Opole zdobyte! Odra - Wisła 1-2
Krakowska Wisła dopisuje do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Wygrywamy bowiem 2-1 z opolską Odrą, a gole dla "Białej Gwiazdy" strzelili - Goku oraz premierowego w Wiśle Dejvi Bregu.
Tak jak można się było spodziewać od pierwszych minut grę prowadziła Wisła, z kolei Odra zamykała się na własnej połowie całą drużyną, więc wiślacy byli zmuszeni prowadzić atak pozycyjny. A że robili to po prostu wolno, więc ciężko było, aby rozrywać szczelną defensywę gospodarzy.
Oczywiście wiślacy próbowali oddawać strzały, ale w całej pierwszej połowie jeśli nasze uderzenia mogły nawet zagrozić bramce Odry, to w komplecie defensorzy zespołu z Opola je blokowali. Tak było w 5. minucie, gdy w pole karne wpadł Goku, ale dobrze przypilnował tej akcji Wojciech Kamiński i po jego ofiarnej interwencji mieliśmy tylko rzut rożny. Podobnie piłkarze Odry blokowali strzał Kacpra Dudy z minuty 18., czy po naszym ponowieniu tej akcji, gdy uderzenie Dejviego Bregu dało nam też tylko rzut rożny. Pięć minut później podobnie stało się po próbie Bartosza Jarocha.
Dogodną okazję do zdobycia gola mieliśmy bez wątpienia w minucie 23., kiedy to ze skrzydła dobrze dograł Jakub Krzyżanowski, piłkę głową przedłużył Marc Carbó, ale stojący na szóstym metrze Ángel Rodado uderzył obok bramki.
W 27. minucie to z kolei Odra zagroziła naszej bramce, tyle że strzał Macieja Wróbla został zblokowany i teraz to gospodarze mieli tylko korner. Od tego jednak momentu opolanie trochę śmielej ruszyli do ataków i gra stała się bardziej wyrównana. Nie zmienia to jednak faktu, że to wiślacy częściej strzelali, tyle tylko, że nadal nic z tego nie wynikało. W 33. minucie z dystansu spróbował Carbó, ale piłka przeszła po nodze obrońcy i dało nam to jedynie kolejny rzut rożny. Po nim w jednego z obrońców trafił Duda, a po kolejnej minucie mocno niecelnie sprzed szesnastki uderzył Bregu. Podsumowaniem zaś naszej gry przed przerwą była nieudana akcja Goku, który - a jakże - trafił w obrońcę...
W 42. minucie to Odra była natomiast bliska otwarcia wyniku, bo po rzucie rożnym piłka spadła w naszej piątce pod nogi Rafała Niziołka, ale ten nie zdołał oddać strzału i futbolówkę wyłapał czujny Álvaro Ratón.
Równo z upływem 45 minut sędzia Tomasz Wajda zakończył pierwszą połowę, w której Wisła oddała wprawdzie 11 strzałów, ale żaden nie był celny. Cóż, że do przerwy mieliśmy aż 71% posiadania piłki, skoro na tablicy wyników było 0-0...
Drugą połowę rozpoczynamy od niecelnego uderzenia głową Dudy w 47. minucie, ale już trzy minuty później prowadziliśmy! Podanie od Jarocha dochodzi do Goku, a ten oddał strzał, po którym futbolówka zakręciła się między nogami Jiříego Pirocha i tak zmieniła tor lotu, że kompletnie zmyliła Artura Halucha. Było więc 1-0!
No i co ważne - Wisła poszła za ciosem i od 54. minuty było 2-0. Piłka po strzale Jesúsa Alfaro tak odbiła się od rywala, że trafiła wprost pod nogi Bregu, a ten odwrócił się i pewnie zdobył pierwszą bramkę w wiślackich barwach!
Kolejną okazję do poprawy wyniku mamy w 65. minucie, ale próba Goku jest zablokowana, a jego poprawka była bardzo niecelna. O wiele groźniej było po minucie pod naszą z kolei bramką, bo minimalnie obok słupka huknął sprzed naszej szesnastki Maksymilian Hebel. Ten sam zawodnik Odry postraszył nas też w minucie 71., kiedy z rzutu wolnego obił naszą poprzeczkę!
W 81. minucie Odra stworzyła sobie najlepszą z dotychczasowych okazji, bo Borja Galán wyskoczył ponad Jarocha, oddając celny strzał głową, ale Ratón nie dał się pokonać, bardzo dobrze parując futbolówkę! Wiślacki bramkarz pewnie zachował się też dwie minuty później, wyłapując piłkę, którą po dalekim wyrzucie z autu głową przedłużył pod naszą bramkę próbujący wybić to dogranie Alan Uryga.
W samej końcówce spotkania mieliśmy jednak jeszcze dodatkowe emocje, bo w wyskoku do piłki Ratón trafił ręką w głowę Dina Suli i po analizie VAR gospodarze mieli "jedenastkę". Tę pewnie wykonał Niziołek i w czwartej doliczonej minucie zrobiło się już tylko 2-1!
Wisła nie dała się już jednak ponownie zaskoczyć Odrze, choć ta rzuciła już wszystkie możliwe siły do ataku. I ostatecznie dowozimy cenną, ale i w pełni zasłużoną wygraną do ostatniego gwizdka sędziego.
1 Odra Opole
2 Wisła Kraków
0-1 Goku (50.)
0-2 Dejvi Bregu (54.)
1-2 Rafał Niziołek (90. k.)
Odra Opole:
Artur HaluchMateusz Spychała
Jiří Piroch
Wojciech Kamiński
Jakub Szrek
Maksymilian Hebel
Adrian Purzycki
Rafał Niziołek
Maciej Wróbel
(57. Jakub Antczak)
Borja Galán
Jean Franco Sarmiento
(56. Din Sula)
Wisła Kraków:
Álvaro RatónBartosz Jaroch
Alan Uryga
Joseph Colley
Jakub Krzyżanowski
(77. Dawid Szot)
Jesús Alfaro
(72. Ángel Baena)
Marc Carbó
Kacper Duda
(72. Mariusz Kutwa)
Goku
Dejvi Bregu
(56. Dawid Olejarka)
Ángel Rodado
(77. Szymon Sobczak)
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Opole.
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).
Widzów: 3 482.
Pogoda: 12°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Kolejne sparingowe zwycięstwo wiślaczek
- « Dwa zwycięstwa wiślaków we Wrocławiu
- « Wisła gra z Odrą! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu z Odrą Opole
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Odrą Opole »
- Jubileuszowy występ Josepha Colleya w Wiśle Kraków »
- Statystyki meczu: Odra Opole - Wisła »
- Koszykarze: Wisła - UJK Kielce 81-98 »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Porażka w pierwszym sparingu
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała
- « Komunikat TS Wisła Kraków SA w sprawie udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej
- « Mecz Arka - Wisła bez udziału kibiców gości
- « Wiślackie rezerwy rozgromione przez Wieczystą
- « Kadra Wisły Kraków na zgrupowanie w Turcji