Na drugą połowę sił zabrakło... Wisła - Jagiellonia 2-2
Po bardzo dobrej w naszym wykonaniu pierwszej połowie, w której dwie akcje Marko Kolara dały nam prowadzenie w meczu z Jagiellonią 2-0 oraz zdecydowanie słabszej drugiej części spotkania, ostatecznie zremisowaliśmy z aktualnym wicemistrzem Polski 2-2.
Po dwóch wyjazdowych porażkach z rzędu zespół Wisły Kraków na mecz z Jagiellonią Białystok wyszedł osłabiony, zabrakło bowiem naszego czołowego w bieżącym sezonie zawodnika w ofensywie, którym jest Jesús Imaz, a jak się okazało, w wyjściowej "jedenastce", czy choćby na ławce rezerwowych zabrakło także naszego kapitana, Rafała Boguskiego, bo zobaczyć można go było na stadionie "w cywilu", mocno utykającego.
Mimo tych osłabień i nienajlepszej atmosfery wokół klubu - z wiadomych względów - wiślacy od początku wyszli na potyczkę z faworyzowaną Jagiellonią z ogromną chęcią pokazania ambitnego i dobrego futbolu. I choć od początku to goście byli częściej przy piłce, to agresywna gra Wisły nie dawała im zbyt wielu okazji do sprawdzenia formy Mateusza Lisa, który musiał jednak zachowywać czujność, bo już w 4. minucie po niedokładnym wybiciu piłki przez Marcina Wasilewskiego - powstrzymał akcję gości. Ci choć starali się atakować, to najczęściej jeśli już - uderzali niecelnie. Jak choćby wtedy, gdy po stracie Rafała Pietrzaka, niecelnie strzał oddał Przemysław Frankowski.
Jak ważne jest natomiast tzw. "piłkarskie szczęście" przekonaliśmy się w minucie 17. Dogranie od Vullneta Bashy do Marko Kolara skończyło się bowiem kapitalnie dla młodego Chorwata, który dobrze przyjął piłkę i mocno szczęśliwie, bo od nogi próbującego ją wybić Nemanji Mitrovicia "wtoczył" ją obok bezradnego Mariána Kelemena! I było 1-0!
Co zaś ważne, prowadzenie podziałało na wiślaków jeszcze bardziej motywująco i w 21. minucie mogło być jeszcze lepiej, ale po rzucie rożnym i zamieszaniu, obrońcom Jagiellonii udało się wybić piłkę. Wisła wciąż starała się jednak kontratakować i w 32. minucie po dobrym zagraniu Patryka Plewki znów pokazał się Kolar, ale wywalczył tylko rzut rożny. Po nim celny strzał oddał aktywny Pietrzak, ale Kelemen nie dał się tym razem zaskoczyć.
W 34. minucie wykazać musieli się natomiast obydwaj bramkarze, bo najpierw z dystansu huknął Zdeněk Ondrášek, a po drugiej stronie boiska niezwykle mocno Taras Romanczuk, ale wynik nie uległ zmianie.
Stało się to już natomiast w minucie 36. Górną piłkę zagraną przez Pietrzaka wygrał Ondrášek, ta po błędzie obrońcy trafiła pod nogi Kolara, a ten kapitalnie uderzył nad Kelemenem i było 2-0! Takim też rezultatem zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania.
Pewne było jednak to, że taki wynik musi podziałać podrażniająco na Jagiellonię. I przekonaliśmy się o tym tuż po wznowieniu gry, a dokładniej w minucie 51. Dobrze dograna piłka trafiła bowiem wtedy pod nogi Cilliana Sheridana, ale jego uderzenie było nieznacznie, ale jednak niecelne.
Po dwóch minutach goście z Białegostoku urządzili już sobie prawdziwą strzelaninę na bramkę Wisły. Uderzenie z dystansu Marko Poletanovicia oraz aż dwa z bliskiej odległości Karola Świderskiego znakomicie obronił jednak Lis, więc wciąż mogliśmy prowadzić 2-0. Szczęście dopisało nam także w 57. minucie, bo znów zakotłowało się w naszym polu karnym, ale ostatecznie udało nam się piłkę wybić.
W końcu musiało stać się to, na co zanosiło się od początku drugiej połowy. W 61. minucie futbolówka, po zbyt krótkim wybiciu przez Wasilewskiego, trafiła pod nogi Poletanovicia, a ten tym razem kapitalnym uderzeniem "po długim" nie dał Lisowi szans na skuteczną interwencję. I było już tylko 2-1.
Na wyrównanie Jagiellonia nie czekała niestety dla nas długo, bo zaledwie do minuty 68. Novikovas dobrze wrzucił do Sheridana, a ten celnym strzałem głową zmienił wynik na 2-2.
Już zresztą minutę później mogliśmy... przegrywać, ale Lis dobrze sparował strzał Novikovasa. Litwin swoją szansę miał też w minucie 73., ale na nasze szczęście uderzył ponad poprzeczką! Podobnie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego uczynił w 75. minucie Lukas Klemenz, a nie minęły cztery kolejne minuty, a swoją okazję znów miał Novikovas, ale i tym razem dobrze spisał się Lis.
W końcówce meczu wciąż przewagę mieli goście, ale wiślacy utrzymali remis do ostatniego gwizdka sędziego, choć w 87. minucie sami mieli okazję, aby znów wyjść na prowadzenie. Podanie Pietrzaka wykończył bowiem Ondrášek, ale futbolówka o centymetry minęła bramkę gości. Z kolei w ostatniej akcji zawodów swoją próbę celnym strzałem wykończył jeszcze Kolar, ale Kelemen nie dał się już więcej pokonać.
Remis z jednej strony nie krzywdzi żadnej ze stron, ale też przyznać trzeba, że choć prowadziliśmy już 2-0, to jednak to Jagiellonia była bliżej... zwycięstwa. Trafiła jednak na dobrze dysponowanego Mateusza Lisa.
2 Wisła Kraków
2 Jagiellonia Białystok
1-0 Nemanja Mitrović (17. sam.)
2-0 Marko Kolar (36.)
2-1 Marko Poletanović (61.)
2-2 Cillian Sheridan (68.)
Wisła Kraków:
Mateusz LisJakub Bartkowski
Marcin Wasilewski
Zoran Arsenić
Rafał Pietrzak
Marko Kolar
Patryk Plewka
(75. Tibor Halilović)
Vullnet Basha
Dawid Kort
(84. Paweł Brożek)
Martin Košťál
(70. Jakub Bartosz)
Zdeněk Ondrášek
Jagiellonia Białystok:
Marián KelemenPrzemysław Frankowski
Lukas Klemenz
Nemanja Mitrović
Guilherme
Arvydas Novikovas
Taras Romanczuk
Marko Poletanović
(88. Mateusz Machaj)
Martin Pospíšil
(78. Bartosz Kwiecień)
Cillian Sheridan
Karol Świderski
(90. Patryk Klimala)
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 13 811.
Pogoda: 4°.
Redakcja
Foto: Krzysztof Porębski
Tagi:
Zobacz także:
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Jagiellonią
- « Futsal: Wisła bez awansu
- « Wisła gra z Jagiellonią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Wawelskie Smoki nie do zatrzymania! Piąte zwycięstwo z rzędu!
- Ireneusz Mamrot: - Wyjeżdżamy z poczuciem niedosytu »
- Maciej Stolarczyk: - Widziałem serce na ich dłoniach »
- Statystyki meczu: Wisła - Jagiellonia »
- Zdeněk Ondrášek: - Mamy wpływ tylko na to, co jest na boisku »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wyniki meczów 1/16 finału Pucharu Polski
- « Z Płocka z kompletem punktów! Wisła Płock - Wisła Kraków 1-3
- « Podsumowanie 14. kolejki Betclic I Ligi
- « Mariusz Jop: - Zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę, są gotowi
- « Wisła Kraków gra z Wisłą Płock! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Mariusz Kutwa na dłużej w Wiśle Kraków