Niedziela, 7 czerwca 2020 r.

Łukasz Burliga: - Trzeba grać dalej i zdobywać punkty

- W pierwszej połowie byliśmy bardzo dobrze ustawieni i konsekwentnie realizowaliśmy swoje założenia taktyczne. W drugiej połowie Legia przejęła inicjatywę i z wielkim uporem dążyła do odrobienia strat, czego rezultatem jest fakt, że dzisiejsze spotkanie kończymy bez dorobku punktowego - powiedział po meczu z Legią obrońca krakowskiej Wisły i strzelec jedynej bramki dla "Białej Gwiazdy", Łukasz Burliga.

- Do spotkania z Rakowem musimy się odpowiednio przygotować. Wiemy, że kalendarz jest intensywny, a mecze rozgrywane są co trzy dni, więc kluczowa będzie regeneracja. Następnie przyjdzie czas na porządny trening, który przygotuje nas do prawdziwej bitwy w środę. Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak wygląda nasza sytuacja w tabeli, więc nadszedł czas, by wreszcie sięgnąć po upragnione trzy punkty - dodał wiślak.

- Każdy z nas wie, jaka atmosfera panuje na naszym stadionie i jak nasi kibice potrafią nas fantastycznie dopingować, więc jest to oczywiste, że brakowało ich dzisiaj przy Reymonta. Jednak warunki były takie same zarówno dla Legii, jak i dla nas, więc trzeba grać dalej i zdobywać punkty, bo musimy się utrzymać - zakończył.

Źródło: Wisła Kraków SA


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


1    Komentarze:

~~~Skrzetusk y
Burliga
Niestety Lukasz dziś strzelił bramkę. Czemu niestety? Bo jest on drewnem jakich mało i zawsze był.Jesteśmy z braetem kibicami Wisły od co najmniej 25 lat i często rozmawimy przy piwie co i jak. Co do pracu rzeczy się zgadzamy i to jest jedna z nich. Klocek jest to drewniany, jego strzelony gol tylko zakładuje to jak cienki on jest. Każdy co szybszy zawodnik go rosłownie ru&#a i to bez mydła. Mam nadzieję, że nie przedłużą juz w nim kontraktu. W ogóle w Wiśle jest kilka innych jeszcze problemów (na czele z kontuzjami- to nie jest pierwszy sezon takiego szpitala), które trzeba rozwiązać czym prędzej.Niektóre z nich mają zresztą imiona- Burliga, Janicki, Boguski,Wasilewski, Buchalik (tak, tak- mamy samych przeciętnych bramkarzy- jeśli ma grać ktoś równie przecietny to niech to będzie ktoś młodszy), napastnicy, skrzydłowi i jeszcze problemy w sztabie szkoleniowym.

19            -51