Radosław Sobolewski: - Przed nami naprawdę niesamowicie ważne spotkania
- Myślę, że zagraliśmy dziś naprawdę dobre spotkanie. Stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji do zdobycia bramek i byliśmy skuteczni. Strzeliliśmy trzy i myślę, że wygraliśmy zasłużenie - powiedział po wygranej Wisły Kraków w Łęcznej z tamtejszym Górnikiem trener zespołu "Białej Gwiazdy" - Radosław Sobolewski.
- Mieliśmy to spotkanie pod kontrolą. Kontrolowaliśmy je poprzez utrzymanie się przy piłce, poprzez szukanie wolnych przestrzeni. Wiadomo, że Górnik Łęczna też miał swoje sytuacje, których nie wykorzystał. Na to na pewno będziemy musieli zwrócić uwagę w kolejnych meczach - dodał szkoleniowiec.
- Takie małe podsumowanie. Kończymy ten sezon na czwartej pozycji, jeśli chodzi o tą rundę zasadniczą. Startowaliśmy z dziesiątego miejsca i myślę, że jest to naprawdę przyzwoity wynik. Mogliśmy sięgnąć czegoś więcej szybciej, natomiast jeśli musimy trochę dłużej pocierpieć, to zrobimy to. Jesteśmy gotowi na te baraże i mam nadzieję, że skończą się one dla nas szczęśliwie. Na to wszyscy na pewno gdzieś tam liczymy. Cieszy mnie to jak ten zespół się rozwija, jak się prezentuje, jak się zmienia. I to na pewno jest widoczne. Obyśmy dopięli to w kolejnych meczach i osiągnęli swój cel - powiedział ponadto trener Sobolewski.
Pierwsze z pytań na konferencji dotyczyło zejścia z boiska już w przerwie Davida Junki.
- Z Junką jest wszystko ok. Może trochę coś poczuł, ale już tak naprawdę pewne zmiany były przygotowane przed meczem. Mieliśmy pewną strategię na to spotkanie, jak chcemy je rozegrać. Realizowaliśmy to, tym bardziej, że ten mecz układał się po naszej myśli. I myślę, że David będzie gotowy na pierwszy mecz barażowy - przyznał szkoleniowiec.
Wisła wygrywając w Łęcznej wykorzystała potknięcie Puszczy, dzięki czemu zagra pierwszy mecz barażowy na własnym stadionie.
- Zgadza się, tak jak mówiłem przed meczem, że chcemy ten mecz wygrać, bo też miał on swoją wagę. Przy wiadomo zbiegu okoliczności mogło się to potoczyć różnie. I wiedzieliśmy, że jeśli zrobimy swoją robotę, to możemy awansować w tabeli. I to się stało. Wynikiem tego spotkania jest to, że gramy pierwszy mecz barażowy u siebie i bardzo mnie to cieszy - powiedział Sobolewski.
Na zakończenie trener Wisły został zapytany jeszcze o wagę wygranej w Łęcznej, co pozwolić może podbudować się mentalnie drużynie, po bolesnej zeszłotygodniowej porażce z Zagłębiem Sosnowiec.
- Myślę, że ten mecz z Zagłębiem Sosnowiec będzie nam się jeszcze bardzo długo śnił, natomiast jest to już za nami, to już jest historia. Ale piłka to jest całe życie to samo. Powtórzę się, że od razu, czy to po wygranym meczu, czy po przegranym - to już jest historia. I musimy patrzeć na to co przed nami, a przed nami naprawdę niesamowicie ważne spotkania - zakończył trener Radosław Sobolewski.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Statystyki meczu: Górnik Łęczna - Wisła
- « Podsumowanie 34. kolejki Fortuna I Ligi. Ruch w Ekstraklasie
- « Rycerze wiosny. Wisła nie miała sobie równych!
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Górnikiem Łęczna
- Ireneusz Mamrot: - Utrzymaliśmy się dość pewnie »
- Ruszyła sprzedaż biletów na mecz barażowy z Puszczą Niepołomice! »
- Znicz Pruszków drugim beniaminkiem I ligi »
- Dawid Szot piłkarzem meczu z Górnikiem Łęczna »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Betclic 3. liga: Avia Świdnik - Wisła II Kraków 4-2
- « Strzelanina po przerwie. Wisła - Odra 5-0
- « Radosław Sobolewski: - To jest niedopuszczalne i niezrozumiałe
- « Siarka Tarnobrzeg rywalem Wisły w Pucharze Polski
- « Podsumowanie 11. kolejki Betclic I Ligi
- « Jarosław Królewski: - Chciałbym bardzo serdecznie przeprosić Kazimierza Moskala