Sobota, 14 września 2019 r.

Paweł Brożek: - Nie graliśmy swojej piłki

- Pracuję nad tym elementem, nie ukrywam - powiedział o bardzo pewnie strzelonym rzucie karnym w spotkaniu z Koroną Kielce Paweł Brożek, który ma już w bieżącym sezonie na swoim koncie aż sześć zdobytych bramek. - Wykonuje w różny sposób te karne, ale w tamtym momencie czułem, że ten właśnie będzie odpowiedni, aby zdobyć gola - dodał wiślacki snajper.

- Żałuję też, bo mieliśmy bardzo dobrą kontrę, którą popsułem na 2-0 i może gdyby nam ona wyszła i strzelilibyśmy gola, to inaczej by się to potoczyło - przyznał zawodnik.

- Biorąc pod uwagę, że graliśmy w "dziesiątkę" ponad 60 minut, to ten remis trzeba ocenić pozytywnie. Korona też grała inaczej, niż w poprzednich spotkaniach, bardziej agresywnie i była zmobilizowana, grali lepiej, niż przed przerwą na kadrę, ale tego się spodziewaliśmy. Wiadomo - był nowy trener i inaczej to wpływa i działa na zawodników, ale i my nie graliśmy swojej piłki. Nie ma co ukrywać - dom i wyjazd to jest różnica. A z czego to wynika, to ciężko mi powiedzieć. Też mieliśmy takie momenty w poprzednim sezonie i później to zaskoczyło. Mam nadzieję, że będziemy potrafili w odpowiednim momencie wejść w spotkanie, bo to też jest nasz problem - uważa Brożek.

- Teraz myślimy o Płocku i Pucharze Polski, a dopiero później będziemy myśleli o derbach. Znam klimat takiego spotkania i wydaje mi się, że lepiej nie myśleć o tym wcześniej, żeby się za bardzo nie nakręcać. Pomyślimy o tym jak wrócimy z Pucharu Polski, bo będziemy mieli wtedy trzy dni, aby się odpowiednio przygotować - zakończył wiślak.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


3    Komentarze:

kibic 357
Brawo
Mało kto wierzył , że Paweł po zakończeniu kariery jeszcze podejmie próbę dalszej gry - pewnie on sam już w to nie wierzył. Miał jednak pełne poparcie sztabu szkoleniowego a jego powrót był w bardzo trudnym momencie gdy zespół się rozpadał. Trudno ten okres w jego wykonaniu prawidłowo ocenić , lecz gdy przepracował okres przygotowawczy i doszedł do formy pokazuje , że jeszcze na wiele go stać. Oczywiście ma ograniczenia wydolnościowe wynikające z wieku , lecz nadrabia to doświadczeniem i jest pewnym egzekutorem. Brawo.

33            -3
sk04
Słabe punktowanie na wyjazdach?
Na 4 wyjazdowe mecze, ten z Koroniarzami miał być najłatwiejszym. Przypomnę, że dotychczas graliśmy z LECHIĄ, JAGĄ oraz POGONIĄ. Nie muszę tłumacz, że z zespołami ustabilizowanymi i walczącymi o najwyższe cele. Zatem nie przesadzałbym z tym słabym punktowaniem, ponieważ My w dalszym ciągu jesteśmy w budowie, ale z optymizmem w przyszłość :-) Co do Pawła, to nie miałem żadnych wątpliwości, co do Jego umiejętności. Żałuję, że przez ostatnie lata przyszło Mu grać w Naszym Klubie w sytuacji, w której nie wiele znaczyło to, co jest na murawie, a więcej to, co jest w gabinecie działaczy-przestępców. Bo przecież nikt nie powie, że wydarzenia wokół Klubu nie miały przełożenia na postawę piłkarzy. Najlepsze w postawie Pawła jest to, że odzyskał chęć i wiarę w grę, co oddaje b. dobrą postawą na boisku :-) Jest b. doświadczonym grajkiem i Jego gra dla Zespołu jest podwójnie cenna, ponieważ młodzi mogą Go podpatrywać i uczyć się od Niego ;-)

28            -3
~~~tw Bolek
Paweł
Jeszcze pięć, jeszcze dziesięć. .....😉

20            -6