Albert Rudé przed meczem z Widzewem: - Musimy być gotowi, by walczyć o nasz cel
Przed piłkarzami krakowskiej Wisły spotkanie pucharowe z Widzewem Łódź. Oto co na konferencji prasowej przed tą rywalizacją mówił trener wiślaków - Albert Rudé.
Czy spodziewać się można w meczu z Widzewem gry Wisły "pierwszą jedenastką"?
Albert Rudé: - Naszym głównym planem na jutrzejsze spotkanie będzie połączenie nas z otoczką, przy jakiej przyjdzie nam jutro zagrać. Świetnie się złożyło, że rozegrywamy ten ćwierćfinał Puchary Polski u siebie i jesteśmy przed tym meczem podekscytowani. Moim zadaniem jest wybrać najlepszych zawodników na dane spotkanie, nie dzielę kadry na piłkarzy podstawowych i rezerwowych. Widzę ich jako całość. Zawsze będę wybierać skład z nadrzędną myślą, by dał nam on zwycięstwo.
W jakiej formie jest nowy zawodnik Wisły Billel Omrani?
- Billel Omrani jest z nami, dziś odbył pierwszy trening z zespołem, wygląda dobrze. Oczywiście, będzie musiał nadrobić zaległości. Jest gotowy do gry, ale będzie potrzebował trochę czasu, by być fizycznie tam, gdzie teraz znajduje się reszta drużyny.
Jak w treningach wygląda Karol Dziedzic, czy może się on znaleźć jutro w kadrze meczowej?
- Podobna sytuacja jest z Karolem Dziedzicem, który dopiero co dołączył do zespołu. Również będzie potrzebował czasu. Chodzi tu nie tylko o fizyczność naszych treningów, ale również o sposób w jaki gramy.
Czy Jakub Krzyżanowski jest już gotowy do gry?
- Jakub Krzyżanowski był oszczędzany, ale na jutrzejszy mecz jest w pełni gotowy.
Czy nie przerażają pana liczne kontuzje mięśniowe? Skąd bierze się ich tak dużo?
- Mamy kilka kontuzji i każdą musimy traktować jednostkowo. Każda z nich jest trochę inna i musimy ją ocenić zależnie od kontekstu, w jakim ona wyniknęła. Talar i Gogół mieli problemy z kolanami, tego nie da się uniknąć. Przy wysokich natężeniach czasami kolano nie wytrzymuje. Na drugim biegunie są urazy mięśniowe, nad którymi pracujemy, by uniknąć kolejnych podobnych kontuzji w przyszłości. Przy pracy na najwyższych obrotach balansujesz pomiędzy cienką granicą topowej formy i kontuzją. Staramy się "tańczyć" na tej granicy w najlepszy możliwy sposób, by drużyna była fizycznie gotowa, ale również, by nie zmagała się z kontuzjami. Mocno wierzę, że gdy drużyna przywyknie do naszego sposobu pracy, to urazy będą nas omijać.
Czy trener nie uważa, że popełniono błędy w przygotowaniach, bo drużyna nie wygląda dobrze pod względem szybkości, świeżości?
- By rozmawiać o przygotowaniu fizycznym drużyny trzeba spojrzeć na liczby. Suche liczby nie kłamią. W ostatnim meczu Joseph Colley i Alan Uryga przebiegli po 10 kilometrów. Jaroch i Duda przebiegli po 12 kilometrów. Nasz napastnik, podczas gdy z reguły napastnicy biegają mniej, przebiegł 11 kilometrów, a 86% z tego dystansu było przebiegniętych na wysokiej intensywności. To oznacza, że drużyna fizycznie prezentuje się jak bestie. Cały czas prze do przodu, pressuje przez 90 minut, ma w ostatnich 20 minutach wiele sytuacji dzięki tej intensywności. Drużyna fizycznie jest gotowa, by grać tak jak chcemy i osiągać nasze wysokie standardy.
Drużyna jest dobrze przygotowana kondycyjnie, ale co, jeśli chodzi o szybkość?
- Trochę nie rozumiem tego pytania. O przygotowaniu fizycznym drużyny świadczą liczby, a nie opinia po obejrzanym meczu. Pokazują one ile sprintów wykonał zespół, ile kilometrów przebiegł, w jakiej intensywności te kilometry były pokonane. Liczby mogą nam powiedzieć, czy zespół jest gotowy na rywalizację. Wnioski o przygotowaniu fizycznym wyciąga się po przeanalizowaniu liczb, a nie po opiniach poszczególnych widzów i komentatorów. W profesjonalnej piłce pracuję od dziesięciu lat i te liczby, które osiągają moje zespoły są bardzo podobne. W mojej opinii, patrząc na statystyki drużyny, piłkarze są przygotowani fizycznie by rywalizować na najwyższym poziomie.
Co z testami medycznymi Richarda Boatenga?
- Klub podjął decyzję, by nie podpisać kontraktu z Richardem Boatengiem Welbeckiem.
Na ogół było tak, że w Pucharze Polski dochodziło do zmiany w bramce, czy takiej sytuacji można spodziewać się i tym razem?
- Z reguły wygląda to tak, że gdy jeden bramkarz występuje w lidze, to drugi dostaje swoje szanse w pucharze krajowym. W naszej sytuacji Anton Cziczkan jest nowy w drużynie, dalej nadrabia zaległości i uczy się tego jak gramy. Musimy wziąć to pod uwagę w ocenie i finalnej obsadzie bramki na mecz pucharowy.
Pomiędzy meczami pucharowym z Widzewem i ligowym z Odrą Opole minie około 67 godzin. To nie jest dużo i czy to w jakiś sposób determinuje wybór składu na mecz?
- Musimy podjąć mądrą decyzję w sprawie składu, który jutro wystawimy. Naszym głównym celem jest awans do Ekstraklasy, ale gra o półfinał Pucharu Polski to dla nas wielka sprawa. Musimy podjąć mądrą decyzję, by w obu spotkaniach, jutro z Widzewem oraz w weekend w Opolu, zaprezentować się z najlepszej możliwej strony.
Jakie atuty ma Widzew Łódź, czy spodziewa się pan bardziej otwartego spotkania?
- Wiem, że Widzew to zasłużona historycznie drużyna dla polskiej piłki. Mają szalonych kibiców, widać to było, gdy oglądaliśmy ze sztabem ich spotkania i analizowaliśmy ich grę. Grają w ustawieniu 4-3-3, w środku pola mają bardzo dużo jakości. To jest Ekstraklasa, w której ta jakość z piłką jest większa. Grają ładnie dla oka. Środkowi obrońcy nie boją się wyprowadzać piłki od tyłu i podprowadzać ją do ofensywy. Mają ofensywne nastawienie. Gdy nie posiadają piłki starają się ją odzyskać jak najszybciej. Chcą posiadać piłkę i kontrolować grę. Nasza filozofia jest taka sama, ciekawie będzie zobaczyć starcie dwóch drużyn o podobnej filozofii futbolu, to będzie ciekawe spotkanie.
Kontuzja Igora Sapały to wynik ostatniego meczu, czy też coś stało się podczas treningu?
- Igor Sapała i jego uraz to sytuacja z treningu. Poczuł coś z tyłu nogi. Sprawdzamy co się dokładnie stało, ale na jutro nie będzie gotowy.
W ostatnich miesiącach pojawiały się trudne do zweryfikowania opinie, że Wisła ze względu na swoją jakość łatwiej miałaby w Ekstraklasie, niż w I lidze, gdzie rywale często się cofają. Czy uważa pan, że z rywalami, którzy będą chcieli grać bardziej ofensywnie byłoby łatwiej?
- To bardzo ciekawe pytanie. Słyszałem takie opinie, gdy pojawiłem się w Krakowie po raz pierwszy. Staram się zrozumieć sposób w jaki gra się w piłkę w Ekstraklasie i w I lidze. Na ten moment ciężko mi to ocenić. Intensywność gry w I lidze jest wysoka. Muszę się szybciej i lepiej zaadaptować do takiego sposobu gry. W ostatnim meczu mieliśmy problem z trzema, czterema kontratakami, nad tym musimy popracować. Optycznie pozostawia to wrażenie, że nie jesteśmy wystarczająco silni. Gdy udaje się zapobiec takim sytuacjom, to obraz gry wygląda zupełnie inaczej.
Start rundy rozczarował kibiców, co pan mógłby przekazać kibicom, jakie są nadzieje, że w środę oraz w kolejnych meczach zobaczą Wisłę, która będzie grać lepiej, skuteczniej oraz będzie lepiej radzić sobie w ataku pozycyjnym?
- Podobnie jak kibice, nie jestem zadowolony ze stylu jaki zaprezentowaliśmy w rozegranych spotkaniach. Mamy wiele do poprawy. Nie jestem jednak czarodziejem, jestem trenerem. Potrzebuję czasu, by nauczyć ten zespołu tego jak chcę żeby grał. Nie możemy sobie jednak pozwolić na takie podejście, bo wtedy nie będziemy w stanie rywalizować, będziemy gubić punkty i oddalimy się od naszego celu. Musimy więc symultanicznie rozwijać nasz styl i utrzymywać rywalizację na najwyższym poziomie. Musimy być gotowi, by walczyć o te punkty cały czas. Musimy być gotowi, by walczyć o nasz cel.
KK
Tagi:
Zobacz także:
- « Ligowe zaległości: GKS Katowice - Miedź Legnica 2-0
- « Richard Boateng nie zostanie zawodnikiem Wisły Kraków
- « Rubén Bonachera odchodzi z Wisły II Kraków
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem pucharowym z Widzewem
- Walka o pucharowy półfinał. Wisła zagra dziś o ten cel z Widzewem »
- Kulisy meczu: Wisła Kraków - GKS Tychy »
- Skład Wisły w meczu z Widzewem Łódź »
- Ligowe zaległości: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Motor Lublin 1-2 »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Nagroda za grę do końca. Wisła - ŁKS 2-1
- « Za pucharową burtą. Polonia Warszawa - Wisła 3-2
- « Podsumowanie 18. kolejki Betclic I Ligi
- « Wyniki meczów 1/8 finału Pucharu Polski
- « Wisła gra meczu pucharowy z Polonią Warszawa! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Mariusz Jop: - Bardzo się cieszę, że tego czasu nam wystarczyło