Trzydziesty pierwszy kilometr... Wisła gra dziś z Bruk-Betem Termaliką
Jeśliby porównać sezon ligowy do biegu długodystansowego, a każdy mecz do tysiąca przebytych metrów, to wszystkie drużyny w I lidze są właśnie na trzydziestym pierwszym kilometrze. Wytrawni biegacze doskonale znają ten moment, bo wielu z nich spotkało się z tzw. "ścianą biegacza", która potrafi dopaść właśnie po trzydziestym kilometrze wysiłku. Dla "Białej Gwiazdy", która po ostatnich wyjazdowych niepowodzeniach, nie ma już zbyt dużego marginesu błędu, czekająca nas dziś rywalizacja z Bruk-Betem Termaliką może być taką właśnie "ścianą". Tylko od nas zależy, czy nas dopadnie!
Wisła swój bieg bieżącego sezonu rozpoczęła całkiem nieźle i pozostając w tej biegowej nomenklaturze, od piątego kilometra wyszła w tym wyścigu na prowadzenie. Niestety była na nim tylko do ósmego kilometra włącznie. Potem dopadła nas bowiem spora "zadyszka" i zamiast pozostać w czubie wyścigu zaczęliśmy przesuwać się w stronę jej końca, by na półmetku zmagań zajmować miejsce zaledwie dziesiąte.
Dobrze rozpoczęta wiosna sprawiła jednak, że "wróciliśmy do gry" i po "dwudziestym siódmym" kilometrze byliśmy na miejscu drugim, a to dawało nam wymarzony medal. Ten bowiem - nie tak jak w biegu amatorskim, gdy dostaje go każdy - na koniec wyścigu otrzyma wyłącznie najlepsza trójka zawodników!
Teraz jesteśmy po trzydziestym kilometrze, po którym przesunęliśmy się niestety na miejsce piąte, a przed nami już tylko cztery ostatnie podbiegi. Cztery ostatnie kilometry! A więc cztery ostatnie okazje, aby odrobić stratę... Regulamin naszej rywalizacji mówi jednak o tym, że na usytuowanej po 34 kilometrach mecie medale dostaje z marszu tylko dwóch najlepszych zawodników... Czterech kolejnych - w walce o ostatni z dostępnych krążków - czekają aż dwa ciężkie, dodatkowe "kilometry biegu". Aby więc nie dokładać już sobie tej marszruty Wisła wręcz zmuszona jest teraz do tego, aby wrócić do właściwego rytmu, z początku bieżącej rundy. No i nie może odbić się dziś od wspomnianej już we wstępie "ściany". Ewentualna bowiem porażka może sprawić, że do końca sezonu poza grą w piłkę czekać nas będzie zabawa z kalkulatorem i liczenie - poza sobą - na innych...
Wydaje się zresztą, że właśnie dziś czeka nas najtrudniejszy "z podbiegów", bo ekipa z Niecieczy to przynajmniej "na papierze" najmocniejszy rywal z tych, którzy pozostali nam w ligowym terminarzu sezonu zasadniczego. Bo choć "Słonie" zaliczają ostatnio występy "w kratkę", to po poniedziałkowej wygranej z Zagłębiem Sosnowiec (2-0) minęli nas w tabeli i na poważnie włączają się w grę o bezpośredni awans. No i na Reymonta zjawią się, aby to potwierdzić.
Wisła stworzyła jednak na własnym stadionie prawdziwą twierdzę, bo warto nadmienić, że w bieżącej rundzie podopieczni trenera Radosława Sobolewskiego jeszcze nie stracili punktu! I co zrozumiałe przed własną widownią nie zamierzamy zmieniać tego trendu. Faktem jest jednak, że wiosną przy Reymonta z bezpośrednim rywalem o awans jeszcze nie graliśmy, a ostatnio z takimi zespołami niestety nie szło nam zbyt dobrze. Trzy wyjazdowe porażki z rzędu sprawiają, że wiślacy wyczerpali już limit pomyłek i aby wciąż liczyć się w walce o bezpośredni awans nie mają zbyt wielkiego pola manewru i dziś z rywalem z Niecieczy wręcz muszą dopisać trzy punkty!
Niestety trenera Sobolewskiego znów czekają przemeblowania w defensywie, bo dopiero w przyszłym tygodniu do treningów z drużyną wróci po kontuzji David Juncà, a za nadmiar żółtych kartek pauzować zmuszony jest Igor Łasicki. Formacja defensywna w potyczce ze "Słoniami" może być kluczem do zwycięstwa, więc ważne jest, aby tym razem uniknąć takich błędów, jakie miały miejsce w rywalizacji z ŁKS-em. Łatwiej to jednak powiedzieć, niż zrobić, ale po tym co trener Sobolewski mówił o swoich ewentualnych wyborach na czekający nas dziś mecz nie pozostaje nam nic innego, jak zaufać jego decyzjom. Tym bardziej, że wzmocniona będzie nasza ofensywa. Kontuzję wyleczył już bowiem Álex Mula i choć nie wiadomo, czy zagra od pierwszych minut, to na pewno nawet jego ewentualne wejście w drugiej połowie może dać pozytywny impuls drużynie. A przyznać trzeba, że w kilku ostatnich spotkaniach - takiego "z ławki" brakowało.
Wisła jest już na finiszu swojego długodystansowego biegu o powrót do Ekstraklasy. Zostało już naprawdę niewiele, ale też wiślacy tym bardziej potrzebują wsparcia od "dwunastego zawodnika", jakim są kibice! Bądźmy więc dziś jeszcze mocniej z "Białą Gwiazdą", bo cel jest niemalże na wyciągnięcie ręki. A jesteśmy przekonani, że piłkarzy z ulicy Reymonta stać na kolejną serię zwycięstw. Ta jest nam niezbędna, aby na koniec sezonu stanąć z medalem na szyi!
Do boju Wisełka!
Wisła Kraków
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędziuje: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Transmisja TV: Polsat Sport HD, Polsat Box Go.
:
» Wisła zmierzyła się dotychczas w oficjalnych meczach z Bruk-Betem Termaliką 11 razy. 5 spotkań wygrała, 5 zremisowała oraz 1 przegrała. Bilans bramek to 21-13.
» Nasz bilans oficjalnych rywalizacji z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza na przestrzeni ostatnich pięciu lat to: 1-2-0 oraz bramkowy 5-2.
» Od poprzedniego oficjalnego meczu obydwu klubów, który odbył się 15 października 2022 r., upłynęło 209 dni.
» Ostatnie zwycięstwo Wisły nad Bruk-Betem Termaliką Nieciecza miało miejsce 17 grudnia 2021 roku. Wygraliśmy wtedy na własnym stadionie 3-0.
» Poprzedni wyjazdowy mecz Wisły z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, który zakończył się naszym zwycięstwem, odbył się 8 kwietnia 2017 roku. Wygraliśmy 3-2.
» Po raz ostatni remis w meczu obydwu klubów padł 15 października 2022 roku. Spotkanie rozegrane na wyjeździe zakończyło się wynikiem 0-0.
» Poprzednia porażka Wisły z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza miała miejsce 4 czerwca 2017 roku. Przegraliśmy na własnym stadionie 1-2.
» Wyniki ostatnich sześciu meczów Wisły z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza: 0-0 (w), 3-0 (d), 2-2 (w), 3-3 (w), 1-0 (d) oraz 1-2 (d).
» Zawodnicy nieobecni:
→ David Juncà (rekonwalescencja);
→ Alan Uryga (rekonwalescencja);
→ Zdeněk Ondrášek (kontuzja);
→ Igor Łasicki (kartki);
→ Vullnet Basha (kartki);
» Jeśli zagrają muszą uważać na kartki:
→ Kacper Duda;
→ Dawid Szot;
→ Joseph Colley;
→ Michał Żyro;
→ Luis Fernández;
→ Miki Villar;
» Wiślacki akcent w zespole rywala:
→ piłkarzem klubu z Niecieczy jest nasz były obrońca - Marcin Grabowski. W latach 2018-2019 zagrał w naszych barwach w 12 meczach.
» Przewidywana pogoda w porze meczu (wg danych IMGW):
→ zachmurzenie umiarkowane;
→ temperatura: 15°
→ opady: 0 mm.
» Mecz możesz również obejrzeć w cenie 10 PLN na dedykowanej stronie Statscore do transmisji PPV »
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Zapowiedź 31. kolejki Fortuna I Ligi
- « Radosław Sobolewski przed meczem z Bruk-Betem Termaliką: - Będziemy walczyć najmocniej jak tylko możemy
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Bruk-Betem Termaliką
- « Paweł Raczkowski sędzią meczu Wisła - Bruk-Bet Termalica
- Skład Wisły w meczu z Bruk-Betem Termaliką »
- Wisła gra z Bruk-Betem Termaliką! Zapraszamy na relację tekstową live! »
- Z Podbeskidziem bez Josepha Colleya »
- Z Podbeskidziem bez Luisa Fernándeza »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Głową w mur. Wisła - Warta 0-1
- « Wisła gra z Wartą Poznań! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Jarosław Królewski: - Musimy się nauczyć ogrywać przeciwników
- « Raport medyczny pierwszej drużyny Wisły Kraków przed meczem z Wartą
- « Kazimierz Moskal przed meczem z Wartą: - Nie ma marginesu błędu
- « Podsumowanie 9. kolejki Betclic I Ligi