Wymęczony remis. Wisła Płock - Wisła Kraków 1-1

Po bramce Igora Sapały w 90. minucie spotkania krakowska Wisła "rzutem na taśmę" wywozi zaledwie jeden punkt z Płocka, remisując 1-1. Przerywa to wprawdzie naszą serię, na którą złożyły się dwie kolejne porażki, ale wielkich powodów do satysfakcji nam to nie przynosi. Przeciwko bezpośredniemu rywalowi o miejsce w "szóstce" zagraliśmy bowiem bardzo słabe spotkanie.
Drużyna prowadzona przez trenera Alberta Rudé wyszła na mecz z Wisłą Płock dość niespodziewanie z Ángelem Rodado w podstawowym składzie, choć Hiszpan miał być z powodu kontuzji barku wciąż "oszczędzany". Nawet jednak z naszym najlepszym strzelcem pierwsze minuty tej potyczki były mocno wyrównaną... kopaniną, na co pewnie wpływ miała dość kiepska murawa, jaką mają na nowym stadionie w Płocku. Nie zmienia to natomiast faktu, że to właśnie ekipa gospodarzy stworzyła sobie jako pierwsza groźną okazję do zdobycia gola. Były wiślak David Niepsuj znalazł się bowiem w 12. minucie w sytuacji sam na sam z Álvaro Ratónem, ale szukając "dalszego rogu" zdecydowanie się pomylił. "Biała Gwiazda" spróbowała odpowiedzieć na to po czterech kolejnych minutach, ale po dograniu ze skrzydła Szymon Sobczak został zablokowany przez Marcina Biernata. W tej wymianie ciosów kolejna szansa należała do gospodarzy, ale po rzucie rożnym nieznacznie pomylił się Jakub Grič. Wymiana ciosów? No to teraz minuta 20. i próba Sobczaka, który "skiksował", ale futbolówka dotarła jeszcze do Rodado, tyle że Hiszpan uderzył wysoko nad poprzeczką. Groźnie mogło być po kolejnych sześciu minutach z kolei pod naszą bramką, bo Dawid Kocyła uciekł Alanowi Urydze, ale nie zdołał dokładnie podać do nadbiegającego Łukasza Sekulskiego. Następne dwie okazje należały do krakowian, ale po stałym fragmencie gry zbyt słabo uderzył Uryga, a po kolejnym niecelnie strzelał nabiegający na futbolówkę Jakub Krzyżanowski.
Końcówka pierwszej połowy należała już zdecydowanie do "Białej Gwiazdy", ale strzał Kacpra Dudy sprzed szesnastki z 39. minuty choć zakończył się wprawdzie niepewną interwencją Bartłomieja Gradeckiego, ale do dobitki nie zdołał dobiec Krzyżanowski. Piłka dotarła jeszcze do Sobczaka, to ten źle w nią trafił. Po chwili dobrą szansę mógł stworzyć sobie Ángel Baena, ale nie zdołał "zabrać się" z futbolówką i okazja do tego, aby wyszedł oko w oko z Gradeckim przepadła. Po następnej minucie sprzed szesnastki huknął Rodado, Gradecki znów interweniował niepewnie, ale dobrze blokowany przez Biernata Sobczak nie zdążył z dojściem z dobitką. Stąd też do przerwy było 0-0.
Drugą połowę krakowianie mogli rozpocząć bardzo dobrze, ale w 49. minucie po stracie Griča na rzecz Mikiego Villara ten ostatni dograł jednak zbyt mocno do nadbiegającego Baeny i ten nie zdołał zamienić podania na skuteczny strzał. Hiszpański skrzydłowy zdołał oddać go wprawdzie w 54. minucie, ale Gradecki nie dał się zaskoczyć.
Zaskoczyć dała się za to w 58. minucie "Biała Gwiazda". Szybki wypad gospodarzy kończy się podaniem do Fryderyka Gerbowskiego, a ten uderzył celnie "po długim" i to Wisła Płock cieszyła się z prowadzenia! Przegrywaliśmy więc 0-1!
Krakowianie próbowali na to odpowiedzieć w 62. minucie, ale celny strzał Rodado dobrze wybronił Gradecki. Podobnie zresztą po kolejnej minucie, gdy wyłapał celną próbę Dudy z dystansu. Niestety piłkarze trenera Rudé tylko przez parę minut po stracie bramki przycisnęli poważniej gospodarzy, ale animuszu starczyło nam tylko na chwilę. A zadowolona z wyniku ekipa z Płocka umiejętnie "kradła" kolejne minuty. No i wybijała anemicznych krakowian z ich i tak wątpliwego rytmu. Zresztą kolejny strzał oddaliśmy dopiero w 80. minucie, ale próba wprowadzonego chwilę wcześniej Dejviego Bregu dała nam tylko rzut rożny. Po nim dośrodkowanie dawno niewidzianego w naszym składzie Davida Junki mogło zaskoczyć Gradeckiego, bo niefortunnie piłkę odbił Jarosław Jach, to jednak bramkarz gospodarzy był na posterunku.
W 83. minucie wyrównanie mógł dać nam Bregu, tyle że jego strzał sprzed szesnastki Gradecki zdołał jednak odbić, a dwie nasze dobitki nie przyniosły powodzenia. Podobnie jak i po kolejnych dwóch minutach dogranie na dalszy słupek Bregu do Rodado, bo ten nie zdołał tego podania "zamknąć".
Wisła Kraków za swoje ofensywne usposobienie w końcówce meczu dostała jednak nagrodę, bo do zbyt krótko wybitej piłki przez Biernata dopadł Igor Sapała i uderzeniem z dystansu doprowadził już w 90. minucie do wyrównania! 1-1!
I choć sędzia doliczył aż siedem dodatkowych minut, to podczas nich nie udało się nam stworzyć już choćby jednej groźnej sytuacji do następnej zmiany wyniku. Ostatecznie wywozimy więc z Płocka tylko remis, ale na pewno nie zadowala on ani jednej, ani drugiej drużyny...
1 Wisła Płock
1 Wisła Kraków
1-0 Fryderyk Gerbowski (58.)
1-1 Igor Sapała (90.)
Wisła Płock:
Bartłomiej GradeckiDavid Niepsuj
(86. Gleb Kuczko)
Marcus Haglind-Sangré
Marcin Biernat
Jarosław Jach

Dawid Kocyła
(73. Kristián Vallo)
Mateusz Szwoch


Łukasz Sekulski
(73. Jesper Westermark)
Wisła Kraków:
Álvaro RatónIgor Łasicki
(76. Eneko Satrústegui)
Alan Uryga
Joseph Colley
Jakub Krzyżanowski
(70. David Juncà)
Miki Villar
(86. Michał Żyro)
Marc Carbó

Kacper Duda
Ángel Rodado
Ángel Baena
(76. Dejvi Bregu)
Szymon Sobczak
Orlen Stadion, Płock.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: 7 005.
Pogoda: 20°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « IV liga: Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Wisła II Kraków 2-3
- « Wisła Kraków gra z Wisłą Płock! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « CLJ U-17: Wisła Kraków - Escola Varsovia Warszawa 3-1
- « Skład Wisły Kraków w meczu z Wisłą Płock
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Wisłą Płock »
- Statystyki meczu: Wisła Płock - Wisła Kraków »
- Igor Sapała: - Raczej straciliśmy tutaj dwa punkty, niż zyskaliśmy jeden »
- Dariusz Żuraw: - Wynik końcowy jest sprawiedliwy »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Julius Ertlthaler piłkarzem Wisły Kraków
- « Ángel Baena odchodzi z Wisły Kraków
- « James Igbekeme opuszcza Wisłę Kraków
- « Awans Wieczystej Kraków do I ligi
- « Dawid Szot odejdzie z Wisły Kraków
- « Wieczysta i Chojniczanka w finale baraży o awans do I ligi