Piątek, 21 lipca 2023 r.

Wisła z drużyną U-16

Po kilku latach przerwy w strukturach Akademii Piłkarskiej Wisły Kraków od nowego sezonu ponownie funkcjonować będzie zespół U-16. Drużyna stanowić będzie bezpośrednie zaplecze dla drużyny U-17 występującej w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. Poprowadzi ją francuski trener - Mickael Wolski.

Mickael Wolski, jako zawodnik występował m.in. na poziomie francuskiej Ligue 2 (drugi poziom rozgrywkowy), gdzie reprezentował barwy FC Guengnon i Ajaccio. Przez dwa sezony był również zawodnikiem US Boulogne, gdzie jego klubowym partnerem był m.in. Franck Ribery. Francuz, który ma polskie korzenie, w swoim piłkarskim CV zapisał także występy m.in. w angielskich Blackpool, czy Stockport County (w League Two - czwarty poziom rozgrywkowy w Anglii), czy irlandzkim Shamrock Rovers, gdzie miał okazję rywalizować na boiskach Premier League. Po zakończeniu kariery w 2015 r. Wolski podobnie, jak wielu piłkarzy, postanowił spróbować swych sił, jako trener. Na Reymonta trafił przed rokiem, kiedy dostał szansę pracy w zespole U-15B "Białej Gwiazdy" u boku trenera Marka Koniecznego.

- Jestem bardzo wdzięczny klubowi za szansę, którą otrzymałem. Byłem tylko miesiąc w Krakowie i już znaleźliśmy porozumienie. Moim celem było rozpoczęcie pracy trenerskiej, cieszę się, że klub obdarzył mnie zaufaniem pomimo tego, że nie mówię w języku polskim. Teraz muszę udowodnić, że to była dobra decyzja i podołam tego zadaniu. Chcę podziękować w tym miejscu Markowi Koniecznemu, z którym pracowałem w drużynie U-15, a także dyrektorowi Krzysztofowi Kołaczykowi i całemu klubowi. Moim celem jest ciągły rozwój i w przyszłości chciałbym pracować z seniorami - zapewnia francuski szkoleniowiec.

Wolski, choć przez całą swą karierę grał na pozycji środkowego obrońcy przyznaje, że przyświeca mu konkretna filozofia gry. 44-letni trener chce zaszczepić wśród swych podopiecznych ofensywny styl gry oparty na konkretnych założeniach.

- Byłem obrońcą, oczywiście skupiam się na tym, jak zespół wyprowadza piłkę od obrony, ale jestem teraz bardziej ofensywnym trenerem. Lubię, gdy zespół utrzymuje się długo przy piłce i gra ofensywnie. Skupiamy się też na pressingu i szybkim odbiorze piłki. Ważne jest to, jak zespół reaguje po stracie piłki i jak się ustawia na boisku. Moją filozofią jest to, by po trzech, czy czterech podaniach już szukać strzałów na bramkę. Teraz możemy się też skupić na przygotowaniu fizycznym, to odpowiedni czas. Mogę powiedzieć, że nie jestem trenerem, który w pełni skupia się tylko na defensywie - podkreśla Mickael Wolski.

W nowym sezonie Francuzowi powierzono pracę z zespołem U-16, który powraca do struktury wiślackiej Akademii. Przed Wolskim i całym sztabem postawiono konkretne zadanie, bo drużyna ma stanowić zaplecze dla ekipy U-17 rywalizującej w Centralnej Lidze Juniorów.

- Chciałbym, żeby trzech lub czterech piłkarzy z naszego zespołu trafiło do CLJ U-17 i cały zespół zrobił progres. Mogę powiedzieć, że moi podopieczni dobrze radzą sobie z piłką przy nodze, ale musimy wciąż pracować nad reakcją po jej stracie. Musimy dążyć do tego, by lepiej pracować, jako cała drużyna. Myślę, że praca z zespołami U-15, czy U-16 to dobry moment, by przekazać im bardziej szczegółową wiedzę o taktyce. Z młodszymi zawodnikami byłoby to znacznie trudniejsze - zaznacza trener.

44-letni trener nie posługuje się swobodnie językiem polskim, ale w sztabie szkoleniowym drużyny U-16 wspomaga go Bartłomiej Zelek, który czasem pełni funkcję tłumacza.

- Proste i łatwe komunikaty zawodnicy rozumieją po angielsku. Gdy wchodzimy jednak w niuanse taktyczne, to muszę czasem prosić asystenta o tłumaczenie. Cieszę się, że mam takie wsparcie - przyznaje Wolski, który zapewnia, że chce mocniej skupić się na szlifowaniu języka polskiego. W pierwszym tygodniu pracy, dodatkowe wsparcie Wolskiemu dał Łukasz Skóra, który w najbliższym sezonie będzie współpracował w sztabie zespołu U-12.

- We wrześniu zamierzam rozpocząć kurs języka polskiego, postawiłem sobie za cel, by porozumiewać się po polsku. Muszę przyznać, że to trudny język, ale ważne jest, by jak najczęściej mówić i posługiwać się nim. Warto podkreślić, że mam polskie korzenie. Mój dziadek był Polakiem, ale zmarł, gdy mój tata miał 5 lat. Ojciec był zatem jeszcze zbyt mały, by przyswoić język polski na dobrym poziomie. Nie miał kto przekazywać mu wiedzy - wspomina Wolski.

Zespół U-16 Wisły Kraków w nadchodzącym sezonie będzie występował w starszym roczniku Ligi Wojewódzkiej. To oznacza, że wiślacy rywalizować będą z zespołami U-17. Zespół w znacznej mierze ma składać się bowiem z zawodników z rocznika 2008. Start ligi zaplanowany jest na 15 sierpnia, a wśród rywali "Białej Gwiazdy" są takie drużyny jak Garbarnia Kraków, Cracovia, Puszcza Niepołomice czy Unia Tarnów.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


2    Komentarze:

GrzegorzS
Jak widaćstworzenie rezerw sprawiło ożywczy ruch w górę
Od lat Wisła stawiała na rywalizacje młodszych ze starszymi rywalami, ale brakowało poza pierwszym zespołem miejsca w którym wychowankowie mogli otrzaskać się z grą ze starszymi zawodnikami. W wyniku powstania zespołu rezerw pojawił się komin nad piecem i pośrednie ogniwo miedzy pierwsza drużyna a zespołami juniorskimi. Powstał cug i pociągnęło to do góry cała grupę młodych zawodników. To szansa ale i wyzwanie, bo we wszystkich rocznikach rywalizować będziemy ze starszymi czasem nawet o dw lata rywalami. Wszystkie te zespołu od U16 w górę powstają od nowa i można oczekiwać, że będzie to trudny dla całej Akademii sezon, w którym raczej będziemy budować i bić się o ligowy byt w poszczególnych rocznikach niż walczyć o wyższe lokaty. Możliwe, że któryś zespołów spadnie o ligę niżej, ale po tym trudnym sezonie powinniśmy wrócić do rywalizacji o najwyższe cele na poziomie każdej ligi juniorskiej, w której gramy. Trolle będą mieć używanie, ale powstanie zespołu rezerw to właściwy impuls dla młodych chłopaków w Wiśle bo poznają smak rywalizacji na poziomie seniorskim. Szkoda, że tej drużyny nie było przez parę lat wówczas inaczej może rozwijała by się kariera Starzyńskiego czy paru innych młodych chłopaków a taki Przybyłko nie mógłby twierdzić, że nie dostawał szansy na granie w dorosłej piłce a inni dostali.

12            -8
~~~GURULI76
dobry pomysł z tym trenerem
Oby to wypaliło ale na to potrzeba czasu...

12            -5