Artur Skowronek: - Dziś znowu piłka pokazała jak cienka jest granica między zwycięstwem, a porażką
- Może to dziwnie zabrzmi, ale ja o ten zespół jestem naprawdę spokojny. Jeśli my do tego co dziś pokazaliśmy dołożymy jeszcze więcej od siebie i jeszcze więcej wiary w to i spokoju, żeby wykańczać te sytuacje, które sobie tworzymy, to po prostu potwierdzi się to co powiedziałem wcześniej i to w co głęboko dalej wierzę, że ten zespół po prostu stać na serię. I to jeszcze teraz, do zimy. Dla mnie najważniejsze jest to, że powiedzieliśmy to sobie szczerze w szatni, wszyscy w to głęboko wierzą, bo dziś to pokazali - mówił po meczu z Lechią Gdańsk, trener zespołu "Białej Gwiazdy", Artur Skowronek.
- Byliśmy zdecydowanie lepsi od przeciwnika, ale oczywiście liczy się to, co jest "w sieci". Stworzyliśmy chyba z 18-19 sytuacji, oczywiście nie wszystkie były klarowne, ale problem jest w tym, że chłopaków zżera stres, bo po tych strzałach mamy tylko jeden celny. I to musimy poprawić, żeby wreszcie odbijać się i skakać do góry w tabeli. Bardzo mocno dziękuję piłkarzom za ich zaangażowanie, za te ogromne serca w tym meczu. Dziś znowu piłka pokazała jak cienka jest granica między zwycięstwem, a porażką. Dotknęła nas kolejna porażka, ale mamy twarde charaktery, zaczynając ode mnie - ten kolejny tydzień zaczniemy z charakterem, aby wreszcie przełamać się w Zabrzu - zapowiada szkoleniowiec.
- Ci faceci "mają jaja" i to pokazali w dzisiejszym meczu. Ważne jest to, żebyśmy byli w tym powtarzalni i oni będą łapać pewność siebie. Dziś pomimo porażki mogą dźwignąć głowę do góry i ja im tego serdecznie gratuluję. I to są momenty, które na pewno przy dobrej pracy w kolejnym tygodniu będą powodować, że stres będzie malał - uważa trener wiślaków.
Na zakończenie Skowronek został zapytany o kontuzję Krzysztofa Drzazgi, który wyszedł po długiej przerwie w podstawowym składzie Wisły, ale zszedł przed zakończeniem drugiego kwadransa gry, z poważnie wyglądającym urazem kolana.
- Szkoda mi tego Krzysia, bo zapracował nie tylko w tym tygodniu na tę szansę i dziś pokazał się z bardzo dobrej strony, bo wyglądał dobrze w treningu. I daj Boże, żeby nie potwierdziła się najgorsza diagnoza, czyli zerwanie więzadeł - powiedział trener.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Piotr Stokowiec: - Trudno w piłce nożnej doszukiwać się sprawiedliwości
- « Łukasz Burliga: - Bardzo chcieliśmy
- « Podsumowanie 17. kolejki PKO Ekstraklasy
- « Grali jak w ostatnim czasie nigdy, przegrali jak zawsze... Wisła - Lechia 0-1
- Statystyki meczu: Wisła - Lechia »
- Aleksander Buksa: - Każdy zdaje sobie sprawę, w jakim znajduje się klubie »
- Rafał Janicki: - Brakuje nam trochę szczęścia »
- Paweł Brożek: - W piątek kolejna wojna »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Kacper Duda i Giánnis Kiakós wracają do treningów
- « Mecz ŁKS - Wisła bez udziału kibiców gości
- « Dawid Olejarka wypożyczony do Znicza Pruszków
- « Betclic 3. liga: Wisła II Kraków - Pogoń-Sokół Lubaczów 6-4
- « Tadeusz Czerwiński nie żyje
- « Bramka Patryka Gogóła oraz występ Piotra Starzyńskiego w meczu Polski U-20