Niedziela, 3 kwietnia 2022 r.

Waldemar Fornalik: - Zabieramy tylko jeden punkt, ale być może aż jeden punkt

- Na pewno był to bardzo emocjonujący mecz. Bramki, stwarzane sytuacje - myślę, że to wszystko co podoba się kibicom. Na pewno w pierwszej połowie to Wisła miała więcej tych sytuacji i można powiedzieć, że już po niej mogło być po sprawie, ale my też mieliśmy przynajmniej dwie sytuacje, choć Wisła jak powiedziałem zdecydowanie więcej - powiedział po spotkaniu Wisły z Piastem trener zespołu z Gliwic - Waldemar Fornalik.

- Po przerwie wyszliśmy już bardziej zdyscyplinowani, bardziej zdesperowani i stworzyliśmy sytuacje, po których zdobyliśmy bramki. Wyszliśmy na prowadzenie, ale straciliśmy bramkę wyrównującą. I jedna i druga strona miała swoje sytuacje. Jeszcze przy stanie 2-2 też ją mieliśmy, ale jej nie wykorzystaliśmy. Dla obydwu drużyn należą się jednak brawa. Wiemy jaka jest sytuacja Wisły. My mamy większy komfort, ale chcemy wygrywać każdy kolejny mecz i było to widać. Spotkały się więc dwie drużyny, które zagrały dobry mecz. Tym bardziej w sytuacji Wisły, która potrzebuje punktów, dlatego spodziewaliśmy się trudnego spotkania i takie było. Zabieramy tylko jeden punkt, ale być może aż jeden punkt - dodał trener zespołu z Gliwic.

Opiekun Piasta został zapytany o dzisiejszą absencję Michała Chrapka.

- Jest chory, zgłosił swoją niedyspozycję w czwartek. Temperatura i niestety nie wykurował się do niedzieli - powiedział trener.

Kolejne z pytań to nawiązanie do słów szkoleniowca, który na wstępie stwierdził, że już po pierwszej połowie mogło być dziś "po sprawie". Stąd też przypomniano mu mecz obydwu zespołów sprzed roku, gdy było jeszcze bardziej szalone widowisko, bo od 3-0 dla Wisły, do 3-4 na korzyść Piasta.

- Wbrew pozorom niechętnie wracam do tamtego meczu, wygranego 4-3, ale nie chciałbym jako trener drugi raz przeżywać takiego początku. Było to coś okropnego, coś niesamowitego, ale jak sięgniemy pamięcią, to mecze Wisły z Piastem często były dość dramatyczne. Wyniki 2-2, 2-1. Nigdy na tym stadionie nie było nudy i można powiedzieć, że jakaś tradycja została podtrzymana - zakończył trener Fornalik.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


4    Komentarze:

~~~Peperoni
Piast jest niezłą drużyna.
Może dożyje, że w odwrotnej sytuacji będzie Piast. Proszę pamiętać, aby im nie odpuścić, aby poczuli ten ból, jaki my czujemy. Po I połowie Piast mógł gładko przegrywać no.. 3 do o zera. To fuksiarze po raz kolejny. Kiedyś fuksy się kończą i spadek może ich coś nauczy. Niczego dobrego nie życzę

23            -30
~~~Jajo
I właśnie dlatego peperoni
mało jaka drużyną w Polsce nas szanuje. Za sączenie takiego jadu jaki ty prezentujesz. Rzucaj k***ami na wszystkich, a potem będzie rzucał k***ami jeszcze bardziej bo wszyscy sprowokowani przez takie wpisy to odwzajemnią. Smutne że takie wpisy jak Twój idą w Polskę

40            -4
sk04
Dokładnie tak!
Trener Fornalik ma rację, że Piast wywozi aż jeden punkt! Liczyłem na zwycięstwo Wisełki, ale Piast udowodnił, że sroce spod ogona nie wypadł! I do tego ten szczęściarz Plach! Mimo straty dwóch punktów patrzę z optymizmem w przyszłość. Spośród 8 ostatnich meczów, jakie mieliśmy do rozegrania, zagraliśmy z najlepszą z drużyn. Ach, szkoda tych niewykorzystanych sytuacji w pierwszej połowy, ale taka jest piłka nożna! Wisełka za Brzęczka, a ta za Guli to dwa zupełnie inne zespoły! Nie ma nawet sensu porównywać, bo na Guli nie pozostawiłbym suchej nitki! Głowa do góry! Nie spadniemy!

26            0
~~~Kibic20
Po meczu
Pan Fornalik stwierdził, że niechętnie wraca myślami do meczu z Wisłą, wygranego przez nich 4-3,bo jak wiemy sędzia im dopomógł. Nie było faulu na Swierczoku, przez Starzyńskiego, a sędzia dał im 11,niestety.Fornalik dobrze o tym wie, dlatego nie chce wracać do tego tematu.

11            -1