Czwartek, 15 grudnia 2022 r.

Leszek Dyja trenerem przygotowania fizycznego w Zagłębiu Lubin

Pracujący ostatnio w Wiśle Kraków jako trener przygotowania fizycznego Leszek Dyja - został zatrudniony na tym samym stanowisku w Zagłębiu Lubin.

Dyja tworzyć będzie nowy sztab szkoleniowy zespołu Zagłębia, którego pierwszym trenerem jest od niedawna Waldemar Fornalik.

Przypomnijmy, że Dyja pracował w Wiśle dwukrotnie. Najpierw od czerwca 2019 roku do końca sezonu 2019/2020. a następnie od lutego do końca listopada bieżącego roku.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


11    Komentarze:

~~~Mateo
Dyja
Jak przygotuje ich fizycznie tak jak Wisłę to pierwszego spadkowicza już mamy..

35            -11
~~~Janko Buszewski
No to teraz wyjdzie
przysłowiowe szydło z worka.Zobaczymy,czy to trener był taki słaby,czy tez w Wiśle przygotowanie fizyczne leżało z powodów innych, aniżeli kompetencje pana Dyi !? Jest w Lubinie kilku niezłych piłkarzy i przyjrzymy się wiosną w jakiej są dyspozycji pod względem fizycznym i kondycyjnym...?Pytałem u kilku zródeł o metody Dyi i nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi.Zdania były podzielone tzn częśc co z nim pracowała, chwaliła gościa a częśc twierdziła, ze to bardzo słaby fachowiec.Będzie to mozna teraz przeanalizowac i zweryfikować na przykładzie zespołu,do którego stosunek emocjonalny mamy zgoła inny niż do Wisły i może wtedy uda się, być naprawdę naprawdę obiektywnym,by rzetelnie faceta próbowac ocenic.

30            -8
~~~Bartek
Dyja
Ciekawe jak sobie poradzi. To bardzo dobry fachowiec. Choć w Wiśle liczyłem na większy rozwój motoryczny szczególnie jeśli chodzi o wytrzymałość i wydolność młodych zawodników. W kadrze Wisły miał ich sporo. Martwią też kontuzje mięśniowe bo one pokazały że mamy słabych zawodników którzy nie powinni grać na tym poziomie. Trzymam kciuki i życzę powodzenia.

8            -8
~~~dsa
Jeszcze nikt złe nie wyszedł na odejściu z Wisły
j.w

20            -6
~~~Kibic20
Temat wyżej.
Tak myślałem , że pójdzie tam gdzie Fornalik trenerem. Znają się z lat, gdzie Fornalik był zawodowym piłkarzem, z reprezentacji też.

14            -2
~~~analityk
Dyja odszedł, Biedrzycki i spółka zostali
Czy ktoś coś z tego rozumie? Akurat Dyja był tutaj tylko chwilę i trudno powiedzieć o nim że nie ma doświadczenia. Natomiast od lat osoby odpowiedzialne za dział medyczny, bez doświadczenia w pracy w klubach piłkarskich okupują stanowiska. Efekt? Do klubu trafiają zawodnicy kontuzjogenni którzy nigdy nie powinni przejść testów medycznych gdyby były wykonane przez profesjonalistów. A klub za to płaci!

17            -13
~~~Fan
Dorzućcie im Urbana.
Będzie komplet.

7            -6
~~~kibic 1968
przygotowanie fizyczne!
moze Andrzej Bahr, Ryszard Szul?

8            0
~~~Janko Buszewski
Kolego analityku zakładam
że masz pojęcie n/t kompetencji dyrektorów sportowych w klubach !? Większość na forum,skupiła się na Ramirezie jako na tym,co będzie do klubu zawodników wyłącznie sprowadzal. Tymczasem zadania DS mają nieco szerszy zasięg.Ktoś taki ma również rozwiązywać umowy z ludźmi,którzy w ocenie klubu są nieprzydatni bądź nie wypełniają nalezycie swoich obowiązków.Myślę ze jeśli Kiko wraz ze swoim sztabem dostrzeże problem o jakim nadmieniles, odpowiednie kroki podejmie.Zaczyna się budować nowy zespół d/s dyspozycji fizycznej zawodników i jeśli ktoś tam nie bedzie pasował,podejrzewam ze szybko dostanie wilczy bilet. Ja osobiście widzę sporo osób z którymi wypadałoby się pożegnać i nie mówię tu tylko o piłkarzach. Tych w mojej ocenie,jakiś 5 czy 6 juz powinno powoli pakować walizki,bowiem nic nie wnoszą na boisku i poza nim. Nowy prezes,gdy pozostał sam na placu boju po zawirowaniach jakie niedawno w klubie były,zrozumiał chyba jedna podstawowa sprawę. Nie posiada odpowiednich kompetencji, by sam ogarniac cały klub.Dlatego zaczął otaczać się ludźmi którzy mu w tym będą sekundowac. Dlatego mamy Ramireza.Ten z kolei dokoptowal sobie dwóch współpracownikow,bowiem podobnie jak Królewski, sam wszystkiego nie opanuje.Ci z kolei winni współpracować ze skautami i ludźmi odpowiedzialnymi za obserwacje piłkarzy.Ci piłkarze którzy nie pasują do koncepcji klubu,znajdować się powinni w orbicie zainteresowania ludzi w klubie, odpowiedzialnych za to, by się ich pozbyć jak.najmniejszym kosztem.Ci którzy mają ważne kontrakty,winni być korzystnie zbyci.Odrębnym tematem jest tzw komitet transferowy odpowiadajscy za minimalizacje ryzyka przy kupnie niwych graczy.Tak to działac powinno w profesjonalnym projekcie.U nas ostatnimi laty,nic nie działało w taki sposób a wszystko odbywało się raczej na mocno partyzanckiej robocie.Jeśli coś było. puste przez kilka lat,tak ad hoc na nogi nie stanie. Daj wiec analityku sobie i innych jakiś margines czasu a potem dopiero, oczekuj odpowiednich efektów.W temacie tytulu naszej rozmowy,daj złapać oddech Michalczykowi,bo dopiero do klubu przyszedł.Niech się rozejrzy, przeanalizuje temat,przede wszystkim niech sprawdzi wyniki I osiągi naszych "gwiazd" (na razie nie ma ich w klubie) a potem przyjdzie pewnue czas na analizę i ewentualne dalsze korekty w sztabie przygotowawczym.

5            -6
~~~Antoni
I
To właśnie, tak wszystko się kręci. Zwalnia się trenerów, dyrektorów, rehabilitantów. Po czym od razu znajdują oni robotę, za duże pieniądze. To kpina z kibiców. Piłka nożna, to gigantyczny biznes. Szkoda gadać i rozwijać ten temat. Ale... Marciniak będzie sędziował finał. Tam nic nie wykręci, a na Reymonta może wszystko.

11            -6
~~~Janko Buszewski
Antoni,chciałeś powiedziec
ze mimo wszystko, Legia ma w finale MŚ swojego przedstawiciela ..? :):)

7            -5