Maciej Stolarczyk: - Nie jesteśmy idealni

- Szalone spotkanie, ale w mojej ocenie wygraliśmy zasłużenie, stworzyliśmy sobie więcej sytuacji, były one klarowne i na pewno bylibyśmy rozczarowani, gdyby tak się nie skończyło, jak się skończyło - po tej 95., 96. minucie. Zespół zademonstrował ofensywną piłkę, z dużą liczbą sytuacji i chwała mu za to, że tak zareagował po tym meczu z Piastem, który rzeczywiście nam nie wyszedł - mówił po wygranym 3-2, w niezwykłych okolicznościach, spotkaniu z Zagłębiem Lubin, trener zespołu "Białej Gwiazdy", Maciej Stolarczyk.
- Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, a takie okoliczności przysporzyły kibicom dużej dramaturgii, ale przede wszystkim zakończyło się to dla nas happy-endem. Dziękujemy kibicom za wsparcie, było ono do samego końca. Wiara w zespół została udokumentowana bramką Pawła Brożka i chcę tutaj podkreślić, że opinie, które mówiły, że Paweł zrobił już swoje, to jak pokazuje życie - jest nam cały czas potrzebny. Zrobił to co do niego należy, ale to jest wartość Pawła, bo jest zawodnikiem, który bardzo nam pomógł. Nie chcę wyróżniać żadnego z zawodników, ale cały zespół i Ci którzy weszli - każdy dał jakość i to oni zagwarantowali nam to zwycięstwo - dodał opiekun zespołu Wisły.
- Mieliśmy dziś rzeczywiście dużo sytuacji. Cieszę się, że one są, bo pracowaliśmy nad tym, żeby je kreować. Cały czas pracujemy nad sobą, bo nie jesteśmy idealni, ale styl i sposób gry uważam, że dziś nasz zespół zaprezentował bardzo wysoki. To dopiero 15. kolejka, więc sporo przed nami - przyznał ponadto Stolarczyk.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Ben van Dael: - Wisła zasłużyła na zwycięstwo
- « Jak nie strzelasz na 3-0, to strzelasz na... 3-2! Wisła - Zagłębie Lubin 3-2
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Zagłębiem Lubin
- « Z Arką bez Jakuba Bartkowskiego
- Statystyki meczu: Wisła - Zagłębie Lubin »
- Rafał Boguski: - Widziałem już te nagłówki, że niewykorzystane sytuacje się mszczą »
- Jakub Bartkowski: - Chciałem się zrehabilitować »
- Rafał Pietrzak: - Jak stracimy trzy, to strzelimy cztery »