Częstochowskie igrzyska śmierci upadły zanim się na dobre pojawiły!
Na łamach mediów można od wczoraj przeczytać o szczegółach szalonego pomysłu zaproponowanego przez włodarzy i trenerów Rakowa Częstochowa o dokończeniu rozgrywek ligowych polskiej Ekstraklasy. Zespoły miałyby być skoszarowane w specyficznej kwarantannie i grać miano aż do - albo zakończenia rywalizacji, albo do... pierwszego zarażonego koronawirusem. Piłkarza lub innego uczestnika tych szalonych "igrzysk śmierci". Te jednak nie mają na dziś jakiejkolwiek racji bytu, bo premier Mateusz Morawiecki wydał właśnie kolejny zakres obostrzeń w naszym kraju.
Nowe zasady, które obowiązywać będą od jutra, tj. 25 marca br. i na razie do 11 kwietnia, a mają na celu zmniejszenie rozprzestrzeniania się epidemii, dotyczą po pierwsze zakazu przemieszczania się osób, a także transportu publicznego odnośnie liczby pasażerów. Sprawia to, że opuszczenie własnego domu będzie możliwe wyłącznie w celu wykonania czynności niezbędnych - w postaci wyjścia do sklepu, lekarza, czy apteki oraz pracy. Niezastosowanie się do tego karane będzie mandatem (aż do 5 tys. złotych). Ograniczono także możliwość obecności osób w jednym miejscu z 50 do zaledwie 5 - np. w kościołach!
Nowa sytuacja w kraju sprawia, że obok siebie przebywać będą mogły wyłącznie dwie osoby - oczywiście poza rodzinami - a odległość między ludźmi wynosić ma minimum 1,5 metra. Zakazuje się zresztą jakichkolwiek zgromadzeń publicznych, spotkań, imprez oraz zebrań - a to siłą rzeczy zamyka jakby temat rywalizacji sportowej. I to nawet, gdyby stosować wyjątek od tego przepisu w sytuacji "zakładu pracy". Na wszystko to zgodę musiałby bowiem wydać Główny Inspektor Sanitarny, a w obecnej sytuacji taka decyzja wiązałaby się też z odpowiedzialnością, gdyby cała ta "zabawa" skończyła się w pewnym momencie źle!
"Igrzyska śmierci" - wymyślone przez przedstawicieli Rakowa Częstochowa - upadają więc, zanim kluby w Polsce na dobre mogły podjąć decyzję, czy w tej kretyńskiej wizji w ogóle wziąć udział.
"Chleba i igrzysk" - to znane rzymskie powiedzenie. Gdy jednak ważniejsze jest zdrowie - igrzysk nie będzie. To już nie są czasy niewolnictwa i gladiatorów, a miejmy nadzieję, że zdrowego rozsądku, który wypadałoby może wreszcie włączyć.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « W pogoni za rozumem, czyli rosyjska ruletka z wirusem?!
- « Wiślacy nadal trenować będą indywidualnie
- « Mecze Ekstraklasy odwołane do 26 kwietnia włącznie
- « PZKosz zakończył rozgrywki
- Komunikat Wisły Kraków SA dotyczący programu oszczędnościowego »
- Socios Wisła przekazało pieniądze dla małopolskich szpitali »
- Artur Skowronek - trenerem lutego w Ekstraklasie »
- Koszykarze Wisły najlepsi w swojej grupie, ale nie awansowali do I ligi »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Klęska w Łodzi... ŁKS - Wisła 3-1
- « Kazimierz Moskal: - Musimy coś zmienić, bo tak dalej być nie może
- « Wisła gra z ŁKS-em Łódź! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Głową w mur. Wisła - Warta 0-1
- « Wisła gra z Wartą Poznań! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Podsumowanie 9. kolejki Betclic I Ligi