysł, wykorzystanie słabości rywala. Mamy za soba dwa tydodnie reprezentacyjnej pauzy a to może byc spora niewiadoma. Proponowałbym więc zachowac zimną głowe i nie bredzic o tym gdzie i po co jedziemy. Bo będziesz żył jak mieszkańcy sanatorium "Berghof" w nierealnej rzeczywistości i zawód po powrocie do realu bedzie bardzo bolesny. Wisła owszem wygrać może, ale nie jedzie jak Panisko po 3 punkty. Zreszta na Legie żadko tak jeździła więc może trochę pokory a radość będzie większa.

14            -11