Czwartek, 12 stycznia 2023 r.

Radosław Sobolewski po meczu z Neftchi

- Jestem zadowolony, że ten sparing w ogóle się odbył. Był zagrożony, ale jedna i druga ekipa naciskały na organizatorów, żeby wystartować z tym meczem - powiedział na łamach oficjalnej strony naszego klubu po spotkaniu sparingowym z zespołem Neftchi Fargʻona trener wiślaków - Radosław Sobolewski.

- Warunki były trudne, ale też trzeba wziąć pod uwagę, że nie wiemy, jakie będą na początku lutego w Polsce. W rozmowie z chłopakami podkreślałem, żeby nie patrzyli na pogodę, że po prostu musimy się dostosować i myślę, że to uczynili, bo zaangażowanie było na naprawdę wysokim poziomie, co mnie bardzo cieszy. Szkoda natomiast, że mecz był niepełny, został skrócony o parę minut, ale to ze względów bezpieczeństwa, bo burza i pioruny były bardzo blisko. Sędzia podjął słuszną decyzję, że nie dokończył tego spotkania - przyznał Sobolewski.

- Mamy zaplanowane sześć sparingów. Teoretycznie mamy zaplanowane, bo wiadomo jaka jest pogoda, może jakiś się nie odbyć. Chcieliśmy pierwsze dwa sparingi zagrać na dwa składy po 45 minut. W drugim tygodniu ten czas się zmieni i zagramy 60 do 30 minut, a już ostatni tydzień - czyli dwa ostatnie spotkania - chciałbym, żeby każdy z zawodników zagrał po 90 minut. Nie wiadomo jednak, jaka będzie ostatecznie liczba sparingpartnerów i czy nie pojawią się dodatkowo jakieś drobne urazy, których podczas tak ciężkiej pracy na obozie może nie zabraknąć - powiedział szkoleniowiec, który nie chciał oceniać debiutantów. - Nie chciałbym indywidualnie oceniać zawodników na tym etapie. Każdy pokazał się tak, jak najlepiej potrafi na ten moment przygotowań. Jeśli chodzi o cechy wolicjonalne, mentalne, to każdy zaprezentował się na wysokim poziomie. Oczywiście zdarzały się zagrania lepsze, gorsze ze strony różnych graczy, ale myślę, że to jeszcze nie ten etap, żeby tak mocno analizować - kontynuował.

- Chłopcy mówią, że trenujemy dość mocno. To na początku okresu przygotowawczego jest bardzo ważne, ale zwracamy też uwagę na aspekty taktyczne, zwłaszcza jeśli chodzi o nasz atak. Mam nadzieję, że to było widać w tym sparingu. Chodzi o budowanie akcji od bramkarza. Wygląda to obiecująco i liczę, że będziemy kontynuować tę drogę i nasze akcje będą składały się z wielu podań. Chcielibyśmy, żeby nasza gra była ciekawa. Musimy też oczywiście poprawić ją w ostatniej tercji. Mecz zakończył się wynikiem 0:0, nie udało nam się strzelić bramki, więc tutaj są mankamenty, nad którymi będziemy pracować - zaznaczył trener.

W potyczce z zespołem z Uzbekistanu zabrakło m.in. Vullneta Bashy oraz Kamila Brody.

- To jest związane z drobnymi urazami Kamila i Vullneta. Mamy sygnały ze sztabu medycznego i nie chcieliśmy czegoś zaniedbać. Wolimy wcześniej zainterweniować, odpuścić przykładowo jedną, dwie jednostki treningowe, niż żeby później jakiś zawodnik miał się leczyć przez dwa tygodnie. Ważna jest regularność w treningu każdego z nich. Będziemy się starali, aby wspomniana regularność u każdego z piłkarzy była jak największa tak, aby przygotować chłopaków jak najlepiej do zbliżających się rozgrywek - zapewnił.

Trenera zapytano na koniec o odejście z zespołu Michaëla Pereiry oraz o to, czy spodziewać się można nowego zawodnika w wiślackiej kadrze na pozycji, na której grać mógł Francuz.

- Na tę chwilę pełne zaufanie mają ci, którzy są i muszą walczyć o wyjściową jedenastkę. Nie ukrywam natomiast, że obserwujemy zawodników na różne pozycje, więc jeszcze nie wiadomo jak to się zakończy. Do zamknięcia okienka może się wydarzyć wszystko - zakończył trener Radosław Sobolewski.


Źródło: Wisła Kraków SA

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


12    Komentarze:

~~~Jaki
Wisła
Co powiedzieć po takim "sparingu". Lepiej żeby się nie odbył chyba,zdrowie zawodników najważniejsze. Nic i tak on nie dał a tylko mógł spowodować kontuzje. Trzeba poczekać na dalsze gry i wtedy można będzie coś powiedzieć więcej.

10            -39
kazo73
Uraz
No jak zwykle Bascha , po paru jednostkach treningowych jak zwykle uraz.... Jak pamiętam on nigdy nie przepracował całego okresu przygotowawczego!! Bo albo był kontuzjowany w trakcie przygotowań, albo nabawił się na obozie.... Taki to z niego zawodnik. Nie wiem czym kierował się sztab szkoleniowy że go pozostawił w szerokiej kadrze...? To samo tyczy się błyskotliwego o bajecznej technice nie jakiego Szote, to co wczoraj zagrał to jakiś kryminał ? Co gość robi w tej kadrze ? Również chętnie dopytał bym trenera Sobolewskiego, co on w nim widzi,czego my kibice nie widzimy ?

57            -17
~~~Robert
Kazo 73
No przecież Szota ma bajeczną technikę piłka mu na 5 metrów odskakuje jak przyjmuje

29            -11
~~~Borowik
Trenerze środek pola to dziura !!
W śodku pola nadal jest dziura. Tam tracimy nie odbieramy i stamtąd są inicjowane kontrataki. Jak Pan z tym problemem nic nie zrobi to nawet czwórką w ataku nie otrzyma podania i bedzie jak do tej pory czyli do tyłu.

32            -9
~~~SMOK
Z wielkim szacunkiem Radziu
"nasze akcje będą składały się z wielu podań" - przecież największym nieudacznictwem naszych chłopaków jest niecelność podań oraz złych przyjęć. Gdyby potrafili choć trzy, cztery szybkie i ofensywne podania (z "klepki") dobrze zagrać (i przyjąć) to mielibyśmy dużo więcej sytuacji strzeleckich. Tak, wiem, do tego trzeba jeszcze dobrze wrzucić piłkę w pole karne>.

47            -7
~~~Mark
Kto popełnił taki błąd a może wielblad
Oddaliśmy do Widzewa dobrego obrońcę Szote a zostawiliśmy słabego bez techniki i motoryki SZOTA.Ten człowiek "zasługuje"" na wypożyczenie lub sprzedaż on już lepiej nigdy w Wiśle grał nie będzie.U kogo w Wiśle ma takie plecy że gra zawodnik nie rokujący postępów w grze!

7            -5
~~~Kibol z Reymonta
Niestety ,ale Sobolewski....
i Kmiecik to gwarancja na 99% pozostania w I Lidze i nic więcej.Sobol to po prostu marny trener.Taki Majewski przecież nie ma wiekszego doświadczenia trenerskiego niż Sobolewski,a potrafił uratować Lige dla Stali Mielec a i teraz Stal gra bardzo dobry futbol mimo ,że przecież nie grają tam jacyś wielcy gracze.

35            -16
~~~Kiku78.
Kazo73
W wojsku zwracano się do mnie wy: Słuchajcie żołnierzu, weźcie, zróbcie. Czy Ty pisząc:"My kibice"masz na myśli wszystkich kibiców, czy tylko siebie.

16            -14
~~~i
Kopanina nudny mecz
nikt sie nie wyroznil.

7            -11
stary wiślak
Szota czy Szot?
Kto grał w tym meczu? Szot czy Szota. Bo to są dwaj różni piłkarze. Czytam i w końcu kto grał,bo moim zdaniem Szot,a nie Szota.

18            -5
stary wiślak
W uzupełnieniu dodam.
Że niejaki Szota nie jest już zawodnikiem Wisły.

20            -3
~~~Krystyna
Poziom drużyny...
Ta drużyna ma poziom niższy od drużyn osiedlowych które grały na boisku naszej szkoły podstawowej 35 lat temu. Może dlatego że z moim bratem biegali po nim dwaj przyszli reprezentanci Polski....I śmiem twierdzić że te chłopaki ograłyby z łatwością dzisiejszą Wisłę, szkoda bo to boli nas starszych kibiców.

7            -10