Niedziela, 7 czerwca 2020 r.

Artur Skowronek: ‑ Na kandydata na mistrza to było za mało

‑ Uważam, że zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, zagraliśmy ją tak jak chcieliśmy, tak jak wcześniej trenowaliśmy. Mieliśmy zadania, z których bardzo fajnie się wywiązywaliśmy i to zaprocentowało, że prowadziliśmy w tym meczu. Na wicemistrza Polski i kandydata na mistrza to było jednak za mało ‑ mówił po porażce 1‑3 z zespołem warszawskiej Legii, trener zespołu Wisły Kraków, Artur Skowronek.

‑ Było widać, że po bramce na 1‑1 mocno cierpieliśmy. Od 60. do 80. minuty mocno biegaliśmy bez piłki i to kosztowało drużynę bardzo dużo energii, ale chłopaki się nie poddawali. Myślę, że dostaliśmy kolejnego mentalnego bodźca do dalszego biegania w sprintach po bramce, która nie została uznana, bo dalej szliśmy po gola kontaktowego. Oczywiście jesteśmy smutni, bo drugi raz przegrywamy, ale z bardzo silnymi przeciwnikami ‑ mistrzem i wicemistrzem Polski. Zawsze wychodzimy po to, aby wygrać mecz, nie inaczej było dzisiaj. Z pokorą tę porażkę trzeba przyjąć i ją szybko przetrawić. Na szczęście w środę mamy kolejną szansę rewanżu i jest się o co w tym meczu zaczepić. Było dziś kilka pozytywnych momentów, które dają dobry prognostyk na przyszłość. Ja w tych chłopaków mocno wierzę. Oczywiście coś się stało, przegraliśmy dwa mecze, ale przed nami jeszcze dziewięć i musimy w nich punktować, a swój cel zrealizujemy ‑ dodał trener zespołu Wisły.

Trener Skowronek został zapytany o to, czy zmiana Ľubomíra Tupty na Carlosa Silvę, to miała być gra na utrzymanie wyniku 1‑1.

‑ Carlos był próbowany i w treningu i w grach wewnętrznych na pozycji "dziewięć" w sytuacji, gdyby miał pomóc drużynie. Carlos to niezły motorycznie piłkarz, prezentował to już nie jednen raz, że może "odejść" przeciwnikowi, a to nam było potrzebne. Ľubo to jest inny typ piłkarza, lubi piłkę do nogi, lubi ją utrzymać i atakować w drugie tempo. My chcieliśmy wykorzystać przestrzeń za plecami linii obrony Legii, chcieliśmy piłki trochę dla Carlosa, który miał się pościgać, ale nie miał takiej sytuacji. Może dlatego taki odbiór ‑ stwierdził Skowronek.

Szkoleniowiec został także zapytany o Dawida Szota, któremu dziś przyszło wywiązać się z roli "młodzieżowca".

‑ Nigdy nie będę wystawiał indywidualnych cenzurek na forum. Dawid na pewno zrobił dobrą robotę. Zostawił na boisku serce, dał też argumenty piłkarskie i o to w tym wszystkim chodzi. Był dobrze przygotowany psychicznie i taktycznie do tego, jak ma funkcjonować na boisku, a do tego dał radę mentalnie i oby tak dalej, a może coś z tego będzie ‑ powiedział trener.

Na zakończenie Skowronek został zapytany o to, czy w najbliższym meczu jest szansa, że sytuacja kadrowa Wisły ulegnie poprawie.

‑ Wracają kartkowicze, a więc Vukan i Maciek Sadlok, a także Mateusz Hołownia, co jest już dużą siłą dla drużyny. Do tego myślę, że będzie do dyspozycji David Niepsuj, a na mecz z Arką także Damian Pawłowski i Alon Turgeman ‑ zakończył Skowronek.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


3    Komentarze:

~~~Lolek

Panie trenerze
Tylko jedno pytanie: Dlaczego nam starcza sił tylko na 60 min? To moze być zbyt malo nawet na walczace do 90 min Arke,Rakow itd

35            -11
~~~Ona

Gadanie
Jak za stolara. Wszyscy xli wszystkie sily przeciwko nam ja zadnych bledow nie popelniam. Jak dlugo Kuvlewic bedzie siedzial na lawie? Co z Turgemanem przeciez na zdjeciach z arlamowa widac bylo ze normalnie cwiczy? Ludzie zmieńcie tego urbama bo to noe lekarz. Korzystalem z jego uslug dramat. Zwykly konowal!!

27            -14
~~~Marcin 72

Po meczu
Czyli po wypowiedzi trenera Skowronka możemy się zacząć bać i to na poważnie na przełomowe dwa najbliższe mecze zagramy bez ataku i z jednym skrzydłowym ALON jeśli wogule będzie w formie to może na 35 kolejkę BUKSA znowu kontuzja BROZKA nie bedzie MAK z kontuzja a my musimy zacząć punktować natychmiast do tego jesteśmy źle przygotowani kondycyjnie albo zajechani fizycznie ja nie wiem ale jak KUBA nie wróci do formy która pozwoli mu strzelać po 3 gole w meczu to my najprawdopodobniej spadniemy z ekstraklasy tak to wygląda

24            -9