Sobota, 30 września 2023 r.

Radosław Sobolewski przed meczem z Wisłą Płock: - Musimy zacząć wreszcie punktować mocno u siebie

- Na pewno morale rośnie, po zwycięstwach jest łatwiej o pewne rzeczy, ale ja muszę też przypomnieć, że w tym niekomfortowym dla nas momencie to morale też było wysokie i czuć to było i na treningach i też można powiedzieć podczas meczów - powiedział na konferencji prasowej, przed spotkaniem ligowym z Wisłą Płock, trener zespołu "Białej Gwiazdy" Radosław Sobolewski.

- Pewne rzeczy nie wychodziły, zwłaszcza jeśli chodzi o naszą skuteczność. Stwarzaliśmy sytuacje, natomiast brakowało nam skuteczności i narastała frustracja wynikająca z jej braku. Ostatnie mecze były już jednak na naprawdę dobrym poziomie i najważniejsze, że były skuteczne - stwierdził szkoleniowiec.

Ekipa "Białej Gwiazdy" jest w mocnym rytmie meczowym, bo w czwartek rozegrała pucharową potyczkę z Lechią Gdańsk, a już w niedzielę czeka nas spotkanie ligowe. Bezpośrednio po rywalizacji z gdańszczanami trener Wisły nie chciał indywidualnie oceniać swoich podopieczny, ale został poproszony o taką analizę podczas dzisiejszej konferencji.

- Analiza jest po każdym spotkaniu, a nawet po każdym treningu, więc można powiedzieć, że wszyscy zawodnicy, którzy wystąpili w tym meczu, zagrali dobre zawody. I każdy dał sygnał, że gdzieś to miejsce mu się należy, że każdy z tych zawodników dał sygnał, że chce rywalizować, że podejmuje rywalizację wewnątrz zespołu, ale też cieszy mnie to, że zespół pokazał, że chce bardzo mocno rywalizować z przeciwnikiem i że umie rywalizować z przeciwnikiem. To też jest bardzo ważny element. Nie chciałbym tutaj indywidualnie wyróżniać zawodników, ale wiadomo, że Bartek Talar rozegrał bardzo dobre zawody, a także Dawid Olejarka oraz Kamil Broda - jeśli chodzi o tych młodszych piłkarzy. Nie chodzi jednak o to, żeby wyróżniać tę trójkę, bo każdy zasługuje na słowa uznania. Na pewno rywal dość mocny, rywal posiadający w swoich szeregach naprawdę zawodników, którzy mają indywidualną jakość. To na pewno nie było łatwe, aby rywalizować z takim zespołem, natomiast cieszy mnie to, że ogólnie zaprezentowaliśmy się dobrze jako zespół, ale również te poszczególne człony, czyli indywidualnie, wyglądało to całkiem nieźle - przyznał Sobolewski.

Po dobrej grze zwłaszcza Kamila Brody nie mogło zabraknąć pytania o to, czy czeka nas zmiana jeśli chodzi o hierarchię w obsadzie wiślackiej bramki?

- Hierarchia wśród bramkarzy póki co zostaje bez zmian. Na pewno Kamil można powiedzieć, że rozegrał bardzo dobre spotkanie, bo grał pewnie. Wiadomo, że gdzieś tam błędy się zdarzają i wypomniana została mu gra nogami, natomiast ogólnie trzeba powiedzieć to - jeśli chodzi o hierarchię - że bardziej umocnił się na pozycji numer dwa, natomiast z aspiracjami, że jest pełna rywalizacja o numer jeden - stwierdził trener.

Kolejne z pytań dotyczyło już Wisły Płock i jej mocnych stron. A warto dodać, że przyjedzie ona do Krakowa mając w swoich rękach serię trzech zwycięstw ligowych z rzędu, ale też w czwartek "Nafciarze" odpadli z Pucharu Polski, przegrywając 1-3 w Tychach.

- Na pewno siłą tego zespołu są zawodnicy z przeszłością ekstraklasową, jak Mati Szwoch, jak Sekulski, jak Lesniak. Wbrew pozorom mogę powiedzieć, że siłą tego zespołu jest to, że stworzył się tam "zespół". Po początkowych niepowodzeniach i sporej krytyce myślę, że gdzieś tam w środku zawiązała się taka zespołowość. To, że musimy to podźwignąć, plus osoba trenera Marka Saganowskiego, który na pewno w tych aspektach jest bardzo mocny. I tutaj myślę, że pomogła właśnie ta zespołowość oraz to, że nie mieli już nic do stracenia. Wygrali jeden mecz, drugi oraz trzeci, a to napędza Wisłę Płock, dlatego musimy być bardzo uważni, bo pewność tego zespołu jest na sporym poziomie. Natomiast chcemy zagrać "swoje". Wyjść na to spotkanie jak najmocniej naładowani. Chcemy wreszcie zacząć na własnym boisku punktować i myślę, że te dwa ostatnie mecze napędzą nas pozytywnie i zagramy "swoją piłkę" - powiedział opiekun zespołu "Białej Gwiazdy".

Jako że w przeszłości Radosław Sobolewski był zawodnikiem oraz trenerem ekipy z Płocka został zapytany o to, czy jest to dla niego mecz inny od pozostałych?

- Jestem profesjonalistą i może poza protokołem można sobie o pewnych rzeczach rozmawiać, ale gdy przychodzi do samej pracy, to bardziej staram się wszystkie rzeczy analizować na chłodno. Choć zgadza się, że jest to dla mnie szczególne spotkanie. I tutaj tego nie ukrywam. Szmat czasu spędziłem w Wiśle Płock i zawdzięczam Wiśle niesamowicie dużo. Jako piłkarz spędziłem tam pięć lat. To tam debiutowałem jako piłkarz w Ekstraklasie i również w Wiśle Płock debiutowałem w Ekstraklasie jako trener, więc tutaj bezapelacyjnie jest sentyment do Wisły Płock. Na pewno zawsze jej kibicuję, choć oczywiście poza meczami, w których jesteśmy rywalem - stwierdził.

Opiekunowi drużyny "Białej Gwiazdy" przypomniano stratę punktów na własnym stadionie ze Stalą Rzeszów oraz z Chrobrym Głogów, ale ekipy te broniły się całymi zespołami. Stąd też pytanie, czy w rywalizacji z Wisłą Płock, która raczej nie zastosuje podobnej taktyki, paradoksalnie nie będzie krakowianom łatwiej, bo mecz zapowiada się na bardziej "otwarty".

- Nie chciałbym tutaj zdradzać pewnych rzeczy, ale nic tutaj nie odkryjemy. Ostatnie dwa mecze, w których graliśmy z takimi zespołami jak Lechia Gdańsk, czy Motor Lublin, gdzie było więcej przestrzeni między formacjami, a zwłaszcza za linią obrony, to widać, że grało nam się łatwiej. I łatwiej dochodziliśmy do sytuacji bramkowych. Można powiedzieć, że gramy wtedy skuteczniej, natomiast też musimy się przyzwyczaić, że na naszym boisku często będziemy musieli grać w tej ostatniej tercji, w której przeciwnik stoi dziesiątką zawodników we własnym polu karnym i też będziemy musieli takie mecze "przepychać". Obciążeniem dla mojego zespołu są te dwa zremisowane mecze u siebie - ze Stalą Rzeszów, w którym mieliśmy ogromną przewagę i tak samo było z Chrobrym Głogów. Doliczając te punkty, to naprawdę sytuacja w tabeli wyglądałaby "całkiem-całkiem", natomiast te remisy na pewno były bardzo frustrujące i musimy nad tym elementem ostatniej tercji, tej finalizacji - mocno pracować. I to robimy. Fajnie, że w ostatnich meczach gdzieś to zafunkcjonowało i te bramki strzelamy, gramy skuteczniej, natomiast to jak zagra Wisła Płock, to się okaże. Czy będą chcieli ruszyć na nas pressingiem, czy wręcz przeciwnie - poczekać na nas? To się okaże w trakcie gry. Poza tym różne plany mają trenerzy. Często chcą wyjść na Wisłę Kraków wysokim pressingiem, natomiast gdzieś to się też nie udaje. Wychodzimy spod niego, mamy pewne rozwiązania na taką grę. Zobaczymy jak się mecz ułoży - mówił Sobolewski.

Na zakończenie przedstawiliśmy trenerowi sytuację w tabeli, która bierze pod uwagę tylko mecze wyjazdowe zespołów w I lidze oraz tylko te "domowe". W tej pierwszej Wisła zajmuje aktualnie miejsce piąte, ale w tej drugiej - zaledwie trzynaste! A że teraz czekają nas aż trzy mecze ligowe z rzędu na własnym stadionie, stąd też nasze pytanie, czy w bieżącym sezonie Wiśle lepiej i łatwiej punktuje się na wyjazdach?

- Tak jak powiedziałem przy okazji poprzednich pytań - musimy zacząć wreszcie punktować mocno u siebie i wykorzystywać atut własnego boiska. To jest naszym celem i... kropka - zakończył trener Wisły Kraków.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


21    Komentarze:

~~~Kathi Kibice z Bremen
Trenerze
Tylko trzy punkty

20            -7
~~~tabaluga
Yhym
Czyli dla Płocka gol padnie skoro znowu w bramce zagra ręcznik. Szkoda, że Pan Sobolewski tak skrzętnie niszczy swój pomnik na Raymonta. Po takim występie i babolami Hiszpana automatycznie powinna być jakaś nagroda, ale jak widać lepiej karać niż nagradzać.

58            -27
~~~Wiślanin
Tylko zwycięstwo.
Chrypa jeszcze nie przeszła po ostatnim meczu, a jutro znowu gardlo będzie zdarte.

30            -6
~~~Wiślanin
Bramkarz
Radek nie rób jaj i dawaj Brodę na bramkę. Inaczej na pewno dwie bramki stracimy. Każdy widzi który z bramkarzy zasługuje na granie jutro, tylko Ty nie. Masakra jakaś.

64            -17
GrzegorzS
Doberego meczu
punky są potrzebne.

14            -17
~~~GURULI76
Sobol Broda do klatki....
Po takim meczu nie wyobrażam sobie hiszpana w bramce Sobol sam strzela sobie w kolano....

39            -11
~~~GURULI76
Tylko 3 punkty
Fajnie by było żeby Wisełka grała w takim stylu jak Girona w lidze hiszpańskim właśnie grają z Realem M....Mamy 3 mecze u siebie chyba najtrudniej będzie z Plockiem jak można grać mecz o 12.30 po meczu w Pucharze Polskim...

13            -12
~~~Wiślak-Kr akus
Punktujmy więc mocno.
Ciężko "gdzieś tam" się to czyta. Czasem ludzie nie potrafią "gdzieś tam" wyciągać wniosków. Wierzę, że trener Sobolewski zrozumie, że nie potrzeba mocno punktować, a wystarczy wygrywać z drużynami mającymi niżej opłacanych i po prostu gorszych piłkarzy. Czy trener Sobolewski nie podejmuje samodzielnie decyzji personalnych? Czy to nie przypadkiem on ustala hierarchię np. bramkarzy? Jako kibicowi pozostaje mi tylko mieć "gdzieś tam nadzieję" , że z tego potoku profesjonalnych określeń zacznie wreszcie coś wynikać.

33            -8
~~~Jaki
Wisla
Trenerze jak by to powiedzieć mamy już 10 pkt straty do Odry i jeśli Łęczna wygra ze sosnowcem to 9 do top2 także jutro nie możemy nawet zremisować. Oczywiście łatwo się mówi ale musimy wygrać bo straciliśmy już naprawdę dużo pkt u siebie co nie przystoi Wiśle.Także taktycznie spokojnie z pasja i wiara jutro tylko 3 pkt a będziemy na 5 lub w przypadku remisu w niecieczy na 4 bo Tychy raczej zdobędą 3 punkty.Pokażmy to zaangazowanie z dogrywki z Lechią i chęć zwycięstwa a będzie nagroda czyli wygrana.

18            -9
~~~lukz78TSW
Kamil
na bramkę, Raton na ławkę! taka jest realna hierarchia, a nie niezrozumiały i chory układ.

37            -8
~~~nor
jaki
Faktycznie dramatyczna sytuacja. 9pkt. do 2 miejsca, a do zdobycia jeszcze75pkt. Chryste, dlaczego pokarałeś nas takimi kibicami. Z WIŚLACKIM

13            -32
~~~Janko Buszewski
Przemądrzały smerfie
zdołałeś policzyć nam jakieś wirtualne 75 punktów a może bys tak synku wysilil głowę i pomyślał,ileż to punktów do zdobycia mają ci,co już nad nami 9 punktów przewagi posiadają!? Czyżhy nie również 75...?

23            -12
~~~Bobik
Bramkarz
Broda do bramki, inaczej być nie może. Jak lepszy może siedzieć na ławce?

24            -7
~~~Janko Buszewski
Hej Guruli
niestety coś mi mówi,że w klatce nadal będziemy oglądać Ratona? Niestety.Widzac wyczyny Biegana,wiązałem z jego transferem spore nadzieje Spadłem z deszczu pod rynnę Co do meczow,które przed nami.Masz rację ,w teorii ten jutrzejszy wydaje się być najtrudniejszym,ale czy łatwym nie wydawał się mecz u siebie z Chrobrym Głogów ? Od kilku sezonów,staram się być realista i obserwować na bieżąco to,co prezentujemy na placu.Kiedys można było w ciemno postawić że tu tyle a tu tyle,tu możemy coś stracić a tu pacniemy ich bez sztycha. Tylko że kiedy to było !? Od dekady prawie,każdy nasz mecz to loteria i nic nie wskazuje by szybko miało się to zmienić.Trzym się Kolego.P.S. A swoją drogą ..MU dziś zaskoczył :)

10            -5
~~~nor
janko
Jesteś zbyt głupi, aby zrozumieć to co napisałem

6            -14
~~~GURULI76
Do Janko
Dobrze piszesz kiedyś można było przewidzieć z kim wygramy a z kim może być ciężko. Odnośnie MU mam do nich sentyment za czasów paki Alexa Fergusona czyli Beckhama, Gigsa, Solskyera itd, byłem pewien że po powrocie Ronaldo w końcu włącza się do walki o Mistrza a jest jak jest...... w angielskiej mogę oglądać każdy mecz ta liga jest zajebista......a atmosfera na stadionach jest rewelacyjna, we Włoskiej w zeszłym roku świetnie grało Napoli lubię ich oglądać, nie lubię niemieckiej ligi oraz Bayernu Monachium jeżeli już to wolę Dortmund oraz wieśniaków z Hofenhaim, w hiszpańskiej Girona gra fajnie oraz Rayo Valecano w zeszłym sezonie grało ciekawie, we francuskiej lubię kanarki z Nantes może dlatego że mają fajne barwy widać ich z daleka :):) Jutro u siebie trzeba powalczyć i zdobyć 3 pkt bo Odra ma 23pkt a zwycięstwo pozwoli przyblizyc sie do 6 a wiadomo że mamy jeszcze 2 mecze u siebie i szanse na komplet punktów, pozdrawiam

6            -10
~~~Janko Buszewski
Ha ha smyku
odgryzles się tak inteligentnie,że straciłem język w gębie i....kończę z tobą temat gdyż,nie wiem co powiedzieć :)

11            -6
~~~Janko Buszewski
Guruli,kazdy ma swoich faworytów w róznych ligach
ja np w Anglii LFC,w Hiszpanii Villareal,w Italii Juve i Romę,we Francji St Ettienne i OM a w Niemczech Koln i Dortmund.Jak widzisz,nie wszystkie kluby to top w owych ligach.Ale to się wiąże z wszelakim sentymentem do tych ekip.MU tez mi nie wadzi.Lubię ich za charyzmę i historię,choc ostatnio srednio im idzie.Ale czasy z Hugsem,Giggsem,Brucem,Pa listerem,Cantoną czy Schmeichelem zawsze miło wspominam.No i te dwa duety w ataku Sherringham-Olle Gunar oraz York-Cole. Fajne czasy.No ale,blizsza koszula ciału więc,jutro liczymy obaj na 3 punkty i marsz w górę tabeli :)

6            -8
~~~567
widocznie
skład ustala Kiko skoro Raton jest nr 1 , a Sobolewski tylko wypełnia protokół . Proste panowie .

19            -7
~~~GURULI76
Janko
No i super szczerze kiedyś długo kibicowalem Juve Baggio, Ravanelli, Viali oczywiscie zajebisty Alex Delpierro to trwało parę dobrych lat ale kiedy się dowiedziałem o machlojkach że grali nie fair to przestałem im kibicować dlatego tez zacząłem oglądać angielską ligę i tak zostało..... OM też jakość zapamiętuje się po finale w LM, Raczej w tym sezonie Liverpool będzie miał ciężko Arsenał gra dobrze i City jak zawsze faworyt, Briton gra dobrze ale raczej nie ta para kaloszy jest 2 w nocy a ja jeszcze nie śpię dobra trzeba się zwijać jutro trzeba zdobyć 3 pkt jak napisał "567" Kiko Ramirez ustala sklad jeżeli w bramce stoi Raton szczere też sobie ostatnio o tym pomyślałem jeżeli to prawda to ktoś jest do [...] z drużyny na ra.

3            -4
~~~Bochen
Bramkarz
Mie wiem komu ro dobrze czy Tobie czy Kiko, ale komuś musi że dalej jest w 11

5            -7