Albert Rudé przed meczem z Wisłą Płock: - Nie mamy już marginesu na więcej błędów
Po dwóch porażkach ligowych z rzędu krakowską Wisłę czeka seria aż trzech kolejnych spotkań wyjazdowych. W pierwszym z nich, już w najbliższą sobotę, przyjdzie nam się zmierzyć w Płocku, z tamtejszą Wisłą. Oto co na tradycyjnej przedmeczowej konferencji prasowej mówił trener "Białej Gwiazdy" - Albert Rudé.
Macie problem związany z kartkami, z kontuzjami. Chciałbym zapytać o ustawienie obrony, czy w związku z tymi problemami rozważa pan zmianę i zagranie np. na trzech środkowych obrońców? Czy raczej będzie pan dostosowywał po prostu zawodników do pozycji, żeby nie zmieniać strategii gry?
Albert Rudé: - To prawda, że to wyzwanie, kiedy masz kombinację kontuzji i nieobecności z powodu żółtych kartek. Dlatego cały czas powtarzamy, że cała kadra jest bardzo ważna, bo sezon jest długi, wiele rzeczy się dzieje i potrzebujemy każdego na pokładzie. Mamy zasoby, aby to rozwiązać i musimy ocenić, którzy zawodnicy pomogą drużynie bardziej, aby zdobyć ważne zwycięstwo w weekend.
Chciałem zapytać o Davida Junkę, bo nie został wymieniony w raporcie medycznym. Czy to znaczy, że jest w pełni zdrowy i może być brany pod uwagę na mecz z Wisłą Płock?
- Kiedy Karolina [rzeczniczka prasowa - przyp. red.] nie mówi o zawodniku na liście, to dobry znak. Więc możliwe, że będzie mógł nam pomóc.
Straciliście bardzo ważnego zawodnika na kilka tygodni. Mam na myśli Goku. Czy to może być szansa dla Dawida Olejarki, który rywalizował o miejsce z Goku?
- Tak, możliwe, że Olejarka odegra ważną rolę. Nie był w składzie w ostatnich dwóch meczach, z mojej własnej decyzji jako trenera. I tak jak wcześniej o tym zadecydowałem, teraz mogę zadecydować, że może być uwzględniony w składzie i walczyć o swoją pozycję.
Widać na zdjęciach z zajęć, że Ángel Rodado już trenuje. Czy to oznacza, że może znaleźć się w kadrze na ten mecz, czy może będzie gotowy na kolejny?
- Z Ángelem i rodzajem kontuzji, którą ma, sytuacja jest dynamiczna. Wszyscy na niego czekają, personel techniczny, koledzy z drużyny, klub, i mamy nadzieję, że będzie z nami jak najszybciej.
Jesteście po dwóch porażkach w lidze. Rozmawia pan na co dzień z zawodnikami, jest pan z nimi. Czy może pan z takim pełnym przekonaniem powiedzieć kibicom, że zawodnicy mają świadomość w jakiej znaleźli się sytuacji, że są dzisiaj poza strefą barażową i że tak naprawdę nie ma już naprawdę marginesu błędu?
- Absolutnie. Rozmawialiśmy z drużyną. Mieliśmy dużą naradę w tym tygodniu z drużyną, aby rozmawiać o sytuacji, w której się znajdujemy w tym momencie. Z tej rozmowy wynikło wiele dobrych rzeczy i teraz mamy zobowiązanie, plan, aby zmienić sytuację jak najszybciej, ponieważ nie mamy już marginesu na więcej błędów i to właśnie zamierzamy zrobić.
Zagracie z zespołem, który jest w takiej samej sytuacji jak wy, ma nawet tyle samo punktów. Jak ocenia Pan zespół Wisły Płock? Gdzie są najmocniejsze jego strony? A gdzie można znaleźć luki, żeby uderzyć?
- Mamy ważne punkty do zdobycia. Wciąż jesteśmy w okolicach samego szczytu tabeli i musimy być gotowi na to, co teraz nadchodzi, czyli trzy mecze z rzędu na wyjeździe. Wisła Płock gra z tyłu pięcioma zawodnikami. To drużyna, która jest bardzo agresywna w wysokim pressingu, zwłaszcza u siebie. Nie pozwalają ci grać. Gdy mają piłkę, starają się bardzo szybko atakować, zmieniają strony ataków, cechuje ich gra na wczesne dośrodkowania i z tego rodzaju sytuacji mogą być bardzo groźni. Poza tym, że musimy wiedzieć, jak zapobiec mocnym stronom, jak wykorzystać słabość rywala, najważniejsza dla nas jest konkurencyjność. Ponieważ granie na wyjeździe to coś, czego nam brakowało w niektórych momentach i nie możemy sobie na to pozwolić. Więc to jest coś, co jest ważniejsze niż analiza taktyczna, czy plan gry przeciwko nim.
Trener wspomniał o ich groźnych stronach, a więc o dośrodkowaniach. To też było coś groźnego w meczu z Motorem Lublin. Zwracaliście na to uwagę, a dwa gole tak straciliście. Jak pracować z drużyną, aby na boisku zafunkcjonowało to co jest w planie?
- Zgadzam się, że z Motorem mieliśmy problem w defensywie z obroną przed dośrodkowaniami. Tak straciliśmy dwie bramki. To co robimy w tych przypadkach, to pracujemy nad tym bardziej, ciężej, pokazujemy filmy zawodnikom, aby byli świadomi, gdzie jest błąd i jak go rozwiązać. To właśnie robiliśmy w tym tygodniu. Przeglądaliśmy błędy, punkty do poprawy i szliśmy na 100% w tym kierunku, by być bardzo konkretnymi i popychać zawodników i drużynę w odpowiednim kierunku, aby stać się lepszymi w tych rzeczach, które uniemożliwiają nam zdobycie ważnych punktów.
Chciałem jeszcze zapytać trenera ostatnio o zmianę Omraniego. Miał trener do wyboru jego i Michała Żyrę, który dał dobrą zmianę w meczu z Miedzią. A jednak wybrał pan Omraniego. Z czego to wynikało?
- To zależy całkowicie od gry, kontekstu. Ponieważ jeśli przeanalizujesz mecze, w każdym z nich podejmowaliśmy inne decyzje, w zależności od tego, co uważaliśmy za lepsze dla drużyny. W Głogowie, Michał pojawił się na boisku przed Billelem, a potem Billel wszedł na boisko, ponieważ nie mieliśmy Ángela Baeny i Ángela Rodado. Przeciwko Motorowi mieliśmy tylko jedną szansę do wykorzystania w linii ataku i zdecydowaliśmy się na jednego z nich. Wybraliśmy Billela, ponieważ uważaliśmy, że w tym momencie charakterystyka gry była lepsza dla niego, niż dla Żyry.
Chciałbym jeszcze zapytać o Álvaro Ratóna, bo on w wielu meczach broni dobrze, nawet bardzo dobrze, ale zdarzył mu się ostatnio poważny błąd. Jak do tego podchodzicie, bo była też podobna sytuacja do tej w sparingu. Opowiada mi wtedy Łukasz Załuska, że rozmawialiście z nim, że chciał dobrze zagrać, ale popełnił błąd. Tutaj był inny rodzaj błędu, bo złe przyjęcie. Jak u niego poprawić koncentrację, żeby nie zepsuł tego, na co też wcześniej pracuje, bo ma wiele dobrych interwencji?
- Popisuje się niesamowitymi interwencjami w każdym meczu, aby utrzymać drużynę na powierzchni lub nawet dawać nam punkty. Prawdą jest również to, że czasami popełnia błędy, jak każdy inny zawodnik, ale w przypadku bramkarza, gdy popełniasz błąd, zazwyczaj kończy się to golem. To oznacza, że musisz być jeszcze bardziej skoncentrowany i jeszcze lepiej wykonywać swoją pracę, gdy jesteś blisko bramki. To właśnie robimy z Łukaszem Załuską, aby mu pomóc, być za nim, ponieważ jest naszym bramkarzem. Wiemy jaką mamy sytuację z bramkarzami. Musimy być z naszymi zawodnikami, powtarzam to już chyba milionowy raz. To jedyny sposób, aby ten klub mógł iść do przodu.
Karol Dziedzic był jednym z tych piłkarzy, który musiał nadrobić zaległości. Czy jest on już gotowy do gry, czy bierze go pan pod uwagę?
- W przypadku Karola, to jest on dostępny, ale w jego sytuacji to długoletni projekt. Uważamy, że musimy dać mu więcej czasu, jeśli chodzi o aspekty nie tylko fizyczne, ale też taktyczne, aby rozwinąć się jako zawodnik. I oczywiście, gdy poczujemy, że jest gotowy, zacznie mieć w drużynie mocniejszą pozycję.
Chciałem jeszcze zapytać o Patryka Gogóła. Tydzień temu w raporcie medycznym zostało przedstawione, że trenuje indywidualnie. Teraz już nie ma go w tym raporcie. Czy to oznacza, że jest w 100% gotowy do gry i jest do Pana dyspozycji na ten sobotni mecz?
- Bardzo się cieszę, że Gogół w końcu wrócił do drużyny na treningach. To bardzo dynamiczny zawodnik, z dużą energią i to widać. Teraz musimy dać mu trochę więcej czasu, aby był w pełni gotowy.
Panie trenerze, ja chciałem wrócić jeszcze na moment do napastników. Czy może pan przedstawić hierarchię napastników? Wiadomo, że Rodado jest teraz kontuzjowany. Jego naturalnym następcą jest teraz Szymon Sobczak, który strzela bramki. I uzupełniając trochę wcześniejsze pytanie - kwestia Omrani, a Michał Żyro. Czy to, że na przykład właśnie Omrani wszedł ostatnio, a nie Michał, czy to można teraz uznać, że Omrani jest w wyższej dyspozycji?
- Jeśli chodzi o pozycje w zespole, to na każdej pozycji mamy pewnych zawodników walczących o miejsce. Mamy czterech zawodników walczących o miejsce w napadzie. W przypadku Billela i Michała Żyro, oceniamy to w zależności od potrzeb drużyny, w każdym meczu. W tej chwili nie mamy Ángela, więc są zawsze opcjami, jeśli chcesz być bardziej ofensywnym. Oceniamy ich w każdym treningu. Jesteśmy tam, aby ocenić, jak wyglądają. I oczywiście w meczu, w zależności od tego, czego potrzebuje drużyna, ruchów, które potrzebuje w polu karnym, lub jak grać z piłką, lub rodzaju obrony przeciwko której gramy. Wybieramy jednego z tych zawodników. Przeciwko Wiśle Płock będzie dokładnie to samo.
Nie wiem na ile czyta pan komentarze pomeczowe kibiców, ekspertów, ale właśnie wielu z nich ocenia przygotowanie fizyczne Omraniego jako bardzo słabe. Jak pan oceni stan jego przygotowania? Jak odniesie się pan do tych komentarzy?
- Nie korzystam z mediów społecznościowych. Nie czytam tam komentarzy. Jeśli chcę wiedzieć, jak jest przygotowany fizycznie zawodnik, jedyne co muszę zrobić to pójść do mojego trenera od przygotowania fizycznego i sprawdzić z nim wszystkie dane GPS. To są informacje, których potrzebuję jako trener. Więc to, co robimy dla nowego zawodnika, to zawsze dajemy mu trochę czasu, aby przygotować go w odpowiedni sposób. Potem krok po kroku włączać go w rywalizację, ponieważ najlepszym sposobem na przygotowanie się do pełnej wydajności jest rywalizacja. Więc to właśnie robimy w tej chwili z Billelem. Jesteśmy świadomi, że jest to zawodnik wysokiej jakości. Pokazał jakość w innych zespołach i naszym największym wyzwaniem jest teraz to, aby pokazał tę jakość z nami. W tym procesie, który prowadzimy z nim, muszę przyznać, że musi ciężej pracować, aby zdobyć nagrodę, jaką byłoby miejsce w pierwszej jedenastce.
Czyli rozumiem, że przez te dwa miesiące, od kiedy Omrani jest w klubie, pan jako trener po twardych liczbach zauważa, że cały czas on idzie w górę?
- Z tego powodu nie był długo w składzie bo nie był gotowy. Teraz dostaje pewne minuty, stopniowo. I jeśli będzie się poprawiał i będzie pokazywał jakość, będzie miał szanse na grę w pierwszej jedenastce. Wszystko zależy od zawodnika, zawsze.
Dwie porażki ligowe, sytuacja mocno się skomplikowała. Czy pan w swoim warsztacie ma rozwiązania właśnie na tego typu sytuacje? Czy zmieniał pan coś może w przygotowaniach do meczu z Wisłą Płock, żeby w jakiś inny sposób dotrzeć do zawodników, albo spróbować wykorzystać rozwiązanie, którego pan jeszcze tutaj w Wiśle nie stosował, żeby ten zespół pobudzić?
- Muszę powiedzieć, że w każdym zespole, w którym byłem, mieliśmy dwie przegrane z rzędu. W Europie chyba tylko topowym projektom nie przytrafiają się takie serie porażek z rzędu, jak może Leverkusen, City. Mamy pewne rzeczy, które musimy zmienić jak najszybciej, ponieważ nasza sytuacja jest taka, jaka jest, jesteśmy poza play-offami i musimy zareagować teraz, nie możemy już czekać.
Ilu ma pan w szatni takich zawodników, o których może pan powiedzieć, że są pana taką "prawą ręką", takimi filarami, którzy w ciężkich momentach, tak jak ten, są w stanie zabrać głos i wziąć taką odpowiedzialność na siebie na boisku za tę drużynę?
- Myślę, że mamy kilku zawodników, którzy są w stanie wziąć odpowiedzialność w szatni w tej trudnej sytuacji. Musimy używać tych liderów w naszej drużynie, aby ich postawa była zaraźliwa, ponieważ potrzebujemy, aby każdy poczuł naszą odpowiedzialność, by był zaangażowany i szedł w tym samym kierunku. Jeśli nie, to będzie nam bardzo trudno osiągnąć cel. Mam nadzieję, że praca, którą wykonaliśmy jako sztab szkoleniowy wraz z liderami szatni w tym tygodniu sprawi, że to wpłynie na naszą korzyść, abyśmy mogli wygrać w ten weekend.
KK
Tagi:
Zobacz także:
- « Bruno Skoczek podpisał profesjonalny kontrakt z Wisłą Kraków
- « Występ Maksyma Cymbaluka w reprezentacji młodzieżowej Ukrainy
- « Sytuacja kadrowa Wisły Kraków przed meczem z Wisłą Płock
- « Wojciech Myć sędzią meczu Wisła Płock - Wisła Kraków
- Zapowiedź 27. kolejki Fortuna I Ligi »
- Kara dla Bartosza Jarocha została podtrzymana »
- W Pruszkowie bez kibiców Wisły »
- Szymon Urbanik podpisał profesjonalny kontrakt z Wisłą Kraków »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wisła lepsza od Zorii
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Zoria Ługańsk
- « Wiślackie rezerwy rozgromione przez Wieczystą
- « Mariusz Jop po meczu z Zorią Ługańsk
- « Kadra Wisły Kraków na zgrupowanie w Turcji
- « Kuba Wiśniewski na dłużej w Wiśle. I z wypożyczeniem do Wieczystej Kraków