Piątek, 19 kwietnia 2024 r.

Dawid Szot: - Źle weszliśmy w to spotkanie

- Najważniejsze jest to, że na końcu są trzy punkty. Nie jest ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy takie spotkania. Choć rzeczywiście trzeba to sobie powiedzieć, że fatalna była ta pierwsza połowa. Źle weszliśmy w to spotkanie - mówił po wygranym 3-2 meczu w Pruszkowie Dawid Szot.

- Pierwsza akcja tak naprawdę Znicza skończyła się bramką. Nie byliśmy w ogóle agresywni w doskoku. W ofensywie bardzo dobrze Znicz nas można powiedzieć, że zamykał na swojej połowie i trudno było sobie znaleźć miejsce. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy się wziąć w garść i na szczęście to nie były tylko słowa, bo to zrobiliśmy. Cierpliwość i dążenie do celu. Była jedna bramka i zupełnie nie widziałem radości, że dobrze, że już ją mamy, tylko szliśmy po następne bramki. Była druga, była trzecia i chcieliśmy kolejne zdobywać. Tylko takim podejściem możemy wygrywać te kolejne mecze. Muszę zaznaczyć, że trener też to w szatni mówił, żeby nie zadowalać się jak ta jedna bramka padnie tylko padnie jedna, musimy myśleć o drugiej. Gdy padnie druga myślimy o trzeciej. Krok po kroku i to właśnie dziś zrobiliśmy - mówił Szot.

Obrońcę Wisły zapytano o to, co działo się w przerwie w wiślackiej szatni.

- Trzeba przyznać, że trener trochę pokazał "pazur", ale bardzo dobrze, bo myślę, że w takich momentach trzeba trochę wstrząsnąć zespołem. Na to wygląda, że potrzebowaliśmy tego. Najważniejsze, że efekt jest taki, jaki chcieliśmy - przyznał obrońca.

Szotowi przypomniano, że Wisła ma niezły wydaje się teraz terminarz, bo trzy najbliższe spotkania zagra z zespołami z trzech ostatnich miejsc w tabeli.

- Zgadza się, ale nie możemy do tego tak podchodzić, że są to zespoły z tyłu tabeli, bo każdy walczy i o utrzymanie i o jak najwyższe miejsce. Czy to o baraże, czy o awans. Nie ma co nikogo skreślać i lekceważyć, bo każdy walczy o swoje. Rzeczywiście te mecze to są takie idealne, żeby je wygrać. Na szczęście dziś zaczęliśmy drogę trzypunktową i mam nadzieję, że będziemy ją kontynuować. Najbliższy mecz z Resovią i na tym się teraz skupiamy - mówił wiślak.

Na zakończenie Szot został jeszcze zapytany o zbliżający się coraz mocniej dla nas mecz finałowy Pucharu Polski.

- Na pewno super robota zrobiona przez nas w tych wcześniejszych meczach. Graliśmy je wszystkie u siebie i naprawdę super była to robota w naszym wykonaniu. Mam nadzieję, że będziemy ją kontynuować w lidze i że będziemy grać tak jak tutaj w drugiej połowie, czy tak jak dotychczas w Pucharze Polski. A czy o tym myślimy? Wiadomo, że gdzieś z tyłu głowy jest ten finał na Narodowym z Pogonią Szczecin, ale wiadomo, że najważniejszy jest ten najbliższy mecz. Na tym się skupiamy - zakończył Szot.


Źródło: Polsat Sport Extra

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


10    Komentarze:

~~~Rumcajs
Co kolejkę te same dyrdymały opowiadają.
Tylko wniosków z tego żadnych nie wyciągają.

54            -7
~~~TSW
Szot, twoje wrzutki w pole karne
to była katastrofa..

55            -7
~~~Geminus
Smutek
Wejście starego Hiszpana pokazało jak marnym piłkarzem jest Szot . Różnica kilku klas . ,,Brakowało nam doskoku ... ,, Wyć się chce ! My , wierni Wielkiej Wiśle kibice przeżyliśmy już tyle łez i rozczarowań przez tą ekipę leni i przeciętniaków. W każdym przegranym meczu przeciwnik górował na wami zaangażowaniem . Wstyd .

61            -6
~~~kkkk
W mecz weszliśmy..... Dobrze...
Bo powinna być ręka w polu karnym po zgraniu Dawida, ewidentnie obrońca dostał w nie naturalnie ułożoną zwiększającą obrys ciała rękę! Dopiero potem Znicz wyszedł na prowadzenie, zamiast 1:0 powinno być 0:1 i mecz ułożył by się zupełnie inaczej, jedyne co trzeba przyznać to dziadek Majewski umie dograć, co prawda nie tak jak Junca, ale też to robi nieźle! Bardzo dużo emocji, w pierwszej połowie już chcieliśmy zwolnić Trenera, wyrzucić połowę Hiszpanów, Królewskiego, a teraz z powrotem tli się iskierka, aczkolwiek dalej bardzo nieufnie przygladam się temu projektowi.

39            -6
~~~Vader
Kolejny raz? Czy wy się uczycie na błędach?!
Jak wyżej

28            -4
~~~jaki
Wisła
Panie Szot ucz się Pan dośrodkowań od Junci.Naprawdę nie nudzi się wam mówić to samo w kółko. Był Pan jednym z najsłabszych na boisku wczoraj.

43            -6
~~~kROLEWSKI won
.
Po co w ogóle wrzucać te ich pomeczowe wyuczone na pamięć frazesy? Oni mają dwa bądź trzy scenariusze rozmowy które w zależności jak bardzo […] to używają. Mam nadzieje chłopczyku, że usiądziesz teraz na ławce bo pół emeryt wracajacy po roku ciągłych kontuzji zjada cię na każdym kroku. Co nas pokarało taką mdłą młodzieżą...

41            -6
~~~PS
prykre ludki
A wam sie nie nudzi sączyć jadu non stop ? Przydu***acie sie do najmniejszych pierdół. Co powiedział , czego nie powiedział. O trenerze po okresie przygotowawczym same ochy i achy bo mówił inaczej niz Sobol , teraz po paru meczach go wyganiacie ( to bylo oczywiste , ze tak bedziecie robic jadowici ). Non stop sie przydu****acie , o co wam w życiu chodzi? Wypisujecie bzdury , że wolicie wygrane po brzydkim meczu . Nadchodzi taka sytuacja - dalej źle. Banda niestabilnych nastolatków w ciele doroslych ludzi . To jest dopiero wstyd , jeśli o nim juz mowa ; )

1            -11
~~~SP...J
Idze bajoku
Idze Idze bajoku

8            -2
~~~Zniesmacz ony
Lubię takie opowiesci
w stylu: "zle weszliśmy w mecz". No to kto wam zabronił by dobrze wejść w mecz?

5            -1