Michał Buchalik: - Zostawiliśmy na boisku serducho
- Duży kamień z serca naprawdę nam spadł i możemy się trochę pocieszyć tym zwycięstwem, ale wiemy, że to jest dopiero początek tej ciężkiej drogi. Przed świętami jest jeszcze jeden mecz i fajnie byłoby zrobić sobie na nie prezent i dopisać kolejne trzy punkty - mówił po zwycięskim spotkaniu z Pogonią Szczecin, bramkarz zespołu Wisły Kraków, Michał Buchalik.
- Na pewno zostawiliśmy na boisko "serducho" i to było widać. Praktycznie pod koniec meczu trzech, czy czterech zawodników już leżało, łapały ich skurcze, ale nie odpuszczaliśmy Pogoni nawet na metr i walczyliśmy w każdym sektorze boiska o piłkę - dodał wiślak.
- Kawał dobrej roboty w defensywie, bo Pogoń nie stworzyła sobie groźnych sytuacji. Bardzo dobra gra obronna całego zespołu, bo trzeba zacząć od Pawła z przodu i na nas z tyłu, wszyscy kawał dobrej roboty - uważa Buchalik.
- To jest dopiero początek naszej ciężkiej drogi, ale naprawdę potrzebowaliśmy tego zwycięstwa i w końcu cieszymy się, że przyszło. Smakuje dodatkowo, bo zero z tyłu, więc jest bardzo dobrze - zakończył szczęśliwy bramkarz zespołu Wisły Kraków.
AG, Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Rafał Boguski: - Kluczowa była konsekwencja w obronie
- « Jakub Błaszczykowski: - Dziękuję za wsparcie, walczymy dalej
- « Jubileusz Jakuba Bartosza
- « Statystyki meczu: Wisła - Pogoń
- Rafał Janicki: - W czwartek kolejny mecz o życie »
- Lukas Klemenz: - Wracam do domu z uśmiechem »
- Paweł Brożek: - Drużyna dała z siebie wszystko »
- Kuba nie mógł wymarzyć sobie lepszego prezentu! »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wymęczony, ale jednak awans. Siarka - Wisła 2-3
- « Wisła gra z Siarką Tarnobrzeg! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Siarką
- « Mariusz Jop: - Zadanie wykonane
- « Mecz Siarka - Wisła bez udziału kibiców gości
- « Rafał Mikulec piłkarzem meczu z Pogonią Siedlce