@~~~Jasok1
Poruszyłeś kwestię
koordynacji i to jest
sedno sprawy. Wiesz,
najważniejsza w
dryblingu jest technika,
to kwestia do
nauczenia/podtrzymania
niezależnie od warunków
fizycznych (co pokazują
zarówno Messi (170 cm),
Ronaldo (187 cm) jak i
Ibrahimovic (o jego
wzroście za chwilę).
Utratę odrobiny
szybkości można zastąpić
siłą i refleksem, a
zwrotność zależy nie od
wielkości człowieka, a
od jego koordynacji
właśnie. I tu do niej
wróciliśmy. Koordynację
tak młody piłkarz traci
nie dla tego że rośnie
za duży, tylko że rośnie
za szybko, ponadto
problem utraty
koordynacji da się
"naprawić"
ćwiczeniami do tego
przeznaczonymi pod okiem
trenera na tym się
znającego. Na poziomie
ekstraklasy to nie
powinien być najmniejszy
problem, bo albo któryś
z
trenerów/fizjoterapeutów
już ma wiedzę na ten
temat, albo jeśli
takowego brak, to wokoło
jest ich pełno i nie
jest problemem wysłać
takowego zawodnika na
porcję dodatkowych zajęć
z fachowcem. Co do
wybitnych wysokich
napastników... może
Ibrahimović? Nie wiem
czy Ty uznasz go za
wybitnego, on siebie z
pewnością za takowego
uważa (dobra,
przepraszam za ten
sarkazm, ale nie mogłem
się powstrzymać), jego
196 cm spełnia
wymagania. Mandzukic
jest co prawda niższy,
ale zaledwie o 1 cm od
zadanej przez Ciebie
wartości. Może nie
należy do "top 3
światowych 9", ale
raczej nie ma
wątpliwości co do jego
jakości... jest
bezsprzecznie wysoka
(jeśli Buksa osiągnie
choćby połowę tego, to
stanie się jedną z
największych gwiazd
jakie wyszły z naszej
ligi, a z pewnością
największą wyszkoloną
przez Wisłę). Olivier
Giroud z Chelsea ma 193
cm, raczej klasy mu nie
brakuje. W niebieskiej
części Londynu jest też
Tammy Abraham. Ma on 190
cm (znowu o 1 cm mniej),
ale 21 lat, może jeszcze
jakieś milimetry dorzuci
(mężczyźni potrafią
rosnąć nawet do 25 roku
życia). Jeszcze światową
gwiazdą nie jest, ale
przebojem wdziera się do
składu Chelsea. To tak
na początek, dalej nie
chce mi się sprawdzać.
To tylko aktywni
piłkarze, a choć nie
wymieniłem wielu
nazwisk, to każde jedno
ma swoją ciężką wagę.
Oczywiście zgadzam się,
że większość wybitnych
napastników jest niższa,
ale to się bierze z 2
czynników... 1.
statystyka.
Najzwyklejsza
statystyka, czyli
poprostu przechadzając
się po ulicy zobaczysz
mniej ludzi powyżej 1,9
metra niż tych niższych.
2. z najwyższych
piłkarzy trenerzy chcą
robić obrońców i
bramkarzy, niekoniecznie
patrząc na to, że takowy
piłkarz ma smykałkę
napastnika... jest
wysoki to będzie
świetnie czyścił górne
piłki, a w końcu obrona
to podstawa itd
Produkcja taśmowa,
łatwiej z tak wysokiej
osoby zrobić obrońcę niż
napastnika i prędzej da
to wymierne efekty... Co
wcale nie znaczy, że te
osoba przy wykorzystaniu
pełni swoich możliwości
byłaby lepszym obrońcą
niż mogłaby zostać
napastnikiem. Kiedy to
zsumujesz to okazuje
się, że masz niewielu
wybitnych napastników z
takim wzrostem, ale nie
dla tego, że tak wysocy
ludzie się do tego nie
nadają.
9
-8
Post dodano: 24 sierpnia 2019 r., o godzinie: 20:56.
Ocena postu: 1.
IP: 188.147.238.62