Tym razem po remisie niedosyt. Wisła - Lech 1-1
Po szalenie emocjonującym meczu krakowska Wisła zremisowała z Lechem Poznań 1-1. I choć przed pierwszym gwizdkiem sędziego remis "wzięlibyśmy w ciemno", to okoliczności tego spotkania sprawiają, że jest po tym wyniku ogromny niedosyt! Gola, który ustalił wynik meczu, straciliśmy bowiem dopiero pod sam koniec... siódmej doliczonej minuty gry! A jakby tego było mało - w 54. minucie sędziowie nie uznali Wiśle bramki, po której powinniśmy prowadzić 2-0!
Spotkanie z faworyzowanym Lechem wiślacy rozpoczęli bardzo odważnie, bo choć można się było spodziewać, że to poznaniacy od początku ruszą z atakami, to jednak to "Biała Gwiazda" wyszła ambitnie i przede wszystkim bardzo walecznie. Co zaś ważne - Wisła była groźna przy stałych fragmentach gry i po dograniu z rzutu wolnego z 9. minuty mieliśmy pierwszą okazję, niestety dla nas strzał Momo Cissé przeleciał obok bramki.
Dopiero po kwadransie pokazali się goście, bo po długiej piłce swoją okazję miał Michał Skóraś, ale nie trafił w naszą bramkę. Po dwóch minutach znów mogło być groźnie, tyle tylko że dośrodkowanie Skórasia dobrze wyłapał Mikołaj Biegański. Nasz bramkarz był też czujny w minucie 21., kiedy to był szybciej przy piłce od Mikaela Ishaka.
W 27. minucie Wisła wręcz powinna jednak już w tym spotkaniu prowadzić, bo po rzucie rożnym piłka na czwartym metrze od bramki spadła pod nogi Josepha Colleya, którego strzał instynktownie odbił Filip Bednarek. Po kolejnych trzech minutach pokazać musiał się z kolei Biegański, który świetnie odbił piłkę uderzoną głową przez Dawida Kownackiego.
Wisła kolejną świetną szansę stworzyła sobie w 42. minucie. Po dograniu z rzutu wolnego piłkę przejął Zdeněk Ondrášek, który strzelił jednak obok bramki. Można było tego żałować, ale już minutę później Czech strzelił doskonale! Wisła miała wyrzut z autu, który wykonywał Matěj Hanousek. Na skrzydle z piłką zdołał przepchnąć się Marko Poletanović, bo blokując wybijaną futbolówkę ta trochę szczęśliwie trafiła do Stefana Savicia, a ten odszukał wspomnianego Ondráška, który oddał strzał, a piłka dziwną parabolą odbiła się jeszcze od słupka i było 1-0!
Zanim obydwa zespoły zeszły do szatni podrażniony Lech postarał się o groźną okazję, tyle że strzał z dystansu dobrze zablokował Michal Frydrych. Wisła miała jeszcze jedną szansę, bo Bednarka bezpośrednio z rzutu rożnego zaskoczyć chciał Poletanović, ale bramkarz gości nie dał się pokonać. Stąd też do przerwy prowadziliśmy 1-0.
Tak jak można się było spodziewać - na drugą połowę Lech wyszedł mocno zdeterminowany do tego, aby stratę odrobić i już w 49. minucie dobrą okazję miał Kownacki, ale Biegański nie dał się pokonać. Wisła szybko jednak na to starała się odpowiedzieć, tyle że uderzenie Momo Cissé zostało zablokowane.
W 54. minucie przez chwilę cała Wisła znów miała ogromne powody do zadowolenia, bo znów po stałym fragmencie gry stworzyliśmy sobie sytuację do zdobycia gola. Ondrášek wygrał walkę o górną piłkę i zgrał do Colley, a ten wpakował piłkę do bramki. Niespodziewanie jednak dla wszystkich sędzia Tomasz Kwiatkowski podszedł do ekranu wideo i ostatecznie gola nie uznał! Można się zastanawiać dlaczego, a jedyne co przychodzi na myśl, to ewentualne starcie o futbolówkę Ondráška z Bednarkiem, choć jeśli tak, to jest to ogromna kontrowersja!
Czym dłużej trwał ten mecz, tym groźniejszy był jednak Lech. Byliśmy natomiast uważni w defensywie i choćby w 65. minucie Colley kapitalnie uprzedził Ishaka. Minutę później na przebój poszedł z kolei Hanousek i oddał celny strzał, ale Bednarek zdołał piłkę odbić. Od tego momentu seryjnie i groźnie dogrywamy piłkę w pole karne z narożnika boiska, co świetnie robił Poletanović, stąd m.in. Skóraś sam i niefortunnie obił poprzeczkę własnej bramki. A po chwili serbski pomocnik Wisły znów próbował pokonać Bednarka bezpośrednio z rzutu rożnego. Był to niewątpliwie fragment, po którym Lech miał się czego obawiać.
Ostatnie minuty meczu to już jednak coraz wyraźniejsza przewaga gości z Poznania, ale choć w 79. minucie z dystansu próbował Dani Ramírez, to został zablokowany. Po kolejnych dwóch minutach świetną szansę miał natomiast Filip Marchwiński, tyle że główkował obok naszej bramki. W 83. minucie kapitalną okazję wypracowali koledzy Ishakowi - na nasze jednak szczęście uderzył on ponad bramką. Po kolejnych czterech minutach niecelnie strzelał Ramírez, a już w doliczonym czasie gry Biegański świetnie uprzedził Ishaka, a Enis Fazlagić ofiarnie głową odbił piłkę po strzale Pedro Tiby.
Niestety prowadzenia i tak nie udało nam się utrzymać. Tym bardziej można żałować, bo źle piłkę wyprowadził Piotr Starzyński, który ją stracił. Ze skrzydła Adriel Ba Loua dograł do Antonio Milicicia, a ten świetnym, technicznym uderzeniem oszukał Biegańskiego i trafił na 1-1.
Wisła była więc blisko pokonania Lecha, ale straciła niestety cenne dwa punkty i swojego pierwszego zwycięstwa w tym roku szukać musimy w kolejnym meczu.
1 Wisła Kraków
1 Lech Poznań
1-0 Zdeněk Ondrášek (43.)
1-1 Antonio Milić (90.)
Wisła Kraków:
Mikołaj BiegańskiKonrad Gruszkowski
(90. Maciej Sadlok)
Joseph Colley
Michal Frydrych
Matěj Hanousek
Stefan Savić
(66. Piotr Starzyński)
Marko Poletanović
Enis Fazlagić
Luis Fernández
(67. Nikola Kuveljić)
Momo Cissé
(80. Sebastian Ring)
Zdeněk Ondrášek
(90. Elvis Manu)
Lech Poznań:
Filip BednarekJoel Pereira
(82. Alan Czerwiński)
Bartosz Salamon
Antonio Milić
Pedro Rebocho
Michał Skóraś
(73. Filip Marchwiński)
Jesper Karlström
Radosław Murawski
(46. Pedro Tiba)
João Amaral
(59. Dani Ramírez)
Dawid Kownacki
(73. Adriel Ba Loua)
Mikael Ishak
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 21 068.
Pogoda: 8°.
Foto: Krzysztof Porębski
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła gra z Lechem! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu z Lechem
- « Debiut Przemysława Zdybowicza w Orlętach
- « Przyparci do muru. Wisła gra dziś z Lechem
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Lechem »
- Maciej Skorża: - Przed meczem nie byłbym zadowolony z jednego punktu »
- Jerzy Brzęczek: - Stracone dwa punkty w ostatnich sekundach na pewno nas nie załamią »
- Statystyki meczu: Wisła - Lech »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wisła lepsza od Zorii
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Zoria Ługańsk
- « Wiślackie rezerwy rozgromione przez Wieczystą
- « Mariusz Jop po meczu z Zorią Ługańsk
- « Kadra Wisły Kraków na zgrupowanie w Turcji
- « Kuba Wiśniewski na dłużej w Wiśle. I z wypożyczeniem do Wieczystej Kraków