Sobota, 7 października 2023 r.

Igor Sapała: - Wróciliśmy do gry i pokazaliśmy swoją moc

- Cieszymy się bardzo, że mogliśmy dać tyle radości kibicom, ale też oni tego potrzebowali, tak jak i my, bo wiedzieliśmy, że gramy dobrze, ale cały czas brakowało szczęścia, a czasami przepchnięcia meczu, wygrania, bo zawsze po zwycięstwie odbiór meczu jest inny - mówił po efektownej wygranej, bo aż 6-2 nad Zniczem Pruszków, Igor Sapała.

- Dziś możemy się w pełni cieszyć, że była i skuteczność i dobra gra po tym złym początku. Wróciliśmy do meczu, co też jest bardzo budujące, więc na ten moment same plusy - dodał pomocnik.

- Byliśmy przygotowani na to, że ten mecz będzie ciężki. Jest tam kilku dobrych piłkarzy, więc wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie, ale po sennym początku obudziliśmy się, wróciliśmy do gry i pokazaliśmy swoją moc - przyznał ponadto wiślak.


 AG, Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


5    Komentarze:

~~~Anna
Gratulacje
Początku już nie pamiętam. Ważne jest to co wydarzyło się po 35 minucie. Było super, gratulacje dla Całej Drużyny. Raduje się serce, raduje się dusza. :)

30            -3
~~~Inek
Słabo
Igor jesteś cieniem samego siebie. Co sie z Tobą dzieje?

52            -16
~~~Nic
Igor statysta
Igor jest największym statysta. Ciągle drepcze, zero kreatywności a najgorsze jest to że chowa się za zawodnikami i nie szuka gry , niestety. Tragedia.

37            -7
~~~Jaki
Wisla
Igor pracuj mocniej bo masz rezerwy za mecz brawa dla drużyny za walkę i bramki

15            -2
~~~Obserwato r
Cieniutko Panie Sapała
Carbo zjada Cię na śniadanie. Nie da się grać na tej pozycji "chodzonego". Tu trzeba zapierniczać, być wszędzie o pół kroku przed rywalem, upadając jeszcze wsadzić nogę aby wybić piłkę rywalowi. Druga sprawa - powolne i przewidywalne rozgrywanie. Mobilność i kreatywność na poziomie Krychowiaka. Do roboty Panie Sapała bo ławka już czeka.

13            -3