Sobota, 13 lutego 2021 r.

Mateusz Lis: - Zabrakło wykorzystania przewagi

- Na pewno jest to rozczarowanie. Graliśmy w przewadze, mieliśmy rzut karny, który powinniśmy wykorzystać. Jeśli masz taką szansę, to trzeba to strzelić. Matúš jednak świetnie obronił i szkoda, ale też każdy punkt trzeba szanować, choć z przebiegu tego meczu spokojnie mogliśmy wygrać - mówił po meczu we Wrocławiu ze Śląskiem bramkarz krakowskiej Wisły, Mateusz Lis.

- Wiedzieliśmy, że Śląsk ma mocne stałe fragmenty gry i będzie na nie czekał. Przy straconej bramce było trochę nieszczęścia. Yaw miał piłkę na nodze, gdzieś ona się prześlizgnęła na jego bucie, więc Śląsk miał trochę szczęścia w tej sytuacji, ale później my też go mieliśmy przy naszej sytuacji, bo strzeliliśmy po rykoszecie. Wyszedł w tym remis, ale też szkoda tej straconej bramki - przyznał wiślak.

- Był to kolejny mecz z rzędu, w którym jesteśmy lepszym zespołem i kontrolujemy jego przebieg. Zabrakło jednak wykorzystania tej przewagi, gdy graliśmy w jedenastu na dziesięciu - strzelenia tej kolejnej bramki. Cieszy natomiast to co było w defensywie, bo Śląsk nie kreował akcji, choć i nam w ofensywie też trochę zabrakło - zakończył Lis.


Źródło: Canal+ Sport

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


2    Komentarze:

~~~OLD KIBIC
Mateusz, to był szczęśliwy remis Śląska
Gdyby była lepsza skuteczność to mamy 3 pkt na trudnym terenie, ale od pierwszego meczu widać zmianę grę Wisły i inny styl grania niż krajowych trenerów. Poza wyrzutkami, bieganiem i gra, gramy inaczej. Myślę że to jest dobra droga, bo nic lekko nie przychodzi. Pisałem, że nasi trenerzy będą mieli z nami problem, bo gramy inaczej. A Peter H. podkreca tempo. Bez walki nie na wyników. Dostrzegam jego mix ligi niemieckiej i angielskiej.

40            -2
~~~goal
Bardzo trafna ocena meczu.
Nic dodać, nic ująć. Teraz tylko można żałować braku Żukowa w następnym meczu. Bo grając przeciwko liderowi, bez Bashy i Żukowa, to może się dla nas źle skończyć.

20            -6