Niedziela, 1 grudnia 2019 r.

Metoda małych kroków, to może być za mało. Wisła gra dziś z Lechią

Gdy przed tygodniem, po serii siedmiu ligowych porażek z rzędu, zagraliśmy we Wrocławiu ze Śląskiem - optymiści liczyli na to, że zmiana trenera pozytywnie podziała na nasz zespół i ten wreszcie się przełamie. I poniekąd tak się stało. Wprawdzie zaliczyliśmy kolejny mecz bez zdobyczy punktowej, ale przynajmniej... udało nam się strzelić bramkę, bo choćby z tą najważniejszą czynnością w futbolu - również ostatnio mieliśmy problemy! Wisła zrobiła więc "mały krok", aby poprawić swoją sytuację i dziś nie pozostaje nam nic innego, jak liczyć na kolejny, w potyczce z Lechią.

Oczywiście można byłoby zacząć tę zapowiedź złośliwie i stwierdzić, że jeśli nasi piłkarze kompletnie zapomnieli już jak wygrywa się mecze, to niech wygrają chociaż przedmeczowe... losowanie - to problem jest jednak w tym, że nasza sytuacja w tabeli robi się na tyle poważna, że jeśli obralibyśmy tak skąpą metodę "małych kroków" - to może być ona zbyt słaba, aby... pozostać w lidze!

Wprawdzie kibiców optymistów jeszcze całkiem niedawno było wielu, więc po 15. kolejkach spotykaliśmy i takich, którzy twierdzili, że 11 zdobytych w nich punktów - wciąż pozwalało im wierzyć, że po udanej rundzie rewanżowej "Biała Gwiazda" zawita nawet w tej lepszej... "ósemce" tabeli, ale problem jest w tym, że w poprzednich latach, aby dostać się do niej - należało wywalczyło około 40 punktów! A jak łatwo wyliczyć wciąż brakuje nam do tego... 29! Czyli dokładnie tylu ile po pierwszej rundzie rywalizacji miała na swoim koncie... warszawska Legia. Optymistom lepiej "idzie się przez świat", to znana prawda, ale czasami warto zejść na ziemie...

Tym bardziej, jeśli popatrzy się na historię ligowych zmagań...

Gdy w poprzednim sezonie ligę opuszczały Zagłębie Sosnowiec oraz Miedź Legnica, to po 16. rozegranych kolejkach miały odpowiednio 12 i 13 zdobytych punktów! Z kolei dwa sezony temu ekipy z Niecieczy i Nowego Sącza zgromadziły na identycznym etapie rozgrywek aż 18 i 17 "oczek", będąc zresztą wtedy na bezpiecznych 13. i 14. miejscu w tabeli, bo wtedy "dołowały" Pogoń i Cracovia. Przed trzema laty - i również po 16. kolejkach - ostatni wtedy w lidze Górnik Łęczna miał 14 punktów, a drugi w tamtym sezonie "spadkowicz", którym był chorzowski Ruch zgromadził ich 17. A warto pamiętać, że w tamtych latach ligę opuszczały tylko dwa zespoły, w tym za to aż trzy!

Patrząc więc m.in. na historię oraz na to, że jakakolwiek zdobycz punktowa naszego zespołu przed zimową przerwą będzie zwyczajnie sporym sukcesem tej wciąż rozbitej wiślackiej ekipy - to zapowiadane przez naszych włodarzy zimowe wzmocnienia zespołu będą musiały być naprawdę poważne! I tutaj na jakikolwiek margines błędu zwyczajnie nie będzie już miejsca!

Skąd wynika ten nasz pesymizm? Ano stąd, że Wisła to aktualnie zespół, który wciąż i wciąż popełnia te same błędy. Nawet bowiem jeśli przed tygodniem staraliśmy się zagrać inaczej, to przegraliśmy przez tradycyjną stratę piłki przed własną bramką oraz brak asekuracji, co niezmiennie pokazuje naszą ogromną niefrasobliwość w defensywie. Jeśli dołożymy do tego poważne problemy w konstruowaniu akcji oraz niezaprzeczalny fakt, że nasza obsada bramki nie pozwala nam "wygrywać meczów" - to mamy obraz, który optymizmem bynajmniej nie napawa! Bo też prawda jest taka, że w sytuacji, gdy defensywa trzeszczy w posadach potrzebny jest golkiper, który uratuje "tyłki" kolegom z pola. I choć - co wyraźnie podkreślamy - Michałowi Buchalikowi ciężko zarzucić, aby to on popełniał błędy i to przez niego dochodziło do porażek, to jest takim bramkarzem, któremu brakuje tego "piłkarskiego szczęścia" - pozwalającego wybronić sytuacje, które podłamują strzelców drużyny przeciwnej.

Czy takie będzie mieć dzisiaj, gdy naprzeciwko niego stanie jeden z lepszych snajperów naszej ligi, a mianowicie Flávio Paixão? Serdecznie mu tego życzymy, tak jak i wiślakom już bynajmniej nie złośliwie, ale zwyczajnie kibicowsko - wreszcie przełamania tej katastrofalnej spirali porażek, bo też gdzie ją przerwać, jak nie we własnym domu? Oczywiście faktem jest, że to gdańszczanie ze swoim niewątpliwie poważniejszym kadrowo potencjałem są faworytem czekającego nas dziś meczu, ale nie pozostaje nam nic innego, jak wierzyć, że i do nas wreszcie uśmiechnie się odrobina futbolowego szczęścia...


Niedziela, 01.12.2019 r. 17:30

Wisła Kraków
Lechia Gdańsk

17. kolejka PKO Ekstraklasy.
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędziuje: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Transmisja: TVP 2 HD, Canal+ HD, Canal+ 4K UHD, Canal+ Sport 3 HD.

» Wisła zmierzyła się dotychczas w oficjalnych meczach z Lechią 63 razy. 27 spotkań wygrała, 16 zremisowała oraz 20 przegrała. Bilans bramek to: 95-64.
» W poprzednim meczu bieżącego sezonu zremisowaliśmy z Lechią 0-0.
» Zawodnicy nieobecni:
→ Emmanuel Kumah (kontuzja),
→ David Niepsuj (kontuzja).
» Jeśli zagrają, muszą uważać na kartki:
→ Kamil Wojtkowski,
→ Marcin Wasilewski.
» Wiślacki akcent w zespole rywala:
w aktualnej kadrze Lechii znajduje się trzech były piłkarz Wisły Kraków. Są to Michał Nalepa (dla naszego klubu 18 meczów), Sławomir Peszko (14 meczów i 3 bramki) oraz Rafał Wolski (14 meczów i 4 bramki).
» Przewidywana temperatura w porze meczu to -1°.

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


16    Komentarze:

~~~Eco
Punkty
Potrzebujemy tylko i wyłącznie trzech punktów lecz w życiu trzeba godzić się na kompromisy i jeden punkt przed meczem z bólem bym zaakceptował.

25            -5
~~~SlavaWisl a!
Podoba mi sie ten wstep do meczu! Brawo
Rzadka opinia, trzezwo opisujaca stan rzeczywisty, bo niestety 90% kibicow Wisly tkwi nadal w jakiejs bajce lub bance. Wisla spadnie, bo trybuny nie wywieraja presji... presji ktora pomaga sie sprezyc zawodnikom, trenerom, zarzadowi. Niestety u nas dominowalo przez 3msce wzajemne poklepywanie sie po pleckach, wzajemne potwierdzanie sobie, ze nic sie z tym nie da zrobic, ze trzeba poczekac az sie ta seria sama przerwie... Pozwolcie, ze to dzis ja sie posmieje z tych 90%, ktorzy cztery tygodnie temu chcieli urwac glowy kazdemu, kto twierdzil, ze Stolara trzeba natychmiast zluzowac. Ba, padaly sformulowania o antywislackosci, padaly obelgi kaluzowskie i posadzenia o zdrade barw, stanu, wiary! : ) Ale koncentrujac sie tylko na wymiarze sportowym, co mnie osobiscie zaskoczylo bardzo in minus we Wroclawiu to bylo zero jakies extra agresji i sportowej zlosci u zawodnikow, ktorzy przeciez poza Stolarem sa glownymi winowajcami tego stanu. Po 9 porazkach wolalbym na tym boisku sie zerzy...ac niz miec sobie cokolwiek do zarzucenia. A ogladnijcie sobie jeszcze raz koncowke tego meczu i zachowanie naszcyh zawodnikow. Kuriozum! Gra w poprzek, zero nawalnicy, zero walki. O ile rozumiem generalnie Skowronka, ktory kazal im grac uwazniej z tylu caly mecz, cofnal caly zespol (madrze!), zagescil szyki, to jednak nasi zawodnicy powinni motywacja - po tylu upokorzeniach swoich kibicow - walczyc jak lwy w kazdym meczu. Ja tego nie widzialem we Wrocku i to jest smutne. Na dzien dzisiejszy odstajemy od kazdej z druzyn eklapy o klase. Nie ma organizacji gry, bo za Stolarczyka pol druzyny stalo z przodu i czekalo, i to nadal funkcjonuje w psychice zawodnikow, zawodnicy biegaja jak snieci, bez wiary, bez agresji, bez przyspieszen. Cechy wolicjonalne mamy takie jak w meczu w Stargardzie i ide o zaklad, ze Stargard w chwili obecnej wygralby 8 na 10 meczow z nami. Zeby diolac oliwy do ognia, Wisle oceniam obecnie na poziomie Puszczy Niepolomice (Czyli dolne rejony 1 ligi), choc moim zdaniem Puszcza lepiej wyglada organizacyjnie i...pilkarsko. Ok, my mamy Vukana, Kube, Wojo, ale oni nie korzystaja ze swojego potencjalu. To tyle, a kibicom-optymistom z ostatnich tygodni zycze dzis udanego wypoczynku przy R22 Kibic-realista.

25            -16
~~~takzeten
Walczyć!
Nie ma miejsca już na błędy, dziś nawet ten 1 pkt koniecznie trzeba wywalczyć - inaczej na wiosnę będziemy potrzebować rekordowej serii do utrzymania..

33            -7
stary wiślak
A na czym by miała polegać metoda "dużych kroków"?
Pytam, bo tytuł sugeruje,że male kroki mogą nie wystarczyć. Na duże kroki jest potrzebna kasa,chyba że ktoś zna sposób cudotwórczy. Niemniej w pełni się zgadzam,że małe kroki mogą nie wystarczyć.

23            -11
~~~Kibic z Polski
Lechia-Wisla
Powiem wam że Wisła ma szansę na punkty. Lechia to dziwny zespół, u siebie nawet mocny ale na wyjeździe miekke faje....Wynik może być różny. Na dziś dałbym remis 1:1. Ważna będzie skuteczność.Na papierze Lechia jest dużo mocniejsza od Wisły ale chyba mają kilka kontuzji .

14            -7
~~~Tsss
porównywanie sytuacji Wisły z poprzednimi spadkowiczami
nie jest adekwatne bo my w porównaniu z nimi w zimie się wzmocnimy i to znacząco. Nie jestem optymista, ale wiem ze bedzie dobrze. A dziś będzie przełamanie - nie wiem czy zwycięstwo czy remis. ale dziś nie przegramy. Zapiszcie to sobie ;-)

20            -10
~~~Janko Buszewski
stary wislaku
mam podobne spojrzenie jak Ty na meritum tej sprawy.O jakich duzych krokach my mówimy?Mamy do załatwienia dwa głowne tematy.Takie na tu i teraz.Nie dopuscic do upadku klubu to jeden, oraz utrzymac się w ekstraklasie to temat nr dwa.Na duze kroki tzn transfery,zmiany organizacyjne,dalekosięż ne plany etc trzeba miec PIENIĄDZE.Ale zeby te pieniądze zdobyc (bo same do Wisły nie przyjdą) a w zasadzie próbowac zdobyć nalezy wypełnic dwa tematy o których napomniałem.Jesli tych dwóch małych kroków nie uczynimy,bądz przy stawianiu ich powinie nam sie noga,sprawa duzych kroków przestanie byc aktualna i stanie sie sprawa z gatunku tych wirtualnych.

19            -3
~~~Prawdziwa Wisła☆
WisłA dziś
za 3pkt . zobaczycie

18            -11
~~~Ondrej
Szkoda.....
Gdyby u nas grali Peszko i Wolski,o wynik byłbym spokojny....

10            -9
~~~uchej11
Przewiduje zwyciestwo
nie pamiętam żebym się pomylił w ostatnich latach. Przez 9 meczów przewidywałem porażki dzisiaj czuje zwycięstwo.

16            -10
~~~Tomasz s
Nie wiem dlaczego
Ale po raz pierwszy od 3 miesięcy jestem spokojny o wynik,mam na myśli to że dziś wygramy i to zdecydowanieMysle również że dziś będą jakieś 3-4 zmiany w porównaniu do meczu z Slaskiem

16            -8
~~~Czesław M.
Skąd Wisły na mecz
W podstawowym składzie Boguski, Brożek, niepsuj i pewna wygrana. Jesze raz to piszę, szatnią kierują ci panowie oraz Wasilewski. Pan trener może sobie ze składem tylko po wierkać Gdy to się nie zmieni nie ma co liczyć na poprawę

6            -15
~~~SlavaWisl a!
Ano wlasnie 1 pkt nie wystarczy (ad malych kroczkow)
W ostatnich 9 meczach ligowych - poprawcie mnie jesli sie myle - zdobylismy 1 punkt, czyli stracilismy ich 26 na 27 mozliwych. 26 punktow przeszlo nam kolo nosa! Jesli ktos dzis zaklada, ze 1 punkt wystarczy to nie ogladal tabeli, nie ogladal terminarza plus nie ogladal poziomu gry Wisly. Zdaje sobie sprawe z tego, ze wielu z was mysli, ze "gdybysmy teraz byli 1 punkt nad strefa spadkowa, to byloby inaczej". Ano nie, to byloby dalej piekielne zagrozenie spadkiem. 31 SIERPNIA ostatnia wygrana, 1 GRUDNIA dzisiaj... ktos ma jakies zludzenia jaka jest sytuacja Wisly? Finansowo ok, zrobilismy zrzutke na Wisle, dalismy jako kibice 8-9mln zlotych, wiec Wisla jest +7mln powyzej zera, ale teraz pytanie o wymiar sportowy i wynik sportowy. A wiadomo, ze my nie spadamydo I ligi, tylko od razu do V ligi i tutaj jest problem.

8            -6
Grzes22
~~~SlavaWisla!
Znane są przykłady kiedy spokój, a nie nerwowe ruchy, powodowały że wychodziło się z kryzysu. Podam bardzo niepopularny przykład z drugiej strony Błoń. W zeszłym sezonie szorowali po dnie! Ale ciśnienie wytrzymali i od niego się odbili. Możemy się mądrzyć (szczególnie po fakcie) że lepiej było zrobić tak czy siak, mówić " a nie mówiłem". Nie znamy jednak wszystkich czynników które wpływały na takie a nie inne decyzje. Ktoś te decyzje musi podejmować a My chodźmy na stadion wywrzeć pozytywną presję! Naszą obecnością, naszym zaangażowaniem! Żeby im się też zachciało. Tylko tyle i aż tyle możemy zrobić tu i teraz!! DO ZOBACZENIA NA R22!!

7            -2
~~~M4ri0
Czemu tak krytykujecie Niepsuja
Gościu zapieprza każdy mecz na 200%. Strzelił gola w połowie tej haniebnej passy nie udanych meczów. Jest agresorem i to jest dobre a wy ciągle jakim on jest pachołkiem do mijania. Mam wrażenie że niektórzy z was wogóle nie oglądają meczów Wisełki.

9            -7
~~~Janko Buszewski
M4rio
To ze Niespuj zapieprza i jak to nazwałes jest agresorem,nie predystunuje go do grania w Wisełce.Jest zwyczajnie słabym piłkarzem.Niepsuj,Janick i,Klemenz i Sadlok (jesli nie wróci na swoją pozycję) tworzą najsłabszą linię obrony od wielu,wielu lat.Przypomnij sobie Głowe,Clebera,Juniora,Ar senicia czy z niedawnej przeszłości Pietrzaka lub Palcicia a potem zestaw ich granie,umiejętności,spos ób ustawiania się lub przesuwania z obecnymi "asiorami" naszej defensywy !??Jak dla mnie przepaść.Tracimy bramki po głupich stratach i zagraniach z których junior musialby sie tłumaczyc a że do tego,nie mamy środka ani jednego konkretnego napastnika,przez to szorujemy po dnie tabeli az iskry lecą.

7            -3