Czwartek, 4 maja 2023 r.

Radosław Sobolewski przed meczem z ŁKS-em: - Będziemy walczyć ze wszystkich sił, żeby wygrać

- Cieszę się, że nie jesteśmy takim jednowymiarowym zespołem, że radzimy sobie w różnych okolicznościach, czy to grą z czwórką obrońców, czy to grą z piątką. Możemy tymi systemami żonglować i posługiwać się podczas meczów, ale również w trakcie jednego meczu. To na pewno jest utrudnienie dla zespołów przeciwnych. Będą musieli jakiś sposób bronienia na nas przygotować. A jak wyjdziemy oraz w jakim składzie osobowym, z jakimi dynamikami - jeśli chodzi o taktykę - to ta informacja będzie dopiero jutro - mówił na konferencji prasowej, przed meczem z ŁKS-em, trener zespołu Wisły Kraków - Radosław Sobolewski.

W ostatnich tygodniach Wisła rozegrała dwa wyjazdowe spotkania z innymi zespołami z czołówki tabeli - Puszczą oraz Ruchem, które preferują zdecydowanie inny sposób na grę od ŁKS-u. Trenera zapytano więc czy rywalizacja z drużyną, która zamiast siłowego stylu gry preferuje bardziej "grę piłką", nie będzie aby dla Wisły paradoksalnie łatwiejsza?

- Absolutnie nie czeka nas łatwiejszy mecz. Można powiedzieć, że po prostu inny. Faktycznie ŁKS preferuje inny styl grania i na pewno bardzo lubi mieć piłkę, bardzo lubi atakować. Niesamowicie mocna faza przejściowa do ataku, na co na pewno będziemy musieli zwrócić uwagę, więc ten mecz absolutnie nie będzie łatwiejszy, będzie po prostu inny - przyznał trener.

Przy okazji meczu z ŁKS-em nie mogło zabraknąć pytania o trenera łodzian, a więc Kazimierza Moskala, ale tym razem w kontekście tego, co trener Sobolewski mógłby przejąć z jego filozofii futbolu?

- Nie ma co tutaj wyciągać głębszych przemyśleń, jak tylko to, że na pewno trener Moskal uczy swoich piłkarzy jak największej kultury grania. To bym podkreślił. To się rzuca w oczy gdziekolwiek trener Moskal by nie był. Wiadomo, że nie zawsze to wychodzi, ale ma swoje przekonania i stara się wdrożyć taki styl. Jest po raz drugi w ŁKS-ie i po raz drugi pokazuje, że umie wdrożyć to co ma w głowie i to granie piłką. Można powiedzieć, że w Łodzi jest taka namiastka "krakowskiej piłki", z której się tak naprawdę trener Moskal wywodzi - stwierdził szkoleniowiec wiślaków.

Ewentualne zwycięstwo Wisły w Łodzi przybliżyłoby "Białą Gwiazdę" do pozycji lidera na zaledwie dwa punkty, ale też wspomniano, że ŁKS na własnym stadionie zwyczajnie nie przegrywa, bo w tym sezonie zdarzyło się to tylko jeden raz i to na inaugurację sezonu, gdy łodzianie ulegli 0-2 GKS-owi Katowice. Stąd też pytanie, czy remis w tym meczu trenera Sobolewskiego by zadowolił?

- Nie, bo remis nie zadowoli ani jednej, ani drugiej drużyny. Nie zadowoli ŁKS-u, bo nie tylko Wisła ściga ŁKS. Ściga również Ruch, ściga Termalica, ściga również Puszcza Niepołomice, więc tutaj ani dla ŁKS-u, ani dla nas remis nic nie daje. My natomiast możemy tylko tym meczem zyskać i będziemy walczyć ze wszystkich sił, żeby wygrać. Gdzieś ten plan minimum, czyli to miejsce w barażach, można powiedzieć, że jako tako mamy ugruntowane, natomiast potrzebujemy jeszcze punktów, bo poprzez naszą dyspozycję podczas tej wiosny utworzyła się szansa, aby walczyć o bezpośredni awans, więc myślę, że obydwie drużyny będą walczyły w tym meczu o trzy punkty - uważa trener.

Podczas wczorajszego treningu zespołu w Myślenicach doszło do wizyty kibiców, którzy swoją obecnością oraz dopingiem chcieli pozytywnie wpłynąć na zespół "Białej Gwiazdy".

- Fantastyczna inicjatywa i cieszę się, że coś takiego się odbyło. Też można powiedzieć, że kibice pokazali, że nie tylko jak nie idzie, gdy trzeba użyć mocniejszych słów są aktywni, ale również wtedy, gdy trzeba wesprzeć swój zespół. Wspomóc go i dać też taką wiarę w to, że każdy, ale to każdy pcha wózek w jedną stronę. I każdego wspiera. Jestem zadowolony, że kibice zorganizowali się w tak licznej grupie i pokazali nam swoje ogromne wsparcie. Nam nie pozostaje nic innego, aby walczyć o zwycięstwo i jakoś podziękować - choćby w ten sposób - za tę inicjatywę - przyznał Sobolewski.

Na zakończenie konferencji - jako że mamy okres matur - zapytano trenera czy mecz z liderem to taki poniekąd egzamin maturalny dla jego zespołu?

- Tak naprawdę od początku rundy zdajemy egzaminy. Co tydzień dla nas jest mecz najważniejszy. I tak jak zawsze rozmawialiśmy, że bez tego meczu nie da się dalej, bez tego nie da się dalej... to tak samo jest w przypadku ŁKS-u. Wiemy jak trudne zadanie nas czeka. Jedziemy na boisko lidera, który nie zwykł, jak było już tutaj powiedziane, u siebie przegrywać. Traktuję to nie jako ten jedyny egzamin najważniejszy, ale jako kolejny. Chcemy po prostu zaprezentować dobry futbol i wygrać to spotkanie - zakończył trener zespołu "Białej Gwiazdy".


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


11    Komentarze:

~~~Jkai
Wisła
Trenerze jutro egzamin dojrzałości taktycznej dla Pana.Zróbcie to i wygrajcie,najlepszy sposób podziękowania.jest duża szansa że wygrana jutro dać nam może wiele.ŁKS i Ruch będą cały czas naciskane a Łodzianie myślę stracą pewność siebie.Jest szansa na to 2 miejsce walczmy.

55            -8
GrzegorzS
I mamy jutro duży mecz do zagrania i fajnie, oby jak najwięcej takich
spotkań, bo dzięki nim rozwija się zespół i zawodnicy. Jutro sprawdzimy jaką pracę wykonano w tej rundzie i na jakim poziomie jest w stanie zagrać zespół.W Łodzirobią ztego mecz sezonu no nie wiem wytważają dużą presją na swojej drużynie.Moim zdaniem niepotrzebną, bo to spotkanie o niczym nie zdecyduje, a w razie porażki wręcz może im rozwalić drużynę mentalnie. Dobra w naszym wykonaniu runda wiosenna pozwala nam zagrać na potrzebnym luzie, bo ten mecz bez znaczenia na wynik niczego nam nie zamknie a wygrana wręcz przybliży nas do osiągnięcia celu głównego. Trzeba więc zagrać swoją piłkę i starać się wygrać to spotkanie podejmując potrzebne ryzyko zarazem dobrze bronić jak i skutecznie atakować. Trudno podejrzeać, że Kazek Moskal będzie upierdliwie bronił ŁKS ma bowiem w tym elemencie problemy, które maskuje długim utrzymaniem się przy piłce grą od tyłu atakiem pozycyjnym i dążeniem do tworzenia tworzenia sytuacji bramkowych dla kilku zawodników kończących akcje. ŁKS stara się grać na stałe fragmenty. Z braku napastników Moskal zakłada wymienność pomocników kończących akcje i grę pressingiem by ykorzystać błędy rywala. Wiele zależy od Pirulo, jeśłigo uda się wyłączyć z gry to ŁKSma problem. Runda w ich wykonaniu jest przeciętna, ale korzystają z wypracowanej wcześniej przewagi punktowej, słabości ligi. Wisła ma na ich tle lepzy zespół i dużo lepszą rundę. Pożemy tam wygrać, ale porażka też nie będzie zaskoczeniem. Szykuje ię bowiem mecz otwarty z obu stron, który może być fajnym widowiskiem, szkoda, że granym na otwarciekolejki a nie na jej zamknięcie. Mamy w tym meczu swoje atuty mamy przewagę w jakości gry ofensywnej a i moim zdaniem lepiej gramy w obronie. Czy wygramy zdecyduje mental, dyspozycja dnia wytrzymanie pressji własnej i rywala i miejmy jakośc zespołu i zawodników. Oby nie decydował Pan Stefański i jego koledzy. Poprzednie mecze ŁKS-u pokazały, że mają duży problem z utrzymaniemm jakości przez 90 minut i chyba pewnien problem z przygotowaniem fizycznym. Jak oddadzą piłke to tracą bramki i punkty. Więc trzeba to wykorzystać. Pytanie czy będzimy w stanie zagrać przez 90 mnut jak ze Stalą. Jeśli tak to wygramy. Podstawa skuteczność, bo motywacji i walkinie zabrakie, ale ważne by zawodnicy zagrożeni pauzami kartkowymi skupili się na grze i pamiętali, że za tydziń ważniejszy dla nas mecz z Termaliką.

23            -42
~~~Cooler
Przegramy ten mecz
Wisła nie ogarnie psychicznie tego meczu.Bedzie tak jak w Niepołomicach i Gliwicach.Przegraja z presją z którą ta drużyna najnormalniej sobie nie radzi gdy gra z mocniejszym przeciwnikiem.Obym się mylil

36            -62
~~~Tw Bolek
Grzegorz
Co ty chcesz człowieku jutro sprawdzać skoro dawno stwierdziłeś że wszystko jest w najlepszym porządku? Czyżbyś sobie przeczył? Zastanów się w końcu nad tym co tutaj piszesz w tych kolaboratach bo potem jak innych wyzywasz to nie licuje to z nieścisłością i takim "rozlezieniem" żeby mocniej nie napisać. Ha ha ha

26            -28
macio1906
łks
jak wygramy z łksem to wejdziemy z pierwszego miejsca tak też mówiłem przed puszczą oby wygrana jutro

28            -11
~~~Tomtom
Mecz jak kazdy
Jeśli myślimy o Ekstraklasie to musimy być gotowi na takie mecze co tydzień. Ciężki sprawdzian nas czeka bo ŁKS kadrowo to nie zbieranina noname'owych ogórków . Ale też nie jest to Lech czy Legia. Sprawdzian dla Trenera i Zespołu czy po dwóch meczach z czołówka w cymbał na wyjeździe potrafia się odpowiednio przygotować taktycznie i mentalnie. Osobiście liczę na więcej minut Cobry dla rozruszania towarzystwa, pokazanie dobrej formy Jamesa naprzeciwko Pirulo, i aktywnego Luisa i Angela z przodu.

27            -11
~~~Kathi Kibice z Bremen
Wiselko
Jutro walczyc biegac i zgarnac trzy punkty.Tego wam jutro z calego serca zyczymy

30            -6
~~~Miniu.
Niełatwy mecz...
...gdzie porażka skutkuje ,praktycznie, grą w barażach ,a remis utrzymuje status quo na górze tabeli. Widzę tutaj remis ze wskazaniem na ŁKS. Dlaczego możemy przegrać ? Bo gramy zwykle to samo bez ogłądania się co ma na nas przeciwnik. Bo nie potrafimy przeciwstawić się przewadze fizycznej oraz presingowi w środku pola. Bo nie będzie Muli i Juncki w składzie. Bo na bramce mamy "dzieciaka" a Moltenis lepiej wygląda w ataku niż obronie. Dalaczego są szanse wygrać? Bo trener Sobolewski dopasuje naszą strategię do przeciwnika ( staranna, cirpliwa,wyrachowana gra i szybka kontra wydają się tutaj b.wskazane ). Bo Fernandez będzie miał "dzień konia" i da zespołowi więcej niż indywidualne popisy. Bo Rodado zacznie strzelać tak jak to robią "prawdziwi" napastnicy. Bo będziemy kontrolować środek ,a podania będą w większości przypadków bardziej przemyślane /mnie niechlujne. Bo obrona nie zostawi za wiele miejsca na szybkie kontrataki . Będzie remis . Bo ŁKS poprowadzi nasz człowiek Kazimierz "remis" Moskal.

9            -7
stary wiślak
Mecz będzie testem psychiki i taktyki.
Bo jakość piłkarską mamy nawet lepszą od ŁKS-u.Ważne będzie przygotowanie mentalne i taktyczne. Zespół nie może grać pod presją"meczu o wszystko". Bo niekoniecznie musi to być mecz o wszystko. Jednak Wisła ma coś do udowodnienia. Czyli,że poptrafi grać i wygrywać z zespołami,również z góry tabeli. Wypada tylko życzyć powodzenia.

9            -7
gamber
Mental
Mula i Junca , się CH brak to duże osłabienie. Mamy słabą 9tkę i bramkarza. Fernandez ostatnio też już tak nie błyszczy. No i przegrywamy z innymi zespołami z czołówki na ich terenie. To na jakiej podstawie mamy twierdzić że wygramy w Łodzi? W głowach przegraliśmy z Puszczą i Ruchem. Jak tam sobie poukładają to będzie dobrze. Ja obstawiam remis.

6            -12
~~~Kloszard
Zawodnicy doskonale wiedzą o co grają,
motywacja im raczej nie będzie potrzebna. Ten mecz możne nas zbliżyć do bezpośredniej walki o ekstraklasę, a porażka tylko nas oddali i będzie walka w barażach. Jest więc o co grać, obok prestiżu i dla kibiców.

14            -2