Niedziela, 1 grudnia 2019 r.

Piotr Stokowiec: - Trudno w piłce nożnej doszukiwać się sprawiedliwości

- Był to dla nas bardzo trudny mecz, bo wiemy jak mocno zdeterminowana jest Wisła i jak trudno się tutaj gra, przy licznej publiczności. Było tą trudność widać w poczynaniach moich zawodników, gdzie było trochę nerwowości i gra straciła na płynności. Można powiedzieć, że ten mecz był otwarty. Nie zamknęliśmy go drugą bramką i Wisła również miała swoje okazje - mówił po meczu z Wisłą Kraków, trener piłkarzy Lechii Gdańsk, Piotr Stokowiec.

- Mecz był można powiedzieć wyrównany i trudno w piłce nożnej doszukiwać się sprawiedliwości, czy remis byłby bardziej sprawiedliwym wynikiem? Mecz był otwarty i mógł się potoczyć w każdą ze stron. Cieszę się, bo dawno nie zagraliśmy na zero z tyłu. Byliśmy konsekwentni i tyle. Na pewno było to dla nas bardzo ważne, bo jeśli chcemy gonić czołówkę ligi, to trzy punkty były tutaj dla nas koniecznie, a nie przyszły nam łatwo. Też mamy swoje problemy kadrowe i trochę płynności w grze straciliśmy. Byliśmy bardzo konsekwentni i uważni w tym graniu. Tak jak w ostatnich spotkaniach trochę tego szczęścia nam zabrakło, tak dziś w sytuacjach podbramkowych ta piłka szczęśliwie trafiała w zawodników Wisły i ustrzegliśmy się poważniejszych błędów, a co najważniejsze straty gola. Co do Wisły, to chciałbym bardzo żeby się odbiła, bo Wisła w Ekstraklasie to jest standard i nie wyobrażam sobie, żeby jej zabrakło. Na pocieszenie można powiedzieć, że może być tylko lepiej. Każdy przeżywa różne momenty, każdy klub. Pamiętam, że przychodząc do Lechii zaliczyłem pierwsze trzy porażki, poznając zawodników i wybierając odpowiedni skład, a później poszło i w następnym sezonie było już zdecydowanie lepiej. Gratuluję dziś Wiśle postawy, bo na pewno zagrała bardzo solidnie i ambitnie. No i życzę punktowania, bo to jest najważniejsze w kolejnych meczach - dodał Stokowiec.

Redakcja

Tagi:

Zobacz także:

Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:

Dodaj komentarz:

1 Komentarze:

~~~Kibic z Polski

Kibic z Polski

Co tu kryć Lechia i Stokowiec to następni ludzie z ekstraklasy gdzie kosztem Wisły "poprawiają sobie humor" i budują siłę w ekstraklasie.........Lec hia opróćz meczu ze słąbiutkim ŁKS od wrzesnia nie mogła wygrać.......Dostała lanie od Cracovii,Pogoni ,Zagłebia ......a remisowała z Arką,Górnikiem. Lechia bez punktów z Krakowa byłaby w drugiej 8! na 10 miejscu! 10 ostatnich klubów pożywiło się na Wiśle:-( :-( Jesli dojdzie do ucztowania kosztem Wisły Gónik Zabrze to już koniec :-( :-( Nie wierze że cudem wiosną Wisła zrobi cud.......Przecież inne kluby też będą się wzmacniać .Mają więcej kasy od Wisły......