Sobota, 14 grudnia 2019 r.

Rafał Janicki: - W czwartek kolejny mecz o życie

- Chyba było słychać, jak wszystkim spadł kamień z serca, ale to jest tak naprawdę początek i w czwartek mamy bardzo poważny mecz. Dziś trochę radości, ale od jutra trzeba myśleć o następnym spotkaniu - powiedział po wygranej potyczce z Pogonią Szczecin, obrońca zespołu Wisły Kraków, Rafał Janicki.

- Mieliśmy na ten mecz swój plan, trener nas uczulał na to jak Pogoń gra piłką, mieli ją przez większość spotkania, ale klarownych sytuacji nie stwarzali. Byliśmy na to przygotowani, żeby wyrzucać ich na boki i to nam się udawało, bo na te wrzutki w środku czekaliśmy i trzeba to przyznać, że to zrealizowaliśmy, więc cieszą trzy punkty - dodał.

- Ćwiczyliśmy rzuty rożne, udało się, bo dużo nad tym pracowaliśmy i oby tak dalej w następnych meczach - mówił ponadto Janicki.

- Nie ma do czego wracać, taka była decyzja i możemy mówić na sędziego różne rzeczy, ale nie mamy na to wpływu - powiedział nam Janicki, gdy przypomnieliśmy mu sytuację z Zabrza, kiedy sędziowie nie uznali prawidłowo zdobytej przez niego bramki. - Prowadziliśmy tam 1-0 i 2-1, a nie udało się wygrać. Może przy 2-0 inaczej by się to potoczyło, ale sami zawaliliśmy tamten mecz - przyznał wiślak.

- Tylko tak do tego podchodzimy, że praca, praca i jeszcze raz praca. Fajnie, że z Pogonią wygraliśmy i jest czas, żeby usiąść i z rodzinami się pocieszyć, ale od jutra regeneracja i w czwartek kolejny mecz o życie - zakończył obrońca.


 AG, Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


1    Komentarze:

dec
Za dzisiejszy mecz
Brawo Chłopie! Na 0 z tylu wiec trzeba pochwalic i Ciebie! :)

39            -7