Drużyna w kratkę. Resovia - Wisła 1-1
Krakowska Wisła wciąż nie może w bieżącym sezonie "złapać" serii zwycięstw. Po piątkowej wygranej w Pruszkowie, dziś wywozimy z Rzeszowa tylko jeden punkt, bo choć już w doliczonym czasie gry wyszliśmy na prowadzenie po trafieniu Ángela Rodado, to tego nie utrzymaliśmy, remisując ostatecznie 1-1!
Bardzo spokojnie rozpoczęła krakowska Wisła potyczkę z walczącą o utrzymanie Resovią, bo choć pierwszy kwadrans tego meczu toczył się pod dyktando "Białej Gwiazdy", to nasze inauguracyjne próby, aby otworzyć wynik, były mocno nieudane. Bardzo niedokładnie główkował bowiem w 4. minucie Joseph Colley, po dograniu z rzutu wolnego od Davida Junki, a równie nieudanie minutę później uderzył Dejvi Bregu. Albańczyk w następnej próbie strzelał już wprawdzie celnie, ale piłkę odbił Branislav Pindroch, a całość sędziowie odgwizdali jako pozycję spaloną. Niedokładnie strzelał też w 11. minucie Ángel Rodado, ale też odnotować trzeba, że chwilę wcześniej to jednak Resovia mogła zdobyć gola! Futbolówkę w naszym polu karnym nieudanie przyjmował bowiem Maciej Górski i dzięki temu zdążył go zablokować Igor Łasicki.
Gdy minął pierwszy kwadrans meczu do coraz mocniejszego głosu zaczęła dochodzić nie mająca nic do stracenia, a podbudowana sobotnią wygraną w Tychach, Resovia. I w 18. minucie wręcz powinna wyjść na prowadzenie, bo po dośrodkowaniu z rzutu wolnego do piłki w naszym polu karnym doszedł Marcin Urynowicz, ale jego strzał ofiarnie plecami zablokował na rzut rożny Colley! Po następnych dwóch minutach i dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową strzelał z kolei Mateusz Bondarenko, ale zrobił to niedokładnie. Podobnie jak już w 32. minucie, bo uderzając ponad poprzeczką, Kelechukwu Ibe-Torti.
W ostatnim kwadransie pierwszej części meczu obydwa zespoły nie stworzyły już sobie żadnej groźniejszej sytuacji do zmiany wyniku, choć faktem jest, że futbolówka była jednak wtedy częściej pod naszym polem karnym... I to Resovia tuż przed przerwą starała się grać w ofensywie. Do przerwy było jednak 0-0.
Na drugą połowę Wisła wyszła nastawiona już jednak zdecydowanie bardziej odważnie i już w 49. minucie swoją okazję miał Rodado, ale jego strzał zdołał sparować Pindroch. Bramkarz gospodarzy miał z kolei mnóstwo szczęścia w minucie 51., bo piłkę na trzecim metrze przed bramką Resovii miał "na nodze" Colley, ale jego strzał piętą Pindroch zdołał odbić nogami! To powinna być bramka!
Niestety na dłuższą i poważniejszą ofensywę Wisły już stać nie było, bo choć w kolejnych minutach dominowaliśmy wprawdzie na murawie, to na następne okazje trzeba było jednak poczekać. Niestety dla nas w 69. minucie zbyt lekko po dośrodkowaniu Ángela Baeny główkował Rodado, a choć lepiej zrobił to w 72. minucie Bartosz Jaroch, ale Pindroch przeniósł piłkę ponad poprzeczką. Wisła była wprawdzie wciąż w ofensywie, ale nadal brakowało nam podbramkowych konkretów. W 78. minucie bramkarza gospodarzy przetestował wprawdzie celnym strzałem głową Michał Żyro, ale znów dobrze spisał się Pindroch. Na przewagę Wisły odpowiedziała jednak Resovia, tyle że podanie Ibe-Tortiego zdołał wybić Álvaro Ratón, a całość na róg wyjaśnił Jaroch. Po nim bardzo blisko szczęścia mógł być Bondarenko, ale nie zdołał zamknąć dośrodkowania.
W 87. minucie mieliśmy kolejną okazję, aby wyjść wreszcie na prowadzenie, tyle że po kapitalnym podaniu Jakuba Krzyżanowskiego w sytuacji "sam na sam" Pindroch nie dał się pokonać Rodado! Resovia znów jednak się odgryzła, ale dobrze spisał się Ratón, broniąc strzał sprzed szesnastki Bartłomieja Ciepieli.
Wisła nie jeden raz w bieżącym sezonie przesądzała o losach meczów w doliczonym czasie gry i wydawało się, że zrobi to ponownie! Już bowiem w pierwszej doliczonej minucie dobrze futbolówkę wrzucił Patryk Gogół. Za linią obrony gospodarzy "wyrósł" Rodado, który celnym strzałem głową wyprowadził nas na prowadzenie! 1-0...
Jak się jednak okazało, to nie był koniec emocji. Dla nas niestety. W drugiej z doliczonych minut na lewej stronie boiska Gogółowi uciekł bowiem Ibe-Torti i dograł do Górskiego. A ten, choć pilnował go Colley, zdołał się odwrócić i umieścić piłkę w siatce! 1-1...
Wisła wywozi więc z Rzeszowa tylko punkt, ale też swoje dobre okazje w tym meczu, do tego aby wyjść na prowadzenie wcześniej oraz wyżej niż 1-0, zmarnowaliśmy. A potem, gdy już strzelić się udało - daliśmy sobie jednak wyrwać ten korzystny wynik! Na ile będzie on ważyć po tej kolejce dla nas w tabeli? Przesądzą wyniki pozostałych meczów. Miejsce w "szóstce" znów możemy jednak stracić, a zanosi się na to, że w okolicach miejsc barażowych zrobić się może dla nas jeszcze bardziej ciasno, niż dotychczas...
1 Resovia
1 Wisła Kraków
0-1 Ángel Rodado (90.)
1-1 Maciej Górski (90.)
Resovia:
Branislav PindrochJerzy Tomal
Mateusz Bondarenko
Hlib Buchał
Rafał Mikulec
Kelechukwu Ibe-Torti
Bartłomiej Wasiluk
(46. Radosław Kanach)
Marcin Urynowicz
Adrian Łyszczarz
(78. Bartłomiej Ciepiela)
Bartłomiej Eizenchart
(66. Gracjan Jaroch)
Maciej Górski
Wisła Kraków:
Álvaro RatónBartosz Jaroch
Igor Łasicki
Joseph Colley
David Juncà
(67. Jakub Krzyżanowski)
Miki Villar
(46. Ángel Baena)
Marc Carbó
(81. Igor Sapała)
Kacper Duda
Jesús Alfaro
(74. Michał Żyro)
Dejvi Bregu
(46. Patryk Gogół)
Ángel Rodado
Stadion Miejski, Rzeszów.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 2 126.
Pogoda: 7°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła gra z Resovią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu z Resovią
- « Odbiór pakietów na mecz finałowy Pucharu Polski
- « Z GKS-em Katowice w sobotę
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Resovią »
- Statystyki meczu: Resovia - Wisła »
- Bartosz Jaroch: - Tracimy dwa punkty »
- Albert Rudé: - Po golu naszym obowiązkiem było zamknąć mecz »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wymęczony, ale jednak awans. Siarka - Wisła 2-3
- « Wisła gra z Siarką Tarnobrzeg! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Siarką
- « Mariusz Jop: - Zadanie wykonane
- « Mecz Siarka - Wisła bez udziału kibiców gości
- « Rafał Mikulec piłkarzem meczu z Pogonią Siedlce