Niedziela, 22 marca 2020 r.

W pogoni za rozumem, czyli rosyjska ruletka z wirusem?!

Bynajmniej nie jestem wirusologiem i dysertacji naukowych na ten temat nigdy nie pisałem. Z tymi niewidzialnymi wrogami ludzkości do czynienia miał jednak każdy z nas, bo chyba nie ma człowieka, który nie zaliczył w swoim życiu choćby grypy. Czy jest to nieprzyjemne? Niemal zawsze, dlatego nawet średnio inteligentna osoba stara się nie chorować, bo może to doprowadzić do groźnych powikłań. Okazuje się jednak, że w trakcie światowej pandemii wirusa od grypy o wiele groźniejszego - przedstawiciele Rakowa Częstochowa chcą zaproponować reszcie Ekstraklasy dokończenie rozgrywek ligowych. Już teraz!

Na całym świecie obserwujemy na własne oczy pandemię koronawirusa SARS-CoV-2, powodującego chorobę o dziwnie brzmiącej nazwie - COVID-19. Infekcja wśród wielu zarażonych przechodzić ma rzekomo łagodnie, czasem nawet bezobjawowo, ale jednocześnie właśnie przez to jest taka niebezpieczna, bo zarażać możemy innych, nawet o tym nie wiedząc. No i działa jak ruletka, tyle że dla wielu ludzi w wersji... rosyjskiej. Na kogo wypadnie, na tego bęc - bo gdy wirus znajdzie podatny grunt - poważnie niszczy płuca, doprowadzając do ostrego ich zapalenia. W wersji powiedzmy, że "łagodniejszej" powodować może ich zwłóknienie - schorzenie nieodwracalne, które z płuc 20-latka, może zrobić płuca 40-latka, a może i gorzej. Gorzej jest też, gdy zapalenie przechodzi w stadium jeszcze groźniejsze, czyli takie, gdy zaczynamy mieć poważne kłopoty z oddychaniem, z koniecznością podłączenia respiratora! Bez tego wielu chorych po prostu umiera. Płuca nie przekazują bowiem tlenu do krwiobiegu, co w ostateczności prowadzi do uduszenia. W różnych krajach lekarze różnie opisują jednak przyczynę śmierci. Jedne przypadki to po prostu "koronawirus", ale są też takie, które opisują to jako zatrzymanie krążenia, ale też sepsa, czy też niewydolność nerek. Doniesień o powikłaniach powodowanych przez SARS-CoV-2 jest też więcej, ale nie są jeszcze z wiadomych względów dostatecznie zbadane, choć przynajmniej część mężczyzn "zaciekawić" może wątek, że poza płucami, czy nerkami koronawirus atakować może także jądra.

Oczywiście dziś czytających ten artykuł problem tej choroby - jako takiej - zapewne nie do końca bezpośrednio dotyczy. Wielu z nas może nawet powiedzieć - "mnie to nie rusza", ale to jak to nowe schorzenie wygląda obserwować możemy dokładnie w dramatycznych zdjęciach i materiałach wideo z Włoch i Hiszpanii, gdzie z powodu zbyt wielu chorych załamuje się system zdrowotny! A dzieje się tak również z tego powodu, że pierwotnie traktowano tę chorobę jak wspomnianą na wstępie grypę i w porę nie dostrzeżono niebezpieczeństwa. Niestety grypą COVID-19 nie jest i na dziś po prostu nie wiemy jak - i co gorsze kiedy - ta już aktualnie światowa pandemia się zakończy!

Tym bardziej, że z podobnym lekceważeniem podchodzono do tematu w kolejnych krajach Europy - w tym w Wielkiej Brytanii, gdzie tamtejsze władze pierwotnie zaplanowały, aby społeczeństwo nabyło tzw. "odporności stadnej" - przez jak największą liczbę zarażeń! A teraz dramatycznie odwraca swoje podejście... Jednocześnie może być też tak, że lekceważenie pierwszych zachorowań w danym miejscu na świecie nie ma żadnego znaczenia, bo wirus jest tak zjadliwy, że może i tak mało kto się przed nim uchroni i zachorujemy na niego wszyscy... Tego dziś jednak nie wiemy, więc zarządzona choćby w naszym kraju ogólnonarodowa kwarantanna sprawia, że Ci którzy mogą - wręcz mają obowiązek odizolować się od reszty społeczeństwa, tak aby nie narażać siebie oraz właśnie innych. Zbyt duża liczba chorych powoduje bowiem sytuację, w której służby medyczne muszą wybierać kogo ratować, gdy już musi się trafić na OIOM... A tego chyba każdy chciałby uniknąć.

Sytuacja panująca obecnie na świecie jest dla nas bezprecedensowa. Z książek do historii dowiedzieć mogliśmy się o wcześniejszych pandemiach, jak choćby w XIV wieku dżumy, która zabiła 1/3 ówczesnego społeczeństwa. A także bliższej nam czasowo grypy "hiszpanki", która pochłonęła około 50 mln istnień ludzkich. Jakie żniwo zbierze SARS-CoV-2? Tego jeszcze nie wiemy, ale na dziś - przynajmniej wg oficjalnych danych - stwierdzono już prawie 310 tysięcy zarażonych osób. Jak na cały świat, ktoś może stwierdzić, że to niewiele, ale pewne jest, że dane te są mocno niedoszacowane, bo dotyczą tylko tych osób, które poddane zostały testom! A choćby z pierwotnego źródła zarażeń, a więc z Chin, dane mogą być więcej niż znacząco zaniżone! Dziś zresztą zaczynają zaniżane być wszędzie, bo coraz więcej krajów ma problem z testowaniem kolejnych potencjalnie zakażonych osób!

SARS-CoV-2 nie wybiera, bo dowiadujemy się, że koronawirusem zaraził się choćby książę Monaco - Albert II, a z bardziej znanych osób wirusa "złapał" również aktor Tom Hanks. Problem nie ominął także sportowców, w tym koszykarzy z NBA oraz piłkarzy, zwłaszcza w Italii i Hiszpanii, by wymienić Paulo Dybalę oraz bliższego polskim kibicom - Bartosza Bereszyńskiego. Nie ominęło też trenerów, bo o zarażeniu informował menedżer Arsenalu - Mikel Arteta, a o skali problemu przekonał się choćby klub Valencia CF, w którym koronawirusa stwierdzono u ponad 1/3 osób związanych z drużyną - piłkarzy, trenerów oraz członków sztabu! Czy każdy z nich wyjdzie po tej infekcji bez szwanku? Pytanie na dziś wyłącznie retoryczne.

Od pierwszego potwierdzonego przypadku w Polsce mija osiemnaście dni. Gdy 8 marca graliśmy mecz z Lechem Poznań nasz krajowy "licznik" wskazywał zaledwie 17 przypadków, ale już tydzień później, gdy... w piątek - nomen-omen - trzynastego rozpocząć miała się w Polsce 27. kolejka ligowa, chorych było 68, a wszystkie szkoły, uczelnie i kolejne miejsca użyteczności publicznej były zamknięte. Zamknięto więc też ligę, co dla wielu ludzi piłki nożnej było bolesnym doznaniem, ale zaraz potem zamknięto też galerie handlowe i zabroniono gromadzić się ludziom w liczbie powyżej 50. osób. Zresztą już wkrótce spodziewać się można, że ograniczenia w Polsce pójdą jeszcze dalej, bo liczba zarażonych przekroczyła już pół tysiąca i będzie ich przybywać z coraz większą mocą! I jest to pomimo wielu środków ostrożności niestety pewne.

I właśnie w takiej sytuacji, z ogromnym zdumieniem, obejrzałem wczoraj część programu emitowanego na antenie TVP Sport, pt. "Stan futbolu", bo w nim pojawił się m.in. trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun oraz mocno przytakujący mu agent piłkarski - Jarosław Kołakowski. Papszun od początku jest prekursorem mocno kontrowersyjnej opinii, która mówi, że przerywanie ligi było błędem i choćby z tego powodu, że jego drużyna na zaplanowany na wspomniany piątek, 13 marca, wyjazdowy mecz ligowy ze Śląskiem Wrocław już pojechała - to powinna go rozegrać. Grać też mieli jego zdaniem pozostali, a mocno wtórował mu w tych tezach wspomniany Kołakowski. Napisałem, że obejrzałem tylko część programu, bo po kolejnych "mądrościach" obydwu panów oraz całej reszty towarzystwa po prostu użyłem pilota, po którym ekran telewizora zrobił się czarny.

Okazuje się jednak, że to nie koniec prekursorskich emocji rodem z Częstochowy, bo niedzielny poranek dopadł mnie linkiem do wywiadu na łamach serwisu sport.pl, który przeprowadzono z właścicielem Rakowa, Michałem Świerczewskim. Ten chce dokończyć sezon ligowy. Każdy z nas chciałby, aby to właśnie się stało, z tą jednak różnicą, że Pan Świerczewski dokończyć chce go... już teraz!

W obecnej sytuacji panującej na świecie każdy z nas traci finansowo. Każdy i bez wyjątku, no chyba, że mówimy o spekulantach, którzy cenę za maseczki chirurgiczne oraz tym podobne - podnieśli o kilka tysięcy procent. Albo o tych, którzy oszukują oferując domowe testy na obecność koronawirusa, czy też przysyłają "korono-SMS-y", które umożliwić mają im później wyczyszczenie naszego konta bankowego. Do podobnych oszustw przedstawicieli Rakowa bynajmniej nie porównuje, ale też ryzykowanie zdrowiem piłkarzy i nie tylko ich jest dla mnie tytułową "pogonią za rozumem" i ofertą do gry w "rosyjską ruletkę".

Liczenie strat finansowych ludzi prowadzących w ostatnich latach swój biznes może powodować ból głowy i wyrywanie z nich włosów. Świat zaczyna się bowiem zatrzymywać i kto wie, czy za chwilę - aby przetrwać - nie będzie musiał zatrzymać się jeszcze bardziej. Nie dalej jak wczoraj we Włoszech ogłoszono bowiem zaprzestanie jakiejkolwiek działalności gospodarczej, poza tą, która niezbędna jest do funkcjonowania tego w dramatyczny sposób doświadczanego kraju. Jeśli włoski przykład nikogo jeszcze nie uczy, to może powinien?

I rozumiemy sytuację, że tak jak pieniądze traci dziś branża turystyczna, lotnicza oraz wiele innych, w tym również wszelako rozumiana rozrywka i edukacja, tak też tracą ją przedstawiciele klubów piłkarskich. Z tym tylko, że "rosyjska ruletka", w którą zagrać chcą przedstawiciele Rakowa, z góry skazana jest na niepowodzenie! Bo choć chcą oni swój jak mówią "odważny plan" zaproponować reszcie ligi na zaplanowanej na czwartek wideokonferencji i mocno za tym lobbują - co widać było wczoraj w zasianym w programie u Krzysztofa Stanowskiego ziarnie - to chyba nikt o zdrowym podejściu nie myśli, że szesnaście klubów jednomyślnie się na to zgodzi!

Częstochowianie zaproponować mają bowiem, aby piłkarze wrócili do normalnych treningów i w jak najszybszym czasie - wznowili rywalizację sportową. Każdy z zawodników, trenerów i członków poszczególnych zespołów musiałby być odseparowany od reszty społeczeństwa, a rywalizacja w lidze potrwać miałaby - albo do jej zakończenia, albo do... pierwszego zarażonego!

Bill Shankly, szkocki trener piłkarski, powiedział kiedyś "są ludzie‚ którzy uważają‚ że futbol to sprawa życia i śmierci, jestem takim podejściem rozczarowany, futbol jest dużo ważniejszy"... - problem w tym, że w obliczu pandemii, z którą zmaga się dziś świat, cytat ten okazał się zupełnie bezwartościowy. Dziś ludzie nie mają bowiem innego wyjścia i muszą przewartościować swoje życie i podejście do tego co dzieje się za naszymi oknami oraz przede wszystkim w szpitalach, gdzie trwa walka o życie kolejnych pacjentów. Gdzie trwa walka, aby lekarze i pielęgniarki ratujący ludzkie istnienia - sami nie ulegli zarażeniu i nie zostali z wątłego systemu zdrowotnego w naszym, i nie tylko w naszym, kraju - wyeliminowani! A tutaj droga jest prosta - każdy kolejny zarażony, to potencjalne ryzyko załamania się służby zdrowia, bo oznacza potencjalną śmierć kolejnych osób, którzy zwyczajnie nie otrzymają pomocy! I to nie tylko z powodu COVID-19! Dziś gdy w szpitalu niezakaźnym znajdzie się osoba SARS-CoV-2 zarażona - ten musi zostać zamknięty, a personel trafia na dwutygodniową kwarantannę! A to wyklucza z systemu zdrowotnego kolejne punkty ratujące ofiary wypadków, zawałów i wielu innych. Przekładane są operacje, co również nie wpływa korzystnie na zdrowie ludzi, którzy dziś z wirusem nie mają jeszcze nic wspólnego, ale na szachownicy życia kolejne posunięcia są domeną nie człowieka, a mikroskopijnego wirusa!

W Częstochowie krzyczą nam dziś - grajmy! Nie stracimy aż tylu pieniędzy, jakieś może zarobimy, a że ryzykiem jest dostarczenie służbie zdrowia kolejnych chorych? Jeden, czy dziesięciu, a może dwudziestu, czy stu mniej lub więcej - nie robi różnicy? Chyba jednak nie do końca...

I choć staramy się zrozumieć podejście każdego z ludzi biznesu, którzy z powodu zatrzymania tej lub innej działalności tracą swoje pieniądze i martwią się o swoją - i nie tylko swoją - ekonomiczną przyszłość, to zamiast ryzykować życie i zdrowie, może jednak warto się na chwilę zatrzymać i pandemię spróbować przeczekać? I swoje podejście przewartościować, bo gra w piłkę do "pierwszego zarażonego piłkarza" brzmi dziś jak naprawdę kiepski żart. I tylko szkoda, że żartem tym dla niektórych nie jest.

"Bardziej od głupców boję się ludzi bez wyobraźni, bo głupiec jest przewidywalny..."


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


50    Komentarze:

~~~567
też tak jak autor
z tą różnicą że zmieniłem kanał bo tych zaproszonych do studia oszołomów z prowadzącym naczelnym nie dało się słuchać , Papszun to jednak naczelny oszołom .:-(

102            -10
~~~Czeski banan
w sumie nic dodać nic ująć
chociaż gdyby wypuścić na boiska piłkarzy w takich kombinezonach jakie mieli lekarze w wuhan...?

33            -38
~~~jp53
Za takie coś
Raków powinien zostać wykluczony ze struktur PZPN.

95            -15
szczebelek
Tego nawet nie powinno się komentować...
Liczba zachorowań się zwiększy dzięki ćwierćmózgom, którzy wiedząc, że wirus jest we Włoszech i Hiszpanii pojechali tam na wakacje pod koniec lutego i na początku marca... Większość zakażonych to takie przypadki i osoby mające z nimi kontakt do tego sprowadzamy z zagranicy kilkadziesiąt potencjalnych zarażonych, więc na pewno będzie ich więcej, a Raków to stan umysłu. Niech pograją we Fifę...

74            -8
~~~erwin
100/100
100/100

50            -7
bado
Logika
Ok gramy , mała spekulacja po ostatniej kolejce Raków miejsce spadkowe ,26 piłkarzy i ludzi ze sztabu na OIOM-e. Drużyna na dzisiaj zamieszana w dolną ósemkę zdobywa MP.Pół ligi upiepszone w walkowery i zakażenia , to wg Papszuna science fiction raczej nie.

44            -7
~~~Domel TSW
DOMEL TSW
Dobry tekst ,odpowiednio przywitamy ich na R22 w 29 kolejce jeśli zostanie dokończona liga pozdro dla całej Wisły

70            -8
~~~j.k.
...
Po co tak naprawdę "promujecie" tego człowieka? Facet jest znikąd i szybko tam wróci. Paradoksem jest to, że tzw. dziennikarz Stanowski zaczyna stanowić pewnego rodzaju "medium", do którego zaczynają odnosić się wszyscy.Co się stało z poziomem prawdziwego dziennikarstwa? Czy jeszcze istnieje tak naprawdę? Z roku na rok będzie gorzej. Przeczytałem wcześniej kilka jego wypowiedzi i to mi zdecydowanie wystarcza. Im ciszej będzie na tą personą, tym lepiej. Błaszczykowski i tak będzie robił swoje. Każdy zorientowany w sportowym świecie kibic człowiek wie o tym.

52            -10
osjan
Pieprzun
Wystarczy jedno spojrzenie na tego gościa. Dzban.

69            -7
~~~kazek
Ciekawe, czy gdyby przeprowadzić ankietę wśród piłkarzy
i pracowników Rakowa Częstochowa, to czy podzieliliby zdanie swojego trenera. Tak tylko pytam...

58            -5
Maxi
Z tym Rakowem to żart ? czy oni tak na poważnie ??
((( Okazuje się jednak, że w trakcie światowej pandemii wirusa od grypy o wiele groźniejszego - przedstawiciele Rakowa Częstochowa chcą zaproponować reszcie Ekstraklasy dokończenie rozgrywek ligowych. Już teraz ! ))) Jeśli to nie jest jakiś Fake News to dla mnie jest to skandal i Raków powinien zostać ukarany !! przecież oni chcą narażać zdrowie obywateli !! nie znam się na prawie ale to chyba podchodzi pod jakiś paragraf . Powiem szczerze lubiłem ten Raków i nawet jego trenera ale po tym jak pojechał po Kubie ( przecież Kuba spędził w Rakowie 8 lat jako junior tam się wychował ) i po tym jak czytam że Raków chce grać to szczerze na wymioty mnie zbiera i czuję do nich obrzydzenie jak i do ich trenera i życzę im spadku albo tego by nie spełnili wymogów licencyjnych a są na to szanse i by po prostu spadli do 4 ligi !!

67            -4
zbyszek
no tak
lepiej niech 3/4 ligi zbankrutuje (a Wisła jedna z pierwszych). Niby jak teraz utrzymywać płynność finansową klubów bez pieniędzy z praw telewizyjnych, pieniędzy z dnia meczowego, z biletów, od sponsorów? A pensje trzeba płacić. Nie twierdzę żeby grać, ale co jeśli będzie to trwało jeszcze kilka miesięcy? Z czego zapłacimy piłkarzom, trenerom i innym pracownikom klubu?

15            -77
Aglarion
Druga kwestia, tym razem wprost.
Jedna spostrzeżenie jest trafne: liczba zakażeń jest stanowczo zaniżona. Śmiertelność na skutek zakażenia COVID-19 jest, w porywach, na poziomie 2 promili, wystarczy spojrzeć na dane z Niemiec, gdzie przeprowadzono największą liczbę badań diagnostycznych. We Włoszech, najpewniej, mamy przynajmniej 2,5 miliona zakażonych osób, a katastrofę przeżywa, przede wszystkim, tamtejsza ułomna służba zdrowia, która w dużej mierze załamała się przez pierwszy przypływ paranoi, co doprowadziło do sytuacji, w której szpitale zostały zablokowane dla najpilniej potrzebujących pomocy. Nie chce mi się o tym więcej pisać, zajmuję się tym tematem od wielu dni a, niestety, z tak dalece posuniętą masową paranoją trudno jest walczyć. Pozwolę sobie tylko zauważyć, że w naszym kraju, bez żadnej epidemii, na zapalenie płuc ("zwykłe") umiera rocznie 12 000 (!!) osób. Masowa paranoja doprowadzi wiele europejskich państw do finansowej ruiny. I zadajmy sobie pytanie: co będzie, jeśli wtedy nadejdzie prawdziwe zagrożenie?

21            -135
~~~mc
@Aglarion
W dupie byłeś, gówno widziałeś. Pozdrawiam.

48            -12
Aglarion
Widzę, że...
...pierwszego mojego komentarza redakcja nie przepuściła (rozumiem, że z racji linku), więc polecam wam artykuł "A Swiss Doctor on Covid-19" gdzie macie szczegółową analizę dostępnych danych, doniesień medialnych, wyników badań etc.

11            -113
~~~WisłaNaZa wsze
Osobiście uważam
że zawieszenie rozgrywek było konieczne. Moim zdaniem potrzebowaliśmy chwili czasu aby spokojnie zastanowić się co dalej, aby tego wirusa lepiej poznać, aby dowiedzieć się jak żyć (i grać w piłkę) w nowej rzeczywistości nie narażając życia. Zapewne liga zostanie dokończona zachowując wszystkie środki ostrożności. Najprawdopodobniej będzie trzeba wrócić do życia bez względu na to, czy wirus zostanie opanowany czy nie, ponieważ istnieje ryzyko że więcej ludzi popełni samobójstwo z powodu braku pracy i środków do życia niż umrze na koronawirusa.

20            -13
Aglarion
~~~mc gratuluję.
Argumentacja na najwyższym poziomie. Co jeszcze bardziej niepokojące - ochoczo "polubiony". Korona-fanatyzm. Proponuję spojrzeć na mój drugi komentarz odsyłający do artykułu, który szczegółowo analizuje (z aktualizacjami) wszystkie pojawiające się na temat COVID-19 dane/doniesienia.

6            -113
~~~ts_maciek
...
Za tego typu nawoływania - natychmiastowa degradacja Rakowa. Btw. Świetny artykuł !

33            -6
~~~mc
@Aglarion
Proszę Cię bardzo, nie ma za co! A co do Twojego "artykuliku" to mam znajomą w Szwajcarii. Kraj piękny i jakże bogaty, a system zdrowotny już zaczyna się tam również załamywać. Ludzie są przerażeni, moja znajoma również. Szpitale nie chcą przyjmować pacjentów. Prawie 7 tysięcy zarażonych, z każdym dniem więcej i 80 osób zmarło. Oczywiście tak jak pisałeś - na "zapalenie płuc" zmarło więcej, ale Niemcy tak właśnie podają. Tam prawie nikt nie umiera na koronę, a wszyscy na zapalenie płuc. Tyle, że statystyki śmierci na płuca wzrosła tam w ostatnich dniach o kilka tysięcy %. Dodam tylko, że nikt nie wie co to do końca za wirus i jak się ta pandemia skończy. Ty wiesz?

53            -5
Maxi
do Aglarion
Też na początku to bagatelizowałem jak jeszcze do nas nie doszło i nie wiedziałem że to takie groźne. Chłopie to nie jest paranoja a realne zagrożenie we Włoszech wczoraj umarło prawie 800 osób przez jedną dobę rozumiesz to !! Zajmujesz się tym parę dni tak że nie rób z siebie fachowca . Włochy to zbagatelizowały na samym początku i efekty tam są opłakane. To co uważasz że mamy żyć jak do tej pory ?? ja tak nie uważam trzeba jednak przestrzegać zasad jeśli byś my ich nie przestrzegali to umieralność była by wręcz ogromna a tu masz linka poczytaj a może coś zrozumiesz. link »

33            -7
~~~ktoś
covid
link »

14            -5
Aglarion
@~~~mc
Zapalenie płuc jest efektem, który występuje w przypadku niewielkiego procenta zakażeń. Skąd masz dane dotyczące znaczącego wzrostu liczby śmiertelnych przypadków zapalenia płuc w Niemczech w ostatnich dniach? Podziel się, proszę. Zwracam tylko nieśmiało uwagę, że jesteśmy w sezonie, w którym te roczne statystyki zgonów spowodowanych zapaleniem płuc zawsze najbardziej się nabijają (120 000 w skali Europy). Służba zdrowia w wielu państwach załamuje się na skutek paranoi, którą rozpętano. Winne media i politycy. Jak mówię: największą katastrofą, jaka trawi teraz Europę, jest zbiorowa paranoja. Jak to się skończy? Tak, że cała ta "pandemia" nie wpłynie znacząco na końcoworoczny bilans zgonów w Europie. Większość tych - lub innych- ludzi w podeszłym wieku umarłaby, bez krzyku mediów, na "zwykłe choroby" w tym roku bez "śpiewu" mediów. Jedyna różnica, którą odczujemy, nie będzie dotyczyła statystyk zgonów, lecz wskaźników gospodarczych. I będzie to efekt paranoi, medialno-politycznej głupoty ocierającej się o sabotaż. A co dalej? Za 2-3 lata wymyśli się nową pandemię. TYPOWE.

9            -122
Aglarion
@~~~ktoś@Maxi
Zauważacie, że odesłałem Was do poważnej analizy, a Wy mnie do linków rozhisteryzowanych ,zarabiających na kliknięciach dziennikarzy i wypowiedzi celebrytów. Porozmawiamy o tym za rok zobaczymy, kto miał rację ;) Mówię: umrze na to, na całym świecie, nie więcej niż 120 000 osób (tyle, ile w samej Europie na zapalenia płuc) i co więcej: nie wpłynie to w żaden sposób na "ogólne" wskaźniki śmiertelności.

6            -111
~~~mc
@Aglarion
największą katastrofą, która trawi nawet nie tyle Europę co świat są tacy ignoranci jak Ty bo przez takie osoby, które śmieją się z zagrożenia Włochy wywożą od paru dni swoich zmarłych ciężarówkami, a za chwilę będą ich grzebać w masowych grobach! Zobacz sobie też ten film link » i pozdrów Hiszpanów, którzy na początku też ignorowali problem, a dziś apelują do świata o pomoc, tyle że dziś niestety każdy zajęty jest sobą. W tym niektórzy takim właśnie [...]olo i ignorowaniem epidemii, której za naszego życia jeszcze nie było.

49            -9
Aglarion
@~~~mc
I dalej nic, tylko gra na emocjach. Wskazałem Ci artykuł z bardzo rzetelną, skrupulatną analizą danych. Ty podsyłasz mi efektowny filmik wskazujący na przepełnienie konkretnego szpitala. Zmarłych ciężarówkami? Człowieku, o czym Ty piszesz, czy przemyślałeś przynajmniej przez chwilę to, co mówisz? Wiesz, ile DZIESIĄTEK TYSIĘCY osób musiałoby dziennie w danym kraju umierać, by zwłoki trzeba było ciężarówkami wozić? Problem polega na tym, że wiele osób marzy o tym, aby przeżyć coś, o czym będą mogły dzieciom opowiadać. Zwrócę tylko nieśmiało uwagę, że co do włoskiej służby zdrowia, to znajduje się ona na krawędzi załamania przy każdej większej epidemii grypy. Problem będzie za kilka miesięcy, bo większość ludzi, nawet, gdy będzie miała dostęp do "ostatecznych danych" będzie je odrzucała: w końcu głupio jest żyć w przekonaniu, że wraz z 90% społeczeństwa uległo się masowej głupawce.

11            -111
~~~Robson1
Trenejro
Jak tak bardzo chce zarabiac pieniadze to zapierdzielac do szpitala pomagać przy chorych moze wtedy przejzy na oczy

37            -4
~~~mc
@Aglarion
Zaczyna mi być szkoda na Ciebie czasu, ale to już ostatni raz, proszę bardzo link » - 70 ciężarówek wojskowych wywozi zwłoki z Bergamo. Kojarzysz takie miasto? Klub Atalanta, nawet nieźle grali w piłkę. Masz tam cały kolaż zdjęć z tej akcji, no chyba, że La Repubblica jest w jakimś spisku i zarabia kasę na tym, że sieje panikę, a ciężarówki przejeżdżały przypadkowo. Z tragarzami.

56            -7
Aglarion
@~~~mc
Cóż, jeśli uważasz, że przewożenie 300 ciał (tamtego dnia chyba mniej więcej tyle osób w Bergamo i okolicach z powodów powikłań po COVID-19 umarło) jest poważne - jest to argument. Pozostaje mi przeprosić Cię za to - jeśli zdjęcie rzeczywiście przedstawia to-to- ale zauważ, że trudno oceniać takie zachowanie jako mieszczące się w granicach rozsądku. Ależ nie marnuj czasu! I tak wszystko, co robisz, to grasz na emocjach... zgodnie z oczekiwaniami polityków i dziennikarzy. Zobaczymy, czy na koniec rację będą mieli zawodowcy od analizowania statystyk i propagandy (ze strony, którą wskazałem) i ja bazujący na danych i statystykach, czy Ty grający na emocjach u efektownych fotografiach.

10            -109
Aglarion
@~~~mc
U mała uwaga: media zarabiają na sianiu paniki, po prostu. To fakt. Media żyją z kliknięć, sensacji, epidemii, wojen.

13            -110
~~~Byk
Boo
Dla mnie to też zwykła paranoja. A u nas nie ignorują? Nasza cała rodzina i tak musi chodzić do pracy i sklepow i jakoś żyjemy

9            -25
~~~kazek
@Aglarion-piszesz prawdę: śmiertelność jest niska procentowo
Tylko chodzi o to, że koronawirus bardzo łatwo się rozprzestrzenia, a objawy przychodzą dosyć późno. To znaczy, że nawet ze śmiertelnością na poziomie 0,002, ale przy zarażeniu np. 20 milionów ludzi, musimy pogrzebać 40000 ludzi. Tymczasem np Ebola miała śmiertelność blisko 50%, ale zachorowało relatywnie mało osób. Stąd "tylko" kilkanaście tysięcy ofiar śmiertelnych. To właśnie dlatego należy zahamować rozprzestrzenianie się wirusa, by liczba chorych i roznoszących go dalej, była jak najmniejsza. Podsumowując - wynik procentowy "skuteczności" wirusa jest niski, ale przy odniesieniu do dużej liczby chorych, w liczbach bezwzględnych może skończyć się hekatombą. Naprawdę warto poczekać parę miesięcy na mecz Wisełki i spotkać się na stadionie w pełnym składzie, niż teraz chojrakować, a potem wysyłać kondolencje. Pozdrawiam :)

41            -4
~~~mc
@Aglarion
Czyli jak? Zawodowcy od analizowania statystyk i propagandy ze strony, którą wskazałeś? na czym miałaby polegać ich "zawodowość", bo sama strona wygląda na zrobioną przez domorosłego informatyka, który puścił instalację na serwerze wordpressa (tak zresztą wskazuje ta domena, czyli swprs.org), a potem snuje na niej swoje śmieszne wizje. Co więcej, gdyby była taka zawodowa to po wpisaniu na google.com nazwy domenowej cokolwiek by się wyświetlało, a tutaj google nawet nie wskazuje jej na pierwszej pozycji. Co więcej nie wskazuje jej nawet na pierwszej stronie! Super!

39            -8
Aglarion
@~~~kazek
Miło, że pojawił się ktoś formułujący rozsądne argumenty :) :) :) Zgadzam się; co prawda nie wiemy, czy śmiertelność nie jest przypadkiem jeszcze niższa, ale powinniśmy przeciwdziałać scenariuszowi włoskiemu; sądzę jednak, że restrykcje powinny objąć seniorów, zwłaszcza, jeśli chodzi o opuszczanie miejsca zamieszkania etc. oraz inne osoby zagrożone - dopóki ostatecznie nie upewnimy się, jak to wszystko wygląda. Przykładem sprawnej walki z koronawirusem powinna być dla nas, np,. Korea Południowa. Co do rozgrywek: uważam, że można byłoby jednak do nich dopuścić "dyskryminując" ; profilaktycznie osoby z grupy ryzyka. Potrzeba tutaj rozsądnych działań władz i, przede wszystkim, obywatelskiej odpowiedzialności by, mówiąc obrazowo, nie kichać na babcię. Prawdopodobnie już teraz mamy w Polsce dziesiątki tysięcy zarażonych, którzy przez to jako lekkie przeziębienie lub bezobjawowo. W dużej mierze "ratuje" nas również inny niż śródziemnomorski tryb życia naszych seniorów. Nie chodzi o to, byśmy na siebie nawzajem smarkali i lizali ściany w miejscach publicznych, ale byśmy umieli podjąć odpowiednie kroki nie dewastujące życia publicznego i gospodarki. Bo gdy przyjdzie prawdziwe zagrożenie... no właśnie. Bardzo dziękuję Ci za roztropną odpowiedź :)

8            -112
osjan
@Aglarion
Nazwałem "Dzbanem" Papszuna. Jakim określeniem nazwać wypociny, które wytworzyłeś? Dzbaniarstwo?

31            -10
~~~mm80
Wirtualny stadion
Czemu dalej nie mamy wirtualnych biletów? Kibice Lechii już to robią my też mogli byśmy jeszcze tak pomoc klubowi a i cześć kasy przeznaczyc na walkę z wirusem zrobić bilety po 25 zł i można by było odebrać je jako voucher na wybrany mecz nie licząc topa a połowę że zbiórki na wyższe cele.

22            -7
~~~Fox Mulder
mam pytanie...
A ja mam pytanie dlaczego tzw."trenera" papszuna nie zamkną w zakładzie dla obłąkanych?

29            -8
~~~-piotie
Do Aglarion
Taka prawda. Przyklad z zycia wziety. Moja kolezanka z pracy i jej maz wlasnie przez to przechodza. Ludzie po 30-stce. On troche mlodszy. U niego prawie bezobjawowo. 1,5 dnia niskiej goraczki. Ona 3 dni z temp. osculujaca ok. 40 stopni. Dzis troche lepiej. Dodam, ze maja dwojke malych dzieci ( 7 lat i 15 m-cy) i gowniarze nie maja zadnych objawow. Mieszka z nimi jej starszy brat i on tez zadnych objawow nie ma. Odizolowali sie profilaktycznie 10 dni temu bo on wrocil z Niemiec i po prostu byla szansa, ze wrocil z wirusem. Teraz ciekawostka. Lekarz rodzinny z ktorym sie skontaktowali stwierdzil, ze objawy sa jednoznaczne i skoro sa w izlolacji i nie maja problemow z oddychaniem to na razie nie powinni panikowac. Zamowil im testy "on-line" i czekaja na nie w domu. Minelo juz 5 dni. Mieszkamy w Irlandi. Takze to wszystko jest bardzo indywidualne i dosyc "sliskie". Powrot do gry to teraz zbyt duze ryzyko. Choc teoretycznie mozliwe. Pozdrawiam

20            -5
~~~jazz
@Aglarion
Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie jak Ty i choć widzę, że Cię tutaj ostro zminusowali, to za swoją postawę powinieneś zniknąć na zawsze z tego forum. Na całym świecie umierają ludzie, a koleś snuje jakieś swoje wizje, tak jakby to co się dzieje było zabawą i pisze, że "za 2-3 lata wymyśli się nową pandemię"... Obrzydliwe! Naprawdę obrzydliwe!!

27            -6
TTT
Rozwalił system
Dla mnie najśmieszniejsze jest to , że najwięcej do powiedzenia ma klub , który nawet nie ma własnego stadionu :rotfl: :rotfl: .

32            -6
trogdor
@Aglarion
Zacznijmy od tego, że mam ograniczone zaufanie to analiz, pod którymi autorzy nie podpisują się. Podobnie z całym portalem, do którego odsyłasz. Ani jednego autora, ani redaktora. Nic. Więc na jakiej podstawie mamy wierzyć akurat im? Po drugie wygląda mi to na lekko "spiskowy" portal piszący pod z góry założoną tezę, że wszyscy inni kłamią (a głównie media zachodnie bo np o rosyjskiej propagandzie wypowiadają się bardzo wstrzemięźliwie...). No i najważniejsze - najwyraźniej ani oni ani ty nie rozumiecie statystyki i modeli statystycznych. Bo inaczej nie zestawialibyście danych ogólnych, całorocznych ze fragmentarycznymi jak np roczna śmiertelność w wyniku zapalenia płuc i obecne zgony w wyniku COVID-19. Spróbuje ci to wytłumaczyć używając porównania: rzeka w ciągu roku odprowadza miliony m3 wody ze swojego dorzecza, ale wystarczy jedna anomalia pogodowa aby cały system przeciążyć i rzeka wylewa doprowadzając do tragedii. A patrząc na czyste liczby to to pojedyncze wezbranie ma się nijak wielkością do rocznych przepływów. Rozumiesz? Tu nie chodzi o bezwzględne liczby zachorowań i zgonów a o ich tempo i skumulowanie w czasie. Jeśli się to zdarzy to system się przeciąży i szkody są większe niż gdy jest to proces rozłożony w czasie. I o to właśnie chodzi w dystansowaniu społecznym (w tym w odwołaniu imprez masowych) - o zmniejszenie tempa bo o zatrzymaniu wirusa nikt przy zdrowych zmysłach nie mówi.

25            -4
~~~R77
ŻYCIE
czy kasa - niektórzy już udzielili odpowiedzi, a co będzie czs pokaże - niech będzie z Nami JJJBG :-)

11            -6
Aglarion
@trogdor
Nie o to chodzi. Odnosząc skalę zachorowań/zgonów do sum rocznych wskazuję na to, że najpewniej COVID-19 zastępuje inne, popularne do tej pory wirusy czyniące taką samą szkodę, tylko w sposób rozproszony. Taka "katastrofa samolotu": nikt nie zwraca uwagi na śmierć tysięcy osób na drogach, lecz jeden wypadek samolotu powodujący śmierć kilkudziesięciu osób od razu przykuwa uwagę. Zwróć uwagę, że składa zgonów, zachorowań etc. nigdy nie rozkłada się równomiernie, zawsze są takie wezbrania. Moja teza brzmi, mniej więcej, że to wezbranie nie różni się od innych, podobnych, tylko ostało ochrzczone efektowną łatką. Zauważ, że taki scenariusz powtarza się co 2-3 lata i bezlitośnie żerują na nim media. Gdybyśmy mieli do czynienia z epidemią grypy spowodowaną "zwykłym" wirusem nikt o tym by nie mówił, ale w tym przypadku mamy do czynienia z wieloma czynnikami stymulującymi wyobraźnię mas: nazwa, "chińskie pochodzenie", izolacja Wuhan (przywodząca na myśl "Dżumę" Camusa). Zaczęło się właśnie od hekatombicznych teorii spiskowych, internetowej paniki. Do tego doszła katastrofa służby zdrowia we Włoszech spowodowana fatalnymi decyzjami politycznymi i pomieszaniem narastającej paniki z równie nieodpowiedzialnymi, przeciwnymi zachowaniami. Zauważyłeś, że większość "dyskutujących" tutaj ze mną zachowuje się jak sekta tego jednego-jedynego wirusa? Poza tym - jeśli dane z Niemiec i innych państw przeprowadzających masowo testy się potwierdzą - mamy do czynienia z, w gruncie rzeczy, tak niskim poziomem śmiertelności, że tylko rekordowa liczba zachorowań - jak we Włoszech - może być naprawdę w jakiś bardziej znaczący sposób odczuwalna. A zwróć również uwagę, że do tego trzeba najpewniej wyjątkowych warunków (przede wszystkim: społecznych), z którymi mamy do czynienia w krajach basenu Morza Śródziemnego. Ach. I dzięki za merytoryczną odpowiedź :) :) Ja kończę tę dyskusję, wydaje mi się, że słusznie będzie do tego wrócić za jakieś 2 miesiące: wtedy będziemy mieli kompletne dane. Sądzę, że potwierdzą większość formułowanych przeze mnie tez.

10            -53
trogdor
@Aglarion
Problem polega na tym, że to nowy wirus i wciąż bardzo dużo i nim nie wiadomo - jak to jaki może wpływ długoterminowy na nasze zdrowie (np przez zwiększenie szansy na zachorowanie na inne choroby). A normalną reakcją na nieznane jest ostrożność - a u wielu lęk. I tych zlęknionych ludzi nie można zostawić ot tak sobie bo to się skończy masowymi problemami psychicznymi. Oni muszą widzieć i czuć, że robimy co się da by zapobiec zagrożeniu. To jasne, że istnieje sezonowe nasilenie zachorowań i zgonów i do pewnego stopnia śmiertelność z powodu Covid-19 "zastąpi" inne przyczyny (a dokładnie to się z nimi zwiąże jako katalizator, bo najczęściej umierają ludzi mający inne poważne schorzenia). Prawdziwy problem pojawi się w momencie przeciążenia systemu, gdyż wtedy wielu ludzi umrze, którym w normalnych warunkach dałoby się pomóc. To się obecnie dziej we Włoszech: zbyt mała liczba respiratorów powoduje że nie wszyscy mogą z nich skorzystać a lekarze musza wybrać kogo leczyć, a kto prawdopodobnie umrze. I to jest prawdziwy dramat, którego chcemy uniknąć. W Polsce mamy obecnie około 10 tys. respiratorów, z czego wiele jest w użyciu przez chorych z innych przyczyn - i to jest jakiś szacunek o pojemności naszego systemu opieki zdrowotnej. To co robimy, robimy właśnie po to żeby Covid-19 był jedynie jedną z przyczyn śmiertelności w niewielkim stopniu standardy. Jeśli się to uda, to super ale równocześnie niestety będzie to woda na młyn postaw, jaką prezentujesz twierdzących, że była to jedynie wielka paranoia o kolejną "grypę". Poza tym nie wiem czy kiedykolwiek miałeś do czynienia z zasadami zarządzania kryzysowego? Otóż każda decyzja i każdy przekaz musi być tak skonstruowany, by dotrzeć efektywnie do jak największej części społeczeństwa. A ludzi można podzielić na (mniej więcej) równe trzy grupy: tych co zareagują adekwatnie (1), tych co spanikują (2) i tych co zbagatelizują zagrożenie (3). I te dwie grupy są kluczowe: należy tak działać by uniknąć paniki i chaosu ale równocześnie przekonać (3) do zastosowania potrzebnych środków. Tak więc jak widać 2/3 społeczeństwa będzie uważać, że zastosowane procedury są nieadekwatne... To tyle bo nie będę się zagłębiał w takie sprawy jak nasze zachowania społeczne, które są równocześnie naszym ewolucyjnym atutem jak i bywają zagrożeniem. Tak czy inaczej życzę wszystkim dużo zdrowia.

26            -5
osjan
@Aglarion
Jak w tytule! "W pogoni za rozumem" Aglarion! Do biegu! Gotów! Start!!;-) ;-) ;-)

43            -8
~~~Guru^22
Przeciez RAKOW i tak spada
Nie powinni sie znalezc w tej lidze bez stadionu, nie wiem jakim cudem dostali MIMO OD LAT JASNYCH WYMOGOW LICENCYJNYCH TO PRAWO. Jedni musza stawac na wasach zeby dostac linencje, inni moga miec wyrabane na wszystko. A akurat nie jest tak, ze Rakow rozpoczal przebudowe stradionu, on go nigdy nie mial na warunki eklapy i nie powinien do niej miec prawa awansu. Co do samej choroby umyslowej panow z Rakowa, to mamy szczescie, ze nie rzadza ta liga az tacy ignoranci.

19            -6
marcind75
kilka słów...
Mając świadomość że zostanę zminusowany tak jak większość komentujących którzy mają trochę inne zdanie niż autor komentowanego artykułu (a swoją drogą jak można dyskutować skoro opozycja jest nagminnie wypraszana z dyskusji..? -" komentarz systemowo ukryty") chciałbym jedynie zaznaczyć że z obecnej sytuacji nie ma bezkompromisowego wyjścia. Przenieśmy się w przyszłość, powiedzmy o jakieś pół roku. Wyobraźmy sobie że wszystko jest nadal tak uziemione jak teraz, szkolnictwo, sport, gospodarka. Nieuniknionymi konsekwencjami takiego stanu rzeczy byłby głęboki kryzys. Nie wiem czy większość zdaje sobie sprawę że śmiertelność takiego kryzysu byłaby zapewnie większa niż powodowana przez sam koronawirus. Wystarczy użyć trochę wyobraźni by dojść do wniosku że niesamowice wzrósłby odsetek samobójstw, zwiększyłaby się przestępczość co też ma wpływ na śmiertelność, ludzie zapadaliby częściej na choroby psychiczne które też mogłyby prowadzić do różnych czynów(może nawet co poniektórzy kibice zaczęliby rozgrywać "mecze" między sobą niekoniecznie na boisku) Wydaje mi się że teraz mamy taki czas że najbardziej politycznie jest powiedzieć że trzeba wszystko zamknąć i siedzieć w domu. Żeby to powiedzieć nie jest wymagana wielka odwaga. Trzeba jedynie wpasować się w ogólny nurt co jest bardzo wygodne. No ok teraz trzeba zamknąć co się da ale jeśli komuś tylko przyjdzie do głowy by zasugerować że trzeba będzie kiedyś wszystko przywrócić do normy nawet jeśli koronawirus nie ustąpi to taka osoba jest wyśmiewana, minusowana a być może to jest właśnie ta osoba której nie zależy na lansowaniu się ale stara się już teraz myśleć o przyszłości mając świadomość że może ona się okazać wyborem pomiędzy stryczkiem a gilotyną. Kiedyś dzieci będą musiały wrócić do szkoły, ludzie do pracy, nawet za cenę śmiertelności wirusa. Nie twierdzę że Papszun ma rację. Twierdzę jedynie że każdy go skrytykował zanim poważniej się zastanowił co ma na ten temat pomyśleć. Pozdrowienia dla wszystkich Wiślaków :)

13            -24
zbyszek
marcind75
masz rację, ja dostałem ponad 50 minusów tylko dlatego, że martwię się o budżet naszego klubu, o budżety innych klubów i nikt mi nawet nie odpowiedział z czego kluby zamierzają się utrzymać przez kilka miesięcy nie mając żadnych przychodów przez ten czas?

11            -24
hutniczek12
Wiślak..
paszun ,co ty .......!!

8            -7
~~~mc
do Aglarionów i jemu podobnych
W Madrycie jest już tylu zmarłych, że zakłady pogrzebowe odmówiły przyjmowania zwłok, bo nie wyrabiają. Zmarli "składowani" są na lodowisku. Nadal uważasz/uważacie, że to "masowa paranoja"?

31            -6
~~~-Optyk
?!
No to się z portalu Wisły zrobił portal ...medyczny.. ;-) Jest duży problem i wiele tragedii i nie zmienimy tego ! Ważnym jest abyśmy słuchali mądrzejszych w kwestii medycyny i zastosowali się do kwarantanny, a tych co ją łamią napiętnowali ! Tutaj nie ma skrupułów. Każdy gł..ek bez wyobrażni, który jest na kwarantannie lub ma objawy i łazi wśród ludzi, jest potencjalnym MORDERCĄ !

8            -6