W poszukiwaniu optymizmu. Wisła zagra dziś z Podbeskidziem
Awans do 1/8 finału Pucharu Polski, który krakowska Wisła zanotowała na swoim koncie w środowy wieczór, to niewątpliwy pierwszy od dość dawna powiew optymizmu w naszym zespole. Ten - zważywszy na okoliczności tej promocji - jest jeszcze wprawdzie wyłącznie lekkim zefirkiem, ale gdzie szukać jakichś głębszych pokładów pozytywów, jeśli nie w takich wydarzeniach?
Od ostatniego zwycięstwa wiślaków na pierwszoligowych boiskach minęło już ponad... dwa miesiące, bo równo 63 dni. I nie ma co dyskutować - krakowskiej Wiśle takie "osiągnięcie" nie przystoi. Oczywiście wiele można zwalać na piłkarskiego pecha, a także na liczne w tym czasie kontuzje w zespole, ale fakty są takie, a nie inne. Na szczęście wspomniany pech na chwilę wiślaków opuścił w środowej serii rzutów karnych, bo można wyobrazić też sobie taki scenariusz, że spotkanie z Puszczą kończymy grając finał dogrywki "11 na 9", tracimy gola w 120. minucie, a potem jeszcze przegrywamy wspomniane "jedenastki". I nawet trudno wyobrazić sobie atmosferę, która zapanowałaby w naszym zespole oraz wokół niego, gdyby tak się właśnie stało. Dzięki awansowi piłkarze mogli z kolei choć przez chwilę poczuć pozytywny zastrzyk energii i oby on z nimi pozostał, bo przed naszym zespołem kolejne niełatwe zadanie.
Dziś o godzinie 17:30, gdy przyjdzie nam się zmierzyć z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ani o punkty, ani o wymarzone zwycięstwo łatwo nie będzie. "Górale" przed startem sezonu typowani byli do grona zespołów, które bić miały się o awans. I choć nadal można ich do niego zapisywać, to jak na razie osiągane przez bielszczan wyniki są poniżej oczekiwań. Ósme miejsce po 14. kolejkach to nie jest satysfakcjonujące osiągnięcie, ale też przyznać należy, że dorobek Podbeskidzia mocno zaniżają... mecze na własnym stadionie, gdzie na osiem gier udało się wygrać zaledwie dwukrotnie. Bielska ekipa zdecydowanie lepiej spisuje się bowiem na wyjazdach, gdzie na sześć występów aż czterokrotnie dopisała komplet punktów. I nie jest to dla Wisły optymistyczna statystyka. Tak jak i ta, że Podbeskidzie zjawi się na Reymonta z serią pięciu meczów z rzędu bez porażki, notując w nich dwa zwycięstwa oraz trzy remisy.
Nie odważymy się więc wskazywać Wisły jako faworyta dzisiejszego spotkania i to nawet pomimo tego, że po raz pierwszy od dawna nasi trenerzy mogą mieć dużo szersze pole manewru, przy ustalaniu składu. Do kadry meczowej wrócić mogą już bowiem ostatnio nieobecni Michał Żyro oraz Michaël Pereira i w obydwu przypadkach jest to znaczące wzmocnienie naszej kulejącej ostatnio ofensywy. Wprawdzie wspomnieni piłkarze raczej nie wyjdą w podstawowym składzie Wisły, ale już sam fakt, że trener Radosław Sobolewski będzie mógł wprowadzić ich do gry z ławki, to szansa na zdecydowaną poprawę naszej siłę ognia.
Jakim składem byśmy jednak na mecz z bielszczanami nie wyszli, spodziewać się można bardzo zaciętego spotkania, bo zarówno jedna - jak i druga ekipa - nie może pozwolić sobie na stratę punktów, tym bardziej, że jesteśmy już zdecydowanie na finiszu jesiennych zmagań. Do końca rundy pozostały do rozegrania już tylko cztery spotkania ligowe, a każda z drużyn będzie chciała przezimować na jak najwyższym miejscu. Czy Wiśle uda się jeszcze ruszyć w tym roku w pościg za czołówką, dowiemy się zapewne po spotkaniu z "Góralami". I oby znów uśmiechnęło się do nas piłkarskie szczęście.
Wisła Kraków
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędziuje: Karol Arys (Szczecin).
Transmisja: Polsat Sport News HD, Polsat Box Go.
:
» Wisła zmierzyła się dotychczas w oficjalnych meczach z Podbeskidziem 15 razy. 5 spotkań wygrała, 5 zremisowała oraz 5 przegrała. Bilans bramek to 24-17.
» Nasz bilans oficjalnych rywalizacji z Podbeskidziem Bielsko-Biała na przestrzeni ostatnich pięciu lat to: 1-0-1 oraz bramkowy 3-2.
» Poprzednie zwycięstwo Wisły nad Podbeskidziem Bielsko-Biała miało miejsce 24 października 2020 roku. Wygraliśmy wtedy na własnym stadionie 3-0.
» Poprzedni wyjazdowy mecz Wisły z Podbeskidziem Bielsko-Biała, który zakończył się naszym zwycięstwem, odbył się 14 maja 2016 roku. Wygraliśmy 4-3.
» Po raz ostatni remis w meczu obydwu klubów padł 17 kwietnia 2015 roku. Spotkanie rozegrane na wyjeździe zakończyło się wynikiem 2-2.
» Poprzednia porażka Wisły z Podbeskidziem Bielsko-Biała miała miejsce 5 kwietnia 2021 roku. Przegraliśmy na wyjeździe 0-2.
» Wyniki ostatnich sześciu meczów Wisły z Podbeskidziem Bielsko-Biała: 0-2 (w), 3-0 (d), 4-3 (w), 1-2 (d), 6-0 (w) oraz 2-2 (w).
» Zawodnicy nieobecni:
→ Jakub Błaszczykowski (kontuzja);
→ Alan Uryga (kontuzja);
→ Zdenek Ondrášek (kontuzja);
» Występ pod znakiem zapytania:
→ Konrad Gruszkowski;
→ Michał Żyro;
→ Michaël Pereira;
» Jeśli zagrają muszą uważać na kartki:
→ Mateusz Młyński;
→ Igor Łasicki;
» Wiślacki akcent w zespole rywala:
→ zawodnikami klubu z Bielska są aktualnie Krzysztof Drzazga (w latach 2016-2020 zagrał dla nas w 45 meczach, strzelając 6 goli) oraz występujący w naszych drużynach juniorskich - Mathieu Scalet.
» Przewidywana pogoda w porze meczu (wg danych IMGW):
→ zachmurzenie całkowite, przelotne opady deszczu;
→ temperatura: 11°
→ opady: 0.6 mm.
» Mecz możesz również obejrzeć w cenie 10 PLN na dedykowanej stronie Statscore do transmisji PPV »
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Pierwszy gol Adiego Mehremicia dla İstanbulsporu
- « Kamil Broda najlepszym piłkarzem Wisły w pucharowym meczu z Puszczą
- « Z Górnikiem Łęczna w piątek, z Sandecją w niedzielę
- « Radosław Sobolewski przed meczem z Podbeskidziem: - Czuję w drużynie optymizm
- CLJ U-19: Wisła Kraków - Legia Warszawa 4-1 »
- CLJ U-17: SSM Wisła Płock - Wisła Kraków 3-3 »
- Skład Wisły w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała »
- Dwa zwycięstwa wiślackich ampfutbolistów »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Igor Sapała nie jest już zawodnikiem Wisły Kraków
- « Stalówka zgnieciona! Stal Stalowa Wola - Wisła 1-5
- « Podsumowanie 16. kolejki Betclic I Ligi
- « Mariusz Jop: - Cieszę się, że wróciliśmy do swojego sposobu grania
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem ze Stalą Stalowa Wola
- « Kacper Duda na dłużej w Wiśle!