Sobota, 6 maja 2023 r.

Kazimierz Moskal: - Nie chciałbym dopuścić do sytuacji, kiedy poczujemy się zbyt pewnie

- Myślę, że wieli ludzi będzie miało kłopot, żeby zasnąć. Przede wszystkim gratuluję drużynie, bo mieliśmy w tym meczu swoje trudne momenty i zrobili zawodnicy wiele, żeby ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Dlatego wielkie brawa. Natomiast trzeba powiedzieć tak - Wisła ma naprawdę dobry zespół i to nie jest przypadek, że wygrali na wiosnę tyle spotkań - powiedział po meczu ŁKS-u z Wisłą trener zwycięskiej drużyny - Kazimierz Moskal.

- My zrobiliśmy nie wiem czy duży, czy nieduży kolejny krok do tego, żeby zrobić ten awans, ale ta walka dalej gdzieś tam trwa. I myślę, że po tym tak bardzo cennym zwycięstwie muszą się zawodnicy nacieszyć. My też pewnie - sztab, bo nie może być inaczej, ale trzeba też myśleć o kolejnym meczu, który czeka nas w Niepołomicach z Sandecją, bo to równie ważny mecz. Chociaż jakby przeciwnik nie tej klasy, to wiemy, jak trudno się gra przeciwko takim drużynom, a szczególnie tam na tym boisku w Niepołomicach. Jeszcze raz gratuluję zawodnikom - powiedział trener Moskal.

Opiekun ŁKS-u został poproszony o wskazanie najważniejszego momentu tego spotkania.

- Była to bramka tuż przed przerwą na 2-2, bo na pewno zadziałała w ten sposób, że wciąż ta wiara była. To był wydaje mi się taki kluczowy moment. Z perspektywy ławki wydawało mi się, że w pierwszej połowie Wisła była groźniejsza. Mieli więcej z gry, więcej takich sytuacji, które nie ukrywam, że wynikały z tego, że my pogubiliśmy wiele piłek przed własnym polem karnym i gdzieś tam Wisła się tym napędzała, ale w drugiej połowie trochę lepiej to z naszej strony wyglądało i ta bramka rzeczywiście zdobyta na 3-2 też jeszcze dodała nam energii. Ten mecz na pewno wiele nas kosztował - przyznał Moskal.

Szkoleniowca ŁKS-u zapytano o kontrataki jego zespołu w II połowie, które lepiej zakończone mogły zamknąć losy tej potyczki znacznie wcześniej.

- Grałoby się lepiej i spokojniej, ale co zrobić. Ważne, że nie skończyło się to tak, jak z tymi innymi zespołami z czołówki. Myślę tutaj o Ruchu i o Termalice, gdzie mieliśmy też wydawało się w garści zwycięstwo, a niestety zespoły nas dogoniły. A tutaj udało nam się dowieźć do końca - powiedział trener łodzian.

Moskala zapytano jeszcze o to, że ŁKS wyglądał na zespół, który lepiej zniósł fizyczne trudy tej potyczki.

- Kosztowało nas to wiele zdrowia, ale tak chcieliśmy grać i to na pewno nie jest łatwe granie, bo kosztuje wiele wysiłku. Cóż - mogę powiedzieć, że był to pierwszy mecz, w którym kilku zawodników narzekało w końcówce na skurcze. I byliśmy cały czas "pod prądem", czy nie będzie trzeba dokonywać jakichś korekt personalnych - przyznał Moskal.

Kolejne pytanie dotyczyło coraz lepszej sytuacji w tabeli ŁKS-u.

- Nie chciałbym dopuścić do sytuacji, kiedy poczujemy się zbyt pewnie, kiedy matematycznie nie jest to "klepnięte", więc trzeba tę czujność zachować - stwierdził.

Trenera ŁKS-u zapytano też o to, czy ma dodatkową satysfakcję, że w jego drużynie wyszło na murawę ośmiu Polaków, a w Wiśle była identyczna liczba ale obcokrajowców?

- Mówiłem o tym, żeby w polskich drużynach grało więcej polskich zawodników i jeśli jest to możliwe - młodych, którzy wcale umiejętnościami nie odbiegają od innych, ale rozumiem też te kluby, które jakby trochę w inną stronę idą, bo to czasami różne czynniki wpływają na to, że jest taka, a nie inna, polityka w klubie - skwitował Moskal.

Na zakończenie szkoleniowca łodzian poproszono o komentarz do atmosfery na trybunach.

- Ja rzadko wypowiadam się na temat kibiców, na temat tego jaka jest atmosfera. Zrobię to najpewniej w odpowiednim czasie, ale myślę, że dzisiaj to był taki moment, że ten stadion się w końcu zapełnił. I to było widać, to było czuć. Nie mówię, że z Podbeskidziem te trybuny nas nie niosły, ale jednak była widoczna różnica w tym, jak ten stadion wyglądał i takie mecze na pewno inaczej się też rozgrywa. Na to liczymy i myślę, że to nie jest koniec. Cały czas powtarzam, że chcemy swoją grą przyciągać kibiców, bo mamy fajny stadion i to na pewno zawodnikom pomaga - zakończył trener Moskal.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


9    Komentarze:

~~~obserwato r
Niedoceniany
Niedoceniany u nas, pozbawia nas szans na bezpośredni awans. Powodzenia trenerze!

69            -10
~~~Greg
Co łączy Kmiecika i Moskala?
Tylko imię... Niestety.

31            -24
~~~567
~~~obserwato r
Łks to bardzo przeciętna drużyna jadą na fuksach i sprzyjających sędziach , w przypadku awansu szybko ich w ekstraklasie sprowadzą na ziemię , a trener Kazimierz Moskal ciut lepszy od naszego w taktyce . Sędzia rozdawał kartki dla naszych za to że łodzianie potykali się z głodu o własne nogi , no i niepodyktowany ewidentny karny dla nas .

31            -40
~~~tabaluga
@567
Taaa, i dysponuje zawodnikami typu Dąbrowski ktory zbliża się do 40, zaś zapewne cały pierwszy skład zarabia tyle co Fernandez. Szkoda, że nie dostał u nas nigdy prawdziwej szansy. A wyników nie miał złych, w końcu graliśmy wtedy w ekstraklasie i byliśmy w środku tabeli co dziś wszyscy wzięliby w ciemno ;)

34            -4
~~~Rozpierdu cha2023
Baraże
Mam teraz pytanie do tych znawców, którzy bredzili że wiosną wciągniemy tę ligę bo inni mają słabe składy! Że i tak zajmiemy 1 lub 2 miejsce.... zatkało WAS>>>? Jak nie zajmiemy 3 miejsca to możemy zapomnieć o wyjsciu z baraży, bo dostaniemy na każdym obcym boisku w pałę! a teraz mecz u siebie z BrukBetem i coś marnie widzę zwyciestwo, BrukBet zajmie 3 a jak dostaniemy w pałę w Bielsku to do baraży wejdziemy z 5 pola... i już na pierwszysm wyjezdzie sie pożegnamy. T są realnia a nie sny o wielkiej Wiśle, sponsorze, awansie i ch... wie czym jeszcze! Panowie grajkowie kolejny raz mysleli że się rywar rozłoży jak dama w burd...lu

32            -9
~~~hanskloss
Moskal Kazimierz....
Nie rusz Kazika bo zginiesz.Powodzenia trenerze,mimo że Wisła przegrała,to nasz człowiek.Ot,takie życie.

27            -5
~~~Regis
atmosfera?
Tak, jako Wiślak na pewno bardzo miło mu się słuchało, co zakompleksione koleżanki gorszej strony broń krzyczały o Wiśle. Co do trenera - nas trenował 8 lat temu, od tego czasu bardzo dużo się nauczył, dlatego ciężko porównywać Moskala z 2015 a tego z 2023. Na pewno jest lepszym taktykiem niż Sobolewski.

24            -4
~~~Tw Bolek
Rozpierducha
Spokojnie chłopie bo to takie proste wcale nie jest.Skład nie najgorszy a w każdym razie dużo lepszy niż jesienią.O kasę się nie martwią, rywale delikatnie pisząc nie galaktyczni więc wielu mogło wyciągać takie wnioski.Jedynym chyba wytłumaczeniem tego że nie będzie dobrze jest syndrom wiślacki który już od dobrych kilku lat toczy Wisłę od środka i co ja np brałem pod uwagę w prognozach ale wielu miało pewno dość tego czegoś i myśleli że się skończyło. Ja jak wspomniałem już dziś nie kumam o co chodzi. Kasy za to nie biorę żebym kumał i niech się wstydzą ci co biorą i mają to ogarniać!

13            -3
~~~Jaskółcze gniazdko
Tak trenerze
Dokładnie tak to wyglądało . Tylko trzeba dodać że w 2 połowie nie pograliśmy . Czy to już Twoja zasługa i Twoich decyzji tego się nie dowiemy . Wynik mógł iść w dwie strony . Ale wydaje się że ŁKS bardziej zależało patrząc na cały mecz ,lub u nas kondycja zawiodła .

8            -1