Maciej Stolarczyk przed meczem z Górnikiem: - Chcemy zaprezentować się jak najlepiej i zainkasować trzy punkty

- Po ostatnim meczu ten czas, który minął, poświęciliśmy na walkę o powrót do gry tych zawodników, którzy nie mogli być brani pod uwagę w spotkaniu z Lechią. Pozostały nam jeszcze dwa dni treningowe i po niedzielnych zajęciach zdecydujemy, który z nich dołączy do meczowej dwudziestki - mówił na konferencji prasowej, przed meczem z Górnikiem Zabrze, trener zespołu Wisły Kraków, Maciej Stolarczyk.
- Ten tydzień to również czas dla nowych zawodników. Dołączyli do nas Serafin Szota i Chuca, zawodnik z Hiszpanii. Na pewno jest to aspekt, na który liczyliśmy. Są to zawodnicy ze sporym potencjałem i tymi transferami chciałem, aby wzmóc rywalizację na tych pozycjach. Okienko jeszcze jest otwarte, również nasze oczy pozostają szeroko otwarte na to co będzie się tam działo. Cieszę się z tego, że dołączyli ci dwaj zawodnicy i ta rywalizacja będzie ciekawsza, co na pewno dla mnie jako trenera jest bardzo interesujące. Nie wiem czy napastnik to będzie ta pozycja, którą będziemy chcieli wzmocnić. Mamy kilka propozycji ciekawych zawodników. Chcę wzmocnić siłę ofensywną, aby rywalizacja była większa, a czy to będzie napastnik, to zobaczymy. Nie będę mówił jaka to będzie pozycja boiskowa. Cieszy mnie fakt, że pozyskaliśmy tych graczy, ale chciałbym wzmocnić rywalizację na wielu pozycjach - dodał Stolarczyk.
Kolejna część konferencji dotyczyła naszego najbliższego rywala - Górnika.
- W poniedziałek gramy z Górnikiem, który dobrze wystartował. Zdobył cztery punkty, jest to niewygodny rywal, dobrze się broni i wykorzystuje swojego bardzo dobrego snajpera. Angulo, patrząc na statystyki, jest bardzo wartościowy. Zdajemy sobie sprawę, że będzie to trudny mecz, ale dla nas liczy się tylko jeden cel. Chcemy zaprezentować się jak najlepiej w to poniedziałkowe popołudnie i zainkasować trzy punkty. To jest nasz cel - zapewnił Stolarczyk.
- Na pewno nie jest to dobry start, gdy inkasuje się tylko jeden punkt w dwóch spotkaniach. Zdecydowanie nie myśleliśmy o tym przed tymi meczami. Jeżeli chodzi o naszą grę i kreowanie akcji, to jest to coś, gdzie są nasze rezerwy. Nad tym pracujemy i niezależnie od personaliów, od tego, że nie możemy liczyć na zawodników kontuzjowanych, to ten plan jest priorytetem. Zawodnicy, którzy teraz ich zastępują, są w stanie to zrobić, mają wartość której ufam i w którą wierzę. To wszystko spoczywa jednak na moich barkach, żeby jak najlepiej ich do tego przygotować i zaproponować taki plan treningowy, który zostanie zrealizowany w trakcie meczu. To było kluczem do pracy w tych tygodniach, ja widzę progres i konsekwencje w tym co robimy. Mam nadzieję, że zobaczymy to w poniedziałkowym spotkaniu - mówił.
- Nie ma już w Zabrzu Gwilii i Żurkowskiego, ale styl pozostał ten sam. Jest to zespół nieustępliwy, zespół który tworzy się na nowo. Podobnie jak nasz. Jest Bochniewicz, Matras, Matuszczyk, który był w tym zespole, a także Angulo. Ten kręgosłup jest ważny dla zespołu i wokół niego ten zespół jest budowany. Na pewno to jest taka drużyna, którą cechuje charakter do gry. Ta nieustępliwość i wola walki to coś imponującego, jeżeli chodzi o ich grę. Zespół jest sukcesywnie budowany. Tak jak jednak widać było na początku tego sezonu z dobrym skutkiem - dodał trener.
Stolarczyk został zapytany o terminarz, bo też po meczu z zabrzanami czeka nas bez wątpienia trudny wyjazd do Szczecina.
- Patrzymy na to w ten sposób, że możemy zwyciężyć i z Górnikiem i z Pogonią, a nie że ewentualna porażka w poniedziałek sprawi, że do Szczecina będziemy jechać, aby uniknąć pozostania w dolnej części tabeli. Dla nas najistotniejszy jest mecz z Górnikiem i to się dla nas liczy. Nie zaprzątam sobie głowy tego typu tematami, bo scenariuszy jest sporo. Na pierwszym miejscu są zespoły, które zdobyły komplet punktów, ale z naszych doświadczeń wiemy, że jest to liga nieprzewidywalna i wszystko może się wydarzyć. Z pokorą podchodzimy do kolejnych rywali, ale nie ma obaw przed żadnym z nich. Dla nas istotny jest nasz plan i nie roztaczamy czarnych scenariuszy. To nie ma sensu. Tylko ciężka praca, którą wykonujemy na co dzień. Tak do tego podchodzimy - zapewnił Stolarczyk.
Stolarczyk został zapytany o to, czy już w poniedziałek jest szansa na debiut pozyskanego z Villarreal CF pomocnika Chuki.
- Szansa oczywiście jest. Chuca jest z nami dopiero kilka dni i trenuje. Stara się pokazać wszystkie swoje walory. Rozmawialiśmy o tym jak do tej pory funkcjonował na boisku. Dyskutowaliśmy jakie są nasze założenia. Zdaję sobie sprawę, że nie tylko teoria wchodzi tutaj w grę, ale i praktyka. Z Jeanem Carlosem sytuacja zmusiła nas do wprowadzenia go do drużyny, jednak nie było to normalne. Normalne wprowadzanie jest sukcesywne. W szczególności gracza, który w mniejszym stopniu zna ekstraklasową rzeczywistość. Liczę na tego zawodnika, ale chciałbym wprowadzać go do zespołu spokojnie, aby poczuł komfort gry i nie został rzucony na głęboką wodę. Uprzedzam działania, ale tak sobie wyobrażam wprowadzanie gracza, który nie dotknął jeszcze tej ligi - uważa Stolarczyk. - Chuca to gracz uniwersalny i jest alternatywą do środka, jak i do gry na skrzydle. Posiada tego typu walory. To jest dobra wiadomość i dlatego został ściągnięty. Jest uniwersalny i to stwarza mi większe pole manewru - dodał.
Kolejne pytanie dotyczyły krytyki, która pada ze strony kibiców w kierunku Michała Maka i Krzysztofa Drzazgi.
- Mak i Drzazga to piłkarze bardzo potrzebni i w najbliższej przyszłości odpłacą się efektowną grą - przyznał trener.
- Jeśli chodzi o "Burego", to jest jeszcze w etapie leczenia, w którym nie jest dopuszczony do pracy na boisku. Proces leczenia się wydłuża, jeżeli chodzi o jego powrót - powiedział Stolarczyk.
Opiekun wiślaków został też zapytany o inny nowy nabytek Wisły, a więc o Serafina Szotę.
- Przygotowywał się w Zagłębiu, jest w pełnej dyspozycji, jest zdrowy i będzie rywalizował o miejsce w składzie. Jego nominalna pozycja to środek obrony, ale grywał też na prawej obronie. To daje trochę szersze pole manewru jeżeli chodzi o defensywę. Serafin będzie potrzebował trochę czasu, by się zaadaptować do naszych realiów i do Ekstraklasy, bo tu jeszcze nie występował. To jest gracz perspektywiczny i w przyszłości będziemy na niego liczyć. Jest elementem rywalizacji, bo będzie rywalizował na co dzień i nie ma problemu, żeby grał. Nie chciałbym jednak tego, aby proces był zbyt krótki, bo pozycja którą zajmuje na boisku jest odpowiedzialna i ważne jest odpowiednie wprowadzanie. Chcę żeby zyskał pewność, był silnym punktem zespołu i dawał jakość - zapewnił trener.
Nowy przepis w Ekstraklasie sprawia, że każdy z klubów musi postawić w szerszym niż dotychczas zakresie na młodzieżowców. Stolarczyk został więc zapytany o to, kto aspiruje do gry.
- Każdy z zawodników, którzy są w pierwszym zespole, jest gotowy i są tam po to, aby zaistnieć na boisku. Błędy popełniają wszyscy, młodzi i starsi, taka jest natura piłki nożnej. Element wprowadzania to proces i o tym mówię. Czy zawodnik utrzyma się w jedenastce to moja ocena, ale i to co pokaże na boisku. To aspekt, na który ja zwracam uwagę. Jest przepis, który obliguje ich do grania i wśród tych graczy jest rywalizacja. Wystawiam zawodnika, którzy na to zasługuje. Poprzez swoją postawę Olek Buksa pokazał, że mogę na niego liczyć i że może być zawodnikiem, który może dać nam w ofensywie to na czym nam zależy - mówił Stolarczyk.
- Mam w kadrze do treningu około 25 graczy. Z nich muszę wybrać jedenastkę i muszę wybrać kto z nich jest gotowy do gry, a kto siada koło mnie, bądź nie ma go w dwudziestce. To są moje subiektywne opinie i takie podejmuje. Denys Bałaniuk oraz Artur Balicki walczą o to by zaistnieć na boisku. Ostatnio Denys miał drobny uraz, co było wynikiem przeciążenia. Walczy by grać od początku, cieszę się z tego, jak mocno walczy o siebie i o zespół. To jednak nadal ja decyduję o jedenastce. Jeżeli da mi impuls do tego, aby znalazł się w pierwszym składzie, to przyjdzie i moment na to, żeby to on otrzymał szansę - zakończył Stolarczyk.
KK
Tagi:
Zobacz także:
- « Trzy powroty przed meczem z Górnikiem
- « Koszykarze Wisły z licencją na grę w II lidze
- « Ekstraklasa przenosi mecz Legii na... wrzesień
- « Zapowiedź 3. kolejki PKO Ekstraklasy
- Víctor Moya Martínez: - Motywacja od kibiców »
- Maciej Maćkowiak z profesjonalnym kontraktem »
- Juniorzy Wisły przegrywają z seniorami Dalinu »
- Wisła przedstawiła Víctora Moyę Martíneza - fotogaleria »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 33. kolejki Fortuna I Ligi. ŁKS w Ekstraklasie
- « Zmarnowana szansa! Wisła - Zagłębie 1-2
- « Wisła gra z Zagłębiem Sosnowiec! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Radosław Sobolewski: - Na pewno będziemy walczyć do końca
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Zagłębiem Sosnowiec
- « Harmonogram I etapu meczów barażowych o awans do Ekstraklasy