Piątek, 1 maja 2020 r.

Próba restartu ligi? Zasady jakby nie obowiązują...

Zasady są po to, żeby je łamać - to doskonale znane nam wszystkim powiedzenie i choć niespełna tydzień temu Ekstraklasa SA przedstawiła możliwe etapy restartu ligowej rywalizacji, to okazuje się, że nie do końca wszystko działa tak, jak powinno.

Przypomnijmy, że do najbliższego poniedziałku piłkarze i wszystkie osoby, które niezbędne są do tego, aby wznowić rywalizację w lidze - przebywać miały w kontrolowanej przez samych siebie kwarantannie. Miało to pomóc przejść wszystkim zainteresowanym testy na obecność koronawirusa, bez czego nie można będzie rozpocząć treningów. Najpierw od najbliższego poniedziałku w grupach kilkuosobowych, a po tygodniu takich zajęć - już drużynowych.

Jak jednak w ostatnich dniach podaje choćby serwis weszlo.com - nie tylko dochodzi do kompletnego lekceważenia samej kwarantanny i tutaj przykład napastnika Górnika Zabrze, Igora Angulo, jak i kwestii treningów. Okazuje się bowiem, że piłkarze Arki Gdynia jak gdyby nigdy nic już wrócili do zajęć, które trudno nazwać "kilkuosobowymi".

Czy to się więc uda?

Chyba nie ma na dziś "mądrego", który z całą stanowczością i odpowiedzialnością powiedziałby jak ten kosztujący niemałe pieniądze projekt może się zakończyć? Jeśli jednak kluby i poszczególni piłkarze podchodzić będą do całego tematu na zasadzie wybiórczej i lekceważącej, a nie stanowczej - to ciężko być optymistą, że w ostatni weekend maja uda się rozgrywki wznowić...

Ale to już jakby główne zmartwienie tych, którzy na próbę restartu wydają pieniądze oraz tych, którzy z nadzieją oczekują pełnego zakończenia sezonu Ekstraklasy, aby pieniądze zarobić.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


31    Komentarze:

~~~Ryan
Europa
powinniśmy wziąć przykład z Europejskich lig, Eredivisie, Ligue 1, do których mają dołączyć Seria A oraz La Liga i zacząć przygotowaniu już do nowego sezonu. Możemy wiecej stracić niżeli zyskać, co jeśli będą zakażeni, co jeśli któryś członek sztabu szkoleniowego przepłaci życiem za takie i tego typu wybryki... żądza pieniądza żadne fair play.

71            -57
~~~aleandro
lala
zycie to mozesz stracic przechodzac na pasach a nie przez covid mniej telewizji od grypy tez mozna umrzec a jakos nikt nie robil nigdy paniki ze ktos ma grype

75            -76
~~~Prawdziwa Wisła ☆
Nie łatwa decyzja
Myślę że to się nie uda dograc sezon do końca.. Lepiej zakończyć tak jak jest i nikt nie spada i zacząć nowy sezon za kilka miesięcy

39            -25
~~~rozsądny
buahahahaahhah
Nadal się bójmy tej choroby, która zaraziła potwierdzonych 10 tysięcy osób (czyli wg ekspertów patrząc jaki % się zgłasza to zaraziła pomiędzy 50 a 100 tysięcy osób - bo tylko 10%-20% podobno jest wyłapywane) w kraju w którym mieszka 40 000 000 mieszkańców. Zakladając pesymistycznie, że zaraziło się 100 000 - to zaraziło się 0,25% populacji. Patrząc na śmiertelność tej choroby, która wynosi ok 3,5% wśród osób wyłapanych - czyli 0,35% wśród osób rzeczywiście zarażonych - bo skoro zakładamy pesymistyczne 100 000 chorych to analogicznie zakładamy pesymistyczne 10%. Patrząc jaka jest śmiertelność wśród osób o wieku w którym są czynni piłkarze i sędziowie - czyli pomiędzy 20 a 40 lat - 0,2 wśród osób u których został wykryty (czyli 0,02 w ogóle) jak i na fakt, że siła organizmu jest jednym z kluczowych czynników śmiertelności - SZANSA na zejście z tego świata na Covid 19 przez piłkarza jest mniejsza niż trafienie 6tki w totka. Przestańmy na Boga panikować jak baby, bo ile kuźwa można. Wprowadzanie dziesiątek tysięcy osób na trybuny (obecnie zabronione) czy ładowanie się niemal setki osób do jakiegoś marketu ala biedronka (obecnie nagminne) jest ryzykowne i nierozsądne. Gra w piłkę nie jest praktycznie żadnym zagrożeniem. Za przeproszeniem każda osoba pracująca codziennie na kasie w aptece, spożywczym czy markecie budowlanym spotka dziennie 5 x tyle osób co piłkarz na murawie, więc przestańmy wreszcie srać po porach, bo podobno jesteśmy dorośli.

84            -79
~~~goal
Skutki dokończenia sezonu są nieprzewidywalne.
Wszyscy w Europie raczej skłaniają się do anulowania sezonu, a my jedziemy ostro do przodu, a do tego każdy głos rozsądku odbierany jest, jak zamach na wspaniały projekt PZPN.

47            -29
stary wiślak
~~~goal!
Napisałeś anulowania sezonu? Nie zakończenia z zaliczeniem cząstkowej tabeli jako końcowej? Jak ja nieśmiało podałem to jako wariant,to napadło na mnie kilku krewkich krytykantów na tym forum i nieomal mnie nie zlinczowali. Hahaha!

36            -20
~~~Radekrrrr r
Jeb.... Wirusa
A ja widzę codziennie tysiące osób które codziennie zapieprzają do pracy. Jakoś im nie straszny wirus. Dlaczego piłkarze zatem mają sie bać? To jest ich praca wiec niech ją wykonują. Tym bardziej że będą uprzywilejowani i będą mieć robione testy na wirusa podczas gdy nawet pielęgniarkom czy lekarzom nie robią tych testów.

66            -20
~~~VVV
Anulacja sezonu ?
Czy ktoś może mi podać linki, gdzie tak w naszych mediach pisze? Cały czas słyszę o wariantach rozpoczęcia rozgrywek. Jeżeli ktoś wie że jest inaczej i mylę się, proszę o link, a nie rozpowszechniać swoje herezje i chorobę.

15            -21
~~~Karol86
Grać dalej
Co to da że teraz zakończymy sezon? Niby w lipcu jak wszystkie zespoły zaczną się przygotować do nowego sezonu to covid 19 cudownie zniknie? Co będzie jak w sierpniu któryś z piłkarzy się zarazi? Ten szczep grypy już z nami zostanie . Musimy się do niego przyzwyczaić tak jak do wirusa opryszczki.

31            -12
~~~Pol
A wy dalej swoje
Ludzie a wy nadal nie widzicie tego że tysiące testów pójdą na wznowienie jakiejś głupiej ligi a pacjenci zagrożeni życiem nie mogą doczekać się na wykonanie testu??! Czy nie lepiej te testy wykonać tym, którzy tego na prawdę potrzebują?

33            -29
~~~tw Bolek
@~~~Radekrrrrr
Aż dziwne że w ocenie tego co napisałeś przeważają plusy. Tutaj piłkarzy uważa się przecież za bożków a zwykłymi ludźmi się nie przejmuje. Oni sobie mogą zaiwaniać a dla piłkarzy i trenerów najważniejsze jest przecież zdowie bo szkoda umierać z większą kasa na koncie niż przeciętny kibic. Czyżby się coś nagle po miesiącu w tej kwestii tutaj zmieniło czy mi się tylko zdaje?

17            -26
~~~tw Bolek
......@~~~Ryan
Niezależnie od tego jakie dane dotyczące tego skur.....a tutaj przedstawicie to nikt nie zarezykuje w najbliższym roku wprowadzenia ludzi na trybuny bo nie można doprowadzić do takiego dziadowstwa jak we Włoszech które powstało tylko przez kilka takich meczy. Ludzie tam umierali na potęgę ,także lekarze i niezależnie od statystyk śmiertelności była lipa. Nie myślcie sobie że jesienią będziecie na trybunach i że cokolwiek w kwestii meczów się zmieni .Tak że jeśli te wspomnine wyżej konta mają zostać jakie są i jeśli kluby mają nie upaść to trzeba będzie grać tak jak teraz chcą i negocjować kasę z telewizjami! Nie opowiadajcie że od tak jesienią zacznie się nowy sezon i tyle .

15            -30
~~~*#####*
Również uprzejmie proszę o link o anulacji wyników.
Z uwagą czytam info sportowe, aby wiedzieć co dalej. Nigdzie nie znalazłem info o anulacji wyników ekstraklasy. Jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić, bo rozpowszechnianie takich informacji jest prowokacją i skłócaniem. Podanie linku wyjaśni sprawę wszystkim i każdy na to czeka. Ja także oczekuje linku, a nie bałamucenia i siania fermentu !

16            -18
wilkrobert13 2
Pewnie chcą zakończyć sezon bo...
Legia jeszcze matematycznie mistrzem nie jest i jej ewentualny,nadany z"góry"tytuł zawsze byłby podważany w przyszłości- jak zabranie Wiśle tytułu przy komunistycznym stoliku w przeszłości...:-)

19            -3
~~~goal
stary wiślak
Tak, napisałem anulowanie sezonu. Dlaczego tak już zrobiono w niektórych ligach zachodnich? Bo to jest najrozsądniejsze rozwiązanie. Każde inne niesie ze sobą wady prawne, z których nikt nigdy nie wyjdzie. Po pierwsze, nie można przyznać tytułu na podstawie przepisu, który wprowadzono w trakcie gry. Po drugie, nawet jeśli nikt nie spadnie, to problemem będzie, kto ma awansować. Bo nawet przyspieszając powiększenie ligi, to już protestują ci, którzy zajęli miejsca 3-6. Poza tym kto ma spaść i awansować w niższych ligach, a tam są już spory na szczeblu PZPN-u. A wszystke te zawiłości, spina jedna klamra: w przypadku ewentualnego wykrycia zakażenia w trakcie próby dokończenia sezonu, u jednego z piłkarzy czy członka sztabów, drużyna przeciwna od razu odmówi wyjazdu na mecz. A wtedy to już prezes Boniek będzie musiał przyjechać do J. Królewskiego, nisko się pokłonić, przyznać mu rację i przeprosić za swoje "fantastyczne" pomysły.

20            -27
~~~OLD KIBIC WiSLY
Czy Szanowna Redakcja posiada wiedzę lub informacje
dot. anulacji rozgrywek ekstraklasy ? Moim zdaniem rozpowszechnianie takich informacji jest wprowadzaniem dezinformacji i skłócenie fajnych kolegów. Podanie takiego info wyjaśni sprawę i wyciszy tych co wprowadzają chaos i tym żyją. Pozdr.

od red.: aktualnie Ekstraklasa, PZPN oraz kluby realizują plan wznowienia rozgrywek. Nikt nie mówi o ich zakończeniu na bieżącym etapie sezonu.
PS. Jeśli już coś może się stać to ew. zakończenie ligi, gdyby wirus został wykryty wśród piłkarzy, członków sztabów, itp. przed wznowieniem rywalizacji, albo w jej trakcie.


20            -22
~~~OLD KIBIC WiSLY
Szanowna Redakcjo - dziękuję za informację,
bo zawsze Redakcji wierzyłem i traktowałem jako wiarygodne źródło wiedzy i informacji, jedno z najlepszych w kraju. Dzięki i pozdr.

21            -18
~~~*#####*
stary manipulatorze, czekam na link o anulacji.
Takich bredni, jak żyje nie czytalem. Będę o link się upominał, ze względu na twoją rzekomą wiedzę. Najpierw sprawdź, a potem obrażaj innych. Twoja prawda jest taka jak w ruskiej gazecie " prawda " !

16            -26
GrzegorzS
Pisanie o anulowaniu wyników to jakaś
że tak powiem czysta wełna. Jeśli sezon zostanie przerwany to są dwa wyjścia pierwsze jak w 1939 roku bez wyłonienia mistrza, ale na to trzeba by podjąć taką uchwałę. Drugi sposób to uznanie wyników ostatniej uznanej tabeli po ostatniej rozegranej pełnej ligowej kolejce za ostateczną na co jest uchwała PZPN-u z marca tego roku. Jest to ze wszech miar rozwiązanie najlepsze dla wszystkich, ale pociągające za sobą brak wypłaty ostatniej transzy z TV oraz zmniejszenie wypłat regulaminowych z tytułu osiągniętego wyniku sportowego. Dlatego na siłę wręcz parę klubów chce doprowadzenie do zakończenia rozgrywek nawet po trupach. To się nie uda. Powód trzeba by rozegrać 11 kolejek z udziałem 16 zespołów liczących wraz ze sztabami załóżmy po 40 osób plus pracownicy klubów ludzie obsługujący stadiony to już mamy tak po 100 osób na klub. Czyli 1600 osób, każda ma bliższą rodzinę znajomych no liczymy przy ograniczeniu po 10 osób na. Dochodzimy do 16 000 potencjalnych możliwości zarażenia. Teraz doliczmy techniczną obsługę telewizji, dziennikarzy, pracowników hoteli, restauracji itd., plus całą logistykę związaną z transmisjami, pracowników służby zdrowia policji itd. i itp. z rodzinami to mamy drugie tyle potencjalnych kontaktów. Policzmy 30 000 szans na jedną kolejkę razy 88 meczy przez półtora miesiąca. Przecież oczywiste że w tej grupie muszą pojawić się zakażenia i oby nikt nie trafił na ojomy, oby tylko skończyło się na kwarantannach. Teraz wystarczy jeden nosiciel z zespole i jest wyłączona na dwa tygodnie cała drużyna jak nie dwie, trzy, cztery w zależności kiedy wyłapią zakażony przypadek. Wystarczy że kierowca autokaru będzie miał chorą żonę dziecko, matkę i po zabawie. Próba grania to szaleństwo. Oczywistą oczywistością jest, że w końcu grać trzeba będzie, ale może zrobić to na spokojnie od nowego sezonu np. od połowy czerwca. Trzy miesiące letnie do połowy września plus październik nim zacznie się szaleństwo zimnej jesieni są szansą na spokojne zagranie co najmniej jednej rundy powiększonej ekstraklasy (załóżmy brak spadkowiczów). Przy obecnych nakładach możliwe, że jesienią będą już sprawdzone leki, może szczepionka, wypracowane procedury, wystarczająca kontrola nad rozwojem wirusa i zabezpieczone środki (respiratory miejsca w szpitalach). I życie wróci do normy obok wirusa. Wówczas spokojnie rozegrany zostanie następny sezon. Porażka przy próbie uruchomienia tego będzie dramatyczna w skutkach bo t naturalne, że obawy jedynie wzrosną. Podejmowanie teraz całej zabawy po prostu jest błędem. Już skończyły ligi Francuska, Belgijska, Holenderska (na boku zostawiam Argentyńską) Włosi i Hiszpanie żyją jakimiś mrzonkami, ale zaczną grać może w lipcu i sierpniu, co przy ich graniu praktycznie zawsze od końca sierpnia nie jest problemem. W Wielkiej Brytanii mają rekordy umieralności i to jeszcze potrwa miesiąc dwa. Zostaje Bundesliga, ale na razie to oni tylko trenują w grupach i niby mają plan, ale dopóki nie uzyskają odporności na poziomie 50% populacji to też nie zaczną. Przy całym obłudnym podejściu do badań w Polsce i całej otoczce tego co się dzieje bo ktoś chce mieć korzyść polityczną uruchomienie ligi to szaleństwo, które się nie uda. Właśnie podano, że na 14.00 zaraziło się 300 osób na wieczór mimo święta i soboty będzie 500 realnych i Bóg wie ile rzeczywistych. Pazerność patrz kluby z pierwszych pięciu miejsc w tabeli i spryt oraz chęć wykorzystania sytuacji (Arka) w Polsce to norma. Mamy na teraz bardzo czytelną i prostą tabelę ligową spadkowiczów dzieli od uratowaniu ligi 6 i 7 punktów. Lider tabeli ma wyraźną przewagę w tabeli reszta miejsc też jest dość punktowo wyodrębniona. po co doprowadzać do jeszcze większych animozji i prób naginania rzeczywistości do potrzeb. Ligę w tym sezonie trzeba skończyć. I od załóżmy połowi czerwca zacząć grać nowy sezon 18 zespołowej ekstraklasy. Ja bym po prostu awansował dwie pierwsze zespoły z ligi pierwszej a ŁKS niech zagra baraż z trzecim zespołem pierwszej ligi. I to samo w ligach niższych.

18            -25
~~~kazek
Porównanie z 1939 rokiem bezzasadne
Dlaczego? Bo mecze nie były, tak jak dzisiaj rozgrywane równiutkimi seriami, gdzie (jeśli nie zdarzy się nic niespodziewanego) wszystkie drużyny grają w danej kolejce, przez co, nie licząc paru dni różnicy między pierwszym i ostatnim meczem kolejki, wszystko idzie równolegle. Tymczasem w 1939 Ruch prowadził - zgadza się. Ale miał też najwięcej rozegranych meczów. Gdyby uwzględnić scenariusz zwycięstw dla pozostałych drużyn, to Ruch mogło wyprzedzić prawie pół ligi! W tym była Wisła, która miała minimalną stratę, a bodajże rozegrane aż 2 mecze mniej, od Chorzowian. Mówimy więc o sytuacji, w której prawie na pewno przy założeniu, że pozostali dogrywają swoje mecze do liczby gier, którą miał Ruch, ktoś wyprzedza Chorzowian. Dlatego nie mogli dostać wtedy mistrzostwa. Dzisiaj, owszem - brakuje nam 11 meczów do zakończenia ligi, ale przynajmniej wszyscy mają rozegrane po tyle samo spotkań, więc ocena na tej podstawie byłaby na pewno bardziej miarodajna. Jednak dalej brakuje nam prawie 1/3 spotkań z liczby zaplanowanej, więc decyzja o wyłonieniu mistrza lub nie, byłaby na pewno mocno dyskusyjna.

8            -13
stary wiślak
~~~*#####*! To ty jesteś manipulator!
Jakiego ty chcesz linka? Ja pisałem tylko,że istnieje taki wariant i jest on lepszy od zakończenia rozgrywek z zaliczeniem tabeli cząstkowej,jako końcowej. Nigdzie twardo nie postulowałem anulacji rozgrywek,ani nie napisałem,że coś takiego ustalono! Natomiast nic nie jest jeszcze przesądzone i jeśli nie udało by się dokończyć sezonu to wszystko jest możliwe. A ty wyskakujesz z żądaniem Linku?Nie wiadomo też co będzie w niższych klasach rozgrywkowych.Ekstraklas ę będą decydenci chcieli dograć na siłę,oczywiście,jeśli będzie na to zgoda rządu. W niższych klasach nie wiadomo.To ty jesteś manipulant bo mi wmawiasz,ze napisałem coś,czego nie napisałem.

27            -15
GrzegorzS
Drogi kazku ja nieczego nie porównuję
po prostu raz mieliśmy w naszej lidze w jej historii przypadek, że mimo rozpoczęcia grania mistrza nie wyłoniono z powodu wybuchu wojny i tyle, ale meczy i sezonu nikt nie anulował. Bo i po co. Teraz mamy rozgrywki przerwane z powodu pandemii. Nie m potrzeby wprowadzania precedensu anulowania rozgrywek. Zresztą regulamin na to nie pozwala bo on stanowi, że po rozegraniu 2/3 sezonu trzeba wyłonić tabele końcową określić zwycięzcę ligi i wręczyć puchar. Było zawiesić granie dwie/trzy kolejki wcześniej a wchodziło by w grę anulowanie sezonu . Teraz trzeba bo skończyć albo grając albo uznając osiągnięty na tym etapie wynik. Po co komplikować sytuację. Po co bawić się jakieś przedłużanie kontraktów, ograniaczanie pensji wypłat. Po prostu skończyć zabawę i zbudować nowy sezon i zacząć grać od nowa kolejny w warunkach epidemiologicznych ograniczeń. Wówczas nawet jak ktoś wypadnie z powodu kwarantanny to jest czas przełożyć mecze tej drużyny. Klubu zbudują w spokoju nowe składy uporządkują finanse przygotuje się regulaminy, system grania zasady bezpieczeństwa może udziału kibiców może nie. Za dwa miesiące będzie to wyglądało inaczej po co teraz jechać na siłę w mgłę z wizją muru o który się cala zabawa rozbije. Może poczekać jak będzie perspektywa i określone warunki tego grania.

20            -12
~~~mike13
Jeśli nie gramy teraz, to nie gramy przez dwa lata
Wszyscy się boją zakażenia. No spoko, ryzyko jest. Ale jeśli nie można wrócić do grania teraz, bo nie jest bezpiecznie, to do grania nie wrócimy przez najbliższe dwa lata (albo rok, półtora lub siedem lat) lub też mówiąc precyzyjniej - do momentu wynalezienia szczepionki. Fascynuje mnie ten tok myślenia - kończymy sezon i skupiamy się na następnym, za kilka miesięcy. Fajnie, ale za kilka miesięcy sytuacja się nie zmieni. Bo nawet jeśli zachorowań będzie mniej i epidemia nieco wyhamuje, to wirus ciągle będzie. I będzie z nami, powtarzam, do momentu wynalezienia szczepionki, jej przetestowania i zaakceptowania przez rządy. Pytam więc: czy jesteśmy w stanie nie grać w piłkę do tego czasu? I nie tylko o granie w piłkę tu chodzi, ale o każdą imprezę, nie tylko masową, ale i rodzinną. Jaki jest argument tych, którzy nie chcą grać? Taki, że za chwilę jakiś piłkarz będzie miał wirusa. No tak, zgoda, to jest niemal pewne. I tak samo pewne będzie to za dwa, trzy, pięć czy dwanaście miesięcy. Tu nie trzeba być epidemiologiem, wystarczy posiadać podstawową wiedzę. Francuzi skończyli sezon i co? W jaki sposób chcą rozpocząć nowy w sierpniu? W sierpniu wirus magicznie zniknie i nie będzie ryzyka zakażenia?

20            -6
~~~☆ Guru^22 ☆
Otwieramy galerie, zlobki, przedszkola
Najwyrazniej po tych kilku miesiacach paniki zdalismy sobie sprawe z tego o czym pisze @rozsadny, ze zarazonych jest wszedzie 50-100x wiecej, tylko kilkadziesiat procent przechodzi to zupelnie bezobjawowo (co potwierdzaja w Rosji, USA itd). Inaczej nie byloby mowy o przedszkolach i galeriach. Na tym tle wznowienie ligi to ryzyko niemal zadne.

15            -25
Maxi
Szczerze ja bym zakończył ligę
No bo co Wiśle daje dokończenie ligi ?? Gdzieś to parę dni temu Królewski mówił że Wisła z ostatniej transzy z TV ma obok ŁKS-u dostać najmniej kasy . Za stadion pewnie trzeba będzie płacić a dochody z dnia meczu będą zerowe . Jestem kibicem Wisły i w interesie naszym jest zakończenie rozgrywek . Pewnie kibic takiej Legii myśli inaczej ale my jako kibice Wisły powinniśmy być za zakończeniem rozgrywek . Zabrzmi to mało w duchu sportowym ale po co ryzykować i zdrowiem i tym że nie daj boże zdarzy się seria porażek a co za tym spadek ( mało realne ale jednak może tak być )

22            -18
Maxi
Jak będąc kibicem Wisły można być za wznowieniem rozgrywek
Nie znam się na ekonomi ale my za wynajem stadionu na jeden mecz ile płacimy miastu ze 130 tysięcy ? Wiecie ile Mistrz Polski dostanie z ostatniej transzy 19 milionów a wiecie ile 13 ta drużyna 150 tysięcy zresztą macie linka tutaj link » . Tak że przykładowo my z ostatniej transzy dostaniemy z 150 - 200 tysięcy . Przykładowo zagramy u siebie jeszcze z 7 meczów trzeba będzie wynająć stadion zapłacić miastu a pewnie to nie jedyne koszta . Tak że my jesteśmy mocno w plecy na wznowieniu rozgrywek a jeszcze istnieje ryzyko co prawda bardzo minimalne ale spadku . Tak że jak można być kibicem Wisły i być za wznowieniem rozgrywek ?? niepojęte

41            -17
~~~Wiślak z Mazowsza
Angulo
Z tym Angulo to typowy poziom dzisiejszego weszło. Spójrzcie na trawę na tym zdjęciu. Żółta. Taka jak jesienią, więc zwykły fejk. Pozdrawiam ;-)

8            -17
~~~goal
Maxi
Tym bardziej, że projekt zakłada grę do 19 lipca. A przecież 30 czerwca kończą się kontrakty aż15 ważnym dla nas piłkarzom, jak Hebert, Wojtkowski, Żuków, Turgeman i wielu innym. Praktycznie znów musielibyśmy liczyć na naszych pięknych czterdziestoletnich.

18            -8
~~~Janko Buszewski
Ludzie...jak Wam się chce
wykłócać o głupoty,obrażać,obrzucać błotem i inwektywami...?? Jak Wam się chce..!?? Zamiast cierpliwie poczekać na werdykt komisji ligi odnośnie wznowienia lub zamknięcia rozgrywek sezonu 2019/20 wolicie wzajemnie się atakowac.Wiem że kwarantanna,obostzrenia, zakazy-nakazy,nuda...ale żeby tak między sobą kibicami...?

21            -11
Maxi
Jak napisał kolega ~~~goal
W czerwcu w Wiśle kończą się kontrakty 14 tu czy 15 tu zawodnikom liga kończy się 19 lipca . Boniek p...li głupoty że przedłużenie kontraktów to wewnętrzna sprawa klubów . A co jak ci zawodnicy nie zgodzą się na przedłużenie kontraktów !! to co k.....a juniorami trzeba będzie grać i to w kluczowych meczach !! tak że to kolejny argument za tym by anulować rozgrywki jak w Holandii czy Francji .

14            -13
olszaI
~~~Janko Buszewski
jedyny rozsądny głos w tej dyskusji kolego za szkoły:)Pozdrawiam.

5            -6