Trzy punkty niezbędnie potrzebne! Wisła zagra dziś o nie z Piastem!

W ostatnich dwóch kolejkach sezonu zasadniczego Wisła Kraków zmuszona będzie zmierzyć się nie tylko z bardzo wymagającymi przeciwnikami, ale przede wszystkim ze sporym balastem swoich własnych problemów kadrowych. Sytuacja w jakiej znalazła się ekipa "Białej Gwiazdy" staje się więc kolejnym egzaminem dojrzałości i prawdziwym testem charakteru, z których dotychczas podopieczni trenera Macieja Stolarczyka wychodzili obronną ręką.
Przed dzisiejszym spotkaniem, w którym zmierzyć nam się przyjdzie ze świetnie spisującym się w bieżącym sezonie Piastem Gliwice, niepewność otacza występy Vullneta Bashy i Jakuba Błaszczykowskiego. Zawodnicy ci są jednak zdecydowanie bliżsi występu, niż Marcin Wasilewski. Jak się okazuje już przed tygodniem dołączył on do grupy kontuzjowanych zawodników, lecz mimo świadomości urazu, który później okazał pękniętą łąkotką, dowodził wiślacką defensywą w wygranym spotkaniu z Legią Warszawa. Uraz ten wymaga zabiegu operacyjnego, co skutkować musi przerwą w grze podstawowego stopera Wisły. W jego miejsce, już w środowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec, w wyjściowej jedenastce Wisły wystąpił Lukas Klemenz i cóż stwierdzenie, że nasza defensywa bez "Wasyla" nie funkcjonowała niczym dobrze naoliwiona maszyna z meczu z "wojskowymi" dużym zaskoczeniem nie będzie. Wisła w spotkaniu z ligowym outsiderem straciła bowiem aż cztery bramki, a większość z nich padała po indywidualnych błędach. Dużą niesprawiedliwością byłoby jednak zwalanie całej winy na bogu ducha winnego Klemenza, co w pomeczowych komentarzach okazało się być stałym trendem wśród wiślackiej społeczności. W ocenie jego występu trzeba bowiem wziąć pod uwagę choćby to, że były młodzieżowy reprezentant Polski w wyjściowym składzie ekstraklasowej drużyny wybiegł pierwszy raz od bardzo długiego czasu. Rozegrane przez niego zawody, z punktu statystycznego, można określić jednak jako jak najbardziej… poprawne. Co oczywiste, nie był on tak pewnym punktem w defensywie jak Wasilewski, z którego doświadczenie nabyte przez wiele lat gry na najwyższym poziomie, wylewa się uszami, mamy jednak przekonanie graniczące z pewnością, że casus Lukasa będzie idealnym zobrazowaniem gry "Białej Gwiazdy" w trwającej rundzie wiosennej. Początkowo w naszych szeregach panował ogromny brak pewności siebie i ogrania. Wszyscy powtarzali jednak, że z czasem drużyna będzie prezentować coraz lepszy poziom sportowy. I wtedy przyszło spotkanie w Kielcach i tak też się stało - po tym zwycięstwie Wisła zdołała bowiem zaliczyć łącznie serię aż trzech kolejnych zwycięstw. Nie zdziwilibyśmy się więc, gdyby podobna powolna metamorfoza czekała również Klemenza. Przede wszystkim pamiętać trzeba, że zawodnik ten jest dobrze znany przez trenera Macieja Stolarczyka. A nasz szkoleniowiec niejednokrotnie udowadniał już, że dzięki swojej fachowości i umiejętnościom "podejścia" do swoich podopiecznych, potrafi z piłkarzy "wycisnąć" wszystko co najlepsze.
Niepokojący jest jednak fakt, że niestety czas i cierpliwość w końcówce rundy zasadniczej sprzymierzeńcem Wisły nie jest. Ta, aby zagwarantować sobie miejsce w górnej części tabeli, musi wygrywać tu i teraz, a najlepiej gdyby na zwycięską ścieżkę wróciła już w meczu z Piastem. Wszyscy pamiętamy bowiem sytuację sprzed trzech lat, kiedy w ostatniej kolejce "Biała Gwiazda" rzutem na taśmę straciła możliwość występów w górnej ósemce, właśnie po meczu z Zagłębiem Lubin, z którym przyjdzie nam się zmierzyć za tydzień.
Na zupełnie innym etapie sezonu jest drużyna naszych dzisiejszych gości, która do Krakowa przyjedzie tak naprawdę bez większej presji. Po wczorajszej porażce Cracovii - w Gliwicach już wiedzą, że sezon zasadniczy zakończą co najmniej na trzecim miejscu. Szanse na prześcignięcie Legii Warszawa są bowiem dość iluzoryczne, bo ta musiałaby przegrać dwa spotkania z rzędu, a gliwiczanie w dwóch kolejnych spotkaniach musieliby dopisać komplet punktów. Niezmiennie jednak, dzięki fantastycznej pracy trenera Waldemara Fornalika, Piast pozostaje absolutnym "czarnym koniem" tegorocznych rozgrywek. Prym w poczynaniach ofensywnych Piasta wiedzie tercet złożony z Joela Valencii, Piotra Parzyszka i Jorge Félixa, jednak przede wszystkim w ocenie drużyny z Gliwic nie można nie wspomnieć o ich poczynaniach defensywnych. Zobrazowaniem tego jest statystyka, która mówi, że na sześć wiosennych zwycięstw - aż cztery z nich zakończyły się wygranymi "do zera". Swoich szans warto jednak upatrywać w tym, że Piast u siebie, a Piast na wyjeździe, to dwie zupełnie różne drużyny - gliwiczanie tylko w czterech z czternastu przypadkach wracali do domu z kompletem punktów. I mamy ogromną nadzieję, że ta statystyka nie ulegnie dla nich po dzisiejszym spotkaniu poprawie!
Przy rozgrywanych w roli gospodarza meczach "Białej Gwiazdy" nie sposób nie wspomnieć o jej kibicach. Ci, mimo słabszego występu w Sosnowcu, znów wspierać będą wiślacką ekipę w ogromnej sile, która każdorazowo podnosi wartość sportową całej drużyny. Tak jak na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem oceniał ten efekt Maciej Stolarczyk - drużynie zupełnie inaczej gra się, gdy na stadionie zasiada 30 tysięcy ludzi, niż gdy w spotkaniu wyjazdowym jej poczynania ogląda nieco ponad cztery tysiące widzów. Podczas pisania tych słów licznik sprzedanych wejściówek na ten mecz wynosi nieco ponad 24 tysiące. Jeżeli ktoś z was nadal zastanawia się czy warto dziś pojawić się na stadionie przy ulicy Reymonta, napiszemy dla was dwa zdania. Zwycięstwo w derbach 3-2. Zwycięstwo z Legią 4-0. Chociażby za te cudowne chwile, w meczu z Piastem Gliwice, wiślacy zasługują na wsparcie stadionu wypełnionego do ostatniego krzesełka. I jeżeli tak się stanie, to o wynik będziemy o wiele bardziej spokojni!
Do boju Wisełka!
Wisła Kraków
Piast Gliwice
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędziuje: Szymon Marciniak (Płock).
Transmisja: TVP 2 HD, TVP Sport, Canal+ Sport HD.
:
» Wisła zmierzyła się dotychczas w oficjalnych meczach z Piastem 20 razy. 9 spotkań wygrała, 5 zremisowała oraz 6 przegrała. Bilans bramek to: 25-16.
» W meczu pierwszej rundy bieżącego sezonu "Biała Gwiazda" przegrała z Piastem 0-2.
» Zawodnicy nieobecni:
→ Jakub Bartosz (kontuzja),
→ Michał Buchalik (kontuzja).
→ Łukasz Burliga (kartki),
→ Marcin Wasilewski (kontuzja).
Występy pod znakiem zapytania:
→ Jakub Błaszczykowski,
→ Vullnet Basha.
» Muszą uważać na kartki:
→ Rafał Boguski,
→ Sławomir Peszko,
→ Rafał Pietrzak.
» Wiślacki akcent w Piaście:
→ w kadrze zespołu z Gliwic znajduje się były junior "Białej Gwiazdy", Mateusz Mak.
» Przewidywana temperatura w porze meczu to 12°.
KK
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła Kraków z drużyną w Blind Footballu
- « Maciej Stolarczyk przed meczem z Piastem: - Mam jasno postawiony cel
- « Sytuacja kadrowa Wisły, przed meczem z Piastem
- « Marcina Wasilewskiego czeka zabieg
- Transmisja meczu CLJ: Legia - Wisła »
- Transmisja meczu: Wisła CANPACK - Arka »
- CLJ: Legia Warszawa - Wisła Kraków 0-3 »
- Wisła gra z Piastem! Zapraszamy na relację tekstową live! »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Jarosław Królewski potwierdza rozmowy z Wojciechem Kwietniem
- « Zwycięstwo w próbie generalnej przed ligą
- « Marko Poletanović ponownie piłkarzem Wisły Kraków
- « Michał Szynkiewicz w Wiśle Kraków
- « Fotogaleria z meczu: Wisła - Hutnik
- « Rezerwy Wisły lepsze od rezerw MFK Karviná