Trzy punkty spod Klimczoka! Podbeskidzie - Wisła 0-3
Krakowska Wisła przełamała swoją ostatnią wyjazdową niemoc i dziś wygrała w Bielsku-Białej z tamtejszym Podbeskidziem aż 3-0! Strzelanie dla "Białej Gwiazdy" rozpoczął w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Dawid Szot, a zakończył w drugiej połowie dwoma trafieniami - Ángel Rodado.
Od pierwszych minut tego jakże ważnego meczu grę prowadziła Wisła, jednak z naszej przewagi niewiele wynikało. Gospodarze dobrze rozstawili szyki obronne, więc pierwszy strzał udało nam się oddać po stałym fragmencie gry. Dośrodkowanie z rzutu rożnego z 5. minuty trafiło do Borisa Moltenisa, jednak ten uderzył niecelnie. Lepszą okazję mógł mieć dwie minut później Miki Villar, ale jego próbę strzału zblokował wychodzący ofiarnie do piłki bramkarz "Górali" - Matvei Igonen.
W 8. minucie to jednak bielszczanie mieli przez - jak się okazało - chwilę, powody do zadowolenia. Piłka w naszym polu karnym dotarła do Kamila Bilińskiego, a ten nie zważając na obecność obok siebie Dawida Szota uderzył mocno i od poprzeczki trafił do naszej bramki! Przegrywaliśmy więc 0-1... ale jak się okazało, dosłownie chwilę wcześniej doszło do zagarnięcia piłki ręką i weryfikacja wideo uratowała Wisłę od straty tego gola, bo został on słusznie anulowany.
Inna sprawa, że bielszczanie pokazali tą akcją, że potrafią być groźni i na chwilę zastopowali ofensywne zapędy wiślaków, bo ci zaczęli grać już mniej odważnie. Wprawdzie swoją okazję w 12. minucie miał jeszcze James Igbekeme, to uderzył ponad bramką. Po drugiej zaś stronie boiska wykazać się musiał w 19. minucie Moltenis, blokując ofiarnie uderzenie Joana Romána. Po kolejnych siedmiu minutach swoją formą popisał się Mikołaj Biegański, broniąc groźny i celny strzał Maksymiliana Sitka.
Po długich minutach przerwy w końcu i Wisła postarała się zagrozić bramce gospodarzy, co miało miejsce w 34. minucie, ale po dobrym wydawało się dograniu od Kacpra Dudy - piłki nie zdołał skontrować nadbiegający Igbekeme. Ta na nasze szczęście nie dotarła też w 39. minucie do Bilińskiego, po podaniu Floriana Hartherza, bo dobrze zdołał ją zblokować Igor Łasicki.
I kiedy wydawało się, że obydwa zespoły zejdą do szatni z wynikiem bezbramkowym bardzo dobrze z dystansu uderzył Villar i choć Igonen piłkę sparował na rzut rożny, to dogranie z niego kończy się sporym zamieszaniem przed bramką gospodarzy. Górną futbolówkę odbił głową Ángel Rodado, ta trafiła pod nogi Szota, który huknął w krótki róg i po chwili mógł z radością przebiec dodatkowe kilkanaście metrów, ciesząc się ze swojego drugiego trafienia w tym sezonie! Wisła prowadziła 1-0!
Na przerwę schodzimy więc do szatni z jakże korzystnym wynikiem, ale też pewne było, że druga połowa wyglądać będzie inaczej. I rzeczywiście - nie mający nic do stracenia gospodarze szybko postarali się nam zagrozić, bo po rzucie rożnym już w 48. minucie. Biegański nie dał się jednak pokonać Iwajło Markowowi, przenosząc piłkę po jego strzale głową nad bramką.
Krakowianie szybko wprawdzie na to odpowiadają, bo już po minucie, ale strzał Igbekeme zdołał wyłapać Igonen. Jak się natomiast okazało, bardziej ofensywna gra gospodarzy otworzyła miejsce do ataku Wiśle. W 52. minucie bramkarz Podbeskidzia jeszcze zdołał zatrzymać nogą strzał Rodado, ale minutę później już nie. Hiszpan dostał dobre podanie ze skrzydła od Szota i przy biernej postawie Mateusza Wypycha łatwo odwrócił się w stronę bramki i pewnie trafił na 2-0!
Jeszcze bardziej podrażniona drużyna z Bielska szybko przeprowadziła wprawdzie kolejną akcję w 55. minucie, ale Biegański nie dał się zaskoczyć Hartherzowi, przenosząc futbolówkę ponad bramką.
Tej nie udało się z kolei zdobyć Villarowi w 63. minucie, bo choć świetnie wyszedł do podania i minął już bramkarza, to piłkę po jego strzale zdołał jeszcze wybić sprzed linii bramkowej Ezequiel Bonifacio.
Nikt natomiast nie zatrzymał w 70. minucie Rodado, który po podaniu na wolne pole od Dudy kapitalnie zabawił się z defensorami Podbeskidzia! Najpierw ograł Markowa, za moment Wypycha i pewnie trafił do siatki! 3-0 i mecz był już "zamknięty"!
Zresztą po kolejnych czterech minutach do swoich trafień Rodado mógł dołożyć asystę, tyle że po jego podaniu strzał wprowadzonego chwilę wcześniej Mateusza Młyńskiego tym razem Igonen obronił.
W ostatnim kwadransie wiślacy oddali inicjatywę gospodarzom, ale ci nie zdołali zdobyć choćby gola honorowego. Miał na to okazję Román w 75. minucie, ale Biegański nie dał się zaskoczyć. Z kolei po aż trzech sytuacjach Podbeskidzia z minuty 80. było już wiadomo, że Wiśle krzywda w tym spotkaniu stać się nie może! Biagański najpierw odbił bowiem futbolówkę po uderzeniu z najbliższej odległości Bilińskiego, po momencie sparował strzał Sitka, a na dokładkę główkę Romána! Uśmiechnięta mina Mikołaja oraz rozłożone w geście triumfu ręce po tych interwencjach było więcej niż wymowne!
Wydarzeniem ostatnich minut spotkania był powrót do gry po długich miesiącach spędzonych na rekonwalescencji Jakuba Błaszczykowskiego, co na pewno musi kibiców cieszyć. Zresztą "Kuba" został przywitany na murawie brawami całego bielskiego stadionu.
Ostatecznie zaś najważniejsze jest to, że Wisła dopisuje pewne i jakże cenne trzy punkty, robiąc kolejny krok w kierunku... no właśnie? Wciąż to bowiem od nas zależy, czy w przyszłym sezonie zagramy w Ekstraklasie! Nawet jeśli nie uda się tego zrobić bezpośrednio, bo nasi główni rywale nie zamierzają się jak widać w bieżącej kolejce już potknąć, to wygrana nad Podbeskidziem pozwala nam pozostać na ten moment na miejscu trzecim w ligowej tabeli. A to - gdyby przyszło nam jednak grać baraże - daje nam w nich jakże ważny handicap własnego stadionu!
0 Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 Wisła Kraków
0-1 Dawid Szot (45.)
0-2 Ángel Rodado (53.)
0-3 Ángel Rodado (70.)
Podbeskidzie Bielsko-Biała:
Matvei IgonenEzequiel Bonifacio
Mateusz Wypych
Iwajło Markow
Jeppe Simonsen
(59. Yiğit Emre Çeltik)
Michał Janota
Marcel Misztal
(72. Jakub Bieroński)
Florian Hartherz
Maksymilian Sitek
Joan Román
Kamil Biliński
Wisła Kraków:
Mikołaj BiegańskiBartosz Jaroch
Igor Łasicki
Boris Moltenis
Dawid Szot
Miki Villar
Tachi
(76. Vullnet Basha)
Kacper Duda
(83. Jakub Błaszczykowski)
James Igbekeme
(62. Igor Sapała)
Momo Cissé
(62. Mateusz Młyński)
Ángel Rodado
(83. Sergio Benito)
Stadion Miejski, Bielsko-Biała.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 13 800.
Pogoda: 21°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła gra z Podbeskidziem! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Koszykarki bez awansu! Wisła CanPack - MPKK Sokołów SA 60-64
- « Skład Wisły w meczu z Podbeskidziem
- « Transmisja meczu: Wisła CanPack - MPKK Sokołów SA
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Podbeskidziem »
- Statystyki meczu: Podbeskidzie - Wisła »
- Awans Polonii Warszawa do I ligi »
- Kolejny występ Jakuba Krzyżanowskiego w meczu Mistrzostw Europy U-17 »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wiślacki pokaz nieskuteczności. Kotwica - Wisła 1-1
- « Kazimierz Moskal: - Olbrzymi niedosyt
- « Wisła gra z Kotwicą! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Podsumowanie 8. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła zamknęła letnie okienko transferowe
- « Cezary Polak nie trafi do Wisły