Fajnie wszyscy jesteśmy
zadowoleni, ale oby sie
tym
nie zachłysnąć, bo przed
nami o wiele trudniejszy
mecz w Szczecinie. Pogoń
ma pierwsza rzeczywista
od dwóch trzech
dziesięcioleci szanse by
zdobyć tytuł, maja
poukładany zespół, a
Wisła musi odbudować się
po meczu z Lechem, który
zagrała na 120%
możliwości. Owszem mamy
rezerwy, ale czy uda nam
się w pięć dni odbudować
menatal i motorykę by
zagrać kolejny trudny
mecz. Ten z Lechem mógł
być wielki, ale
zmarnował go nam sędzia
i błąd w końcówce
spotkania. Jeśli
będziemy w stanie drugi
raz w przeciągu tygodnia
wdrapać się na poziom z
poprzednich dwóch
spotkań, tego
wyjazdowego w Gdańsku i
w drugiej połowie z
Lechem to z dużymi
nadziejami będziemy
oczekiwać spotkań po
reprezentacyjnej
przerwie. Jeśli nie to
będą duże obawy o to jak
to dalej będzie toczyło.
Tak czy inaczej jednak
walka będzie trwała.
Trzeba wygrać pierwszy
mecz oby to się udało
już w Szczecinie. Ale
będzie o to bardzo
trudno nawet nie ze
względu na mocne strony
rywala i fakt że gramy
na obcym boisku przy
obcych wrogich trybunach
to czasem bywa budujące.
Pytanie jak i czy nasz
zespół jest w stanie w
odstępie niecałego
tygodnia zagrać drugi
mecz na takim poziomie
na jakim zagrał z
Lechem. Jeśli tak to bez
względu na wynik będzie
to bardzo dobra
wiadomość. Jeśli nie to
będzie trzeba zacisnąć
zęby i walczyć dalej.
Dobra wiadomością jest
natomiast to, że w
sobotę będziemy mieć za
sobą już mecze poza
Legią ze wszystkimi
zespołami walczącymi o
tytuł a nasi rywale będą
się musieli z nimi
dopiero zmierzyć a im
bliżej końca rozgrywek
to te mecze będą coraz
trudniejsze do zdobycia
punktów. Kolejna dobra
wiadomość na swoim
boisku zmierzymy się z
Jagiellonią, Wartą i z
Warta a to z nimi
będziemy toczyć boje o
pozostanie w lidze i
musimy zadbać o
korzystne bilanse z tymi
rywalami, bo korzystne
bilanse mamy już z
Termaliką i Łęczną.
Oczywiście to są to
dywagacje na necie i
trzeba je potwierdzić na
boiskach, ale lepiej
mieć ciut lepsze niż
ciut gorsze perspektywy
niż ligowi rywale. Na
dzień dzisiejszy
potrzebujemy serii
trzech ligowych
wygranych, co w tym
sezonie się jeszcze nie
zdarzyło, co więcej
tylko raz udało nam się
w tym sezonie mieć serię
trzech meczy bez
porażki, i gdyby udało
się nie przegrać w
Szczecinie było by to
wyrównanie rekordu tego
sezonu. Oczywiście
porażka nie nie
przekreśla i o niczym
nie zdecyduje remis czy
zwycięstwo też nie, ale
trzeba studzić optymizm.
Trzeba realnie wspierać
drużynę, która do końca
rundy będzie musiała
twardo w każdym meczu
walczyć o ligowy byt. By
go sobie zapewnić musimy
jak najszybciej wygrać
mecz w tym roku by
przełamać pasmo pewnej
niemocy. OD czasu
zmiany trenera w żadnym
spotkaniu nie byliśmy
zespołem słabszym w
trzech meczach
dominowaliśmy na boisku
wystarczająco długo by
wygrać, a jednak
skończyło się tylko
remisami. Trzeba
wreszcie przełamać tę
kumulację niemocy,
błędów i swoistego
pecha, który skumulował
się w tym sezonie.
10
-7
Post dodano: 15 marca 2022 r., o godzinie: 15:10.
Ocena postu: 3.
IP: 149.156.234.29 -
Kraków.