Igor Łasicki: - Każdy musi spojrzeć w lustro
- Podkręciłem kostkę, tylko tyle wiem. Kłuło mnie w kostce i nie byłem w stanie kontynuować gry. Stało mi się to jeszcze w pierwszej połowie, dograłem do jej końca, chciałem też spróbować w drugiej. "Zatejpowaliśmy", ale nie było też sensu ryzykować, bo później bałem się również o kolano, bo trochę źle biegałem - mówił o swojej kontuzji, której doznał w meczu z Sandecją, kapitan zespołu krakowskiej Wisły - Igor Łasicki.
- Trochę był to też efekt tego boiska, ale wiedzieliśmy o tym, jakie ono jest, jednak w trakcie biegu noga mi się podwinęła. Jest teraz przerwa, więc dojdę do siebie, ale to nie jest teraz najważniejsze - dodał wiślak.
- Znów głupio tracimy punkty, tym bardziej, że wydawało mi się, że to był faul dla nas. Sędzia zagwizdał jednak w drugą stronę. Mecz więc był taki, jak całe te pół roku dla nas. Prowadzimy, niby wszystko jest ok, po czym przegrywamy lub remisujemy. Już mówiłem o tym wcześniej - potrzebna jest nam ta przerwa, bo każdy musi spojrzeć w lustro, każdy musi więcej od siebie wymagać i tyle. Wierzę w tę drużynę, a z tego co wiemy, to będą jakieś zmiany. Dojdą też do nas kontuzjowani i musimy odmienić tę tabelę, bo wiemy o co gramy, a te pół sezonu było dla nas dramatyczne. Każdy zawodnik zagrał - można to śmiało powiedzieć - poniżej swojego poziomu. I to każdy! To my wychodzimy na boisko, a nie trenerzy, ani nie sztab. Wiadomo - taktyka jest zawsze taktyką, ale później, gdy robimy proste błędy, to jest nasza wina, a nie ludzi wokół pracujących, czy kogoś innego. Musimy zacząć od siebie. Mamy dużo czasu na przeanalizowanie i trzeba patrzeć pozytywnie. Zdajemy sobie z tego sprawę, że zagraliśmy bardzo słabą rundę i taka jest prawda. Też nie chcę dużo mówić, bo po każdym meczu niewiele się zmienia. Teraz jest jednak trochę dłuższa przerwa, będą zmiany i dojdą do nas zawodnicy z doświadczeniem i ta szatnia na pewno się zmieni, bo też potrzebujemy tych chłopaków z większym doświadczeniem, bo trochę nam tego brakuje - uważa Łasicki.
- Szkoda, że ich nie skontrowaliśmy. Tego brakowało, bo powinniśmy wyjść parę razy lepiej. Z boiska myślałem, że parę razy tak będzie, a sami głupio traciliśmy piłkę. Wiadomo, że to nie była wina boiska, bo dało się ich skontrować. Nie wiem czemu tego nie robiliśmy? Głupie straty, niedokładność i to było problemem. A powinniśmy ich skontrować, bo oni strasznie się już poźniej otwierali i wystarczyły dwa, trzy dokładne podania i gdzieś powinniśmy oddać strzał, a tego nie było - dodał wiślak.
- Dla Wisły tak długa przerwa może być potrzebna, przeanalizujemy, głowy nam też odpoczną, bo jakby nie patrzeć jest to dla nas wszystkich wiślaków ciężki sezon. Musimy odpocząć i wziąć się w garść - zakończył kapitan zespołu Wisły Kraków.
AG, Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Podsumowanie 18. kolejki Fortuna I Ligi
- « Typer jesień 2022 - zakończony
- « Kamil Broda: - Ta runda jest zdecydowanie poniżej oczekiwań
- « Kacper Skrobański: - Na pewno już takiego błędu nie popełnię
- Fotogaleria z meczu: Sandecja - Wisła »
- Wisła zagra mecz sparingowy z Ruchem »
- Frekwencja na polskich stadionach. Wisła z piątą frekwencją w Polsce »
- Kamil Broda najlepszym piłkarzem Wisły w meczu z Sandecją »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Porażka w pierwszym sparingu
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała
- « Komunikat TS Wisła Kraków SA w sprawie udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej
- « Mecz Arka - Wisła bez udziału kibiców gości
- « Wiślackie rezerwy rozgromione przez Wieczystą
- « Kadra Wisły Kraków na zgrupowanie w Turcji