Seria bez wygranej wciąż trwa. Bruk-Bet Termalica - Wisła 0-0
Do siedmiu meczów ligowych z rzędu wydłużona została seria gier bez wygranej w wykonaniu zespołu Wisły Kraków. Passę tę śrubuje nasz kolejny remis, bo tym razem piłkarze "Białej Gwiazdy" wywożą jeden punkt z Niecieczy.
Derby Małopolski niewątpliwie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy pierwszą okazję do zdobycia gola stworzyli sobie już w 4. minucie. Do podania ze skrzydła na piętnastym metrze od naszej bramki dobiegł Adam Radwański, który przymierzył z "pierwszej piłki", ale futbolówka poleciała tuż obok słupka. To śmiało mógł być gol dla "Słoników", którzy wciąż mieli przewagę. W 10. minucie Radwański spróbował więc strzału z dystansu, ale dobrze ustawiony Joseph Colley zdołał go zablokować. Po kolejnych dziesięciu minutach gospodarze mogli mieć jeszcze jedną okazję do otwarcia wyniku, tyle że zamykający dośrodkowanie z rzutu wolnego Marcel Błachewicz uderzył bardzo niecelnie.
W 29. minucie to jednak Wisła mogła wreszcie stworzyć sobie okazję do strzelenia gola, bo sami mieliśmy rzut wolny, ale choć każdy spodziewał się dośrodkowania, to rozegraliśmy go "krótko" i tak, że piłkę... straciliśmy. Gospodarze wyszli z kontratakiem, który wydaje się, że nieprzepisowo - do tego w okolicach linii pola karnego - powstrzymywał Kacper Duda, ale sędzia Tomasz Kwiatkowski nie odgwizdał przewinienia młodego wiślaka. Wydaje się, że wróciliśmy w tej sytuacji z "dalekiej podróży".
Z niej wróciła z kolei w 38. minucie ekipa z Niecieczy, bo po faulu na Luisie Fernándezie sam poszkodowany egzekwował rzut wolny, po którym trafił w słupek! Wisła wyraźnie spróbowała jednak znów zaatakować, tyle tylko, że w 40. minucie strzał Vullneta Bashy był mocno niecelny, a choć trzy minuty później sam z piłką na bramkę Tomasza Loski biegł Dor Hugi, to dogonił go obrońca. I choć Izraelczyk próbował jeszcze dryblingu, to ten mu się nie udał i świetna okazja niestety nam przepadła. Zaraz potem celny strzał oddał jeszcze Krystian Wachowiak, ale Loska nie dał się pokonać. W 45. minucie sędziowie sprawdzali z kolei na VAR sytuację z pola karnego gospodarzy, gdzie jeden z obrońców zagrał piłkę ręką, ale ostatecznie sędzia Kwiatkowski nie wskazał dla nas na "jedenastkę" i odesłał obydwa zespoły do szatni. Do przerwy, po zdecydowanie słabej grze - i to z obydwu stron - było więc 0-0.
W drugiej połowie - podobnie jak w pierwszej - znów jako pierwsi groźniejsi byli gospodarze, jednak w 48. minucie strzał Artema Polarusa okazał się nieznacznie niecelny. W odpowiedzi świetnie do Konrada Gruszkowskiego piłkę zagrał Duda, a nasz prawy obrońca odszukał Ángela Rodado, tyle tylko, że próba Hiszpana piętą zakończyła się z futbolówką w rękawicach Loski. Od razu zaatakowali jednak gospodarze, ale na nasze szczęście strzał Radwańskiego minął naszą bramkę. Niecelnie w 52. minucie strzał oddał też Rajko Rep. Po kolejnych zaś trzech minutach tylko dobra interwencja Gruszkowskiego ratuje nas zapewne od straty gola, bo nasz defensor skutecznie zablokował Tomáša Poznara. Na pewno można natomiast powiedzieć, że po przerwie mecz nam się ożywił. Zresztą w 58. minucie to znów Wisła zaatakowała, ale nikt nie zdążył dobiec do dobrego podania Mateusza Młyńskiego.
Na kolejną akcję meczu czekaliśmy do 64. minuty, kiedy to groźnie na naszą bramkę uderzył Radwański, jednak tego świetnie zablokował Colley. Odpowiedź Wisły nastąpić mogła dopiero w minucie 75., kiedy to błąd defensywy gospodarzy wykorzystać mógł Rodado, ale jego próbę wybronił Loska, a i tak sędzia odgwizdał spalonego. Pytanie jednak, czy rzeczywiście słusznie? Po kolejnych dwóch minutach na strzał sprzed linii pola karnego zdecydował się Fernández, ale ten okazał się po lekkim rykoszecie zbyt lekki, aby Loska mógł mieć z nim problem.
W samej końcówce meczu obydwa zespoły starały się jeszcze odmienić jego losy, tyle że strzał z dystansu z 80. minuty Kacpra Karaska był niecelny, a choć w stronę bramki piłka leciała dwie minuty później po uderzeniu Gruszkowskiego, to trafiła w nogi obrońców. W 86. minucie głową niecelnie spróbował jeszcze Fernández, a po kolejnych trzech minutach niecelnie uderzył Jaroch. Na sam zaś finisz zawodów odnotować trzeba jeszcze celny strzał Radwańskiego, ale z nim Mikołaj Biegański nie miał problemów.
Ostatecznie po słabych zawodach z obydwu stron te kończą się podziałem punktów, co nie ma prawa cieszyć ani jednych, ani drugich, ale też w takiej formie jak dziś zarówno Wisła - jak i "Słoniki" - marzenia o powrocie do Ekstraklasy mogą odłożyć głęboko do schowków...
0 Bruk-Bet Termalica Nieciecza
0 Wisła Kraków
Bruk-Bet Termalica Nieciecza:
Tomasz LoskaAndrej Kadlec
Wiktor Biedrzycki
Artem Putiwcew
Marcel Błachewicz
(70. Marcin Grabowski)
Artem Polarus
(78. Muris Mešanović)
Maciej Ambrosiewicz
(70. Kacper Karasek)
Andrij Dombrowśkyj
Rajko Rep
Adam Radwański
Tomáš Poznar
(74. Kacper Śpiewak)
Wisła Kraków:
Mikołaj BiegańskiKonrad Gruszkowski
Boris Moltenis
Joseph Colley
Krystian Wachowiak
(60. Bartosz Jaroch)
Dor Hugi
(78. Bartosz Talar)
Vullnet Basha
(78. Ivan Jelić Balta)
Kacper Duda
(88. Piotr Starzyński)
Luis Fernández
Mateusz Młyński
(60. Momo Cissé)
Ángel Rodado
Stadion Nieciecza KS, Nieciecza.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 4 666.
Pogoda: 18°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Koszykarze: Wisła - OPTeam Stolaro Resovia 50-94
- « Wisła gra z Bruk-Betem Termaliką! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Druga bramka Huberta Sobola dla Górnika Łęczna
- « Skład Wisły w meczu z Bruk-Betem Termaliką
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Bruk-Betem Termaliką »
- Radosław Sobolewski: - Szwankowało budowanie przez nas akcji »
- Radoslav Látal: - Brakowało nam szczęścia »
- Statystyki meczu: Bruk-Bet Termalica - Wisła »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wisła lepsza od Zorii
- « Wisła wygrywa z kosowskim Dukagjini
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Zoria Ługańsk
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Dukagjini Klinë
- « Mariusz Jop po meczu z Zorią Ługańsk
- « Wiktor Staszak zawodnikiem Wisły Kraków