Albert Rudé: - Przed nami dużo pracy
- Oczekiwaliśmy bardziej otwartego meczu. Takie na pewno to spotkanie nie było. Mecz był wyrównany, czasem może nawet chaotyczny, szczególnie w pierwszej połowie - mówił po wygranym 2-0 spotkaniu z Miedzią Legnica trener zespołu Wisły Kraków - Albert Rudé.
- Przed nami dużo pracy. Przede wszystkim nad naszą cierpliwością, opanowaniem, bezpieczną grą, by nie tracić goli. Drużyna wykonała dziś dobrą robotę. Przede wszystkim muszę pochwalić chłodną głowę, która finalnie przyniosła nam gola. To bardzo dobry wynik dla nas. Muszę to podkreślić - czuliśmy dziś wsparcie trybun dla każdego piłkarza. Bez znaczenia co się działo, jaki był wynik, ile minut zostało do końca. Czuliśmy to, bardzo to pomogło zdobyć dwa gole w końcówce meczu - dodał Hiszpan.
- Ángel Rodado i Szymon Sobczak dobrze ze sobą współpracowali. Nie mogliśmy wycisnąć maksimum z tej współpracy, tutaj zaważyły niedokładne podania, które się przytrafiały w ostatniej tercji, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej połowie mieliśmy w sobie więcej cierpliwości i dokładności pod bramką rywala. Zyskaliśmy na ich współpracy. Ocena takiego ustawienia jest pozytywna - przyznał Rudé.
- Emocjonalna i psychologiczna kontrola, którą utrzymywaliśmy, była świetna, szczególnie w tak trudnym meczu jak dzisiejszy. To był ciężki rywal, który walczy o te same cele co my. Często w takich spotkaniach traci się kontrolę, atakuje się chaotycznie i w konsekwencji traci się gola. To się często zdarza, gdy traci się kontrolę. Dziś drużyna zachowała chłodną głowę - dodał.
- Nareszcie czyste konto. Chcemy atakować jak największą liczbą zawodników. Tak wieloma, jak to tylko możliwe. To jest ryzykowne, bo można tracić przez to bramki. Nasza filozofia to strzelić więcej goli, niż przeciwnik. W tak wyrównanym spotkaniu, jak dzisiejsze, przeciwko bezpośredniemu rywalowi w tabeli, utrzymanie czystego konta jest ważne, by być bezpiecznym. To w ostatnich 20-25 minutach zapewniło nam dominację - uważa Rudé.
- Nasze funkcjonowanie w ofensywie i defensywie nieco się różni. Czasami można być nieco bardziej agresywnym atakując z czwórką z tyłu. Boczni obrońcy mogą wtedy być ustawieni wyżej, środkowi obrońcy nieco niżej. To pomaga w wysokim pressingu. My jednak atakujemy z trójką defensorów. Dzięki temu chcemy więcej zawodników angażować w ofensywę. Muszę przyznać, że nie do końca wierzę w tego typu struktury. Musimy adaptować się w zależności od rywala i momentu spotkania. Codziennie na treningach pracujemy nad automatyzmami. To jest dla mnie ważniejsze, niż to czy gramy trzema, czterema obrońcami, jednym, dwoma czy trzema napastnikami, czy skrzydłowymi. Najważniejsze są wypracowane schematy i wykorzystanie tego w trakcie spotkania, niezależnie od rezultatu, etapu meczu, presji. To jest nasze duże wyzwanie - zakończył szkoleniowiec Wisły Kraków.
KK
Tagi:
Zobacz także:
- « Radosław Bella: - Mieliśmy swoje okazje, z których niestety nie skorzystaliśmy
- « Statystyki meczu: Wisła - Miedź
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Miedzią Legnica
- « Mamy to! Wisła - Miedź 2-0
- Pierwszoligowy jubileusz Ángela Rodado »
- Mariusz Kutwa: - Naprawdę na to zapracowałem »
- Bartosz Jaroch: - Dobrze zareagowaliśmy »
- Michał Żyro: - Pierwsza bramka była kluczem »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Nagroda za grę do końca. Wisła - ŁKS 2-1
- « Za pucharową burtą. Polonia Warszawa - Wisła 3-2
- « Podsumowanie 18. kolejki Betclic I Ligi
- « Wyniki meczów 1/8 finału Pucharu Polski
- « Wisła gra meczu pucharowy z Polonią Warszawa! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Mariusz Jop: - Bardzo się cieszę, że tego czasu nam wystarczyło