Adrián Guľa przed meczem z Górnikiem Łęczna: - Krok po kroku poprawiać jakość gry

- Wiemy jaka jest Ekstraklasa, że nie możemy być zadowoleni tylko z samego posiadania piłki, bo w tej lidze jest dużo walki. W każdym meczu trzeba zostawić 100% jeśli chodzi o fizyczność oraz mentalność. I wtedy można zrobić różnicę w taktyce, a także w detalach naszej gry - mówił na konferencji przed meczem z Górnikiem Łęczna, trener piłkarzy Wisły Kraków, Adrián Guľa.
- Najważniejsze jest dla mnie budowanie naszej gry, jako całości. Dużo rzeczy nam brakowało. Musimy pracować nad zaangażowaniem zespołu przez pełne 90 minut oraz nad naszą mentalnością, a także nad stuprocentową koncentracją. Chcemy też krok po kroku poprawiać jakość naszej gry - zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Najważniejsza jest jednak teraz dla nas koncentracja na najbliższym meczu, aby zrobić w nim różnicę w przygotowaniu całego zespołu, w zaangażowaniu, co ma przynieść zwycięstwo - dodał Guľa.
Jedno z pierwszych pytań na konferencji dotyczyło okna transferowego i tego, czy w Wiśle dojdzie jeszcze do zmian kadrowych.
- Na ten moment koncentrujemy się na zawodnikach, których mamy w drużynie. Okno jest otwarte i zmianę można zrobić zawsze - zarówno do klubu, jak i z klubu. Na razie dyskutujemy, ale też wierzymy tym zawodnikom, których mamy. Ale też jest to piłka nożna. Zobaczymy co będzie po najbliższym meczu, co będzie w najbliższych dniach, bo okno jest jeszcze otwarte. Tak to czuję, ale jesteśmy skupieni na drużynie, aby wykorzystać jakość tych piłkarzy, których mamy, bo mamy też do nich zaufanie. Musimy też jednak zobaczyć teraz inny wynik w najbliższym meczu, tak jak i inną grę - przyznał trener.
Oczywiście nie mogło zabraknąć pytania o zespół Górnika Łęczna.
- Ostatnio zmienili swój system w defensywie, grając nie czwórką, a piątką - co pozwoliła im nie stracić bramki. Bez względu jednak na to jak zagrają - musimy być skoncentrowani i musimy walczyć. Musimy pracować razem - kompaktowo nie tylko w defensywie, ale i kompaktowo jeśli chodzi o całą drużynę. Jeśli w Ekstraklasie przeciwnik "poczuje krew", że nie jesteś pewny siebie, to zostanie to wykorzystane. Dlatego nasze zaangażowanie musi być przez pełne 90 minut - dla naszego planu i naszych mocnych stron. Przekażemy zawodnikom informacje o drużynie naszego przeciwnika, tak jak i to, że gramy dla Wisły Kraków nie na 60 procent, a zawsze na 100 procent - mówił dobitnie Guľa.
Szkoleniowiec został też zapytany o obsadę bramki, w której przed tygodniem debiutował doświadczony Paweł Kieszek.
- Mamy dwóch dobrych bramkarzy, bo cieszę się z "Biegiego", a i Paweł idzie w górę, bo jest już z nami dłużej. Mogliśmy w ostatnich dniach popracować na fajnych treningach. Przeanalizujemy to z trenerem bramkarzy, ale ja cieszę się, że mamy dwóch dobrych i przygotowanych bramkarzy - jednego doświadczonego oraz jednego młodego, który buduje pewność siebie, bo drużyna tego potrzebuje - mówił trener.
Kolejne z pytań dotyczyło ewentualnych zmiany w składzie, w tym w naszej grze defensywnej.
- Planujemy zmiany w składzie, w tygodniu pracowaliśmy nad nimi. Potrzebujemy być mocniejsi w naszej grze, ale też potrzebujemy zrobić wynik, zagrać o zwycięstwo. Zobaczymy to jutro. Nasza wizja gry na następne dni w defensywie jest taka, aby grać "na zero". Jest to do budowania nie tylko jeśli chodzi o naszą taktykę i nie tylko z tymi samymi co dotychczas zawodnikami, ale i wtedy, gdy zrobimy zmiany w drużynie - przy czym chodzi o zmiany w całej drużynie, a nie tylko w linii obrony. Defensywa to gra całego zespołu - jako kompaktu. Wierzę, że już w najbliższych dniach i w następnych meczach będzie to wyglądać lepiej. Mieliśmy wspólną analizę wideo, z całym zespołem, co przynieść ma korektę w naszej grze w defensywie, nawet jeśli nie dokonamy zmian personalnych. Moja wizja jest jednak taka, że nawet jeśli przeciwnik strzeli nam dwa gole, to my strzelimy trzy. W ostatnich meczach traciliśmy bardzo ładne bramki i jeśli przeciwnik będzie mieć taki dzień, że zdobędzie dwie, to my musimy ich zdobyć co najmniej trzy, aby zrobić zwycięstwo. Tego ostatnio nam brakowało. Oczywiście, gdy grasz z tyłu "na zero", to masz większą pewność siebie w ofensywie - analizował szkoleniowiec.
Trener wiślaków został zapytany również o Adiego Mehremicia, właśnie w kontekście ewentualnych zmian w naszym składzie.
- Najważniejsze jest, że po pięciu miesiącach przerwy Adi trenuje z drużyną i myślę, że jest coraz lepiej przygotowany fizycznie. Musi być jednak cierpliwy, bo nie grał kilka miesięcy, poza krótkim występem w spotkaniu z Napoli. Przed nami też przerwa reprezentacyjna, zagramy sparing i jest to otwarte. Ja dziś mam maksymalne zaufanie do tych decyzji, które zrobiliśmy, bo bez względu kto zagra na środku obrony, to przede wszystkim musimy funkcjonować jako drużyna - mówił Guľa.
Następne z pytań dotyczyło obsady prawej strony obrony, gdzie o miejsce rywalizują nasi młodzi piłkarze - Dawid Szot i Konrad Gruszkowski.
- Obydwaj są przygotowani, a "Grucha" zagrał cztery mecze i to jest nic dla młodego zawodnika. Zagrał bardzo dobrze z Zagłębiem, a ostatnio grał na podobnym poziomie, co każdy piłkarz. Najważniejsza jest drużyna i jeśli ona będzie funkcjonowała, to indywidualny wynik oraz forma zawodnika pójdzie w górę. Muszę jednocześnie przyznać, że w ostatnich tygodniach forma Dawida idzie w górę, ale musi poczekać. Jest to młody zawodnik, ale jak na razie ufamy Gruszkowskiemu, który dostał powołanie do reprezentacji U-20 i jest w nim potencjał. Dawid jest jednak dla niego dobrym konkurentem - uważa Słowak.
Szkoleniowiec Wisły został także zapytany o Felicio Brown Forbesa, który - co warto przypomnieć - był już kilka tygodni temu teoretycznie w innym klubie, a do transferu nie doszło wyłącznie z przyczyn formalnych.
- Okno jest otwarte i nie mogę powiedzieć, że na 100% zostanie w klubie, ale z tego co oglądam na treningach, to Felo jest profesjonalistą. Jest w pełni skoncentrowany na grze w Wiśle i wierzę, że pokaże to w najbliższych meczach. Oczywiście miał w okresie przygotowawczym dużo treningów indywidualnych, ale ja jestem z niego zadowolony. Jest to dobry napastnik i wierzę, że nam pomoże. Jest to jednak piłka nożna, natomiast z jego pracy jestem zadowolony. To optymistyczny chłopak, który chce pracować. Ma też mentalność zwycięzcy - chwalił swojego podopiecznego trener.
Na zakończenie padło jeszcze pytanie o formę Jakuba Błaszczykowskiego.
- Cieszę się, że z nami trenuje, a najważniejsze jest aby był zdrowy. A czy jest gotowy na 90 minut? Nie tylko my musimy to czuć, ale także on, że jest tak przygotowany. Natomiast jeśli jest zdrowy, to może nam pomóc także przez 20-30 minut. Cieszę się bardzo, że trenuje i że możemy skorzystać z niego w meczu - zakończył Guľa.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Górnikiem Łęczna
- « Z Lechią w niedzielę
- « Zapowiedź 5. kolejki PKO Ekstraklasy
- « Mecz Legii Warszawa w 5. kolejce przełożony
- Bilety na mecz z Legią dla osób zaszczepionych przeciwko COVID-19 »
- Nisko, coraz niżej. Wisła gra dziś w Łęcznej »
- Transmisja meczu CLJ: Wisła Kraków - Stal Rzeszów »
- CLJ: Wisła Kraków - Stal Rzeszów 2-3 »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wygrana Wisły w zamkniętym sparingu
- « Komunikat dotyczący organizacji meczów domowych
- « Wisła jednak nie zagra z Wieczystą
- « Ivan Jelić Balta odejdzie z Wisły?
- « Informacje dla posiadaczy karnetów Sezon 2022/2023 i Wiosna 2023
- « Piłkarska Wisła zaprezentowana