Piątek, 26 lipca 2019 r.

Maciej Stolarczyk przed meczem z Lechią: - Odrobić stracone punkty

- Pierwszy mecz to mecz niedobry w naszym wykonaniu. To spotkanie, w którym doznaliśmy smaku porażki i zdecydowanie nie tak chcieliśmy wystartować. Dlatego też od początku tego tygodnia przygotowujemy się do spotkania w Gdańsku. Mecz z zespołem, który wczoraj wygrał z Brøndby. Ma on w swoich szeregach rozbudowaną i wyrównaną kadrę, dlatego też spodziewam się kilku zmian, jeżeli chodzi o spotkanie niedzielne - mówił na konferencji prasowej, przed potyczką z Lechią Gdańsk, trener zespołu Wisły Kraków, Maciej Stolarczyk.

- Mimo możliwych zmian w składzie Lechii sam sposób gry się nie zmieni. Trener Stokowiec przyzwyczaił nas do tego stylu, do dobrej defensywy, do dobrej organizacji i świetnej gry z kontrataku. Na to jesteśmy gotowi. Przygotowywaliśmy się od początku tygodnia, żeby zrealizować swój plan i żeby te stracone trzy punkty tam odrobić. To będzie dla nas kluczowe zadanie - dodał opiekun wiślaków.

- Po ostatnim meczu do treningów wrócił Jakub Bartosz. Pozostali są w trakcie rehabilitacji i ich występ stoi pod znakiem zapytania. Walczymy z czasem, żeby ci zawodnicy wrócili na boisko - przyznał ponadto trener.

- Muszę być sceptyczny, jeżeli chodzi o ocenę sytuacji zawodników kontuzjowanych. Cały czas trwa proces rehabilitacji i tak naprawdę co kilka dni kontrolujemy ten proces leczenia poprzez badania USG i poprzez te wszystkie zabiegi, które zostały wykonane dla tych piłkarzy. Jeżeli chodzi o spodziewany powrót, to wszystko jest na podobnym poziomie, każdy z nich pracuje indywidualnie. Czekam aż wrócą do pełnej sprawności i wtedy wezmę ich pod uwagę, jeżeli chodzi o mecz niedzielny. Ta sytuacja niewiele się zmieniła w porównaniu z zeszłym tygodniem - zdradził Stolarczyk.

W związku z możliwymi absencjami zawodników środka pola i koniecznością wzmocnienia tej pozycji poruszono możliwość przesunięcia na pozycję defensywnego pomocnika graczy z formacji obronnej.

- Oczywiście, Lukas Klemenz zna pozycję defensywnego pomocnika i jest to opcja jeżeli chodzi o grę w tej strefie. Tych opcji jest w głowie całe mnóstwo. Jeżeli chodzi o to spotkanie, to mamy już plan i ten plan realizujemy od początku tygodnia. W jakim składzie personalnym przystąpimy do tego spotkania to jeszcze nie chcę tego zdradzić, ale rzeczywiście, mam kilka pomysłów na ten mecz - mówił.

Kolejną poruszoną kwestią była ta związana ze zmianą w wiślackiej bramce.

- Taką podjąłem decyzję, jeżeli chodzi o pozycję w bramce. Jest tutaj rywalizacja, ale też wiele razy wspominałem, że jest to dla mnie pozycja bardzo ważna. Bramkarze potrzebują zaufania i wsparcia. Michał ciężko pracował by stanąć między słupkami. Mateusz wywiera presję, żeby wrócić do bramki. Jest wyrównana rywalizacja i takiej też oczekuję od innych pozycji. Nie chcę deklarować jak to będzie wyglądało dalej, ale taką podjąłem decyzję. To nie jest też tak, że jest strategia żeby przetrzymać Mateusza na ławce, żeby to zainteresowanie jego osobą przygasło. W mojej głowie jest jedna strategia i ona polega na wygrywaniu. Dużo szumu jest wokół Mateusza i to napewno jest taki czas, kiedy okienko jest otwarte i jest zainteresowanie jego osobą. Jaki będzie finał tych rozmów to pokaże czas. Dla mnie kluczowe jest to, co się dzieje na boisku treningowym, w szatni i to jaką postawę prezentują zawodnicy - powiedział Stolarczyk.

Opiekun zespołu "Białej Gwiazdy" został zapytany o fakt gry gdańszczan w czwartek, w meczu europejskich pucharów, a co za tym idzie o to, czy może mieć to wpływ na postawę naszego przeciwnika.

- Z doświadczenia z gry nie robiło to problemu dla mnie i dla zespołu, że graliśmy co trzy dni. Organizm jest do tego przystosowany, żeby się zregenerować i zagrać te mecze. W tym nie upatruję szansy zespołu. Gra co trzy dni to coś co jest naturalne, w wielu ligach się to stosuje i nie widzę w tym najmniejszego problemu - stwierdził trener.

- Jak zagra Lechia? Patrząc na ruchy kadrowe to widzę że trener rotuje składem. Spodziewam się że w meczu z nami wyjdzie inna jedenastka niż wczoraj. Dla mnie kluczem jest jednak nasza postawa i na tym chcę się skupić. Chciałbym żebyśmy jak najszybciej zapomnieli o tym co było tutaj w meczu ze Śląskiem - przyznał.

Trener Stolarczyk został też zapytany o debiutanta sprzed tygodnia, Jeana Carlosa Silvę.

- Jeżeli chodzi o Jeana Carlosa, to myślę że to jest proces i on będzie trwał. Rzeczywiście, ta droga Jeana była krótka, ale było to związane z urazami, które się nam przytrafiły i nie będę tego ukrywał. Chciałem żeby ten proces był dłuższy i taką ścieżkę przygotowywałem. W związku z sytuacją musiałem podjąć inną decyzję. Ten zawodnik ma jednak potencjał, może się rozwinąć i wyjść na wyższy poziom i na to liczę. Cieszę się, że szybko się adaptuje i realizuje plany, które mamy w stosunku do niego. Jest bardzo inteligentny i bardzo szybko pojmuje to jak chcemy rozwiązywać sytuacje boiskowe. Piłka idzie w tym kierunku, że wymaga od graczy inteligencji - powiedział.

- Rzeczywiście, będę potwierdzał fakt potrzeby wzmocnień dopóki to się nie stanie faktem. Chcę żeby zespół został wzmocniony, ale jesteśmy ostrożni. Chcę żeby ten balans w zespole był zachowany. Połączenie rutyny z młodością i wartością sportową jest dla mnie ważne. Ostrożnie podchodzimy do zawodników, których mamy jako opcje. Chcemy dokonać ostrożnego wyboru, a z drugiej strony nie posiadamy takich środków, jakie chcielibyśmy mieć. Mamy oczy szeroko otwarte i jesteśmy w trakcie rozmów. Do finalizacji trochę zostało. Na to liczę i na to czekam - mówił ponadto Stolarczyk.

- Lechia to zespół bardzo dobrze zorganizowany w defensywie i to pokazywali na przestrzeni spotkań które rozgrywali. Mają wartościowych graczy, jeżeli chodzi o szybki atak. Bardzo dobrze się w tym elemencie czują. Jest to zespół dobrze dobrany personalnie. Trener Stokowiec jasno nakreślił cel, który wszyscy zaakceptowali. To są argumenty, które posiadają, ale nie ma zespołu, którego nie da się pokonać. Mamy plan na to spotkanie i chcemy zagrać tam dobry mecz - deklarował trener Wisły.

- Zgadzam się z tym, że brakowało nam siły w ofensywie. Adaptacja w nowym systemie to proces i ja za to odpowiadam. W pełni jestem świadomy, że musimy nad tym popracować, żeby ta organizacja była łatwiejsza. W tym meczu było zbyt mało zawodników w polu karnym przeciwnika. Nad tym co jest związane z ofensywą musimy pracować. Szans ze Śląskiem było mało, chcę żeby było ich więcej. Nad tym musimy pracować - zapewniał Stolarczyk.

Na zakończenie trener Wisły został zapytany o zimowy nabytek Wisły, którym był Artur Balicki. Mimo sporych wtedy nadziei z nim związany, jak na razie były napastnik Ruchu ma problem, aby przebić się do gry.

- Artur Balicki ciężko pracuje i jest rozważany jak każdy inny piłkarz. To zawodnik, który rywalizuje o miejsce i również jego postawa jest bardzo imponująca. Jest to zawodnik, który bardzo chce wywalczyć miejsce w dwudziestce. To są wszystko elementy rywalizacji i w tym momencie tak to wygląda jak zobaczyliśmy w ostatnim meczu. To jest początek sezonu i zobaczymy jak potoczą się jego losy. Artur ciężko pracuje na to żeby dostać swoje szanse - zakończył trener.


 KK

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


24    Komentarze:

~~~Zatroskan y kibic
Wypowiedzi trenera
Cos mi sie wydaje ze pan Stolarczyk wspial sie na wyzszy stopien samouwielbienia i te Jego wypowiedzi zaczynaja byc takim „ maslem maslanym”. Ciekawe czy w tym planie na 3 pkt ( Jego zart miesiaca) jest piraz kolejny zmiana w 89 min by gonic wynik. Jezeli mielismy plan na slabiutki Slask i dostalismy w tylek na wlasnym stadionie to..... majac do dyspozycji tych samych kopaczy- jak mozna mowic , ze ..... mamy plan na 3 pkt. Cos mi tutaj nie gra w tych wypowiedziach. No chyba ze Stolarczyk dogadal sie z Peszka i ten walnie z dwa samoboje. Hm, tylko Lechia to nie dziecinada z Piasta.

47            -72
~~~Mike Devili
Może być ciężko ale trzeba wierzyć!
Do zobaczenia na stadionie. Jazda, jazda, jazda m/

49            -3
szczebelek
Brakuje typowego rozgrywającego....
Może by tak wrócić do 4-2-3-1? Dać rygiel w postaci Boguskiego i Klemenza/Sadloka, a przed nimi Silve, Wojtkowskiego, Maka oraz na szpicy Drzazgę ( Brożek niech wejdzie na 30 minut)... Nie ważne co Stolarczyk wymyśli, to ciągle brakuje rozgrywającego, a Wisła w ostatnich latach musiała mieć takiego Stilicia, Wolskiego, Popovicia, Brleka, Bashe, Savicevicia ( niektórzy mieli dużo zadań defensywnych oprócz rozgrywania) by odpalić... Obecnie wszyscy, którzy mogliby w ten sposób grać się leczą. Bartosz wrócił czyli kolejny prawy obrońca lub skrzydłowy do kolekcji. Dlaczego wypożyczamy Wyjadłowskiego mając rezerwy?

26            -9
~~~Offside
Przed Lechią
"Trener Stokowiec przyzwyczaił nas do tego stylu, do dobrej defensywy, do dobrej organizacji i świetnej gry z kontrataku. Na to jesteśmy gotowi." "Jeżeli chodzi o to spotkanie, to mamy już plan i ten plan realizujemy od początku tygodnia." Jak przed każdym meczem: są gotowi, mają plan, można być spokojnym o wynik...

23            -26
~~~FanWisły
...
Powiedzmy sobie otwarcie w Gdańsku z obecnym składem plus do tego kontuzjowani po prostu wyjedziemy z bagażem kilku bramek. Mamy strasznie oslabiony zespół i nie ma na co liczyć za bardzo. Każdy inny wynik niż nasza porażka będzie zaskoczeniem i dużym sukcesem.

59            -17
~~~erwin
zdobywać nie odrabiać!
Straconych punktów nie da się odrobić. Można zdobyć następne

50            -7
GrzegorzS
Jak nie ma wykonawców pod system
z tytułu urazów i kontuzji to ustawianie drużyny w stym systemie niewiele da. Trzeba wykorzystać to co się ma w drużynie a mamy całkiem znośna linie obrony, brakuje nam na ten momnet drugiego zawodnika do środka pola, który by wraz z Boguskim mógł udzwignąc cięzar prowadzenia gry druzyny. W meczuze Slaskiem Boguski całkowicie skupił sie na roli defenzywnego pomicnika co wychodziło mu bardzo dobrze, ale nikt nie przejął roli rozgrywającego, który urachamiał by skrzydła i atak. Mieliśmy problem z wprowadzaniem piłki go gry przy presingu rywala. Lechią bedzie sie starała nam wysoko odebrac piłkę więc musimy sobie poradzić z tym pressingiem, trzeba umieć rozegrac i umiejętnie przenieśc piłke i grę do środka pola co nam cięzko wychodziło ze Sląskiem. Wprowadzenie Klemenza do srodka niewiele da bo on nie potrafi grac konstruktywnie. Trzeba w tym elemencie postawić na Rafała, ale ktoś musi zatrzymąć i kontrolowac w środku pola grę rywala. Mamy więc określona sytuacje taktyczna i jeszcze obowiązek trzymania na boisku zawodnika mającego poniżej 22 lat. Wojtkowski w roli drugiego środkowego sie nie sprawdził. Trzeba więc spróbować z Silvą i Boguskim koło siebie. Tak myśląc jak ja bym to ustawił to wyszedł bym na to spotkanie w klasycznym 4-4-2 i ustawieniu personalnym: Buchalik - Sadlok, Klemenz, Wasilewski, Niepsuj - Wojtkowski, Silva, Boguski, Mak - Drzazga, Brożek. By mieć sukces musimy w porównaniu z meczem ze Ślaskiem tworzyć więcej okazji bramkowych i akcji, by to osiągnąc musimy wprowadzić w pole karne dwóch napastników, by mogli walczyć ze stoperami rywala i to wspieranych przez wymienny aktywny ofenzywnie środek pola i aktywne skrzydła. W grze obronnej Wisła musi zamknąć grożne skrzydła rywala i starac się stoczyć ten mecz w środku pola. Jeśli rywal się nie przebije szybką kontrą przez środkiem pola, z którego idzie podanie do przodu lub boków to sparaliżujemy gre Lechii a to już połowa sukcesu.

19            -23
~~~Jarek
Zza bramki
Ten napastnik to Holender Joey Konings 21lat , wychowanek PSV , kontrakt z 7 ekipą ligi Heracles Almelo do 20 czerwca 2020 roku . W grę wchodzi wypożyczenie lub transfer definitywny

25            -10
~~~mad orc
Sztab medyczny
Skoro jest tyle kontuzji na początku sezonu, to należałoby przeanalizować działania sztabu medycznego, bo to chyba tu coś jest `nie halo`.

40            -6
~~~Nick
O czym Wy piszecie
Legia z budżetem 5 x większym, z transferami po kilkaset tyś euro itp przegrywa z Pogonią. A my, klub w czarnej D.. ma wygrywać wszystkie mecze i to po 5:0 . Lektury czytać A nie głupoty pisać na forum

54            -13
~~~kristof..
zauwazylem,ze Stolarczyk
zaczyna pierdzieć na słodko,nic juz nie zostalo po druzynie z charakterem

27            -43
kongo
coś czuje
ze wczesniej sukcesy odniesie ...wieczysta bo Kwiecien nie mogac sie dogadac z nasza trójca ładuje tam kasę.Noe niestety Jaro traktuje Klub jako zródło promocji i nie chciał sie dokładać 4 banki rocznie jak Kwiecień a teraz ten ich olał.

19            -13
~~~Czesław M
Pan trener Stolarczyk
Moim zdaniem Stolarczyk jest bardzo przeciętnym trenerem który ma sentyment do Wisły. Niedzielny mecz da odpowiedź na jego trenerskie umiejętności i śmiałość w decyzjach personalnych. Na pewno postawi na snajpera Brożka, bardzo a bardzo przeciętnego Drzazgę. Oraz nie podważalnie Boguskiego. Ci panowie dają dużą nadzieję na wygraną.

11            -56
SMOK
A co z kontuzjowanymi?
Dlaczego nikt nic nie podaje, jak długo i u kogo przewidywane są absencje? Jak czuje się Kuba, Basha, Savicevic?

22            -5
~~~morgan R22
do Jarek
skad to info o tym holendrze ? Jestem na bieżąco z wszystkimi news-mi z R22,ale o tym pierwsze słyszę.

24            -4
Dawidek1989
mecz
Oj bedzie cieżko, wierze w naszych i mam nadzieje ze nie przegraja tego meczu w szatni

18            -5
gamber
Nie dałem rady
tego dyżurnego bełkotu doczytac do końca. Leja nasze kluby amatorzy z Luksemburga, nie potrafią nasze kluby wygrac z amatorami z ...Gibraltaru , a ten opowiada że jego kumpel świetnie zorganizował grę Lechii. To może z Barceloną zagrają o zwyciestwo? Daj Boże żebyśmy przetrwali ten rok do końca grając w tej pozal się Boże ekstraklasie.

14            -23
~~~Stachu
Realnie
Remis biore w ciemno, przy tylu kontuzjach nie mamy pola manewru. Mam nadzieje że Stolarczyk to wszystko ogarnie i nie będzie kompromitacji

30            -4
~~~Gammay
autobus
nie znam aktualnych możliwości i formy zawodników (nie mówiąc o ławce, zupełnie mi nieznani) więc mam wszelkie kwalifikacje aby powymądrzać się na forum. Oglądałem wczoraj Lechię i w porównaniu z innymi polskimi drużynami pucharowymi wypadła najlepiej. Ale była nieskuteczna. Nie wiem jak grali z ŁKS ponoć dużo gorzej. Z kolei my ze Śląskiem słabiutko. W obecnej sytuacji kadrowej rozsadne wydaje sie ustawienie "autobusu" i delegowanie 2 lub 3 szybkościowców do gry na kontrę. Nie myślę o pojedynkach siłowych z obrońcami Lechii, tylko biegowych. Tak aby ich obrońcy troche bali sie wychodzic do przodu i podłączać do ataków na naszą bramkę. Oczywiście są to takie luźne dywagacje bo przede wszyskim Stolar wie co trzeba robić, jak ustawic zespoł - jest znakomitym fachowcem

23            -9
~~~Slafkoo
Ku...
Basha i Savicevic graja w większości sparingów przychodzi do ligi i nagle ślad po nich zaginął.. jak dalej pojdzie to jestesmy nr 1 do spadku

17            -18
szymasss
Niektórym co tu piszą
Proponuje solidny rozpęd i bliskie spotkanie ze ścianą. Jeden mecz który defacto był na styku przegraliśmy a Wy psy wieszacie na ludziach którzy wiele zrobili byśmy nie upadli. Co z Was za kibice?? Lepiej popatrzcie w lustro i pochwalcie się: co takiego w życiu wybitnego osiągnęliście że śmiecie takie bluzgi tu pisać na lewo i prawo? Wstyd mi za Was...

39            -17
stary wiślak
Bez emocji!
Co ma zrobić trener Stolarczyk i co ma mówić? Macie szanowni krytycy jakąś propozycję? Jest taka a nie inna,na dziś sytuacja kadrowa.Kilku ważnych piłkarzy nie zagra i co ma zrobić? Przegraliśmy inauguracje i to po meczu,który nie musiał być przegrany,a tu już winny trener? Szczególnie podpowiedzi kadrowe jest najłatwiej formułować. Gdyby zagrał ten,a ten nie zagrał,gdyby wstawił tego a nie tego,to było by to,albo tamto. Gramy wyjazd z czołowym zespołem polskiej ligi,który jest teraz w niezłej formie. I co? Jak nie daj Boże przegramy,to będzie lawina krytyki? Zejdżmy na ziemię i popatrzmy,gdzie jako klub jesteśmy,a gdzie mogliśmy być. Kubeł zimnej wody na gorące głowy i twardo kibicować trenerowi i drużynie.

28            -9
szczebelek
Sieroty po Cupiale część kolejna jak w Dziadach...
Oglądał ktoś Arkę, Wisłę Płock, Raków, Górnika, Zagłębie czy nawet Koronę? Tam są większe puzle i kostki Rubika w składach niż u nas... Jankowski gra na ósemce, Kolev na skrzydle, Czerwiński na lewym skrzydle, niektóre grają Szczepanami i Zawadami w ataku, a Raków prezentuje poziom ubiegłorocznych beniaminków... Gdyby Wisła wygrała po golu Silvy, a Stiglec walnął w trybuny, to dalej byście pisali, że Stolarczyk jest słabym trenerem natomiast wygrana to fart... Od tego płaczu i niezrozumienia sytuacji odechciewa się tu zaglądać...

24            -13
~~~~ja
@stary wiślak
Wystarczyło by wyzbyć się słodkiego pierdzenia, mieć jaja i czymś wyróżnić się w tej słabej jak sik pająka lidze. Wystąpić, i powiedzieć, że jesteśmy słabi, bo nie mamy 11 równorzędnych zawodników do gry w ekstraklasie, po wtóre, nie mamy pieniędzy, żeby takowych opłacić, a każda wygrana w tym składzie będzie sensacją 21 wieku. Opierając skład na emerytowanym Brożku, Boguskim czy Wasilewskim możemy zagrać 2-3 spotkania w sezonie, z braku laku, a nie wychodzić z nimi w przyszłość. Sytuacja nasza jest jaka jest, każdy widzi, a jak nie widzi, to się na pewno domyśla. Kiedy, jak nie teraz, jest czas na eksperymenty? Moskal w ŁKS myślę również kokosów nie ma, a jego podopieczni wątpie, żeby zarabiali górę pieniędzy a jednak nie boi się postawić na 20, 21 letnich zawodników. Awansowali, więc co ma do stracenia? Może 2-3 odpali, może wśród nich jest jakiś Piątek czy inna Kapustka, co późnej pójdzie za 6-7 mln? Jak my możemy patrzeć w przyszłość, kiedy nie widać żadnego pomysłu na grę, a co najważniejsze na długofalowy rozwój klubu? Dlatego wkurza takie pieprzenie Stolarczyka, dostaniemy 3-4 bramki, to powie, że dużo pracy przed nami, i trzeba wyciągnać wnioski, taka sama śpiewka w 1, 5, i 25 kolejce.

10            -11