Środa, 27 września 2023 r.

Radosław Sobolewski przed meczem z Lechią: - Poważnie traktujemy Puchar Polski

- Na wstępie chciałbym powiedzieć, że na pewno bardzo poważnie traktujemy Puchar Polski i na pewno chcemy zagrać jutro dobry mecz i przejść do kolejnej rundy. To jest podstawa, natomiast jaki będzie to skład wyjściowy i jaką drogą podążymy, jeśli chodzi o koncepcję na ten mecz, to zobaczymy jutro - powiedział na konferencji prasowej, przed spotkaniem 1/32 finału Pucharu Polski, w którym Wisła zmierzy się z Lechią Gdańsk, trener zespołu "Białej Gwiazdy" Radosław Sobolewski.

- Pewne przymiarki oczywiście mam, natomiast też musimy wziąć pod uwagę fakt, że niedawno rozegraliśmy spotkanie, też niektórzy zawodnicy odczuwają delikatne problemy zdrowotne i tutaj muszę przemyśleć, czy ryzykować ich występ w tym meczu. Natomiast jedno chcę podkreślić, że absolutnie bardzo duże skupienie, jak najmocniejsze nastawienie przed tym spotkaniem i na pewno Wisła Kraków chce to spotkanie wygrać - zapewnił szkoleniowiec.

Jak to bywa jednak w meczach pucharowych czeka nas bez wątpienia sporo roszad kadrowych, w tym zapewne jeśli chodzi o obsadę naszej bramki.

- Nie chciałbym tutaj uprzedzać, pewien plan na ten mecz mam w głowie, ale też nie chcę odkrywać wszystkich kart. Co do meczu z Motorem Lublin, to zgadza się, że na ławce znalazł się Mikołaj Biegański, ale to był taki umyślny zabieg, żeby Kamil Broda miał minuty w meczu. Zostawiliśmy go w Krakowie, ale on rozegrał spotkanie w drugim zespole, bo na pewno tych minut, a są to już kolejne, potrzebuje do tego, żeby cały czas być w formie - odparł Sobolewski.

Co ciekawe i jak się okazuje pomimo czerwonej kartki w meczu z Motorem w minioną sobotę na lewej obronie zagrać będzie mógł David Juncà, bo jego przymusowa pauza nie obowiązuje w rozgrywkach pucharowych.

- David Juncà został ukarany trzema meczami w pierwszej lidze. David może więc grać w Pucharze Polski. Cieszy mnie więc jedno, że David w Pucharze może grać, natomiast martwi ogromnie, że wypadnie nam na długi czas. Z przerwą na kadrę to będzie miesiąc czasu! To na pewno jest dla nas zła wiadomość - przyznał trener.

Od bieżącego sezonu w Pucharze Polski na murawie przebywać musi tylko jeden zawodnik o statusie młodzieżowca i limit wieku jest tutaj podobny do tego z Ekstraklasy, a więc o rok wyżej. Stąd też pytanie o obsadę tej "pozycji", przy czym choć w klubowym raporcie medycznym nie został wymieniony ostatnio nieobecny Patryk Gogół, to jeszcze nie znajdzie się on w kadrze meczowej.

- Kto będzie młodzieżowcem? Jutro wszystkie karty zostaną odkryte - powiedział Sobolewski. - Patryk Gogół jeszcze w tym meczu nie wystąpi, już wznowił treningi z zespołem na pełnych obciążeniach, ale to jeszcze zbyt krótki czas, żeby brać go pod uwagę, jeśli chodzi o mecz. Jest jedno nieoczywiste nazwisko i mam nadzieję, że zaprezentuje się w sposób dobry. Miałem pewien plan na tego zawodnika ostatnio, nie było go może widać, był poza kadrą, ale cały czas z nim rozmawiamy indywidualnie, przekazywałem mu pewne rzeczy, przekonywałem do ciężkiej pracy. Wygląda teraz naprawdę bardzo dobrze. Grał spotkania całkiem nieźle i po konsultacji z trenerem drugiego zespołu, ktoś taki nieoczywisty może się pojawić, a jest w pełni przygotowany, w pełni świadomy i z niesamowitym nastawieniem, więc pokaże się z jak najlepszej strony - mówił.

Kolejne z pytań dotyczyło już tego, jakiej Lechii spodziewa się nasz trener?

- Wokół tego spotkania narasta takie fajne napięcie sportowego widowiska. Nie wiem, jaką drogą pójdzie trener Lechii Gdańsk, natomiast trzeba się spodziewać, że jest niesamowicie dużo jakości w Lechii, zwłaszcza takich indywidualnych umiejętności i na to będziemy musieli być przygotowani. Pojedynki, czy to w ofensywie, czy w defensywie - takie indywidualne, to wokół tego tematu będzie rozgrywało się to spotkanie - uważa Sobolewski.

Oczywiście nie mogło też zabraknąć pytania o Luisa Fernándeza, który po raz pierwszy od przenosin z Krakowa do Gdańska zawita przy Reymonta.

- Ja nie rozmawiałem z Luisem, ale można powiedzieć, że sztab jest w kontakcie z Luisem, bo zażyłości pozostały. Jest to fantastyczna postać i tak jak był liderem w Wiśle Kraków, tak wyrasta na dużą postać w Lechii Gdańsk. Będzie ciekawie również pod tym względem - mówił trener Wisły Kraków. A zapytany jeszcze o to, czy fakt, że dobrze znają możliwości Hiszpana może pomóc go powstrzymać, Sobolewski odpowiedział: - Z jednej strony tak, bo znamy się i zawodnicy znają Luisa, ale też takie zawody wyzwalają w zawodniku dodatkowe pokłady energii. Wiadomo, że tutaj takie mecze rozgrywa się na innym pułapie emocjonalnym, więc Luis może być jeszcze bardziej zmotywowany i zmobilizowany do tej rywalizacji z Wisłą Kraków. Ciężko powiedzieć, czy będzie łatwiej czy trudniej - zakończył trener ekipy "Białej Gwiazdy".


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


10    Komentarze:

~~~Robert
Mecz
Bez gadania wyjść,wygrać i nic więcej

24            -4
~~~Jaki
Wisła
Zagraj Trenerze odważnie i z pasją obojętnie jakim składem zagramy.jest szansa na fajny mecz i na pewno warto awansować zwłaszcza u siebie zyskując pewność siebie i mentalność zwycięzców.

25            -7
~~~Onomatope jus
Powodzenia!
Pytanie zasadnicze do zorientowanych: dadzą jutro jakieś dodatkowe tramwaje, autobusy po meczu?

14            -6
~~~Kroolik
Tylko liga
Idę jutro na mecz, ale nie mam żadnych oczekiwań wobec wyniku. Liczy się tylko liga i awans. Pucharu Polski i tak nie zdobędziemy, więc ważne żeby zagrać dobry mecz i uniknąć kontuzji. Z wynikiem co będzie, to będzie.

29            -8
gamber
Ciekaw
Ciekaw jestem czy odpuszczą puchar.

13            -10
kpalec1906
poważnie czy nie poważnie...
A ja powiem tak: nie wyobrażam sobie, aby można było odpuścić taki mecz! Gadanie Sobola o pełnym zaangażowaniu jest niepotrzebne, bo to przecież ICH PRACA. Nigdy nie zrozumiem, że ZAWODOWY piłkarz nie może rozegrać meczów co trzy dni. To dla mnie niepojęte! Świadome oszczędzanie piłkarzy, wystawienie rezerw jest działaniem na szkodę firmy. Przecież awans to mogą być kolejne mecze u siebie, kasa z biletów, dnia meczowego i tak dalej. Od sprawdzania rezerw to sztab ma sparingi! Puchar i liga to najmocniejszy skład, bez wymówek. Skończmy wreszcie z cackaniem się z, powtarzam, ZAWODOWYMI piłkarzami, grającymi za niemałe przecież pieniądze.

25            -4
~~~nales
100% racji ! kpalec1906
Nic do dodania , w pełni popieram !

11            -5
~~~567
no i proszę
Junce dowalili 3 mecze kary za odkopnięcie butelki - komisja ligi działa . A motorynka ciekawe ?

14            -4
~~~Janko Buszewski
A jak inaczej można potraktować PP
jak nie na poważnie?Jesteśmy obecnie średniakiem 1 ligi,bez polotu na boisku i bez żadnego sukcesu druga już dekadę.Dlatego każdy mecz w lidze i pucharze.trzeba grać na maksa To nie tylko o splendor i tytuły chodzi,ale i o mentalność piłkarzy i wyrobienie nawyku gry o "coś" w dodatku co parę dni.Tej formuły nie pokpi nawet Legia czy Raków,gdzie grają na kilku frontach tj w "Europie" ,o tytuł MP i dodatkowo jeszcze o PP i o ile w tych pierwszych rozgrywkach cudów nie uczynią o tyle w dwóch pozostałych,mają duże szanse na końcowy sukces.Bo tak się właśnie buduje profesjonalizm i mentalność zwycięzcy.Boniek w jednym z wywiadów,zapytany czemu w 83 w meczu z Lechią grając w barwach Juve wraz z kolegami ,wciąż bił w biednych gdańszczan przy wyniku 7 do 0 odparł,że ani włoska prasa,ani zarząd klubu ani tym bardziej kibice,nie wybaczyli by im jakiejś nonszalancji i "litości" dla rywala.Skoro Lechia trafiła do PZP,to znaczy że zdobyła tytuł w kraju i grają w niej profesjonaliści a to turyńczyków obligowało do walki na maksa.A grali tam piłkarze pokroju Scirei,Platiniego,Bońka, Rossiego czy Gentile .Panowie piłkarze z zespołu który wygrał MŚ .Gracze najlepszej wtedy klubowej drużyny świata a nie jakieś ogórki z polskich boisk czy spady z 2 czy 3 ligi hiszpańskiej.No i panom piłkarzom z Italii,nie trzeba było wtłaczać do głowy by im się chciało chcieć.Tak zdobywasz sukces,sławę,pieniądze i szacunek kibiców.Dobrxe by było, by ktoś panu Rodado,Alfaro,Jarochowi czy Dudzie przypomniał o tym przed meczem !

16            -7
~~~TSwiślak
Się okaże.
Czy poważnie.

2            -2