Maciej Stolarczyk: - Walczyliśmy bardziej z czasem, niż z przygotowaniami
- Na pewno to duże rozczarowanie, bo chcieliśmy za wszelką cenę w tym sezonie zagrać o to co będzie się działo w grupie o miejsca jeden-osiem, ale cóż - żeby walczyć o to miejsce, to trzeba być regularnym. Mieliśmy swoje problemy, bo wiadomo, Kuba długi czas nie trenował. Mieliśmy sporo urazów i walczyliśmy bardziej z czasem, niż z przygotowaniami - mówił po porażce w Lubinie trener zespołu Wisły Kraków, Maciej Stolarczyk, który - co może warto podkreślić - mógł dziś świętować ciekawy jubileusz. Jest trenerem zespołu "Białej Gwiazdy" od trzystu dni.
- Nie da się oszukać przygotowań. To jest efekt urazów, których doznaliśmy w między czasie, ale odpowiedzialność za to, że się nie dostaliśmy biorę na siebie. Zabrakło nam kilku momentów, w których powinniśmy wykazać się większą dojrzałością - dodał trener wiślaków.
- Wszyscy wiedzą jak budowany był nasz zespół w okresie zimowym, jak wielu zawodników odeszło, jak przychodzili nowi i to jest proces, w którym nie da się oszukać rzeczywistości. Można ją zaklinać, ale nie da się jej oszukać. Pomimo rozczarowania, które mam w sobie, to zespół za każdym razem wykazuje dużą determinację do tego, żeby chcieć wygrywać i punktować. Kuba mocno walczył, aby wystąpić w dzisiejszym spotkaniu, podobnie było z Bashą, Sadlokiem, który zszedł z boiska i nie trenował przez cały mikrocykl. Został doprowadzony do tego, żeby zacząć to spotkanie. Mieliśmy dużo problemów zdrowotnych, nie udało nam się - mówił Stolarczyk.
- Naszym celem będzie zajęcie dziewiątego miejsca, będziemy chcieli zakończyć ten sezon na jak najwyższym miejscu. Dziś duże rozczarowanie i ogromny smutek spowodowany brakiem zwycięstwa. A czy można było wygrać? To było trudne spotkanie, bo sytuacje były po obydwu stronach. Zagłębie stworzyło je sobie pierwsze, wykorzystało szybkie ataki i doprowadziło do bramek. Mecz otworzył się jeszcze mocniej, Zagłębie było nastawione mocno ofensywnie, ale my też mieliśmy swoje sytuacje i szkoda, że nie udało się zamienić ich na bramki. Był to otwarty mecz, mógł skończyć się różnie, bo gdy strzeliliśmy gola na 2-1 mieliśmy fragment kiedy mogliśmy Zagłębie dopaść, ale to się nie udało. Zagłębie wykorzystało kolejną szansę na podwyższenie rezultatu i doprowadziło do zwycięstwa. Pewnie gdybyśmy mieli okazję rozegrać ten mecze jeszcze raz, to możliwe, że potoczyłby się on inaczej, ale tak to się zakończyło i należy pogratulować Zagłębiu zwycięstwa - podsumował opiekun wiślaków, a dodajmy, że w trakcie wspomnianych trzystu dni - Stolarczyk prowadził Wisłę w 31. meczach. Ich bilans to 12 zwycięstw, tyle też porażek oraz 7 remisów oraz bilans bramkowy 56-49.
Źródło: Eurosport, własne
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Podsumowanie 30. kolejki LOTTO Ekstraklasy
- « Rycerze wiosny: Zagłębie Lubin nadal liderem
- « Kto z kim w ostatnich siedmiu kolejkach?
- « Ósemka nie dla nas... Zagłębie Lubin - Wisła 3-1
- Z Wisłą Płock w poniedziałek »
- Rafał Boguski: - Taka jest rzeczywistość i musimy się w niej odnaleźć »
- Krzysztof Drzazga: - Mega nam na tym zależało »
- Paweł Brożek: - Na pewno ten zespół dolnej ósemki nie odpuści »