Wypowiedzi po meczu: Wisła CANPACK - Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS
Tak jak trener i zawodniczki Wisły CANPACK mogą być zadowoleni z występu przeciwko ekipie lubelskiego AZS-u, tak przedstawiciele popularnych "Pszczółek", byli grą w tym spotkaniu mocno rozczarowani. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami zawodniczek oraz trenerów obydwu ekip, po tej potyczce.
Wojciech Szawarski (trener Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS): - Gratuluję Wiśle i trenerowi Szewczykowi wygranej. Mecz od początku do końca był pod ich dyktando. Jestem bardzo rozczarowany tym spotkaniem, bo tak słabego już dawno nie zagraliśmy. Nie tłumaczy nas fakt, że od środy nie trenowała Niki [Sheniqua Greene - przyp. red.] i grała na własne życzenie oraz że Julka [Adamowicz - przyp. red.] od połowy też nie mogła grać z uwagi na kontuzję. To co pokazaliśmy w obronie, to jest kompromitacja. Jutro będziemy oglądać ten mecz, akcja po akcji, i będziemy wyciągać wnioski. Jeszcze raz gratulacje i bardzo dziękuję naszym kibicom, którzy przyjechali nas dopingować, Jest mi bardzo przykro, że przegraliśmy ten mecz, przede wszystkim w takim stylu.
Krzysztof Szewczyk (trener Wisły CANPACK): - Dziękuję za gratulacje. Tak jak powiedział trener, od początku kontrolowaliśmy to spotkanie. Zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie i widać, że ten czas od nowego roku, kiedy to poświęcamy go na pracę, nie idzie na marne. Widać progres, ale na pewno możemy jeszcze grać lepiej. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo wiedzieliśmy, że zespół z Lublina, to groźny przeciwnik. Ostatnio wygrali z Gorzowem, ale powiedzieliśmy sobie, że musimy zagrać dobrą defensywę, a jeśli to zagramy, to bez problemu wygramy. I tak się stało.
Julia Adamowicz (zawodniczka Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS): - Przede wszystkim gratulacje. Wszystko zostało już powiedziane. Zagrałyśmy bardzo zły mecz, w którym podejmowałyśmy złe decyzje w ataku, co było wywołane agresywną obroną Wisły. My w obronie nie miałyśmy w ogóle komunikacji. Często zawodniczki Wisły rzucały z czystych pozycji, bo nie mogłyśmy znaleźć szybkiego ataku. Bardzo słaby mecz i tak ja trener powiedział - powinnyśmy go obejrzeć i wyciągnąć bardzo dużo wniosków, żeby to się nie powtórzyło. W ostatnim spotkaniu pokazałyśmy, że potrafimy grać dobry basket, a to było jego przeciwieństwo.
Leonor Rodríguez (zawodniczka Wisły CANPACK): - Ciężko pracowaliśmy nad naszą defensywą i myślę, że było to dziś widać. Lublin starał się bardzo utrudniać nam nasz plan na to spotkanie, ale my dziś wykazałyśmy się bardzo dobrą grą, skutecznie rozprowadzając piłkę w długich atakach. W takich sytuacjach ciężko jest się nam przeciwstawić. Chcę jednak im pogratulować za świetny sezon i dobre mecze przeciwko silnym drużynom. Jest to ciężka liga, czekamy na następne spotkanie.
AG, Redakcja, KK
Tagi:
- Koszykarki
- Energa Basket Liga Kobiet
- Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin
- Wojciech Szawarski
- Krzysztof Szewczyk
- Julia Adamowicz
- Leonor Rodríguez
Zobacz także:
- « Pszczółki pokonane
- « Fotogaleria z meczu: Wisła - MŠK Žilina
- « Wygrany sparing juniorów Wisły
- « Wiślaczki przegrywają w Tarnowie
- Weszlo.com: Jak okradano i jak ratowano Wisłę Kraków »
- Karnety na rundę wiosenną dla weteranów »
- Rafał Pietrzak zwrócił pieniądze zebrane przez kibiców! »
- Piotr Obidziński Pełnomocnikiem Zarządu ds. restrukturyzacji »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Porażka w pierwszym sparingu
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała
- « Komunikat TS Wisła Kraków SA w sprawie udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej
- « Wiślackie rezerwy rozgromione przez Wieczystą
- « Mecz Arka - Wisła bez udziału kibiców gości
- « Kadra Wisły Kraków na zgrupowanie w Turcji